Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

BYLI... OBECNI... => PSYCHOMANIPULACJA => Wątek zaczęty przez: CEGŁA w 05 Kwiecień, 2017, 02:55

Tytuł: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: CEGŁA w 05 Kwiecień, 2017, 02:55
Czy Organizacja Świadków Jehowy stosuje totalną kontrolę umysłów swoich wiernych?

Są to moje przemyślenia, więc może ktoś się z tym nie zgadzać. Każdy ma prawo do własnych wniosków.

Można bez ogródek powiedzieć, że rządy, religie i sekty manipulują swoimi podwładnymi czy też wyznawcami. Bezsprzecznie organizacja Świadków Jehowy stosuje psychomanipulacje. Od jakiegoś czasu oglądając różne filmy na temat ustrojów totalitarnych dochodzę do wniosku, że stosowane tam reguły kontroli totalnej można odnieść, czy też przełożyć na język wyznania wiary. Podobieństwa okrutnych schematów umysłów pojawiają się, lub pojawiały niemal we wszystkich religiach. W ustrojach totalitarnych zniewolenie umysłu i zmiana postawy w uległą następuje min. poprzez wzbudzanie strachu oraz przemoc fizyczną. W ......., takich jak Świadkowie Jehowy te same schematy uwidaczniają się w ideologiach wiary, które bywają równie okrutne, ponieważ doprowadzają do sytuacji, w których ludzie przechodzą przez tortury psychiczne, a także ponoszą śmierć. Nie wszystkie reguły można przypisać do systemu stosowanego w sektach. W każdym razie chodzi wszechobecną indoktrynacje i przełożenie tych zasad na wymiar "duchowy", często niepisanych zasad. Użycie słowa "zasada" wydaje się być tu nie na miejscu, bo najczęściej słowo to rozumiane jest jako uniwersalne, moralne, naturalne prawo. I jest bardzo często źle odnoszone do sztucznego prawa narzuconego w takiej ....... jak Świadkowie Jehowy.

Chciałbym zacząć od reguł jakie panowały w Obozie 14 w Korei Północnej.
Opowieść o człowieku, który urodził się i dorastał w obozie koncentracyjnym w Korei Północnej. Kiedy udało mu się uciec, miał skończone 23 lata. Miał szczęście, bo z tego obozu nie wychodzi się żywym. Obóz 14 jest jedyną rzeczywistością dla 40 000 więźniów. Są zdani na łaskę nadzorców, którzy są za każdą egzekucję wynagradzani dodatkową porcją jedzenia i alkoholu. Jeśli ktoś naruszy regulamin - zostaje natychmiast rozstrzelany. Inwigilacja jest codziennością a donoszenie jest nakazem. Shina doniósł na własną matkę, bez większych emocji oglądał jej śmierć.


Film "Obóz 14 Strefa totalnej kontroli"  -->  link: http://www.cda.pl/video/97432a4
(http://i.imgur.com/2mupSgf.jpg)


Zanim zacznę, może przypomnę nowym sympatykom "prawdy":
słowo"wykluczenie" jest tym samym co kamienowanie w Izraelu tylko przyjmuje wymiar duchowy. Dla Świadków Jehowy, ktoś kto został wykluczony, poniósł śmierć duchową, zasłużył na wydalenie z organizacji i nie wolno mu się z nikim kontaktować.
"Napomnienie", w sferze duchowej jest tym samym co cielesne "publiczne biczowanie" w Izraelu.


5 PANUJĄCYCH W OBOZIE:


(http://i.imgur.com/xVLD94Y.jpg)

1) "Każdy kto będzie próbował uciec zostanie zastrzelony natychmiast".

Podobieństwa:



(http://i.imgur.com/LeyJRZS.jpg)

2) "Więźniom nie wolno kraść. Tym którzy kradną, lub ukrywają jedzenie zostaną rozstrzelani na miejscu".

Podobieństwa:


(http://i.imgur.com/ztmFNrm.jpg)

3) "Więźniowie muszą wykonywać polecenia oficerów Urzędu Bezpieczeństwa. Ci, którzy zachowują się niewłaściwie, lub nie wykonują rozkazów, zostaną rozstrzelani na miejscu".


(http://i.imgur.com/gYy4PG4.jpg)

4) "Mężczyźni i kobiety nie mogą spotykać się bez nadzoru. Jeżeli dojdzie do fizycznego kontaktu między kobietą, a mężczyzną bez pozwolenia. Oboje zostaną zastrzeleni na miejscu".

Podobieństwa:


(http://i.imgur.com/pvqpfz1.jpg)

5) "Więźniowie muszą wykazywać jak największą skruchę i żałować swoich błędów. Ci, którzy mają własne zdanie na temat swojej winy zostaną rozstrzelani na miejscu".


Bohater filmu dokumentalnego wspomina jeszcze o innych sposobach kontroli:

Publiczne egzekucje - U świadków - napomnienie, lub publiczne ogłoszenie o wykluczeniu - poczucie wstydu i strach.
Donoszenie na innych - donosił na swoich rodziców, a rodzice na niego - To samo w Organizacji kontroli ŚwJ.
"Obozowe zebrania ideologiczne" - krytyka postępowania innych -  to samo w Organizacji kontroli ŚwJ (postrzeganie kogoś w kategorii złego, lub dobrego człowieka).
Zasłanianie oczu przy przewożeniu - u ŚwJ. nie informowanie o pewnych sprawach, ślepe zaufanie do przewodnictwa, tajne podręczniki i wskazówki.


Totalna indoktrynacja - przewartościowanie moralne:

Powiedział "mama i brat chcieli uciec". Doniósł na nich w zamian za próbę uzyskania nagrody za zdradę rodziny, bądź ze strachu przed karą za ukrycie tajemnicy. Wiedział co ich spotka, powiedział "zasłużyli na taki los, skoro dopuścili się takich występków". Później gdy matkę na jego oczach powieszono a brata rozstrzelano, nie uronił łzy. Świadkowie nie mają żałować za duchowo zmarłymi - np. kongres 2016.

"Trzeba zgłaszać karygodne czyny innych, bo inaczej można popaść w te same postępowanie". U Świadków trzeba zgłaszać karygodne postępowanie, czyli przeciwko ideologii świadkowskiej, inaczej stajesz się współwinnym czyjegoś postępowania, tolerując zło w zboże może komuś się to udzielić.


Oficerowie bezpieki za dobre sprawowanie dostawali dodatkowy kawałek mięsa. Starsi za pilnowanie ideologi i bieżących rozkazów Ciała Kierowniczego, oraz egzekwowania kar łamania tej ideologii, otrzymują dodatkowe zadania oraz darzeni są coraz większym zaufaniem.
Jeden z oficerów powiedział, że gdy kogoś zastrzelił chronił w taki sposób kraj, dlatego wydawało się mu to naturalne. Świadkowie myślą, że to naturalne, gdy kogoś się wyklucza. Chroni się w taki sposób zbór i Organizację.

"W obozie, życie ludzkie nie ma znaczenia". W Strażnicy liczy się posłuszeństwo i cel organizacji. Człowiek jest tyle wart ile potrafi dać dla organizacji. Zapewnienia, że jest inaczej, w działaniu ograniczają się do publikacji, bądź działania poszczególnych członków zboru lub w indywidualnych działaniach starszych. Jeżeli kogoś nie można zachęcić do większej pracy, lub ktoś nie jest w stanie więcej dać z siebie, ma mniejsze znaczenie i poświęca się mu bardzo mało uwagi. Wyjątkiem jest krytyka takiej osoby.

Bohater stwierdził również, że mimo iż jest tu obecny i uciekł z obozu, jego umysł pozostał w obozie. I kiedyś chciałby wrócić i zamieszkać w chacie, w której się urodził. Strażnica chyba raczej pozostanie w każdym człowieku urodzonym w rodzinie Świadków Jehowy.


Jestem ciekaw czy też ktoś z Was też widzi takie lub inne podobieństwa? Proszę o komentarze :)
Będę wrzucać tu kolejne rzeczy, jak Adminy pozwolą.

Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Brat Furtian w 05 Kwiecień, 2017, 08:45
Takie bezpośrednie porównanie "niewolników duchowych" JW.ORG do niewolników fizycznych 14 Obozu, to socjotechniczne nadużycie...

Ze śmierci czy niewoli "duchowej" można się wybudzic czy wyzwolić. Z tej fizycznej nigdy...

Ofiarami zniewolenia "duchowego" są też sami funkcyjni w zbiorach czy nawet B.O..

Rozmawiałem na temat ewentualnej "alternatywy" życiowej z chyba dziesiątkami starszych w wielu zbiorach przez prawie 30 lat... Prawie wszyscy twierdzili, że gdyby organizacja okazała się tylko ludzka inicjatyws, to warto ta działalność w ramach szerszego globalnego programu budowania nadziei i wsparcia emocjonalnego pod idea "religii prawdziwej" nadal prowadzić ...!

Bo przecież (jak wszyscy twierdzili), "nie znajdziemy nic lepszego"... A nadzieja (nawet w matrixie duchowym, to magnes i azyl dla wielu)...

Po takich wielu rozmowach zacząłem postrzegać ta społeczność jako globalny eksperyment socjologiczno - psychologiczny oparty na nadziei, strachu, potrzebie wspólnoty i sprawiedliwości społecznej ("Bożej" w tym postrzeganiu rzeczywistości, przeszłości i przyszłości).

Ta formuła się jednak w dobie zmian globalizacyjnych niedługo wyczerpie...

Pragmatyzm tych "starszych" w tych nieformalnych rozmowach dał sporo do myślenia o organizacjach religijnych i ich roli w życiu społecznym.
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Martin w 05 Kwiecień, 2017, 09:00
Bo przecież (jak wszyscy twierdzili), "nie znajdziemy nic lepszego"... A nadzieja (nawet w matrixie duchowym, to magnes i azyl dla wielu)...
Oto mentalność niewolników, którzy zawsze potrzebują jakiegoś pana, który pokaże im palcem, co mają robić, żeby być szczęśliwi. Szkoda, że nie robią tego na własny rachunek, tylko krzywdzą ludzi wokół siebie mentalnie i fizycznie niekiedy. W dodatku sadystycznie karząc drugich za niezgadzanie się z nimi. Jeśli fałszywa nadzieja jest cnotą, to niech zaczną inwestwować oszczędności w piramidy finansowe.
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Tazła w 05 Kwiecień, 2017, 09:26

  Moim zdaniem część śJ jest  takimi niewolnikami fizycznymi. Są uzależnieni od wyznania i chodzą w tym ''kieracie'' niczym ten koń z cyrku, w koło i na wyznaczoną odległość.
Ktoś zaprzeczy, że nie, że z nim jest inaczej? Może i jest, a raczej chciałby żeby tak było. Ludzie żyją od zebrania do zebrania, od pamiątki do pamiątki i od kongresu do kongresu.

Niczym te '' Ptaszki w klatce" Krasickiego.  Ten co nie zna innego życia, jakoś wegetuje, boi się wyrwać bo za klatką ( organizacją) jest  nieznane mu życie. Wszystko co zna, co ma nawet jak to jest .... to ma w klatce.
Inaczej jest z tymi co mają porównanie, oni bardziej się miotają. Jednak presja, wszczepione nauki, które bardzo szybko wżerają się w psychikę też hamują przed decyzjami.

Daleki znajomy przyprowadził do mnie swoją sąsiadkę. Kobieta odeszła ze zboru, ponieważ jak to sama nazwała..dłużej nie mogła. Po kilku zdaniach, rozpłakała się i powiedziała  do mnie..wie pani, ja się boję, że nie dam rady, nie podołam, będę musiała zawrócić. Jestem już pół roku bez świadków i czuję się bardzo samotna, uważam się za dno.

Wtedy jej opowiedziałam historię młodego chłopaka, który pojechał za pracą do Włoch, a tam dostał się do obozu pracy. Pracował ciężko za miejsce do spania i dwa posiłki dziennie, zabrano mu wszystko co miał, łącznie z telefonem i dokumentami.
Myślał, że już tam skończy swój żywot, że nie wyrwie się, że nic go lepszego nie spotka.
Pewnego dnia, nadarzyła się okazja, niedomknięta brama, nieuwaga ochroniarza i uciekł. Biegł bardzo długo, aż opadł z sił i wciąż był na jakimś pustkowiu. Upał, brak jedzenia i picia, po dwóch dniach doprowadziły go do stanu, że miał ochotę wyjść na drogę i pozwolić się złapać.
Jednak po chwili odpoczynku, stwierdził że woli umrzeć tu na wolności niż dać się tam zakatować. I znów dalej szedł, coraz bardziej opadając z sił. Jak przez mgłę słyszał ujadanie psa, później jakieś głosy, nawet nie miał siły otworzyć oczu, nie wiedział kto do niego mówi, wróg czy przyjaciel, był tak wycieńczony, że było mu wszystko jedno.

Znaleźli go ludzie, którzy zwiedzali Włochy i właśnie przystanęli na mały odpoczynek, a raczej aby pies się przebiegł.
Zawieźli go do szpitala, tam policja i znów nic nie rozumiał co do niego mówią, co chcą. Był w nieznanym, obcym mu świecie. Aż przyszła kobieta, która mówiła łamaną polszczyzną, która go choć trochę rozumiała. W końcu się dogadali, później znaleźli się ludzie z ambasady, jakaś fundacja itd itd. Gdy stanął na nogi, pojechali z policją to miejsca gdzie go przetrzymywano i tak uwolniono wiele osób.

Wysłuchała mnie i powiedziała..ze mną jest podobnie. odp..nie tylko, inni mają tak samo. Przychodzi załamanie, zwątpienie, chęć powrotu wielu tego doświadcza, zwłaszcza gdy odchodzą sami, a rodzina tam zostaje. To nie jest oznaka słabości, to jest normalny proces. Aby było lepiej, musi czasem zaboleć.
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Baran w 05 Kwiecień, 2017, 12:13
Cegła, bardzo dobry artykuł, nie ma tu mowy o żadnym socjotechnicznym nadużyciu. W jednym i drugim przypadku mamy do czynienia z celowym i okrutnym wywieraniem wpływu na ludzi w celu osiągnięcia swoich samolubnych interesów.
Donosicielstwo w jw.org to "prawo boże", albo jak kto woli "zasady",  w Korei Północnej to regulamin. W jednym i drugim przypadku...tortury.

 Wielokrotnie zastanawiałem się gdyby CK miało absolutną władzę, co zrobiłby ich system z takimi wykluczonymi np. odstępcami? Zostalibyśmy wysłani na Sybir, może do obozów pracy, może na bezludną wyspę, a może zrobili by  z nami przedwczesny Armagedon i oczyścili społeczeństwo.
Ten młody człowiek z filmu donosząc na swoją matkę i brata którzy chcieli uciec z obozu i ukryć się w górach myślał, że należy donieść na swoich bliskich , ponieważ tak mówi regulamin. Zdawał sobie sprawę że jego matka i brat mogą zginąć, jeżeli zapadnie  wyrok "Komitetu Sądowniczego Partii". Powiedział :

"W moim mniemaniu zasłużyli na śmierć ponieważ popełnili poważne wykroczenie."

W większości przypadków bracia w zborach też tak uważają, tylko egzekucje odkładają na czas Armagedonu.
 
Teraz wystarczy im że taki np. odstępca zostanie pozbawiony praw w zborze i w swojej własnej rodzinie. Nie zastanawiają się ani nad ostracyzmem wobec tej osoby, ani nad tym, że ich "regulamin"  powoli zabija wykluczonego, który pozbawiony jest kontaktu z rodziną. Wykluczony stał się wrogiem Partii Org, wrogiem ich boga. Kiedy nie dotyczy to ich bezpośrednio mają to w d..ie, kiedy z kolei zaczyna dotyczyć,  tłumaczą to zasadami. Wtedy łatwiej im się pogodzić ze stratą bliskiej osoby, bo to w końcu "zasady Boże"
Nie raz to słyszałem:
"Wiesz Baran, takie są zasady."

Tak jak w "14 obozie" :
"Wiesz Shina, taki jest regulamin."

 
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Brat Furtian w 05 Kwiecień, 2017, 12:57
Jednak to nadużycie...

1.Do obozu nie trafia się dobrowolnie czy w wyniku zmanipulowania.

2. Pobyt z założenia ma karać lub likwidować osadzonych jak w hitlerowskich lagrach.

3. Strażnicy obozów to nie "wujkowie" którzy (często w dobrej wierze), pragną (będąc często sami zmanipulowane) pomoc, a nie z założenia (jak w obozach) krzywdzić, karać, mordować fizycznie.

4. Takie nieuprawnione, szkodliwe wręcz porównania tworzą "wybudzaczom" opinie ludzi nie rozumnych i złośliwych, którzy mowa nienawiści więcej zaszkodzą niż pomogą "eatpiacych" czytających takie ",paralele"...

"Obóz 14" nijak ma się do sytuacji w zborach i jest to inny wymiar i zakres aby mógł pełnić jakaś analogie...

Jak tego się nie rozumie, to przykre z uwagi na straszliwe cierpienia i los więźniów obozów koreańskich, hitlerowskich czy sowieckich...

Wybacz Baran ale analogia z du....
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Brat Jaracz w 05 Kwiecień, 2017, 13:26
Niewątpliwie istnieją analogie między totalitaryzmem a teokracją, choć trzeba być ostrożnym i zachować skalę proporcji. Nie wszystko da się zestawić w skali 1:1. Znacznie więcej podobieństw występuje, jeśli porównamy (obszerny) materiał poświęcony psychomanipulacjom w sektach. I tutaj już wiele aspektów całkowicie pokrywa się z metodami stosowanymi przez organizację (kontrola każdego aspektu życia, psychomanipulacja, wpajanie poczucia winy i wdzięczności, nadużycia finansowe itp. itd.).

Poza tym warto pamiętać, że w przypadku wielu głosicieli działa mechanizm Frommowskiej "ucieczki od wolności". Za cenę częściowej utraty wolnej woli, kupują sobie oni poczucie względnej stabilizacji i dowartościowania. A tak już nie działa totalitaryzm, który odgórnie narzuca swoje reguły.

Gdy czytam wypowiedzi obrońców organizacji, często się zastanawiam, na ile jest to obrona sprawy beznadziejnej, a na ile efekt manipulacji. Dosłownie każdy z zarzutów, których myślący człowiek nie podważy, może być podważony przez głosiciela. Np. na bratnim forum był user, który twierdził, że nie istnieje zakaz czytania odstępczej literatury, a on sam czytał "Kryzys". I co? I nic, bo go to nie wzruszyło. To samo dotyczyło kwestii krwi (rzekomo nie ma zakazu), ostracyzmu ("jak komuś zależy na rodzinie, to wie, co ma robić") czy wykluczania za poglądy ("zawsze można mieć swoje zdanie").

Słowem: osoby faktycznie uciemiężone nie będą bronić do ostatniej kropli krwi systemu, który ich ciemięży. Kluczowa jest albo "ucieczka od wolności", albo swoiste wygodnictwo. Trwanie w układach towarzysko-biznesowych, rutyna życia codziennego czy siła wieloletnich przyzwyczajeń. I tego często bronią szeregowi głosiciele. To wszystko nie oznacza, że w organizacji nie stosuje się metod totalitarnych. Oczywiście, że się stosuje, ale jest to miękki totalitaryzm, w białych rękawiczkach.
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Baran w 05 Kwiecień, 2017, 13:40
Jednak to nadużycie...

1.Do obozu nie trafia się dobrowolnie czy w wyniku zmanipulowania.

2. Pobyt z założenia ma karać lub likwidować osadzonych jak w hitlerowskich lagrach.

3. Strażnicy obozów to nie "wujkowie" którzy (często w dobrej wierze), pragną (będąc często sami zmanipulowane) pomoc, a nie z założenia (jak w obozach) krzywdzić, karać, mordować fizycznie.

4. Takie nieuprawnione, szkodliwe wręcz porównania tworzą "wybudzaczom" opinie ludzi nie rozumnych i złośliwych, którzy mowa nienawiści więcej zaszkodzą niż pomogą "eatpiacych" czytających takie ",paralele"...

"Obóz 14" nijak ma się do sytuacji w zborach i jest to inny wymiar i zakres aby mógł pełnić jakaś analogie...

Jak tego się nie rozumie, to przykre z uwagi na straszliwe cierpienia i los więźniów obozów koreańskich, hitlerowskich czy sowieckich...

Wybacz Baran ale analogia z du....

Jak powiedział Brat Jaracz nie wszystko da się zestawić w skali 1:1 i nikt tu tego nie robi, nie czytasz dokładnie postów użytkowników forum.

ad 1 1."Do obozu nie trafia się dobrowolnie czy w wyniku zmanipulowania."
Co z ludźmi, którzy urodzili się w sekcie?

ad 2 Pobyt z założenia ma karać lub likwidować osadzonych jak w hitlerowskich lagrach.

Obóz z założenia ma na celu pokazać kto tu rządzi i doprowadzić do całkowitego podporządkowania się systemowi, tak aby wszyscy w państwie bali się nawet pomyśleć, że system, który ich albo ich rodziny prześladuje,  jest zły.

D 3 "Strażnicy obozów to nie "wujkowie" którzy (często w dobrej wierze), pragną (będąc często sami zmanipulowane) pomoc, a nie z założenia (jak w obozach) krzywdzić, karać, mordować fizycznie."

Nie oglądałeś chyba takich reportaży za dużo. „Kappo obozowi" ci "dobrzy wujkowie" działali też często w dobrej wierze. Byli często sami zmanipulowani postępując zgodnie z regulaminem. Niektórzy nie znali innego życia jak tylko te obozowe.
Nasze komitety sądownicze zostały stworzone nie żeby pomagać, a żeby bronić systemu za wszelką cenę, krzywdzić, karać i zabijać osobowość. Naiwny jesteś bracie Furtian, jeżeli myślisz inaczej. Pan z filmu który był takim wujkiem, trafił do Korei Południowej, jest wolny i opowiada że nie pamięta ile ludzi zabił bo to była codzienność. Teraz jest na wolności a  władza w Korei Południowej wie o jego czynach. Był zindoktrynowany dlatego został ułaskawiony. 


Ad 4 "Takie nieuprawnione, szkodliwe wręcz porównania tworzą "wybudzaczom" opinie ludzi nie rozumnych i złośliwych, którzy mowa nienawiści więcej zaszkodzą niż pomogą "eatpiacych" czytających takie ",paralele"..."

Bzdura.  Są różne etapy wybudzania. A dla niektórych słowo sekta w odniesieniu do Organizacji blokuje umysł na lata. Czy ma to oznaczać, że tego słowa nie będziemy używać tu na forum.

Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Estera w 05 Kwiecień, 2017, 13:40
   Można śmiało powiedzieć, że zbór, to jest taki "zamknięty obóz".
   I nie zgodzę się z Tobą, Bracie Furtian, bo analogii jest bardzo wiele.
   Mechanizmy działania dla osiągnięcia pewnych celów, działają podobnie.
   Nie ważne, jak tę zamknięta enklawę nazwiemy ...
   obozem, czy zborem.

   W obozie działa bezduszny regulamin, a w zborze, wymyślone bezduszne zasady.
   Kreowanie myślenia, bardzo podobne i efekty tego również.
   Tylko w obozie, dochodzi do literalnej śmierci, a tu, nikt literalnie nie zabija.

   Zabija psychicznie. To jak z przemocą. Psychiczna, nawet bardziej boli, niż ta fizyczna.

   I całkowicie, zgadzam się ze stwierdzeniem Barana, bo również wiele razy się nad tym zastanawiałam.
   Gdyby CK świadków Jehowy miało taką władzę absolutną, chętnie daliby, nam, inaczej myślącym, kulę w łeb.
   Bo to, co "duchowo" wyczynia się z ludźmi, to nawet przerasta tę realną kulę w łeb.
   Dobrze powiedziane Bracie Jaracz ...
   "Miękki totalitaryzm, w białych rękawiczkach".
   Miękki, ale jakże bolesny.
   
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Brat Jaracz w 05 Kwiecień, 2017, 13:54
Na pewno totalitarne (i sekciarskie) są metody przekazywania informacji i zakaz ich interpretacji. Przy czym obowiązują również różne poziomy wtajemniczenia (np. listy do starszych). Marzeniem CK byłaby opisana przez Orwella "policja myśli", choć samokontrola głosicieli odgrywa się taką rolę :) Jednomyślność zmienia się w bezmyślność.

U SJ występuje kult władzy, mimo że oni zawsze temu zaprzeczą. Ale tak zawsze było, jest i będzie. Stąd m.in. mój nick, ponieważ od dziecka śmieszyło mnie mówienie z wielkim zadęciem o bałwochwalcach z Brooklynu :) Niedawno, dzięki Maćkowi i Milenie, dowiedzieliśmy się, kto jest 'bratem Króla'. I wszystko jasne :) Nie ma jednego wodza, ale jest złoty cielec w postaci CK, z jego rolexami i srebrnymi Bibliami...

Takich podobieństw jest bardzo wiele. Czasami diabeł tkwi w szczegółach. Nawet przedstawienie organizacji jako "radosnego ludu" jako żywo kojarzy mi się z plakatami propagandowymi z czasów PRL, gdzie nikt nie miał prawa być smutny... Pamiętacie scenę ze smutną piosenką z "Rejsu"? Daje do myślenia...
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: CEGŁA w 05 Kwiecień, 2017, 14:40
Państwo totalitarne wg. PEP to system władzy, w którym państwo całkowicie kontroluje wszelkie sfery życia obywateli w celu całkowitego podporządkowania sobie jednostki, kontroli nad nią, zaś totalitaryzm to system rządów dyktatorskich, charakterystyczny dla XX w. Polega na dążeniu do podporządkowania społeczeństwa państwu za pomocą monopolu informacji i propagandy, terroru tajnych służb i rządów jednej, masowej partii. Potocznie totalitaryzm rozumiany jest jako przeciwieństwo demokracji i pluralizmu w polityce, życiu społecznym, sposobie myślenia. Jest to więc system rządów politycznych, w którym wszystkie gałęzie życia i zachowania społeczne kontroluje centralna władza

Cechy państwa totalitarnego:
1. Dyktatura;
2. Zmuszanie społeczeństwa do aktywnego udziału w życiu politycznym państwa;
3. Stosowanie terroru;
4. Kult wodza;
5. Kontrola władzy nad obywatelami;
6. Działalność tylko partii rządzącej;
7. Brak prywatności;
8. Łamane prawa człowieka;
9. Ekspansywność;
10.Szukanie wroga publicznego;
11.Rozbudowana policja polityczna
12.Rozbudowany system donosicielstwa;
13.Rozbudowana propaganda;
14.Podporządkowanie środków masowego przekazu

W ustroju totalitarnym panuje dyktatura jednej partii i jedyna narzucona wszystkim obywatelom ideologia. Z historii znane nam są dwie formy totalitaryzmu: komunizm i faszyzm.
Państwo totalitarne to takie w którym nic nie jest obojętne władzy państwowej i w którym nic nie powinno się dziać bez jej wiedzy i oddziaływania. Istotą totalitaryzmu jest dążenie władzy państwowej do podporządkowania sobie wszystkich sfer życia społecznego -nie tylko sfery politycznej, ale także gospodarki, kultury, oświaty, nauki, a nawet życia prywatnego. Ustrój ten odrzuca idee demokracji parlamentarnej ,rywalizację między partyjną oraz wszelkie przejawy pluralizmu. Równocześnie w wydaniu włoskim i niemieckim przeciwstawiał się komunizmowi, formując własną, odrębną wizję porządku społecznego. Przytoczę tu słowa B. Mussoliniego ” Totalitaryzm to zasada polityczna, która głosi: nic przeciw państwu, nic poza państwem, nic bez państwa”

W państwie totalitarnym władza wpływa na świadomość obywateli poprzez prowadzenie centralnie kierowanej propagandy, mającej na celu zaszczepienie wszystkim ludziom oficjalnej ideologii. Propagandzie oczywiście towarzyszy cenzura i monopol na informację. Owa cenzura, określona przez władzę, jest nie tylko w środkach masowego przekazu, ale także w sztuce i kulturze. Władza totalitarna wykorzystuje właśnie te dziedziny życia, aby wpłynąć na sposób myślenia ludzi, wpoić im określoną ideologię.


Coś więcej można poczytać tutaj: "Totalitaryzm i religia"
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,3944

Podsumowanie (http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,3944/k,4)

Byłoby z pewnością nadużyciem postawienie prostego znaku równości pomiędzy religią i totalitaryzmem. Nie można jednak nie dostrzegać istotnych podobieństw między tymi dwoma sposobami oglądu świata, które w sprzyjających okolicznościach rodzą tak dramatyczne skutki w życiu jednostek i społeczeństw. Totalitaryzm można by wręcz uznać za rodzaj zsekularyzowanej i zwulgaryzowanej quasi-religii. Wywołujący zazwyczaj zdumienie rozziew pomiędzy głoszonymi przez religie wzniosłymi ideami a ich praktyką zyskuje w ten sposób wyjaśnienie. Jest to konsekwencja myślenia irracjonalno-dogmatycznego, cechującego również systemy totalitarne. Przekonanie o własnej nieomylności i doskonałości prowadzi, raczej wcześniej niż później, do stworzenia systemów zniewolenia i przemocy. Religie monoteistyczne zgodnie ze swoją istotą zawsze będą ciążyć ku rozwiązaniom co najmniej autorytarnym. Podnosi się nieraz kwestię, iż ludzie religijni wykazują większą aktywność w dziedzinie społecznej i politycznej (np. liczniejszy udział w wyborach), co ma stanowić dowód na korzystną dla demokracji rolę religii. Abstrahując już od stosunku, jaki religia instytucjonalna miała do demokracji w przeszłości (por. M. Agnosiewicz, Jak Kościół walczył z demokracją), to fakt, iż zmobilizowani przez charyzmatycznych religijnych przywódców wierni pójdą zagłosować w wyborach na ugrupowania typu LPR stanowi raczej wątpliwe wsparcie dla demokracji i jest bardziej potwierdzeniem owych tendencji autorytarnych.

Reasumując, można stwierdzić, że totalitaryzmy XX wieku to nie następstwo oświeceniowego racjonalizmu, krytycyzmu i wolnomyślicielstwa, ale — miejmy nadzieję, że już ostatnie na taką skalę — paroksyzmy „myśli nieoswojonej".
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Estera w 05 Kwiecień, 2017, 15:01
  CEGŁA
  Pozwolę sobie Ciebie zacytować.
  Korzystając z powiedzenia, Benito Mussoliniego, przytoczonego w Twoim poście:
  "Totalitaryzm, to zasada polityczna, która głosi:
  nic przeciw państwu, nic poza państwem, nic bez państwa"

  A tu moja wersja:
  Tak mi się jakoś, chciał, nie chciał, od razu skojarzyło:
  nic przeciw jw.org., nic poza jw.org., nic bez jw.org.
  Ot, taka totalitarna wręcz, zasada religijna tych siedmiu "leśnych ludków" z rezydencji Warwick, obecnie.
  I może byłoby to śmieszne, gdyby tak mocno nie wpływało na realne życie 8,5 miliona ludzi na świecie.
   :) :) :) :) :) :)
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Brat Furtian w 05 Kwiecień, 2017, 17:02
Pobyt od ponad 30 lat w organizacji SJ pozbawił mnie wszelkiej "naiwności"...

Jednak nadal uważam, że porównywanie zborów do obozów koncentracyjnych czy karnych, to nieporozumienie.

Również "totalitaryzm" religijny u SJ. nie jest tym czym w np. innych religiach ekstremizmem i brutalnoscia (w wersji np ISIS)...

Pamiętam jak kiedyś glosiciele porównywali w służbie, kościół katolicki do organizacji przestępczej typu SS...

Ludzie nawet szczerzy i otwarci zyczliwie na argumenty i krytycznie nastawieni do kleru, w tych momentach zatrzaskiwali drzwi...

"Suaviter in modo, fortiter in re"...
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Estera w 05 Kwiecień, 2017, 17:17
  Bracie Furtian
  Może nie chodzi tu o dokładne zrównywanie zborów z obozami koncentracyjnymi.
  W sensie fizycznym.
  Bo, zbór to zbór, obóz to obóz.

  Ale chodzi o podobne mechanizmy, które działają na psychikę człowieka, w takich zamkniętych enklawach.
  Ja, to tak właśnie widzę i tak to wygląda w realu po bliższym przyjrzeniu się.
  I mnóstwo analogii z tym związanych, zupełnie się zgadza.
  Psychika zaprogramowana i tu i tu. Jakby na to nie spojrzeć.
  No chyba się z tym zgodzisz? Czy i tu jest problem?
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Brat Furtian w 05 Kwiecień, 2017, 23:10
"No chyba się z tym zgodzisz? Czy i tu jest problem?"

No nie zgodzę się z takimi analogiami, bo są niewłaściwe według mnie.

I nie ma tu problemu ani gdzie indziej...
Możemy odmiennie zaopatrywać się na tą sprawę i jest to kwestia doświadczeń i wiedzy. A nie jesteśmy zobowiązani do wspólnoty przekonań jak w zborze...;)
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: TomBombadil w 05 Kwiecień, 2017, 23:47
Myślę,że wszystko zależy od zboru,miasta, czy jesteśmy w klanie,czy samotni lub przyjezdni.Zbory w miastach akademickich zwykle są luzackie,można o wiele więcej. Ludzie się mało znają,są anonimowi,mają swoje poglądy i nikt ich nie rusza. Można rok nie chodzić na zebrania i pojawić się nagle jakby nigdy nic i zero reakcji.Wtedy te porównania nie będą adekwatne. Ale bywają zbory,gdzie nie da się swobodnie po uchu podrapać. A "bracia"zadbają,by czuć się jak w obozie koncentracyjnym. I soli na ranę posypią.
Dla mnie okropny był rozjazd między tym co się mówi,a tym co się dzieje.Jak w czasach komuny. Uczyli nas jak my mamy najwspanialszy system,równość i gospodarkę planową,a brakowało nawet sznurka do snopowiązanki. Ten ból psychiczny był gorszy niż fizyczny. Odbierał siły do życia.
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Blizna w 06 Kwiecień, 2017, 00:14

Cechy państwa totalitarnego:
1. Dyktatura;
2. Zmuszanie społeczeństwa do aktywnego udziału w życiu politycznym państwa;
3. Stosowanie terroru;
4. Kult wodza;
5. Kontrola władzy nad obywatelami;
6. Działalność tylko partii rządzącej;
7. Brak prywatności;
8. Łamane prawa człowieka;
9. Ekspansywność;
10.Szukanie wroga publicznego;
11.Rozbudowana policja polityczna
12.Rozbudowany system donosicielstwa;
13.Rozbudowana propaganda;
14.Podporządkowanie środków masowego przekazu


Polska już się zbliża, że tak offtopowo zaznaczę.
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Estera w 06 Kwiecień, 2017, 00:26
Możemy odmiennie zaopatrywać się na tą sprawę i jest to kwestia doświadczeń i wiedzy. A nie jesteśmy zobowiązani do wspólnoty przekonań jak w zborze...;)
   Ależ oczywiście.
   Każdy ma prawo do swojego zdania, przykładając do tego swoją wiedzę i doświadczenie.
   I swoją wypowiedź o to oparłam.
   Nikogo nie chciałam przekonywać, a pytanie było retoryczne, w kontekście programowanej psychiki.
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Salome w 20 Kwiecień, 2017, 16:56
A propos zniewolenia umysłu. Od wyznawców kontrowersyjnych ruchów religijnych oczekuje się, by wyrzekli się samych siebie.  To samo ma miejsce u Świadków Jehowy - następuje swoista homogenizacja i dochodzi do ujednolicenia upodobań, zwyczajów, wzorców, wartości, zachowań. Gdy tylko to się uda, gdy adept podporządkuje się całkowicie woli CK i przyjmie chrzest, staje się jedynie elementem systemu.

Zaczyna się myślenie w kategoriach mentalności stada.

Kongresy i większe zgromadzenia są świetnym narzędziem manipulacji w pojęciu psychologii tłumu. Gdzie SJ spotka więcej homogenicznych jednostek naraz ? Zaangażowanych, zasłuchanych, notujących skrzętnie z Biblią na kolanach, nagradzających brawami określone słowa i zachowania w filmach i wywiadach? Do tego wszyscy odświętnie ubrani, uczesani i uśmiechnięci. Sama byłam częścią tego stada. Upewniałam się na każdym kongresie, że jestem w prawdzie, we wspaniałej organizacji. Ileż wyznawców, ileż ludzi żyje tak jak JA. Miejsc brak. Całe rodziny, dzieci, seniorzy. Przechodzą prześladowania, ponoszą ofiary...

Kiedy człowiek wchodzi do sekty, wpada w precyzyjnie utkaną nić pajęczą. Jeśli się z niej w porę nie wyrwie, to w sensie przenośnym pożre go PAJĄK. Jeśli adeptowi uda się wyzwolić się z sieci, to i tak niechcący przy wyjściu wyrwie sobie jakieś odnóże - straci członków rodziny, przyjaciół, znajomych. Do końca życia pozostanie już naznaczony w pewien sposób lepką substancją pochodzącą z pajęczej sieci. Sekciarski sposób myślenia zostanie w głowie na długo, jeśli nie na zawsze. Dlatego tak wiele osób, które odeszły z organizacji lata temu nadal czuje potrzebę rozmowy i potrzebuje wsparcia.

Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 20 Kwiecień, 2017, 17:00
Bardzo ładnie napisane, Salome! I mówię zarówno o stylu jak i o merytorycznej treści i intuicji.
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Salome w 20 Kwiecień, 2017, 17:07
Bardzo ładnie napisane, Salome! I mówię zarówno o stylu jak i o merytorycznej treści i intuicji.

Dziękuję Gorszycielu! Nie mam się gdzie wypisać, chociaż pisanie nie jest moją domeną.

Ale jedno jest pewne- im dłużej jestem poza organizacją, tym więcej i wyraźniej widzę. Jest to z pewnością wynik detoksu umysłowego.  :) :) :)
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Startek w 24 Kwiecień, 2017, 08:47
Wiele  osób po wyjściu , odnajduje swoją drogę i już nawet nie wraca do tematu świadków . Najgorzej jest nam którzy w tej sekcie zostawili rodziny  , dlatego zawsze czy chcemy lub nie jakoś trudno jest zamknąć ten etap naszego życia .
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: CEGŁA w 24 Kwiecień, 2017, 15:21
Na temat ustrojów totalitarnych, władze w Rosji uznały Świadków Jehowy za "totalitarną sektę". Reportaż TVN FAKTY:
https://drive.google.com/file/d/0B4lrXCMQzmDdOTZZYmFWRkpyT2M/view?usp=sharing
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: dziewiatka w 30 Kwiecień, 2017, 13:18
Co Putin boi się konkurencji.
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: _jd_ w 20 Maj, 2017, 21:46
Czy Organizacja Świadków Jehowy stosuje totalną kontrolę umysłów swoich wiernych?

Jestem ciekaw czy też ktoś z Was też widzi takie lub inne podobieństwa? Proszę o komentarze :)
Nie ma żadnych podobieństw. Bredzicie w tym wątku  jak Inuit po kiepskim samogonie.

NIe ma żadnego przymusu bycia w jakiejkolwiek religii. Nie ma żadnego problemu z wyjściem z SJ czy innej w EU.
Jestem w SJ, nie podoba mi się, wstaje, mówię bay i nie wracam.
I już. Kto i jak mi zabroni?

Problem możesz mieć jak masz < 18 lat i rodzice szaleją religijnie na punkcie medycznym (transfuzja, te klimaty). Tu rozumiem może być kłopot. O tym możesz dyskutować.

Kto nie ma 18 lat - ręka w górę.

Porównanie reżimu gdzie za ileś tam rzeczy jest kulka w łeb, gdzie były i będą (Korea /etc) miliony niewinnych ofiar do samodzielnego rozwalenia sobie osobowości religijnymi głupotami co jest tylko i wyłącznie Waszą winą absolutnie  bez żadnego tłumaczenia to jest chamstwo i bezczelność.
I tyle.

Nemo: Licz się ze słowami. Ledwo tutaj wszedłeś a już obrażasz. (pogrubienie moje)
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: zenobia w 20 Maj, 2017, 23:02
Gdybys doświadczyl odejscia od SJ maj,ac rodzine to nie wiem czy nie zmienilbys zdania. Ja odchodzac przed 20 tu laty zrobilam jak mowisz nie godzac sie nawet na zadną rozmowe  z ich strony , ale wtedy bylam sama . Obecnie ze wzgledu na meza czasem tam bywam.Niektore siostry wiedza o moich planach odejscia, kiedys jedna mi powiedziała czy zdaje sobie sprawe co to bedzie znaczylo dla mojego meza ? Kto zna temat wie o czym mowie.
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: listonosz w 21 Maj, 2017, 05:51


NIe ma żadnego przymusu bycia w jakiejkolwiek religii. Nie ma żadnego problemu z wyjściem z SJ czy innej w EU.
Jestem w SJ, nie podoba mi się, wstaje, mówię bay i nie wracam.
I już. Kto i jak mi zabroni?


Przyklady wielu ludzi , ktorzy po odejsciu od SJ  popadli w depresje na skutek  utraty kontaktu z rodzina czy  przyjaciolmi ,  pokazuja , ze jednak problem istnieje .
Z prawnego punktu widzenia , mozesz sam decydowac o wyborze  swiatopogladu .
W zyciu codziennym , masz tyle roznych powiazan socjalnych  , zwiazanych z twoja religia , ze odejscie  przypomina wyjazd na drugi koniec swiata : raptem tracisz wszystkich i musisz zaczynac wszystko od nowa .
A wiec , porownanie   atmosfery totalnej kontroli , ktora panuje u SJ  do  kontroli w jakiejs dyktaturze politycznej , ma jak najbardziej sens .
Co prawda ,  WTS to nie Korea Polnocna (skala represji jest inna) , ale podobienstwo jest dosyc wyrazne : w obydwu systemach  nie jest tolerowane  jakiekolwiek odstepstwo od  nauk przywodcow i krytycy musza liczyc sie z przesladowaniem .
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: _jd_ w 21 Maj, 2017, 09:25
Przyklady wielu ludzi , ktorzy po odejsciu od SJ  popadli w depresje na skutek  utraty kontaktu z rodzina czy  przyjaciolmi ,  pokazuja , ze jednak problem istnieje .

Ale ja tego nie twierdzę że nie ma problemu. Ale nie zrównuj samodzielnych, dobrowolnych decyzji jednostki z chwiejną osobowością z reżimem ludobójczym a to właśnie w tym wątku robicie. Wyobraź sobie że ktoś kto uciekł z Korei Północnej czyta ten wątek. Przecież sieć ma zasięg globalny a wyszukiwarka to indeksuje (niby jak ja to znalazłem - przez jakieś skojarzenie i putanie do google z racjonalisty).
Z prawnego punktu widzenia , mozesz sam decydowac o wyborze  swiatopogladu .
W zyciu codziennym , masz tyle roznych powiazan socjalnych  , zwiazanych z twoja religia , ze odejscie  przypomina wyjazd na drugi koniec swiata : raptem tracisz wszystkich i musisz zaczynac wszystko od nowa .

Sam w to wchodzisz. Pomijam dzieci w rodzinach SJ. Ale podobne problemy mają też inni. Mnie ochrzcili krewni w KK w wieku chyba 8 lat,  pod przymusem, groźbą pobicia a poźniej fałszerstwem rytuału i (chyba)  dokumentów - nie powiedziałem formuły do końca. Wszyscy byli tak napruci samogonem że to przecież bez znaczenia było co powiem jako dziecko :) Co prawda to nie odmowa transfuzji ale zawsze. I co - mam się przejmować? Płakać. Czy cieszyć się życiem?
A wiec , porownanie   atmosfery totalnej kontroli , ktora panuje u SJ  do  kontroli w jakiejs dyktaturze politycznej , ma jak najbardziej sens .
Nie ma - nie stosuje się przymusu globalnie w państwie. W ogóle w większości przypadków przymusu żadnego nie masz.
Co prawda ,  WTS to nie Korea Polnocna (skala represji jest inna) ,
Nie masz represji. Masz odrzucenie przez grupę religijną. Różnica fundamentalna.
ale podobienstwo jest dosyc wyrazne : w obydwu systemach  nie jest tolerowane  jakiekolwiek odstepstwo od  nauk przywodcow i krytycy musza liczyc sie z przesladowaniem .

W reżimie masz represje dotykające potencjalnie wszystkich, reżim zazwyczaj nie żartuje i nie jest to absolutnie zabawkowa groźba że w zaświatach wyląduje się w kotle ze smołą (czy czym tam SJ straszą), w grupie religijnej restrykcje dotykają wyłącznie członków grupy a skrają karą może być wyłącznie odrzucenie (sekty z przymuszaniem do samobójstwa to są pod normalne paragrafy przecież).
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: KaiserSoze w 21 Maj, 2017, 09:42
O, widzę, że kolega beton?
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: listonosz w 21 Maj, 2017, 10:09
Widze , ze nie za bardzo masz pojecie o procesach   uzaleznienia sie od sekty  i pozniejsza proba zerwania tej zaleznosci .
Dobrze jest to porownac do uzaleznienia od alkoholu lub narkotykow .
Najpierw jest zaleznosc psychiczna  a pozniej dochodzi do tego rowniez fizyczna .
Swiadkiem Jehowy zostaje sie na skutek przynaleznosci do rodziny SJ (od dziecka) , badz jako dorosly na skutek ulegniecia gloszonej propagandzie .
W obydwu przypadkach rozbudowujesz swoje socjalne kontakty w oparciu o ta sekte . Jest to oczekiwane  od kazdego jednego swiadka .
Dlatego pozniej zerwanie kontaktu z sekta oznacza wyladowanie w prozni spolecznej (ostracyzm)
Jezeli jestes katolikiem , to wyobraz sobie sytuacje , gdzie po twoim odejsciu z KK  , wszyscy ktorych znasz , raptem przestaja sie do ciebie odzywac , reagowac na twoje pozdrowienia  , traktuja cie jak powietrze . I robi to nawet twoja najblizsza rodzina . Jezeli to nie jest represja ... ?
Jezeli masz wystarczajaco silna osobowosc , to sobie z tym poradzisz . Ale niestety wielu sie zalamuje  az do samobojstwa  wlacznie .  Istnienie paragrafow  przeciwko takim praktykom  nic nie zmienia .
Tak , jak ci wczesniej napisalem , porownanie do Korei ma sens  w obszarze braku tolerancji dla odmiennie  myslacych  i krytykow . Dotyczy to wlasciwie kazdego totalitarnego systemu .
SJ nie maja mozliwosci aresztowania czy zabijania swoich przeciwnikow .
Kto wie jakby to wygladalo gdyby urzadzili swoje wlasne panstwo ?
Niektore wypowiedzi w Straznicach wskazuja , ze zyjacy tam obywatele nie mieli by zbyt wiele powodow do smiechu .
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: _jd_ w 21 Maj, 2017, 11:29
O, widzę, że kolega beton?
Inaczej. Po dyskusjach na racjonaliście doszedłem do wniosku że warto próbować korygować pewne postawy jeżeli się je nawet przypadkowo czyta w miarę czasu., możliwości i chęci. Nadal twierdzę że porównanie do reżimu w Koreii to jest przesada i to gruba. Jakiś argument przeciw?
Widze , ze nie za bardzo masz pojecie o procesach   uzaleznienia sie od sekty  i pozniejsza proba zerwania tej zaleznosci .
Dobrze jest to porownac do uzaleznienia od alkoholu lub narkotykow .
Uzależniasz się od używek na własne życzenie.
Co do dzieci to mnie też na siłe przyłączli do KK. To nie jest tylko i wyłącznie domena SJ, w zasadzie każda religia ma podobne problemy. Przecież masz karę w postaci wykluczenia i represje psychiczne a i fizyczne czasem też. Ja rozumiem że w SJ może być to bardziej nasilone i to jest niedobre ale dalej to tylko religia z wyborem. Poza tym chrzest jest chyba przy 18 lat u nich, tak?
Jezeli jestes katolikiem , to wyobraz sobie sytuacje , gdzie po twoim odejsciu z KK  , wszyscy ktorych znasz , raptem przestaja sie do ciebie odzywac , reagowac na twoje pozdrowienia  , traktuja cie jak powietrze . I robi to nawet twoja najblizsza rodzina . Jezeli to nie jest represja ... ?
Nie jestem religiantem i nie za bardzo jest z czego odchodzić (rasowy ateizm to nie religia). Rodzina ojca (od strony matki była jakaś samoistna izolacja wcześniej) podpadła podczas jego choroby jak zagadnienie opieki przestało być teoretyczne. To po co mam na nich liczyć jak to fikcja? Gdzieś w powitaniach pisałem że najbardziej się boje utraty środków do życia  /etc. Reszta - co nie zabije to i wzmocni :) To nie reżim gdzie stawiają pod ścianę. Przesadziliście na całego (zwłaszcza początkowe posty) z tą Koreą i tyle. Sekta to sekta, reżim to reżim.
Co do tworzenia państwa przez SJ  i potencjalnych represji na poważnie w nim - nie ma na razie takich prób więc to spekulacje.
Jezeli masz wystarczajaco silna osobowosc , to sobie z tym poradzisz . Ale niestety wielu sie zalamuje  az do samobojstwa  wlacznie .  Istnienie paragrafow  przeciwko takim praktykom  nic nie zmienia .



Tak , jak ci wczesniej napisalem , porownanie do Korei ma sens  w obszarze braku tolerancji dla odmiennie  myslacych  i krytykow . Dotyczy to wlasciwie kazdego totalitarnego systemu .

SJ nie maja mozliwosci aresztowania czy zabijania swoich przeciwnikow .
Kto wie jakby to wygladalo gdyby urzadzili swoje wlasne panstwo ?
Niektore wypowiedzi w Straznicach wskazuja , ze zyjacy tam obywatele nie mieli by zbyt wiele powodow do smiechu .
Nie wiesz tego. NIe ma na razie prób kreacji własnego państwa przez nich, takie twierdzenie to nadużycie
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 21 Maj, 2017, 12:17
Czyli jak ktoś się uzależnił, to niech zdycha. Po co kasę marnować na jakieś terapie uzależnień? Przecież Darwin uczy: silniejsze jednostki przetrwają, to po co nam empatia, no nie? Niech zdychają narkomani, sekciarze, alkoholicy. A może w ogóle tak prawo zmienić, żeby takich poddawać eutanazji?
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Efektmotyla w 21 Maj, 2017, 13:23
Porównując Koreę Północną do Organizacji Świadków Jehowy jest kilka podobieństw:

1.)Analfabetyzm w Korei jest zerowy / U Świadków tak samo częściowo dzięki ich wysiłkom np. w Afryce.
2.)W Korei wykonuje się nużące zajęcia aby kształtować człowieka takie jak: strzyżenie trawników w Parkach nożyczkami, Trzymanie warty przy Salach Kimirsenizmu / U Świadków robi się masę nużących czynności jak Stanie przy wózkach z literaturą której nikt nie bierze głoszenie ludziom którzy tego nie oczekują zebrania które są nudne do bólu i nieżyciowe.

W Korei dba się o to aby człowiek nie miał wolnego czasu i padał na pysk i Świadkowie mają też cel aby człowiek był wykończony i żył w poczuciu niedosytu że mógłby robić więcej.
3.) Wykształcenie Wyższe w Korei zarezerwowane tylko dla dzieci elit ale ostatnio nawet te nieliczne uczelnie masowo zamknięto w obawie przed buntem i wiosną ludów  / Świadkowie tępią jak mogą i obrzydzają zdobywanie wyższego wykształcenia. Represje dotykają Starszych zboru zachęcających swoje dzieci lub nawet je mając jedynie pod jednym dachem a studiujące.

4.) Mania prześladowcza w Korei jest ogromna CAŁY ŚWIAT PATRZY na Koreę i jej zazdrości np. maszyn CNC które oczywiście wynaleziono w Korei Ameryka wróg nr 1 który dzień i noc knuje jak zniszczyć błogostan Koreańczyków / Świadkowie Jehowy dzień w dzień nazywając ludzi ze Świata niegodziwymi nie miłującymi pokoju i dobroci, świat nie może znieść widoku uświęconego czystego nieskalanego ludu Jehowy żyjącego w błogostanie.

5.) Rodzina dla Koreańczyka w wyniku indoktrynacji jest mniej ważna niż Wódz Narodu i lojalność względem jego / Świadkowie fanatycznie czczą i chronią Organizacje I w Korei i u Świadków syn zdradza ojca ojciec syna żona męża mąż żonę jeśli jest zagrożony OBIEKT KULTU

6.) Kary za krytyczne postawy wobec obiektu Kultu w Korei w postaci obozów pracy lub kar śmierci u Świadków Ostracyzm.

Mogę jeszcze napisać kilka punktów jeśli temat jest interesujący dla forumowiczów.
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 21 Maj, 2017, 14:26
Uniwersytet im. Kim Ir Sena w stolicy Korei Północnej prowadzi m. in. następujące kierunki studiów:
1) historia działalności rewolucyjnej Kim Ir Sena
2) historia działalności rewolucyjnej Kim Dzong Ila
3) filozofia kimirsenowska
4) filozofia Dżucze
5) historia filozofii Dżucze

:)

Normalnie jak Gilead !

Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: _jd_ w 21 Maj, 2017, 15:00
Czyli jak ktoś się uzależnił, to niech zdycha. Po co kasę marnować na jakieś terapie uzależnień?
Od religijnych głupot się nie umiera.  Transfuzja /etc to jest decyzja (jak dorosły i może wyrazić wolę) co do kuracji. Masz prawo odmówić, mamy XXI w. Nie możesz rozciągać prawa do decyzji za kogoś w nieskończoność. Co do narkomanii to sprawa jest dość rozmyta (można się wciągnąć przypadkiem itp.) ale byłbym za dość mocnymi zmianami.  To szerszy temat i nie na ten wątek.
Przecież Darwin uczy: silniejsze jednostki przetrwają, to po co nam empatia, no nie?
Poczytaj sobie o Cyjonach (to takie dzikie psowate) - organizacja grupy itp.
Niech zdychają narkomani, sekciarze, alkoholicy. A może w ogóle tak prawo zmienić, żeby takich poddawać eutanazji?
Nie możesz kogoś "poddać eutanazji", przynajmniej na razie. Eutanazje wybiera sam zainteresowany i musi sam wydać decyzję ostateczną (wypić truciznę albo włączyć to w kroplówce - Szwajcaria).  Ze względu na możliwość nadużyć i sposoby realizacji, obecnie to jest już instytucja, siedziba, wycieczki eutanazyjne z EU  itp, ewaluacje w porzyszłości (co ze szpitalami np.) jestem przeciwny tego typu formom terapii, skrajna wersja dopuszczalna to dostarczenie danych i przedmiotów do budowy mortalizatera (bez formy zinstytucjonizowanej, obecności przy samobójstwie personelu itp). Podobnie było w Szwajcarii ~80 XXw (truciznę zostawiał lekarz, nie wolno mu było być obecnym przy samobójstwie, była opinia psychiatryczna co do poczytalności i wyrażenia woli itp). Są duże  wady mojego rozwiązania, trudno się mówi. Zdania nie zmienię, tu jestem mocno konserwatywny.

Odchodzisz od tematu.

Naprawdę nie rozumiecie fundamentalnej różnicy pomiędzy dziwaczną religią stosującą może naciski psychiczne i psychomanipulacje na małą skalę  a represjami na poziomie państwa na poważnie, bez żartów,dotyczących wszystkich?  Przecież SJ to nawet nie korporacja, jak z takiej wylecisz to może być problem z pracą gdzieś, zwłaszcza jak korporacji dużo (w sensie udziału na rynku pracy - dlaczego do tego nie porównałeś?  SJ to nie Islam bo tam bywa groźnie nawet fizycznie. SJ to marginalna religia jako dyżurny chłopiec do bicia, skupiająca jednostki słabe, źle wykształcone i zagubione. I tyle. Wpadliście, żałujecie decyzji i czasu straconego. Ok. Ale to porównanie do Korei to jest potężne przegięcie.
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 21 Maj, 2017, 15:44
Jesteś "konserwatywny"? No nie rozśmieszaj mnie. Ofiara sekty też może się w to wplątać nie ze swojej winy. Dzieci ŚJ są np. mniej decyzyjni niż człowiek, który sięga po amfetaminę na imprezie i przez to w konsekwencji dalszych wydarzeń się uzależnia. Ty po prostu patrzysz na to jak na jakiś wzór matematyczny: bez emocji, bez uczuć, bez empatii. Mówisz właśnie jak ŚJ: "Nie chcesz być już ŚJ? Wstań i wyjdź. Nikt Cię tu nie trzyma. Jesteś dorosły". Oczywiście człowiek bez uczuć może wyjdzie i ma gdzieś, że żona i dzieci się do końca życia do niego nie odezwą i być może na jego pogrzeb nawet nie przyjdą. Ale nie każdy jest tak silny (z punktu widzenia teorii Darwina) jak ktoś taki. Niektórym jest ciężko ot tak wyjść.

Co do eutanazji to się mylisz: w Holandii można kogoś jej poddać bez zgody tej osoby. Może to w pewnych wypadkach uczynić jego rodzina. Ale ten przykład to była ironia. Nie chciałem gadać o eutanazji.

Aha - bywa, że ktoś umrze od religijnych głupot:
- Gałąź Dawidowa
- Świątynia Ludu.
Mówi CI to coś?
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: KaiserSoze w 21 Maj, 2017, 17:09
Nadal twierdzę że porównanie do reżimu w Koreii to jest przesada i to gruba. Jakiś argument przeciw?

Nadal twierdzę, że na ziemi są kosmici. Jakiś argument przeciw?
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: _jd_ w 21 Maj, 2017, 21:50
Jesteś "konserwatywny"? No nie rozśmieszaj mnie. Ofiara sekty też może się w to wplątać nie ze swojej winy. Dzieci ŚJ są np. mniej decyzyjni niż człowiek, który sięga po amfetaminę na imprezie i przez to w konsekwencji dalszych wydarzeń się uzależnia.
Konserwatywny w kwestii eutanazji. Podałem swój model dopuszczalny.
Amfa może zaszkodzić na poważnie (odwodnienie itp), to jest inny temat. 
Ty po prostu patrzysz na to jak na jakiś wzór matematyczny: bez emocji, bez uczuć, bez empatii. Mówisz właśnie jak ŚJ: "Nie chcesz być już ŚJ? Wstań i wyjdź. Nikt Cię tu nie trzyma. Jesteś dorosły". Oczywiście człowiek bez uczuć może wyjdzie i ma gdzieś, że żona i dzieci się do końca życia do niego nie odezwą i być może na jego pogrzeb nawet nie przyjdą.
Zaraz zaraz , to jakie jest rozwiązanie tu? Mam udawać całe życie czy jak? I w ogóle jak to jest że żona nie wie o moim ateiźmie, poglądzie na religie,  nie ustaliłem wcześniej jak wychowa się dziecko (ma zadecydować samo w odpowiednim wieku) i podobnie. Tak nie możesz dyskutować że bierzesz model z czapy i przyczepiasz do mojej osoby i to do potencjalnych modeli teoretycznych mojego życia które nawet nie zaistniały jako alternatywa  i przenosisz dyskusje na personal zamiast się odnieść do niefortunnego porównia nacisku psychicznego SJ  z reżimem ludobójczym.
Ale nie każdy jest tak silny (z punktu widzenia teorii Darwina) jak ktoś taki. Niektórym jest ciężko ot tak wyjść.
Dyskusja zaczęłą się od porównania ludobójczego reżimu Koreii Północnej z religią SJ. To nieporównywalne i jakoś nie macie argumentów.
Co do eutanazji to się mylisz: w Holandii można kogoś jej poddać bez zgody tej osoby. Może to w pewnych wypadkach uczynić jego rodzina. Ale ten przykład to była ironia. Nie chciałem gadać o eutanazji.
Aha - bywa, że ktoś umrze od religijnych głupot:
- Gałąź Dawidowa
- Świątynia Ludu.
Mówi CI to coś?
Nie znam regulacji Holenderskiej. Swoje zdanie o eutanazji wyraziłem wcześniej.
Te sekty z ludobójstwem to były SJ ?
Nie potrafisz dyskutować - mówimy o SJ w RP a nie o ekstremach (o Islamie sobie poczytaj).
W SJ można umrzeć od braku transfuzji ale możesz się zdecydować i już, przecież Ciebie nie zamordują.I nie o tym mówimy teraz.
Nadal twierdzę, że na ziemi są kosmici. Jakiś argument przeciw?
Bardoz dużo :)
Lot pozasystemowy wymaga nowych nieznanych teorii fizycznych albo (dla znanej nam fizyki) znaczącej różnicy w funkcjonowaniu organizmu kosmity (setki tysięcy lat życia i odporności) i bardzo dużo zasobów energetycznych (znacznie lepiej gadać przez radio/etc wykorzystując np. soczewkowanie grawitacyjne i podobnie, to też ie jest ot tak łatwe więc wymaga odpowiedniej cywilizacji zwłaszcza społecznie). Będzię się trudno dogadać, nie jesteśmy atrakcyjni dla takich obiektów albo to zwyczajnie wyjdzie na jaw. Starczy że coś nadadzą przez radio otwartym tekstem z orbity, nie zablokujesz tego nijak  (a wcześniej przeskanują pasma i wybiorą  dobre do trasmisji, niby po co lecisz w męce - żeby się chować jak struś?).

Nie da się polecieć na safari jak "Predator" i nie ma kolejnych wersji aliena, pasikoników czy tej babki z "Gatunku" (trzeba było pojechać  na "Przymierze" a nie przekomarzać się o wpis na forum, i tak przegram jak widzę bo to nie ja betonem jestem :)
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Brat Jaracz w 21 Maj, 2017, 22:59
NIe ma żadnego przymusu bycia w jakiejkolwiek religii. Nie ma żadnego problemu z wyjściem z SJ czy innej w EU.
Jestem w SJ, nie podoba mi się, wstaje, mówię bay i nie wracam.
I już. Kto i jak mi zabroni?

Mylisz się, i to grubo. Co powiesz o tzw. urodzonych "w prawdzie"? Też mogą sobie bez konsekwencji wstać i pomachać łapką na pożegnanie, skończywszy 18 lat? Pomyśl nad tym. To są tysiące przypadków osób, którym albo skutecznie wyprano umysły, że jest im wszystko jedno, albo prowadzenia podwójnego życia na krawędzi. Po co ta ekwilibrystyka? Ano po to, żeby z dnia na dzień nie zostać sierotą (dosłownie i w przenośni), pozbawioną rodziny i towarzystwa, w którym się dorastało. W przypadku tej grupy, którą również i ja (niestety) reprezentuję, nie ma wolności wyboru. Albo inaczej: każdy wybór jest zły. Posługując się nutką czarnego humoru, pisałem tu i ówdzie, że nie ja wybierałem sobie organizację, ale ona wybrała mnie. To samo można zresztą powiedzieć o dzieciach, które przyjęły chrzest w wieku < 16 lat. A teraz spróbuj sobie odpowiedzieć na pytanie, czy to jest normalne i czy aby na pewno nie istnieją żadne analogie z systemami totalitarnymi.
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 21 Maj, 2017, 23:02
Cytuj
Naprawdę nie rozumiecie fundamentalnej różnicy pomiędzy dziwaczną religią stosującą może naciski psychiczne i psychomanipulacje na małą skalę  a represjami na poziomie państwa na poważnie, bez żartów,dotyczących wszystkich?  Przecież SJ to nawet nie korporacja, jak z takiej wylecisz to może być problem z pracą gdzieś, zwłaszcza jak korporacji dużo (w sensie udziału na rynku pracy - dlaczego do tego nie porównałeś?  SJ to nie Islam bo tam bywa groźnie nawet fizycznie. SJ to marginalna religia jako dyżurny chłopiec do bicia, skupiająca jednostki słabe, źle wykształcone i zagubione. I tyle. Wpadliście, żałujecie decyzji i czasu straconego. Ok. Ale to porównanie do Korei to jest potężne przegięcie.
No takiego nauczyciela to jeszcze nie mieliśmy tu. :)
Nawet zwraca uwagę, że nie umiemy dyskutować.
No mistrz nam się trafił.
Wszystkiego nas nauczy. ;)
Jakie to wszystko proste. 20 milionów na Pamiątce się zbierze i same osły. :-\
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: pies berneński w 22 Maj, 2017, 05:53
Nadal twierdzę że porównanie do reżimu w Koreii to jest przesada i to gruba.
Też tak uważam.A tłumaczę sobie to tak,że mimo nacisku psychicznego ze strony organizacji nie wybrałbym wczasów w obozie pracy.Mniemam,że wielu biedaków z obozów pracy bardzo chętnie by się zamieniło z nami mocno skrzywdzonymi .
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Nemo w 22 Maj, 2017, 08:37
Twierdzenie że śJ są reżimem podobnym do Korei Pn. jest bardziej symboliczne niż autentyczne. Można wykazać kilka wspólnych mianowników. I tu i tu jest tzw. propaganda sukcesu. Z tym że w Korei chwalą się ile to ton ziemniaków zebrano, jak prężnie rozwija się gospodarka..., a śJ chwalą się ile to studiów prowadzą, jaki to mają wzrost itp. W jednym i drugim przypadku dane te są mocno naciągane. CK i Pjongjang wyznaczają jedyny słuszny kierunek myślenia i wszelkie próby samodzielnego myślenia są karane. I to właśnie w karze jest różnica, nikt śJ który odważył się samodzielnie myśleć nie wsadził do obozu pracy, nie podstawił pod ścianą przed plutonem egzekucyjnym, tylko po prostu taki człowiek zostaje usunięty ze społeczności. Po jednym to spłynie jak po kaczce, drugi będzie żałował decyzji i chciał wrócić, jeszcze inny załamie się nerwowo, nie mogąc znieść wyobcowania i może w skrajnym wypadku targnąć się na swoje życie.
 No i chyba wg mnie najgorsze w skutkach podobieństwo. Ludzie ślepo wierzący w swojego wodza Kima, woleliby stracić życie swoje, lub poświęcić życie bliskich żeby tylko nie "zasmucić" wodza. ŚJ odmówią przyjęcia krwi, co nawet spowoduje ich śmierć, lub nie zezwolą na podanie jej bliskim, żeby tylko nie zasmucić CK. Ci pierwsi umierając będą pewni że robią to dla ojczyzny, bo ojczyzna tego wymaga, a ci drudzy że robią to boga, bo bóg tego wymaga. I to jest szczyt psychomanipulacji. A i CK i cała familia Kimów doszli w tej dziedzinie do perfekcji.
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 22 Maj, 2017, 10:04
Cytuj
Twierdzenie że śJ są reżimem podobnym do Korei Pn. jest bardziej symboliczne niż autentyczne.
To racja. Zawsze robi się porównania.
Nie wiemy do czego mogłoby doprowadzić Towarzystwo gdyby np. osiągnęło w jakimś kraju czy wyspie 90% mieszkańców, którzy staliby się głosicielami.
Czy nie mogłaby się powtórzyć Gujana. :-\
https://pl.wikipedia.org/wiki/Jim_Jones_(przyw%C3%B3dca_sekty)

Wiemy, że jak KK miał więcej władzy, to i inkwizycja się pojawiła.
W Towarzystwie ona też jest i to przy pełnej demokracji w świecie. :-\

Ja przepraszam, ale czy takim małym obozem pracy nie było w latach 30. XX wieku wyrabianie minimum 200 godzin?

„W roku 1937 podczas zgromadzenia w Columbus w stanie Ohio została ochrzczona Edwena, a rodzicom zaproponowano przywilej służby w charakterze pionierów specjalnych. W tamtych latach oznaczało to poświęcanie na głoszenie przynajmniej 200 godzin miesięcznie” (Strażnica Nr 23, 1999 s. 22).
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Estera w 22 Maj, 2017, 12:03
Ja przepraszam, ale czy takim małym obozem pracy nie było w latach 30. XX wieku wyrabianie minimum 200 godzin?
„W roku 1937 podczas zgromadzenia w Columbus w stanie Ohio została ochrzczona Edwena, a rodzicom zaproponowano przywilej służby w charakterze pionierów specjalnych. W tamtych latach oznaczało to poświęcanie na głoszenie przynajmniej 200 godzin miesięcznie” (Strażnica Nr 23, 1999 s. 22).
   No, proszę.
   To dzisiejsze kwantum 140 godz., jako pionier specjalny, a już 70 godz., jako pionier stały ...
   To zupełny lajcik.
    ;) ;) ;)
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 22 Maj, 2017, 13:12
Porównanie do Korei Północnej dotyczy pewnej metodyki działania ŚJ, pewnych mechanizmów zniewalania umysłów. Jak każde porównanie nie jest porównaniem w skali 1:1. To chyba oczywiste, ale widzę, że trzeba to napisać, bo udajesz Greka.
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Brat Jaracz w 22 Maj, 2017, 20:04
Też tak uważam.A tłumaczę sobie to tak,że mimo nacisku psychicznego ze strony organizacji nie wybrałbym wczasów w obozie pracy.Mniemam,że wielu biedaków z obozów pracy bardzo chętnie by się zamieniło z nami mocno skrzywdzonymi .

Tych atrakcji akurat WTS nie oferuje, przynajmniej na razie ;)
Wiadomo, że jest w takich porównaniach dużo przesady, ale, zachowując wszelkie proporcje, pomyślmy nad tym, do jakiego spędzania czasu wolnego nakłania organizacja:


Przypominają mi się czytanki, które przerabialiśmy w szkole podstawowej na języku rosyjskim. Za chińskiego boga nie mogłem zrozumieć, dlaczego młodzież w ZSRR spędza "dobrowolnie" wakacje na kopaniu ziemniaków w kołchozie. Gdy przyjrzałem się ośrodkom pionierskim, zacząłem to lepiej pojmować. Też teoretycznie nikt nikogo do nich nie przymuszał, ale...
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Efektmotyla w 22 Maj, 2017, 22:35
Czy jeśli komuś fizycznie zamordowano krewnego w chorej destruktywnej organizacji świadkow jehowy to mimo wszystko ma obowiązek przyznać że porównanie do Korei jest przesadzone?

Mniemam że ponad 50% Koreańczyków nie straciło fizycznie bliskiego krewnego z bezpośredniej winy reżimu, czyż zatem patrząc na statystykę nie powinniśmy powstrzymać się przed nazywaniem Korei bewzględnym szkodliwym reżimem?

I tak możemy bez końca przecedzać komara i oddzielać miętę od kopru.

ZŁO JEST ZŁEM, MAŁE DUŻE TO NIE WAŻNE  !!!

Duże zło nie może być usprawiedliwieniem mniejszego zła.
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Brat Jaracz w 22 Maj, 2017, 22:41
ZŁO JEST ZŁEM, MAŁE DUŻE TO NIE WAŻNE  !!!
Duże zło nie może być usprawiedliwieniem mniejszego zła.

Zgadza się. Ulubiony "argument" obrońców WTS-u ws. pedofilii: to są marginalne przypadki. Albo pytanie, ilu osobiście znamy pedofilów. Ewentualnie wskazanie na pedofilię w KK, czyli klasyczny topos bicia Murzyna gdzie indziej...

I raczej nikomu z tych adwokatów diabła nie przyjdzie do głowy, że prawda nie potrzebuje relatywizowania, nie jest zasnuta nawet nikłym cieniem podejrzeń. Bo po prostu jest prawdą. Wszystko, co ściąga na siebie podejrzenia, jest prawdą względną, czyli po prostu fałszem. I złem. Nawet jeśli będzie to tylko jeden pedofil czy jedna śmierć wskutek nieprzyjęcia transfuzji.
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: _jd_ w 23 Maj, 2017, 22:11
Też tak uważam.A tłumaczę sobie to tak,że mimo nacisku psychicznego ze strony organizacji nie wybrałbym wczasów w obozie pracy.
Dokładnie.
Mniemam,że wielu biedaków z obozów pracy bardzo chętnie by się zamieniło z nami mocno skrzywdzonymi .
SJ to organizacja religijna działająca w państwie w ramach obowiązującego prawodawstwa które na dokładkę dość ściśle przestrzegają  a nie państwo samo w sobie które dodatkowo ma prawodawstwo reżimu totalitarnego. Uchodźca (jak legalny) dostaje azyl/prawo pobytu i prawodawstwo danego kraju ergo będąc u SJ jak coś mu nie podpasuje wstaje i wychodzi. Po prostu.
Oczywiście możliwe sa jakieś przypadki szczególne ale  raczej teoretycznie. SJ to nie Islam.
No takiego nauczyciela to jeszcze nie mieliśmy tu. :)
Nawet zwraca uwagę, że nie umiemy dyskutować.
Zawsze jest pierwszy raz. :)
Było wcześniej
"
 Tak nie możesz dyskutować że bierzesz model z czapy i przyczepiasz do mojej osoby i to do potencjalnych modeli teoretycznych mojego życia które nawet nie zaistniały jako alternatywa  i przenosisz dyskusje na personal zamiast się odnieść do niefortunnego porównia nacisku psychicznego SJ  z reżimem ludobójczym.Dyskusja zaczęłą się od porównania ludobójczego reżimu Koreii Północnej z religią SJ. "
I taki tez jest treść moich wypowiedzi.
Zgadza się. Ulubiony "argument" obrońców WTS-u ws. pedofilii: to są marginalne przypadki. Albo pytanie, ilu osobiście znamy pedofilów. Ewentualnie wskazanie na pedofilię w KK, czyli klasyczny topos bicia Murzyna gdzie indziej...
Pedofilie uważam za bardzo poważne przestępstwo. SJ może mieć to nasilone w stosunku do przeciętnej (tak jak inne grupy religijne zwłaszcza te działające w izolacji i syndromie oblężonej twierdzy).

Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 23 Maj, 2017, 22:22
Jeszcze raz Ci powtórzę, bo może przeoczyłeś:

Porównanie do Korei Północnej dotyczy pewnej metodyki działania ŚJ, pewnych mechanizmów zniewalania umysłów. Jak każde porównanie nie jest porównaniem w skali 1:1. To chyba oczywiste, ale widzę, że trzeba to napisać, bo udajesz Greka.

Tylko tyle. Nikt nie powiedział: ŚJ = Korea Północna. Poczytaj trochę poezji: porównywanie kobiety do fortepianu (Zapolska) czy do rzeki (Seneka) też jest bez sensu patrząc w skali 1:1. A mnie się podobają porównania, bo pozwalają wypowiedzieć niewypowiedzialne.
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Efektmotyla w 23 Maj, 2017, 22:28
Jeszcze raz Ci powtórzę, bo może przeoczyłeś:

Tylko tyle. Nikt nie powiedział: ŚJ = Korea Północna. Poczytaj trochę poezji: porównywanie kobiety do fortepianu (Zapolska) czy do rzeki (Seneka) też jest bez sensu patrząc w skali 1:1. A mnie się podobają porównania, bo pozwalają wypowiedzieć niewypowiedzialne.

Albo porównanie ,,Tępy jak kant kuli" też bez sensu 1:1 ale to z kolei METAFORA  :P i jakże na czasie :)
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Brat Jaracz w 23 Maj, 2017, 23:13
Każde porównanie ma sens, jeśli zachowamy odpowiednie proporcje. Zestawienie WTS z Koreą Północną - również. Nikt trzeźwo myślący nie będzie przecież doszukiwał się dosłownych analogii na każdym kroku. Niemniej istnieją mechanizmy, które i tu, i tam są całkiem zbliżone. Inwigilacja, system presji, parcie na wynik, cenzura, brak demokracji, a nawet unifikacja (SJ też mają swoje mundury). WTS jest tyglem posklejanym z różnych elementów sekciarsko-totalitarno-korporacyjnych. Cechuje się swoistą oryginalnością i nie da się zestawić 1:1 z żadnym systemem.
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Litwin w 23 Maj, 2017, 23:58
Sam to kiedyś  przerabiałem, porównywałem organizację WTS do systemów totalitarnych, partii politycznych działających  w tych systemach.
I czy to będzie Korea Płn., czy ZSRR albo Kuba, jedno jest pewne. Wolność  jednostki, która powinna być  podmiotem w tych systemach, staje się  przedmiotem (choć założenia są całkiem inne, jak też i u Świadków). Podmiotem natomiast jest "system", jak byśmy go nie nazwali.
Dlatego wszelkie religie w mniejszym lub większym stopniu możemy nazwać, totalitarnymi.
Kłótnia o margines błędu, spłaszcza dyskusję w meritum sprawy.
Nie wiem co "jd" chce nam udowodnić.
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Efektmotyla w 24 Maj, 2017, 09:37
Sam to kiedyś  przerabiałem, porównywałem organizację WTS do systemów totalitarnych, partii politycznych działających  w tych systemach.
I czy to będzie Korea Płn., czy ZSRR albo Kuba, jedno jest pewne. Wolność  jednostki, która powinna być  podmiotem w tych systemach, staje się  przedmiotem (choć założenia są całkiem inne, jak też i u Świadków). Podmiotem natomiast jest "system", jak byśmy go nie nazwali.
Dlatego wszelkie religie w mniejszym lub większym stopniu możemy nazwać, totalitarnymi.
Kłótnia o margines błędu, spłaszcza dyskusję w meritum sprawy.
Nie wiem co "jd" chce nam udowodnić.
Taka refleksja mnie naszła czytając twoje słowa:   Aby jednostka nie była uciskana przez drugą jednostkę trzeba odgórnie uciskać wszystkich jednocześnie.

W ZSRR co by Kułak lub Kapitalista nie uciskał człowieka uciskanow wszystkich w teori bo w praktyce jak ktoś ma łeb na karku to lody kręci nawet w systemie totalitarnym bo ktoś przecież musi robić za kapo obozowego i za to dostaje profity  :-\
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: CEGŁA w 25 Maj, 2017, 11:10
Dokładnie.SJ to organizacja religijna działająca w państwie w ramach obowiązującego prawodawstwa które na dokładkę dość ściśle przestrzegają 

Zaraz pęknę ze śmiechu. Człowieku, idź sobie oczy przemyj. "Prawodawstwa które na dokładkę dość ściśle przestrzegają"? Naprawdę...? Tak uważasz...?
Masz na myśli to, że za przestrzeganie prawa zostali zdelegalizowani w Rosji, czy to że niedługo zostaną uznani za nielegalny związek wyznaniowy w Australii? W Europie nie zabierają się jeszcze za Świadków bo jest konflikt interesów ;)

Nie są państwem w państwie? Zaraz, zaraz jak to się nazywa, "prawo wewnętrzne związku". Poczytaj sobie statut. Prawo ostracyzmu, do tego dorzuć i inne pierdoły.

Chłopie doinformuj się trochę, a później rozmawiaj z dorosłymi.
Teraz możesz nas już wszystkich przeprosić za te Twoje głupoty.
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: _jd_ w 25 Maj, 2017, 22:02
Zaraz pęknę ze śmiechu. Człowieku, idź sobie oczy przemyj. "Prawodawstwa które na dokładkę dość ściśle przestrzegają"? Naprawdę...? Tak uważasz...?
Tak  konkretnie - co jest mocno w SJ niezgodne z prawem?
Poza moimi wątpliwościami.
Masz na myśli to, że za przestrzeganie prawa zostali zdelegalizowani w Rosji, czy to że niedługo zostaną uznani za nielegalny związek wyznaniowy w Australii?
Z tego co się orientuje delegalizacja w Rosji nie polega na zakazie bycia SJ  (tego się w ogóle w normalnym państwie zrobić nie da z żadną religią, światopoglądem itp.  - musiała by mieć  w zasadach coś ewidentnie złego np. składanie ofiar z z ludzi czy jakoś tak) tylko braku prawnych zysków z zarejestrowanej religii (kwestie finansowe, powoływanie się na wyznanie przy odmowie noszenia broni, zarejestrowane symbole  itp).
Kwestia konfliktu interesów - Rosja ma obowiązkową służbę wojskową  a SJ głoszą pacyfizm z tego co wiem (mając zarejestrowaną religię powołujesz się na to i jest problem prawny większy niż dla nie zarejestrowanej).
 
Jak napiszę że jestem wyznawcą Kościoła Subgeniuszu (a on jest prawnie niezarejestrowany w RP) to to jest mniej więcej taka sama sytuacja. Kwestia czasu za to jak zarejestrują u nas tych od macek z makaronu  :)

Może nie do końca tak jest w Rosji ale tam ogólnie jest dziwnie :) Delikatnie mówiąc. Byłem raz, znam sytuacje Rosja- Ukraina (nie z prasy) itp. I zaznaczam od razu nmie mówimy o Islamie i Kalifacie. Jakoś to Was (jak już koniecznie chcecie religie klasy horror) nie niepokoi.
Nie są państwem w państwie? Zaraz, zaraz jak to się nazywa, "prawo wewnętrzne związku". Poczytaj sobie statut. Prawo ostracyzmu, do tego dorzuć i inne pierdoły.
Nie są "państwem w państwie" bo można dobrowolnie wystąpić bez konsekwencji. To nie Islam.
Jeżeli są jakieś prawne czy formalne konsekwencje  to podaj. To nawet korporacja nie jest która może napaprać w papierach i jest kłopot (zwłaszcza tam gdzie korporacje mają duży udział na rynku pracy).
Wątpliwe są w SJ dwa aspekty;
1. Transfuzja i ewentualnie inne medyczne decyzje w stosunku do nieletnich i pozostałych niezdolnych do wyrażenia woli a pozostających w bliskim pokrewieństwie.
2. Nacisk psychiczny w stosunku do nieletnich i konsekwencje tego, zaniedbywanie edukacji itp.
Innych ja nie widzę.
Jak widzisz to podaj i dyskutuj bo na tym polega grupa dyskusyjna i dyskusja.
Chłopie doinformuj się trochę, a później rozmawiaj z dorosłymi.
Teraz możesz nas już wszystkich przeprosić za te Twoje głupoty.
Nie ma porównania SJ - dyktatura (mimo moich zastrzeżeń), nawet SJ a Islam w wydaniu nieprzyjemnym (Kalifat, ortodoksi). Wasze początkowe posty (te o obozie) w tym wątku są nieprzyjemne (delikatnie mówiąc).
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 26 Maj, 2017, 07:49
Inne: nakłanianie do rozwodów z odstępcą; wykluczanie z rodziny (ostracyzm społeczny i rodzinny).
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Woland w 26 Maj, 2017, 08:51

Kwestia konfliktu interesów - Rosja ma obowiązkową służbę wojskową  a SJ głoszą pacyfizm z tego co wiem (mając zarejestrowaną religię powołujesz się na to i jest problem prawny większy niż dla nie zarejestrowanej).
 

SJ nie są pacyfistami
Cytuj
Swym uczniom Jezus udzielił rady: „Słyszeliście, że powiedziano: ‚Oko za oko i ząb za ząb’. Ja jednak wam mówię: Nie stawiajcie oporu niegodziwemu; ale temu, kto cię uderzy w prawy policzek, nadstaw i drugi” (Mt 5:38, 39). Nie propagował w ten sposób pacyfizmu ani nie negował prawa do obrony przed fizyczną napaścią, lecz uczył, iż chrześcijanie nie powinni się mścić, oddawać wet za wet. Chciał wpoić im zasadę, według której należy unikać kłótni — nie reagować na zaczepki i nie odpłacać tą samą monetą. Kto wymierza komuś policzek, ten nie chce go zranić fizycznie, ale znieważyć lub sprowokować do walki. Jezus nie mówił więc, że jeśli chrześcijanin otrzyma cios w szczękę, powinien się podnieść i nadstawić drugą stronę twarzy. Mówił natomiast, że gdy napastnicy próbują wciągnąć chrześcijanina w walkę czy spór przez wymierzenie policzka bądź przez docinki, ten nie powinien odwzajemniać się tym samym. Harmonizuje to ze słowami apostołów, którzy później podkreślali wagę tej zasady (Rz 12:17-21; 1Pt 3:9).
Wnikliwe poznawanie Pism, tom 2 s. 412
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: CEGŁA w 26 Maj, 2017, 13:14
Czasami sobie myślę, że ludzie mają tak wielki mur przed oczami, który zasłania im prawdę, że chyba tylko ten człowiek albo Bóg się może przez niego przebić.
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Overthinker w 26 Maj, 2017, 18:46
Nie są "państwem w państwie" bo można dobrowolnie wystąpić bez konsekwencji. To nie Islam.
Jeżeli są jakieś prawne czy formalne konsekwencje  to podaj.
W jakim świecie żyjesz _jd_ ?

Czy uważasz, że początkowe uzależnianie od społeczności, a następnie zabranie wszelkich kontaktów społecznych osobie odłączającej się, nie jest przykrą konsekwencją?
Tylko ŚJ za coś tak błahego jak zmiana poglądów religijnych potrafią kompletnie zniszczyć nawet najbliższe relacje rodzinne.
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: _jd_ w 26 Maj, 2017, 21:44
SJ nie są pacyfistami.
W czasach obowiązkowej służby wojskowej nie chcieli nosić broni i było to tłumaczone zasadami religii.
Ergo formalna rejestracja religii i zasad bardziej to sankcjonuje prawnie.
 
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 26 Maj, 2017, 21:50
Pacyfizm (łac. od pax, pacis - „pokój” oraz facere „czynić”) – postawa dążąca do pokoju, potępiająca wojny, a także przygotowania do nich. ŚJ nie potępiają wszystkich wojen.
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: pies berneński w 27 Maj, 2017, 06:40
, bo udajesz Greka.
Jeśli to do mnie to tym komplementem  obraziłeś moją rodzicielkę  ;)

Porównanie do Korei Północnej dotyczy pewnej metodyki działania ŚJ, pewnych mechanizmów zniewalania umysłów. Jak każde porównanie nie jest porównaniem w skali 1:1.
Fajne słowa:metodyka,skala,porównania.Łatwo się o tym pisze z azylu jakim jest bezpieczne mieszkanie.
Próbuję sobie wyobrazić jak by wyglądała nasza konwersacja po kilku dniach spędzonych na "wczasach"
Czy nadal byśmy rozważali jak to w poprzedniej sytuacji byliśmy z niewoleni i skrzywdzeni?
Np. będąc  w" SPA" doszlibyśmy do wniosku,że jesteśmy w bagnie co prawda trzy razy gorszym od poprzedniego,ale nie ma za czym  tęsknić bo tam też bagno.

Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 28 Maj, 2017, 00:31
Fajne słowa:metodyka,skala,porównania.Łatwo się o tym pisze z azylu jakim jest bezpieczne mieszkanie.
Próbuję sobie wyobrazić jak by wyglądała nasza konwersacja po kilku dniach spędzonych na "wczasach"
Czy nadal byśmy rozważali jak to w poprzedniej sytuacji byliśmy z niewoleni i skrzywdzeni?
Np. będąc  w" SPA" doszlibyśmy do wniosku,że jesteśmy w bagnie co prawda trzy razy gorszym od poprzedniego,ale nie ma za czym  tęsknić bo tam też bagno.

To, że ktoś nie jest chory na raka nie sprawia, że nie może raka badać. Wiadomo, że pisanie o Korei Północnej będzie inne z teorii, a inne z praktyki. Jednak com napisał, tom napisał. Uważam, że porównywanie ŚJ do Korei to nie mówienie o Korei, a o ŚJ nadal. Korea i wiedza powszechna o niej do tego wystarcza.
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 28 Maj, 2017, 01:50
strasznie abstrakcyjna ta dyskusja
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 28 Maj, 2017, 17:20
strasznie abstrakcyjna ta dyskusja

To dobrze czy źle?
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: _jd_ w 28 Maj, 2017, 18:53
Pacyfizm (łac. od pax, pacis - „pokój” oraz facere „czynić”) – postawa dążąca do pokoju, potępiająca wojny, a także przygotowania do nich. ŚJ nie potępiają wszystkich wojen.
Chodziło mi o coś innego  - o rejestracje religii bo o tym było wcześniej. Wydaje mi się że jak masz wiarę zarejestrowaną prawie to możesz się powoływać na jakieś tam zasady i potencjalnie jest się w lepszej sytuacji. Na pewno tak było w przypadku SJ że odmowę noszenia broni w wojsku czy w ogóle służby tym motywowali.
Fajne słowa:metodyka,skala,porównania.Łatwo się o tym pisze z azylu jakim jest bezpieczne mieszkanie.
Próbuję sobie wyobrazić jak by wyglądała nasza konwersacja po kilku dniach spędzonych na "wczasach"
Bimbru mu, dobrze gada.
Jak się ma pecha (np. zgarniają mnie na spacerze extended z psami) to pod ścianę za wyposażenie raczej od razu. samochód, laptop z GPRS, dyski szyfrowane aes256, oprogramowanie szyfrujące ogólnie (poczytaj sobie ostrzeżenie na gnupg czy openssl),  telefon (z ustawiony roamingiem), aparat z teleobiektywem, radio na UKF. Szpieg z zachodu, ks  i już. Pisze o  realnym sprzęcie, marzy mi się jeszcze termowizor (debile od polowań łatwo czymś takim do namierzenia są jak się zasiedzisz zwłaszcza w zimie i wracasz późno, tych na wieżyczkach lepiej omijać szerokim łukiem).

Co mi zrobią SJ?  Rozśmieszą naiwnością ichniego raju.
Wkurzą mnie że tam w tym ich raju psów nie będzie i z braku czegoś lepszego znajdę sobie stado lwów do towarzystwa ? Czy co?
Co mi się może stać? Realnie. Śmiało.

NIE MA PORÓWNANIA.
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 28 Maj, 2017, 19:03
To, że ktoś nie jest chory na raka nie sprawia, że nie może raka badać. Wiadomo, że pisanie o Korei Północnej będzie inne z teorii, a inne z praktyki. Jednak com napisał, tom napisał. Uważam, że porównywanie ŚJ do Korei to nie mówienie o Korei, a o ŚJ nadal. Korea i wiedza powszechna o niej do tego wystarcza.
Czasem warto by wodze wyobraźni puścić, co by było gdyby Towarzystwo dostało taką swobodę jak Korea. Jakiś swój wyłączny teren. Jakieś szczególne prawa niewtrącania się do nich.
Np. gdyby Centrala Towarzystwa znalazła się nie w USA, a gdzieś w Afryce. ;)

Właśnie Jim Jones dlatego z USA wyniósł się do Gujany. :-\
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: _jd_ w 28 Maj, 2017, 20:06
Czasem warto by wodze wyobraźni puścić, co by było gdyby Towarzystwo dostało taką swobodę jak Korea. Jakiś swój wyłączny teren. Jakieś szczególne prawa niewtrącania się do nich.
Np. gdyby Centrala Towarzystwa znalazła się nie w USA, a gdzieś w Afryce. ;)
Ale wtedy to coś nieprzyjemnego mogło by się zdarzyć nie dlatego że to są SJ z jakąś tam religią tylko dlatego że utworzyła się bardzo niebezpieczna struktura społeczna złożona w większości z bezwolnych jednostek które można skłonić do działań bez refleksji. I znajdzie się ktoś kto to wykorzysta. Religie i lęk przed śmiercią są do kreacji takich struktur ogólnie przydatne (oczywiście potrzebne są jeszcze inne warunki) bo przeważająca większość populacji selekcjonuje się sama poprzez swoje lęki.

Ja nie twierdzę że religie nie są niebezpieczne tylko to że w realnej rzeczywistości SJ jawią mi się jako nieszkodliwi dziwacy łatwi do ignorowania i ogólnie mało szkodliwi.
Na eksperymenty z Islamem to bym się nie odważył, żadna przyjemność guza zarobić. To zresztą już jest na poważnie i bez żartów.
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 28 Maj, 2017, 20:29
Cytuj
Ja nie twierdzę że religie nie są niebezpieczne tylko to że w realnej rzeczywistości SJ jawią mi się jako nieszkodliwi dziwacy łatwi do ignorowania i ogólnie mało szkodliwi.
A jaka to miałaby być szkodliwość, by byli szkodliwi?
A jak by mieli 30 proc wzrostu rocznego, to by było okej, jak w latach przed 1940?
Czy ta nieszkodliwość maleje czy rośnie? :-\

A jak mają mniej oświeceni od Ciebie ich ignorować?
Myślisz, że nie ma takich u nich co manipulują ludźmi?
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Brat Jaracz w 28 Maj, 2017, 22:34
Co mi zrobią SJ?  Rozśmieszą naiwnością ichniego raju.
Wkurzą mnie że tam w tym ich raju psów nie będzie i z braku czegoś lepszego znajdę sobie stado lwów do towarzystwa ? Czy co?
Co mi się może stać? Realnie. Śmiało.
Mogą tak Ci zdezynfekować mózg, że będzie w stanie zabić własne dziecko, nie zgadzając się na przetoczenie mu krwi. Mogą tak Ci poustawiać klepki, że odwrócisz się od swoich bliskich i nie będziesz w stanie im pomóc nawet wtedy, gdyby się działa im krzywda. Mogą tak Ci zdefiniować priorytety, że zaczniesz pogardzać drugim człowiekiem, tylko dlatego, że tamten ma czelność nie wierzyć w samozwańczych proroków z USA. Mogą tak Ci wyprostować ścieżki, że zmarnujesz swoje życiowe szanse i umrzesz jako zgorzkniały, ubogi głosiciel. Mogą...

Wbrew pozorom - naprawdę wiele mogą.
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: _jd_ w 28 Maj, 2017, 23:43
Mogą tak Ci zdezynfekować mózg, że będzie w stanie zabić własne dziecko, nie zgadzając się na przetoczenie mu krwi. Mogą tak Ci poustawiać klepki, że odwrócisz się od swoich bliskich i nie będziesz w stanie im pomóc nawet wtedy, gdyby się działa im krzywda. Mogą tak Ci zdefiniować priorytety, że zaczniesz pogardzać drugim człowiekiem, tylko dlatego, że tamten ma czelność nie wierzyć w samozwańczych proroków z USA. Mogą tak Ci wyprostować ścieżki, że zmarnujesz swoje życiowe szanse i umrzesz jako zgorzkniały, ubogi głosiciel. Mogą...
Nie mnie.
I na tym polega zasadnicza różnica. Dopuki religijne głupoty są zupełnie dobrowolne i bez przymusu to ja nie mam nic przeciwko. Albo jesteś za swobodą wypowiedzi albo nie. Ja jestem. A model z potencjalnym rejonem w Afryce to już nie jest wybór wtedy w tym regionie i to były luźne rozważania teoretyczne. Islam to nie jest wybór - narazić się na poważnie może każdy. Bez żartów.

Z SJ przynajmniej na razie można się pośmiać. Jak głosiciel zaczyna się plątać i czerwienić bo mu się wizja raju w swobodnej dyskusji wali. I zwala winę na mojego doga (raptem bać się począł biedak) no bo co ja w tym raju mam robić ostatecznie, nudno, nie wiem w jakim wieku mnie odtworzą, w jakim stanie, co z pamięcią przez wieczność i tp niedorzeczności.
Albo przychodzi do mnie do chaty, boi się  wszystkiego i proponuje książkę z obrazkami co to zagłada mnie czeka straszna  bo się na boskiej komisji nie wybronię. Z życia :) Zawsze są jakieś błędy do popełnienia okropne, pewnie psa na łóżko też wpuszczać nie można :) Transfuzje zrobią, co tam jeszcze jest ?. I tym chce straszyć faceta który w wieku chyba 8 czy 9 lat nie powiedział formuły na chrzcie zagrożony pobiciem bo już wtedy uważał religie chrześcijańskie za bajkę. Kiepską.
A jeszcze inni słuchają o tym raju no i może na dywanik wezmą jak coś tam się  w naukach namiesza (nie bez powodu dwójkami chodzą) :)
Tego  mam się bać? Serio?
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Brat Jaracz w 29 Maj, 2017, 00:08
Nie mnie.
I na tym polega zasadnicza różnica. Dopuki religijne głupoty są zupełnie dobrowolne i bez przymusu to ja nie mam nic przeciwko.
Masz rację - Tobie może akurat nie. Trywializujesz pewne zagadnienia, i dobrze, bo ich wizje raju czy zbawienia faktycznie są dość banalne, infantylne. Ale to tylko taka cienka warstwa lukru. Ty to widzisz, ale nie każdy jest na tyle przenikliwy. Kowalski czy inny Nowak zeżre ten lukier i całą resztę wirusów, o których się nie mówi podczas studium. A później? Nie ma honorowego odejścia z tej sektokorporacji. Głupota niby jest w tym wypadku dobrowolna, z tym że większość zainteresowanych tematem nie wnika, czy miła pani Helenka z panią Krysią chcą ich wkręcić w tryby psychomanipulacji. Liczą się ładne obrazki - dziecię, które głaszcze lwa po grzywie, albo odkrywanie brudów "sekty katolickiej". To trochę takie polskie i dość płaskie...
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 29 Maj, 2017, 10:07
Cytuj
Nie mnie.
Bije z ciebie egocentryzm.
Dla ciebie ŚJ niegroźni, to wszyscy muszą być tacy mądrzy jak ty.

Ale wszyscy są tak samo głupi, jak ty mądry. Niestety. :)

Ciebie nie obchodzi, że innych w trąbę robią.
Grunt że dla ciebie to "niegroźni dziwacy".

Miałeś podać, co by było groźne z ich strony, by byli zaliczeni przez ciebie do szkodliwych. Zobaczymy czy twoja teoria się ostoi wobec praktyki.

Zmilczałeś jednak.
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: _jd_ w 29 Maj, 2017, 19:04
Bije z ciebie egocentryzm.
Dla ciebie ŚJ niegroźni, to wszyscy muszą być tacy mądrzy jak ty.

Ale wszyscy są tak samo głupi, jak ty mądry. Niestety. :)
Nic takiego nie pisałem, to Twoja nadinterpretacja.
Najprościej napisać że ktoś jest głupi :)

Ciebie nie obchodzi, że innych w trąbę robią.
Grunt że dla ciebie to "niegroźni dziwacy".

Miałeś podać, co by było groźne z ich strony, by byli zaliczeni przez ciebie do szkodliwych. Zobaczymy czy twoja teoria się ostoi wobec praktyki.

Zmilczałeś jednak.

Każda religia taka typowa robi ludzi w trąbę jak już bo obiecuje cuda po śmierci bez możliwości reklamacji :) Niby dlaczego SJ ma gorzej - bo śmieszny raj mają? A "Zbawienie" to co to ? Jak to w ogóle rozumieć :)

Co do warunków - neguje możliwość utworzenia dowolnych zasad, prawa, tez która obejmuje osoby spoza denominacji w dowolny sposób wpływający na nie zwłaszcza szkodliwie, realne trudności z wypisaniem się z organizacji przez chętnych albo realne konsekwencje tego (nie liczą się elementy nieracjonalne takie jak np. chrzest i jego kasacja itp. pod warunkiem że nie ma to żadnego związku z racjonalnie pojmowaną rzeczywistością,  Islam to narusza przykładowo),  niezgodność z prawodawstwem sensownie rozumianym oraz  podpisanymi przez RP traktatami międzynarodowymi /etc.

Dyskusyjna to może być u SJ  transfuzja u dzieci (czy inne dowolne zakazy medyczne) i problemy z nauką, zwłaszcza studia, wybór kierunku, zaniedbanie wychowania poprzez nadmierne uzależnienie od zasad religii, wszczepianie lęku itp.  To jest temat do dyskusji. Dotyczący nieletnich.
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 29 Maj, 2017, 19:06
No to jak niegroźni to po co sobie głowę tu zawracasz nimi?
Wynika z tego, że jako obrońca występujesz. ;D
Cytuj
Każda religia taka typowa robi ludzi w trąbę jak już bo obiecuje cuda po śmierci bez możliwości reklamacji
A tego niestety nie udowodnisz, bo nie byłeś po drugiej stronie, że robi każdego w trąbę.
Ja swoje doświadczenia mam, więc ze mną tym językiem nie pogadasz. ;D
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 29 Maj, 2017, 20:25
Nie wiem czy wiesz, ale człowiek idący an studia zazwyczaj nie jest nieletni.
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: czarnaowca w 29 Maj, 2017, 21:54
Ale tez nie do końca dojrzały i o to pewnie mu chodziło :)
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: _jd_ w 29 Maj, 2017, 22:05
Nie wiem czy wiesz, ale człowiek idący an studia zazwyczaj nie jest nieletni.
Ustalasz pewne rzeczy wcześniej, planujesz itp.  I z tym może być problem.
No to jak niegroźni to po co sobie głowę tu zawracasz nimi?
Wynika z tego, że jako obrońca występujesz. ;D
Zaczeła się moja bytność od dyskusji o dyktaturze.
A tego niestety nie udowodnisz, bo nie byłeś po drugiej stronie, że robi każdego w trąbę.
Ja swoje doświadczenia mam, więc ze mną tym językiem nie pogadasz. ;D
Podczas operacji zaliczyłem odlot lotem z naiwnych opowieści o tunelach, lataniu, wyjściu duszy czy czegoś tam poza ciało itp. I to wcale nie przez jakąś zapaść (bo przy nastawianiu złamania nawet bez otwarcia rany raczej trudno o tego typu powikłania) tylko kiepską narkozę. Mam trochę pojęcia skąd się biorą takie bajki.
Ogólnie to Twój biznes w co wierzysz jak  masz ochotę wierzyć.

Alarez i tak lepszy niż typowy KK i reszta, nikomu nie nakłamie ani nie zabija. Chrześcijański bóg to miał dopiero jazdy (Sodoma, Gomora, potop, coś tam pewnie jeszcze jest, nigdy tego do końca nie czytałem, nuda).

Co do reszty - macie tu typową grupę wzajemnej adoracji skupioną wokół nieprzyjemnych przeżyć i strat wynikających z religijnego zauroczenia i wykorzystania tego w sprytny sposób przez cwaniaków. Przy czym to wykorzystanie nie było jakieś nachalne czy wykorzystujące sytuacje gospodarczą, błędy prawne, układy na wysokim poziomie, nieprzyjemne groźby  itp. (o katastrofach klasyt dyktatura czy Islam w wydaniu Kalifatu nie mówiąc) tylko sprytne i oparte na lęku przed myślą o śmierci. I tyle. Są gorsze rzeczy w które można wpaść. Trochę głupio tak się dać wrobić jak naiwniak, nawet tak totalna  oferma jak ja nie jest na to podatna więc teraz szuka się sposobów jak tu dopiec spryciarzom co to na głupotach się pasą.   Spojrzenie z zewnątrz niemile widziane, my wiemy swoje i koniec, reszta na drzewo.

Porównanie działań spryciarzy do dyktatury niektórych po prostu mocno razi a od tego się zaczęła moja bytność tutaj.
Przynajmniej próbowałem to wyprostować.

I to by było na tyle .

EOT
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: czarnaowca w 29 Maj, 2017, 22:22
Częściowo Cię rozumiem, jesli chodzi o osoby, które świadomie wybrały organizacje sj, ale pomysl o tych, którzy rodzą sie w tym związku wyznaniowym, od dziecka doznają prania mózgu a wszelkie wątpliwości sa ucinane w zarodkach na podstawie strachu i ostracyzmu. Odejście ostateczne takiej osoby z organizacji trwale wpływa na psychikę, czyli powoduje uszczerbek na zdrowiu. 
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Nemo w 29 Maj, 2017, 22:23
Co do reszty - macie tu typową grupę wzajemnej adoracji skupioną wokół nieprzyjemnych przeżyć i strat wynikających z religijnego zauroczenia i wykorzystania tego w sprytny sposób przez cwaniaków. Przy czym to wykorzystanie nie było jakieś nachalne czy wykorzystujące sytuacje gospodarczą, błędy prawne, układy na wysokim poziomie, nieprzyjemne groźby  itp. (o katastrofach klasyt dyktatura czy Islam w wydaniu Kalifatu nie mówiąc) tylko sprytne i oparte na lęku przed myślą o śmierci. I tyle. Są gorsze rzeczy w które można wpaść. Trochę głupio tak się dać wrobić jak naiwniak, nawet tak totalna  oferma jak ja nie jest na to podatna więc teraz szuka się sposobów jak tu dopiec spryciarzom co to na głupotach się pasą.   Spojrzenie z zewnątrz niemile widziane, my wiemy swoje i koniec, reszta na drzewo.

Bardzo mi się nie podoba forum miłośników gotowania na prądzie. Jestem zwolennikiem gotowania na gazie. Czy mam tam się zarejestrować i w arogancki sposób wykazywać że są w błędzie? Że przeginają w każdym calu bo prąd jest zły do gotowania? Że tylko gotując na gazie jest dobrze, bo jest dobrze bo ja tak uważam?
 A już zupełnie poważnie.
_jd_ nie podoba Ci się nasza pisanina? Nie czytaj. Pozwól nam dalej sobie tkwić w naszej grupie wzajemnej adoracji. Nikt cię nie zmusza do bytności tutaj. Szkoda Twoich nerwów. Obojętnie co byś napisał i tak osoby udzielające się w tym wątku nie zmienią swojego zdania.
 Może warto to przemyśleć przed napisaniem następnej odpowiedzi.
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Brat Jaracz w 29 Maj, 2017, 22:28
Macie tu typową grupę wzajemnej adoracji skupioną wokół nieprzyjemnych przeżyć i strat wynikających z religijnego zauroczenia i wykorzystania tego w sprytny sposób przez cwaniaków. Przy czym to wykorzystanie nie było jakieś nachalne czy wykorzystujące sytuacje gospodarczą, błędy prawne, układy na wysokim poziomie, nieprzyjemne groźby  itp. (o katastrofach klasyt dyktatura czy Islam w wydaniu Kalifatu nie mówiąc) tylko sprytne i oparte na lęku przed myślą o śmierci. I tyle. Są gorsze rzeczy w które można wpaść. Trochę głupio tak się dać wrobić jak naiwniak, nawet tak totalna  oferma jak ja nie jest na to podatna więc teraz szuka się sposobów jak tu dopiec spryciarzom co to na głupotach się pasą. Spojrzenie z zewnątrz niemile widziane, my wiemy swoje i koniec, reszta na drzewo.

Nie da się ukryć, że łączą nas wspólne przeżycia - czasami traumatyczne, czasami całkiem przyjemne albo wręcz zabawne. Ale z tą wspólnotą adorowania jednak bym nie przesadzał :) Stąd już tylko drobny kroczek do stwierdzenia, że tworzymy nową społeczność. A tak nie jest i nie będzie. Różnimy się poglądowo i oglądowo, bo jednak nie każdy przeżył dokładnie to samo. Czasami z tych powodów potrafimy nieco się pożreć, ale to... zdrowe i normalne. W organizacji z założenia ma panować jednomyślność, czyli de facto bezmyślność.

Jasne, że są gorsze rzeczy, w które można wpaść. Ale to forum jest akurat o tych pomniejszych, które też mogą być średnio przyjemne. Powiem więcej: mogą totalnie spieprzyć życie, o ile nie wiemy wcześniej o pewnych wilczych dołach, które nas czekają po chrzcie. Jesteśmy tutaj po to, aby zapalić czerwoną latarnię osobom, które pakują się w ten matrix na własne życzenie. To, czy zechcą nas posłuchać, to już inna sprawa. Ale mamy moralny obowiązek - przynajmniej ja tak uważam - dzielić się z nimi tym, co wiemy. Z drugiej strony nic na siłę. Nie jest to żadna forma głoszenia. Jeśli ktoś obstaje przy tym, że ma własny rozum, to jego sprawa. Pomocy również nie należy narzucać ogniem i mieczem.

To nie jest tak, że spojrzenie z zewnątrz jest niemile widziane. Tyle tylko, że (bez urazy) mniej wartościowe. Aby zrozumieć, jak działa ten system, trzeba w niego wniknąć. Trzeba go przepracować na własnym grzbiecie. "Najpierw żyć, potem filozofować" - jako rzecze klasyczna formuła. Słowem: uważam, że nie należy marginalizować na pozór błahych przeżyć, bo mogą one ewoluować w dramaty cięższego kalibru, co, niestety, w organizacji nie należy do rzadkości.
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Salome w 29 Maj, 2017, 22:53
Aby zrozumieć, jak działa ten system, trzeba w niego wniknąć. Trzeba go przepracować na własnym grzbiecie.

Oj tak, żeby w pełni zrozumieć ten system, trzeba przejść małe pranie mózgu.

(http://i.imgur.com/mIMGmMw.png)
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 29 Maj, 2017, 23:07
A jaki islam jest dziś w wydaniu kalifatu, oświeć mnie. Arabscy kalifowie i kalifaty skończyły się w 1. połowie XVI w.  :o
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 29 Maj, 2017, 23:22
Już się pogubiłem.
Wiem tylko, że ŚJ są niegroźni choć prawie 8 milionów ludzików zgarnęli. :-\
Nieszkodliwi pacyfiści. ;)
Nie piorą mózgów ludziom.

Podobno majątek kościołów i denominacji w USA przewyższa majątek gogle, komputerowców i innych windowsów. Tak czytałem ostatnio.
Dlatego Trump chce trzymać np. z ewangelikalnymi. ;)
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: CEGŁA w 30 Maj, 2017, 00:40
Hej _jd_ ! Powinieneś mieć a między j a d. Ssssssssssss  ;D
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: pies berneński w 30 Maj, 2017, 06:20
ale pomysl o tych, którzy rodzą sie w tym związku wyznaniowym, od dziecka doznają prania mózgu
Piszesz to jako rodzić czy dziecko? Moim zdaniem rodzice różnych wyznań kierując się własnym przekonaniem starają się wywierać na dziecko wpływ,ale nie nazwałbym tego manipulacją,czy praniem mózgu.Źle to by świadczyło o dobrej wierze rodziców.
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: czarnaowca w 30 Maj, 2017, 11:00
Pisze jako dziecko wychowane "w prawdzie". Prania mózgu nie doświadcza sie tylko od rodziców, ale jest to proces, który od najmłodszych lat wpaja organizacja na zebraniach, w publikacjach, na kongresach, ośrodkach pionierskich, podczas wizyt pasterskich.
Mówiąc o praniu mózgu mam na myśli ukierunkowanie młodego człowieka na to by przyjaciół miał tylko w organizacji, ze wszystko co poza nia jest złe i pełne cierpienia, ze tylko głoszenie dla Boga jest warte naszej uwagi, nie powinnismy jako młode osoby, które szukają swojej drogi życia myśleć o czyms takim jak studia czy hobby, bo to strata czasu i nie przynosi chwały Bogu. Nie powinnam w wieku dojrzewania zostawać sam na sam z osoba płci przeciwnej, bo to niemoralne, nie moge myśleć samodzielnie, bo muszę szkolić sumienie na podstawie publikacji wts a każde odstępstwo od normy grozi rozmowa lub nawet komitetem, na którym dowiadujesz sie, ze jesli nie bedziesz posłuszny niewolnikowi to zostaniesz odcięty od organizacji i bedziesz musiał radzić sobie sam w jakże okrutnym świecie.
To nazywam praniem mózgu młodych osób.

Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: AudreyAtkins w 17 Czerwiec, 2017, 12:07
witam,
Uważam że to straszne nadużycie porównując SJ do obozu. Logiczne myślenie powinno podpowiadać każdemu czytającemu to porównanie za absurd. Rozumiem podejście piszącego o tym porównaniu ponieważ to tak wygląda z zewnątrz bez uzasadnienia tego dlaczego sj tak postepują, ale przeczytajcie to jeszcze raz i logicznie z chłodna głową.
To wręcz mówiąc kolokwialnie chore porównanie. Po pierwsze każdy kto zostaje sj to zostaje nim z własnej woli i wie z czym organizacja się wiąże. Wiąże się z pewnymi zasadami i normami które należy zachować będąc świadkiem.Wszystko ma uzasadnienie biblijne ich interpretacji i każdy kto tak jak mówilam zgadza się i popiera tą interpretacje Biblii postepuje jak Biblia mówi. I tutaj zaraz mogłyby pojawić się osoby gdybym nie dodała tego faktu- a co z ludźmi którzy byli wychowywani z śj, przecież zostali zmanipulowani przez własnych rodziców??!! Moja odpowiedz na to, otóż tak oczywiście dzieci śj zostają nimi w 90% ale to oczywiste i nie manipulacja a po prostu troska rodziców którzy myślą  że s a w prawdzie i tak wychowują dziecko. To tak jak z nauczeniem dziecka ojczystego języka.Dziecko nie  może mieć pretensji że jego ojczystym językiem jest polski bo to znali rodzice i przekazali mu to. Każdy ma swój rozum i potem może wybrać. Katolicy też wykonują pewnego rodzaju manipulacje jak chrzczenie dziecka które nawet nie mówi jeszcze. Ludzie którzy zostają świadkami z własnej woli wiedza co robią i na co się godzą i nie mogą potem jak małe dzieci z pretensjami oskarżać świadków: ci źli świadkowie to mnie wyrzucili bo ćpałem i oni mi nie dają wolności. Moze faktycznie organizacja nie mówi na poczatku wszystkich zasad bo to mogłoby wystraszyć zainteresowanego któlry nie ma żadnej jeszcze wiedzy biblijnej podpierającej te zasady bo przypominam śj żyja wedle biblii z ich interpretacją. Są przekonani że to prawda i nie ma nic w tym złego bo każda religia tak postępuje tylko śj są wyjątkiem ponieważ oni bardzo rygorystycznie starają się przestrzegać zasad. Podsumowując każdy będący świadkiem nie jest do niczego zmuszony a potem zniewolony jak to jest w obozach. Komentarze byłych śj którzy teraz obrzucają tą organizacje kamieniami jest nie na miejscu i nie dojrzała, odeszli i powinni zachowac to dla siebie bo sami zdecydowali i niech nie robią z siebie ofiar. Szukanie wsparcia za pomocą krytyki świadków jest po prostu głupie. Byli świadkowie często używają stwierdzenia że czuli się jak w klatce, nie byli wolni ale czym jest wolność? odpowiedzcie sobie na to pytanie i czy ta wolność w postaci złego prowadzenia się i generalnego zgorszenia się doszczętnie paląc ,ćpając, uprawiąc seks z kimkolwiek to normalne i to jest wolność która powinniśmy chcieć? oczywiście nie oceniam i tak ludzie mogą definiować tą wolnośc ale wtedy oni też powinni szanować tych którzy tak nie uważają. Bardzo łatwo jest być wolnym ale trudniej jest żyć poprawnie i to ludzi skłania do wymyślania takich porównań jak powyżej bo sami wiedzą podświadomie że nie daliby rady żyć poprawnie więc szukają wsparcia w różnych takich bzdurach jak pseudo psychomanipulacja. Psychomanipulacje wykonał tutaj bardzo zręcznie pan cegła badx pani grając na emocjach dająć przykład obozu a organizacja obozem nie jest lecz wyborem.
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Brat Jaracz w 17 Czerwiec, 2017, 12:35
witam,
Uważam że to straszne nadużycie porównując SJ do obozu. Logiczne myślenie powinno podpowiadać każdemu czytającemu to porównanie za absurd. [...]
Po pierwsze każdy kto zostaje sj to zostaje nim z własnej woli i wie z czym organizacja się wiąże. Wiąże się z pewnymi zasadami i normami które należy zachować będąc świadkiem.Wszystko ma uzasadnienie biblijne ich interpretacji i każdy kto tak jak mówilam zgadza się i popiera tą interpretacje Biblii postepuje jak Biblia mówi. I tutaj zaraz mogłyby pojawić się osoby gdybym nie dodała tego faktu- a co z ludźmi którzy byli wychowywani z śj, przecież zostali zmanipulowani przez własnych rodziców??!! Moja odpowiedz na to, otóż tak oczywiście dzieci śj zostają nimi w 90% ale to oczywiste i nie manipulacja a po prostu troska rodziców którzy myślą  że s a w prawdzie i tak wychowują dziecko. To tak jak z nauczeniem dziecka ojczystego języka.Dziecko nie  może mieć pretensji że jego ojczystym językiem jest polski bo to znali rodzice i przekazali mu to. Każdy ma swój rozum i potem może wybrać.
[...] ci źli świadkowie to mnie wyrzucili bo ćpałem i oni mi nie dają wolności. Moze faktycznie organizacja nie mówi na poczatku wszystkich zasad bo to mogłoby wystraszyć zainteresowanego któlry nie ma żadnej jeszcze wiedzy biblijnej podpierającej te zasady bo przypominam śj żyja wedle biblii z ich interpretacją. Są przekonani że to prawda i nie ma nic w tym złego bo każda religia tak postępuje tylko śj są wyjątkiem ponieważ oni bardzo rygorystycznie starają się przestrzegać zasad. Podsumowując każdy będący świadkiem nie jest do niczego zmuszony a potem zniewolony jak to jest w obozach. Komentarze byłych śj którzy teraz obrzucają tą organizacje kamieniami jest nie na miejscu i nie dojrzała, odeszli i powinni zachowac to dla siebie bo sami zdecydowali i niech nie robią z siebie ofiar. Szukanie wsparcia za pomocą krytyki świadków jest po prostu głupie. Byli świadkowie często używają stwierdzenia że czuli się jak w klatce, nie byli wolni ale czym jest wolność? odpowiedzcie sobie na to pytanie i czy ta wolność w postaci złego prowadzenia się i generalnego zgorszenia się doszczętnie paląc ,ćpając, uprawiąc seks z kimkolwiek to normalne i to jest wolność która powinniśmy chcieć? oczywiście nie oceniam i tak ludzie mogą definiować tą wolnośc ale wtedy oni też powinni szanować tych którzy tak nie uważają. Bardzo łatwo jest być wolnym ale trudniej jest żyć poprawnie i to ludzi skłania do wymyślania takich porównań jak powyżej bo sami wiedzą podświadomie że nie daliby rady żyć poprawnie więc szukają wsparcia w różnych takich bzdurach jak pseudo psychomanipulacja.


Uważasz, że porównanie organizacji do obozu to nadużycie? Ja uważam, że to pewien skrót myślowy, ale całkiem dobrze uzasadniony. Większość doktryn i obyczajów da się uzasadnić biblijnie, ale zawsze będzie to forma interpretacji Pisma. Zresztą na ogół mocno naciągana. Nadużyciem będzie za to stwierdzenie, że któraś organizacja posiada wiedzę kompletną i monopol na prawdę. To jest właśnie sprzeczne z zasadami zdrowego rozsądku.

Nie jest prawdą, że każdy zostaje SJ z własnej woli, czego ja choćby jestem przykładem. Urodziłem się "w prawdzie", a problem polega na tym, że z tej organizacji nie ma honorowego wyjścia. Twoje porównanie z nauką języka ojczystego jest trafieniem kulą w płot :) To raczej nauczenie dziecka jakiegoś niezrozumiałego dialektu, którego prawie nikt nie używa na co dzień, jeśli już się posługujemy takim porównaniem lingwistycznym.

Reprezentujesz typowo świadkowską polaryzację świata: dobra organizacja i paskudna rzeczywistość. A zatem jeśli ktoś zechce odejść z organizacji, zapewne robi to jedynie po to, aby kraść, pić, palić, ćpać i gwałcić... Wyobraź sobie, że motywacja niektórych osób może być całkiem odmienna. Mogą np. nie zgadzać się z herezjami głoszonymi przez CK, a jednocześnie cenić słowa Chrystusa i miłować bliźniego. Twoja definicja wolności jest po prostu przerażająca... Każdy człowiek rodzi się istotą wolną i żadna organizacja nie powinna mu definiować tej wolności. Ani świecka, ani religijna.

Po raz kolejny mijasz się z prawdą, twierdząc, że organizacja niczego nie narzuca głosicielom: jest dokładnie odwrotnie. Organizacja ingeruje w każdą dziedzinę życia, łącznie z życiem intymnym. Istnieją wskazówki, jak się ubierać, co jeść, pić, co czytać, oglądać, jak dobierać towarzystwo, jakie mieć hobby itp. itd. Nie ma obszaru, w którym organizacja nie odciska piętna w życiu głosiciela. Talmudyzm, jaki tam panuje, jest regułą nadrzędną. W organizacji nie czci się Boga, tylko wewnętrzne zasady. I wyniki, bo przecież korporacyjna presja na rezultaty działania jest jednym z ważniejszych imperatywów.

To prawda, na ogół być albo nie być w organizacji to kwestia wolnego wyboru. Tyle tylko, że nie zawsze jest to wybór świadomy. Gdyby np. część zainteresowanych wiedziała, że jest to droga w jedną stronę, być może nigdy nie zostaliby głosicielami. Gdyby znali zasady ostracyzmu czy prawdziwą historię organizacji, może nie mieliby ochoty się z nią wiązać.

Podsumowując, rozumiem, że możesz się nie zgadzać z radykalnym postawieniem sprawy (organizacja = obóz zniewolenia), ale nie posługuj się półprawdami. Zbyt dużo jest tutaj osób, które doskonale znają organizację i nie dadzą zamydlić sobie oczu...
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: A w 17 Czerwiec, 2017, 12:47
W sumie to sedno powiedział Brat Jaracz.
Ze swojej strony dodałam bym jeszcze jedno pytanie:
A co z dziećmi wychowanymi w środowisku ( rodzinie) świadkowskim? Nie dano im poznać innego świata. Wtłoczono "jedną, jedyna właściwą i słuszna drogę", jednocześnie zastraszając Armagedonem.
Nie widzę tutaj świadomego wyboru.
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Brat Jaracz w 17 Czerwiec, 2017, 13:05
W sumie to sedno powiedział Brat Jaracz.
Ze swojej strony dodałam bym jeszcze jedno pytanie:
A co z dziećmi wychowanymi w środowisku ( rodzinie) świadkowskim? Nie dano im poznać innego świata. Wtłoczono "jedną, jedyna właściwą i słuszna drogę", jednocześnie zastraszając Armagedonem.
Nie widzę tutaj świadomego wyboru.

To jest najbardziej jaskrawy przykład, o którym zresztą wspomniałem. Ostatnio na "bratnim forum" toczyliśmy dyskusję na ten temat z jedną użytkowniczką, której zdaniem organizacja nie determinuje życiowych wyborów (chodziło o kwestię wykształcenia), bo przecież wszystko jest kwestią wolnego wyboru... No to ja się pytam: jaką świadomość ma 13-14-letnie dziecko, za które podejmują decyzje zindoktrynowani rodzice? Zerową. Problem w tym, że chrzest przyjęty w tym wieku jest tak samo (teoretycznie) ważny, jak i ten, który przyjmują 30-latkowie. A co powiedzieć o dzieciach, które wykrwawią się na stole operacyjnym, tylko dlatego, że ich rodzice opacznie pojmują jeden werset z Dziejów Apostolskich? Jaki wybór mają te dzieci, kto je pyta o zdanie?
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Reskator w 17 Czerwiec, 2017, 16:15
To jest najbardziej jaskrawy przykład, o którym zresztą wspomniałem. Ostatnio na "bratnim forum" toczyliśmy dyskusję na ten temat z jedną użytkowniczką, której zdaniem organizacja nie determinuje życiowych wyborów (chodziło o kwestię wykształcenia), bo przecież wszystko jest kwestią wolnego wyboru... No to ja się pytam: jaką świadomość ma 13-14-letnie dziecko, za które podejmują decyzje zindoktrynowani rodzice? Zerową. Problem w tym, że chrzest przyjęty w tym wieku jest tak samo (teoretycznie) ważny, jak i ten, który przyjmują 30-latkowie. A co powiedzieć o dzieciach, które wykrwawią się na stole operacyjnym, tylko dlatego, że ich rodzice opacznie pojmują jeden werset z Dziejów Apostolskich? Jaki wybór mają te dzieci, kto je pyta o zdanie?
Jeśli  mogę zabrać głos  jako będący w zamrażarce(nie głoszę,nie chodze na zebrania,kongresy) i szykujący się do opuszczenia formalnego śj.Zgadzam się z Jaraczem-widziałem tego prawdziwego z CK w Poznaniu gdy otwierano obiekt w Stęszewie,miał przemówienie na stadionie Warty.
Moje dziecko zostało wykluczone,z komitetu wracało zmaltretowane psychicznie płakało kilka godzin,owca została pobita zamiast opatrzona,ja wtedy zrezygnowałem ze starszego na spotkaniu z obwodowym rozmowa trwała dosłownie minutę w gronie starszych,po czym podziękowano mi i kazano wyjść.Poczułem się wtedy wolny jak ptak wypuszczony z klatki,i powiedziałem sobie nigdy już nie chcę być na tzw,przywileju,będę normalnym głosicielem,ale internet zaczął dokonywać dzieła spustoszenia:akcje śj w firmach zbrojeniowych,afera w Australii,czy deklaracje lojalności wobec USA podpisane przez  prezesów WTS zaczynając od Rutherforda,poprzez Knorra,Franza,a kończąc na Henschelu.O dalszych ujemnych stronach nie będę pisał.Nie wiem czy pamiętacie jak była wskazówka WTS by dzieci nosiły zawsze na szyjach ETYKIETKI przymocowane na wstążkach z informacją że one nie przyjmą krwi,jak to można skomentowć?Czy to dziecko wtedy decydowało o swoim życiu czy rodzic z WTS-em? Pozdrawiam wszystkich.
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Helleboris w 17 Czerwiec, 2017, 16:28
Pamiętam. Nie nosiłam na szyi bo się wstydziłam, ale w gimnazjum miałam pod plakietką z identyfikatorem. Byłam nieochrzczonym głosicielem. Niestety, dziecko wychowywane "w prawdzie" jest od małego traktowane jak pełnoprawny Świadek po chrzcie. To jest ogromna odpowiedzialność i brzemię, którego dziecko nie rozumie. Wiadomo, w wielu religiach tak jest. Rodzice wychowują dzieci według własnych zasad. Tyle że, np. katolicyzm nie wywiera aż tak wielkiego wpływu na relacje z rodziną, gdy dziecko nie interesuje się tą religią. Są różne przypadki, czasami skrajne jak u ŚJ. Ale nie jest to reguła, u Świadków to jest reguła i standardowa procedura. Ja nie rozumiałam doktryn, znałam przypowieści, świadkowskie "bajki" o wiernych Izraelitach i Jezusie. Najważniejszym argumentem żeby czegoś nie robić lub robić było to: jak zrobisz coś co nie podoba się Jehowie to on będzie smutny i zginiesz w Armagedonie, jak będziesz robić to i tamto, Jehowa będzie się cieszył i będziesz z całą rodziną w raju.
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Estera w 17 Czerwiec, 2017, 16:44
(...) Komentarze byłych śj którzy teraz obrzucają tą organizacje kamieniami jest nie na miejscu i nie dojrzała, odeszli i powinni zachowac to dla siebie bo sami zdecydowali i niech nie robią z siebie ofiar (...)

                               Nie zgodzę się z tym stwierdzeniem w 100% a nawet 200%!!

   Dlaczego?

   Otóż, zostałam z własnej woli śj, ale nikt mnie nie poinformował, że mówi mi się tylko pół prawdy, a może nawet mniej.
   Nikt mi nie powiedział, jakie szwindle są pod "dywanem" WTS, ukrywane.
   Jaka, tak naprawdę jest rola starszych zboru i ile "miłości" zaznam? jak zechcę tę sektę opuścić?
   Jak wyglądała kwestia "końców świata", przynależności do ONZ i procedur ukrywania pedofili w zborach, przemocy, niemoralności.
   Nikt mnie też nie poinformował, że starsi mają "tajne instrukcje" do dyscyplinowania trzody w zborze.
   I jeszcze wiele by tu wymieniać, tu podałam kilka faktów, tak dla przykładu.

   Wyjawianie tego, co nie było powiedziane, nie jest obrzucaniem kamieniami, ale pokazywaniem faktów, o których "strażnica" milczy.
   Można by było milczeć, gdyby nie chodziło o to, że ludzie, pod płaszczykiem religijnym życia w raju na ziemi, są oszukiwani.
   Moje jestestwo nakazuje mi, żeby nie milczeć, tylko obnażać ten fałsz.
   Uważam, że to jest moralny obowiązek każdego, posiadającego prawdziwą wiedzę o strażnicy, by innych ostrzegać, co to za potwór.
   To po prostu działa automatycznie, tak jak przy pożarze budynku.
   Nie będziesz stała i przyglądała się, jak budynek płonie, idziesz ratować.

  WATCH TOWER BIBLE and TRACT SOCIETY of PENSYLVANIA ...

  JEST TAKIM PŁONĄCYM DOMEM, DO KTÓREGO NIE DO KOŃCA ŚWIADOMIE, WCHODZĄ LUDZIE!!

   Nie można milczeć, dla tych, co posiadają wiedzę, z czym to wejście tam się wiąże.
   A tym bardziej, jak może być dramatyczne wyjście z tej płonącej szopy kłamstwa.
   Dopiero mając pełną informację, każdy może zdecydować, czy warto tam, tak naprawdę wchodzić i policzyć się z konsekwencjami.
   To jest, uważam, uczciwe podejście do sprawy.
   Strażnica nie traktuje uczciwie ludzi, kłamie, bo ich kosztem buduje swoje imperium, wykorzystując do tego wiarę w Boga.
   
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: zenobia w 17 Czerwiec, 2017, 17:02
pierwszy raz zaczełam sie zastanawiac nad poczynaniami swiadkow gdy w zborze 16 letnia dziewczyna z b. patologicznej rodziny chciala popelnic samobojstwo wchodzac na maszt/telewizyjny?/Po 3 dniach bylo zebranie i zaraz ja wykluczono .Dlaczego nikt nie starałsie jej pomoc?Wtedy zrozumiałam czym jest ta miłosc o ktorej mowia.Potem potrzebowałam pomocy braci 3 znich mi odmowil,chodzilo o odbior chorej corki zpociagu/jeden ze starszych odmowił bo /ma gosci/, to byłoprawie 30 lat temu. Wtedy odeszłam 1raz. Po 10 latach wrociłam tłumaczac sobie , ze to tylko ludzie i ich niedoskonalosci.Teraz to tylko szkoda mi tych szczerych zmanipulowanych ludzi.
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Reskator w 17 Czerwiec, 2017, 17:06
                               Nie zgodzę się z tym stwierdzeniem w 100% a nawet 200%!!

   Dlaczego?

   Otóż, zostałam z własnej woli śj, ale nikt mnie nie poinformował, że mówi mi się tylko pół prawdy, a może nawet mniej.
   Nikt mi nie powiedział, jakie szwindle są pod "dywanem" WTS, ukrywane.
   Jaka, tak naprawdę jest rola starszych zboru i ile "miłości" zaznam? jak zechcę tę sektę opuścić?
   Jak wyglądała kwestia "końców świata", przynależności do ONZ i procedur ukrywania pedofili w zborach, przemocy, niemoralności.
   Nikt mnie też nie poinformował, że starsi mają "tajne instrukcje" do dyscyplinowania trzody w zborze.
   I jeszcze wiele by tu wymieniać, tu podałam kilka faktów, tak dla przykładu.

   Wyjawianie tego, co nie było powiedziane, nie jest obrzucaniem kamieniami, ale pokazywaniem faktów, o których "strażnica" milczy.
   Można by było milczeć, gdyby nie chodziło o to, że ludzie, pod płaszczykiem religijnym życia w raju na ziemi, są oszukiwani.
   Moje jestestwo nakazuje mi, żeby nie milczeć, tylko obnażać ten fałsz.
   Uważam, że to jest moralny obowiązek każdego, posiadającego prawdziwą wiedzę o strażnicy, by innych ostrzegać, co to za potwór.
   To po prostu działa automatycznie, tak jak przy pożarze budynku.
   Nie będziesz stała i przyglądała się, jak budynek płonie, idziesz ratować.

  WATCH TOWER BIBLE and TRACT SOCIETY of PENSYLVANIA ...

  JEST TAKIM PŁONĄCYM DOMEM, DO KTÓREGO NIE DO KOŃCA ŚWIADOMIE, WCHODZĄ LUDZIE!!

   Nie można milczeć, dla tych, co posiadają wiedzę, z czym to wejście tam się wiąże.
   A tym bardziej, jak może być dramatyczne wyjście z tej płonącej szopy kłamstwa.
   Dopiero mając pełną informację, każdy może zdecydować, czy warto tam, tak naprawdę wchodzić i policzyć się z konsekwencjami.
   To jest, uważam, uczciwe podejście do sprawy.
   Strażnica nie traktuje uczciwie ludzi, kłamie, bo ich kosztem buduje swoje imperium, wykorzystując do tego wiarę w Boga.
 
To imperium WTS...może niedługo płacić podatki.doszły mnie słuchy że scjentolodzy stracili status"non profit"-w USA nie ma zmiłuj się.FIFA taka potęga padła na kolana przed FBI,a WTS to pikuś dla nich?
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Estera w 17 Czerwiec, 2017, 17:17
   AudreyAtkins
   Gdybyś miała jakieś wątpliwości, co schematów działania strażnicy ...
   To proponuję Ci nie za długi film, który tu zamieszczam.
   Uważnie go obejrzyj i przeczytaj  ...
                      ...STRAŻNICA, ORGANIZACJA GODNA SWEJ NAZWY ...
      A potem ...
   Zrób sobie dokładne studium osobiste z otwartym umysłem na wiedzę i uczciwie odpowiedz sobie na wszystkie pytania i stwierdzenia.
   Co w tym filmie nie jest prawdą??
   A o czym Ty nie wiedziałaś. Życzę powodzenia  :)
   Pozdrawiam.
   
To imperium WTS...może niedługo płacić podatki.doszły mnie słuchy że scjentolodzy stracili status"non profit"-w USA nie ma zmiłuj się.FIFA taka potęga padła na kolana przed FBI,a WTS to pikuś dla nich?
   Reskator
   To chyba by była jedna z najlepszych wiadomości, dla wszystkich poszkodowanych przez WTS.
   Niech znikają z powierzchni ziemi, żeby nie krzywdzić ludzi pod płaszczem religii, jedynej, zbawiennej.
   WTS, jest współczesną hieną, która żeruje na ludziach, poszukujących szczęścia w Bogu.
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: CEGŁA w 17 Czerwiec, 2017, 17:27
witam,
Uważam że to straszne nadużycie porównując SJ do obozu. Logiczne myślenie powinno podpowiadać każdemu czytającemu to porównanie za absurd. Rozumiem podejście piszącego o tym porównaniu ponieważ to tak wygląda z zewnątrz bez uzasadnienia tego dlaczego sj tak postepują, ale przeczytajcie to jeszcze raz i logicznie z chłodna głową.
To wręcz mówiąc kolokwialnie chore porównanie. Po pierwsze każdy kto zostaje sj to zostaje nim z własnej woli i wie z czym organizacja się wiąże. Wiąże się z pewnymi zasadami i normami które należy zachować będąc świadkiem.Wszystko ma uzasadnienie biblijne ich interpretacji i każdy kto tak jak mówilam zgadza się i popiera tą interpretacje Biblii postepuje jak Biblia mówi. I tutaj zaraz mogłyby pojawić się osoby gdybym nie dodała tego faktu- a co z ludźmi którzy byli wychowywani z śj, przecież zostali zmanipulowani przez własnych rodziców??!! Moja odpowiedz na to, otóż tak oczywiście dzieci śj zostają nimi w 90% ale to oczywiste i nie manipulacja a po prostu troska rodziców którzy myślą  że s a w prawdzie i tak wychowują dziecko. To tak jak z nauczeniem dziecka ojczystego języka.Dziecko nie  może mieć pretensji że jego ojczystym językiem jest polski bo to znali rodzice i przekazali mu to. Każdy ma swój rozum i potem może wybrać. Katolicy też wykonują pewnego rodzaju manipulacje jak chrzczenie dziecka które nawet nie mówi jeszcze. Ludzie którzy zostają świadkami z własnej woli wiedza co robią i na co się godzą i nie mogą potem jak małe dzieci z pretensjami oskarżać świadków: ci źli świadkowie to mnie wyrzucili bo ćpałem i oni mi nie dają wolności. Moze faktycznie organizacja nie mówi na poczatku wszystkich zasad bo to mogłoby wystraszyć zainteresowanego któlry nie ma żadnej jeszcze wiedzy biblijnej podpierającej te zasady bo przypominam śj żyja wedle biblii z ich interpretacją. Są przekonani że to prawda i nie ma nic w tym złego bo każda religia tak postępuje tylko śj są wyjątkiem ponieważ oni bardzo rygorystycznie starają się przestrzegać zasad. Podsumowując każdy będący świadkiem nie jest do niczego zmuszony a potem zniewolony jak to jest w obozach. Komentarze byłych śj którzy teraz obrzucają tą organizacje kamieniami jest nie na miejscu i nie dojrzała, odeszli i powinni zachowac to dla siebie bo sami zdecydowali i niech nie robią z siebie ofiar. Szukanie wsparcia za pomocą krytyki świadków jest po prostu głupie. Byli świadkowie często używają stwierdzenia że czuli się jak w klatce, nie byli wolni ale czym jest wolność? odpowiedzcie sobie na to pytanie i czy ta wolność w postaci złego prowadzenia się i generalnego zgorszenia się doszczętnie paląc ,ćpając, uprawiąc seks z kimkolwiek to normalne i to jest wolność która powinniśmy chcieć? oczywiście nie oceniam i tak ludzie mogą definiować tą wolnośc ale wtedy oni też powinni szanować tych którzy tak nie uważają. Bardzo łatwo jest być wolnym ale trudniej jest żyć poprawnie i to ludzi skłania do wymyślania takich porównań jak powyżej bo sami wiedzą podświadomie że nie daliby rady żyć poprawnie więc szukają wsparcia w różnych takich bzdurach jak pseudo psychomanipulacja. Psychomanipulacje wykonał tutaj bardzo zręcznie pan cegła badx pani grając na emocjach dająć przykład obozu a organizacja obozem nie jest lecz wyborem.

AudreyAtkins zgadzam się ze wszystkim co mówili moi poprzednicy.

Masz jeszcze wtłoczone w podświadomość świadkowskie myślenie. 90 % ludzi na tym forum też tak miało, ale nie przejmuj się tym. Z czasem po odkrywaniu prawdy ten program  się dezaktywuje, oczywiście jeśli będziesz szczera przed sobą.
Dlaczego mielibyśmy nie krytykować tego podłej satanistycznej organizacji? Dlaczego nie mielibyśmy ostrzegać innych przed jej okrucieństwem? Dlaczego uważasz, że my szukamy wsparcia za pomocą krytyki?

Widzisz, mało jeszcze pojmujesz mechanizmy działania korporacji Strażnica. Zobacz chociażby jak ty rozumujesz słowo wolność w pojęciu gdy ktoś odchodzi od organizacji - seks, narkotyki, palenie. Naprawdę uważasz to za wolność? Każdy zdrowy przy umyśle człowiek wie że to niewola. Nie tak jest z prawdziwą wolnością. Pan Jezus powiedział: "przestańcie stawać się niewolnikami ludzi". Czy teraz widzisz odpowiedź na to czym jest prawdziwa wolność? Myślisz, że wolność oznacza to i owo ponieważ tak Tobie powiedziano, np. na zebraniu. W organizacji jest jak w zwykłej sekcie, my jesteśmy prawdziwi, ci na zewnątrz są fałszywi. Na zebraniach mówi się, że ci co nie są Świadkami to świat szatana, prowadzą rozwiązłe życie itd. Jest zgoła inaczej.
Chcąc być wolni od kłamstw i matactw biblijnych jak i finansowych itp. odeszliśmy od jedynej prawdziwej prawdy, która się myli co krok.
Bycie Świadkiem Jehowy to jest niewola niestety, niewola pod dyktando pewnej grupy ludzi, którzy z prawdziwym Słowem Bożym nie wiele mają wspólnego. Jw.org jedzie na jednym wózku z innymi organizacjami religijnymi.

A jeżeli już mówisz o nadużyciach, to myślę że nadużyciem są samozwańcze komitety sądownicze, okrutny ostracyzm skłaniający niektórych do samobójstwa, prawo górujące nad miłosierdziem, zatajanie porażek i błędów organizacji, nadużycia finansowe za które grozi więzienie lub wysokie kary, sztuczna miłość przejawiająca się do momentu gdy ktoś jest aktywnym świadkiem lub jest w stanie być takim (z wyłączeniem sporadycznych przypadków), piekielnie sztuczna empatia, mienienie się pasterzami owiec Jezusa a tak naprawdę osobiste zainteresowanie jest wtedy gdy trzeba coś załatwić, manipulowanie tekstami biblijnymi i samą Biblią, brak możliwości wyrażenia swojego zdania na herezje które głosi Ciało Kierownicze, możesz czytać tylko to co oni autoryzują, nie możesz mieć przyjaciół ze świata, a kontakt z takimi ludźmi musisz uciąć do minimum, zniewolenie umysłu - tzn "musisz kontrolować swoje myśli, aby diabeł cię nie skusił" - czytaj nie możesz myśleć inaczej niż to co mówi Biblia i Strażnica, przy czym Strażnica jest nad Biblią i ją wyklucza itp.  I najlepsze, "nasze aktualne zrozumienie tego a tego fragmentu Biblii jest takie" - nowe światło.

To wszystko i wiele więcej tworzy swoisty sposób manipulacji i zniewolenia stosowany w totalitaryzmie.

Esterko zajefajny filmik :)

Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Reskator w 17 Czerwiec, 2017, 18:08
   AudreyAtkins
   Gdybyś miała jakieś wątpliwości, co schematów działania strażnicy ...
   To proponuję Ci nie za długi film, który tu zamieszczam.
   Uważnie go obejrzyj i przeczytaj  ...
                      ...STRAŻNICA, ORGANIZACJA GODNA SWEJ NAZWY ...
      A potem ...
   Zrób sobie dokładne studium osobiste z otwartym umysłem na wiedzę i uczciwie odpowiedz sobie na wszystkie pytania i stwierdzenia.
   Co w tym filmie nie jest prawdą??
   A o czym Ty nie wiedziałaś. Życzę powodzenia  :)
   Pozdrawiam.
      Reskator
   To chyba by była jedna z najlepszych wiadomości, dla wszystkich poszkodowanych przez WTS.
   Niech znikają z powierzchni ziemi, żeby nie krzywdzić ludzi pod płaszczem religii, jedynej, zbawiennej.
   WTS, jest współczesną hieną, która żeruje na ludziach, poszukujących szczęścia w Bogu.
Obecne CK jak i my są ofiarami ofiar tylko my wiemy o tym a oni myślą że mają misję do spełnienia,jako bracia króla.
To ich tragizm,przecież ze szlachetnych pobódek byli pionierami,misjonarzami 20,30 lat,a tu nagle Nowy Jork-Brooklyn,akcje,obligacje,nieruchomości,darowizny,pedofilia,sądy itd itp.
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Brat Jaracz w 17 Czerwiec, 2017, 18:11
Wiadomo, w wielu religiach tak jest. Rodzice wychowują dzieci według własnych zasad. Tyle że, np. katolicyzm nie wywiera aż tak wielkiego wpływu na relacje z rodziną, gdy dziecko nie interesuje się tą religią.
Oczywiście nie popieram chrzczenia niemowląt, ale czy w przypadku chrztu 10-latków istnieje jakaś zasadnicza różnica? Jak dziecko w takim wieku może się stać "ordynowanym sługą", skoro jeszcze nie wie, że żyje... No ba, jeśli ochrzci się w takim wieku chłopiec, to staje się już bratem, który może np. udzielać rad starszym wiekiem siostrom... Ręce opadają.
W normalnej katolickiej rodzinie nie tyle chodzi o przekazanie dogmatów (od tego są lekcje religii), ile o osadzenie dziecka w realiach społeczno-kulturowych. Jeśli takie dziecko nie będzie chciało w przyszłości chodzić do kościoła, a nawet dokona aktu apostazji, to w zasadzie niczego nie traci. Ani znajomych, ani rodziny, ani poczucia bezpieczeństwa. A co powiedzieć o takim 10-latku, który wreszcie dojrzeje i zrozumie swój idiotyczny wybór (a raczej jego rodziców). Zostaje z ręką w nocniku. Powtórzę: stamtąd nie ma honorowego odejścia.
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Nemo w 18 Czerwiec, 2017, 09:57
Byli świadkowie często używają stwierdzenia że czuli się jak w klatce, nie byli wolni ale czym jest wolność? odpowiedzcie sobie na to pytanie i czy ta wolność w postaci złego prowadzenia się i generalnego zgorszenia się doszczętnie paląc ,ćpając, uprawiąc seks z kimkolwiek to normalne i to jest wolność która powinniśmy chcieć?
No nie. Następny który daje śJ monopol na przyzwoitość. No ale widocznie autorowi wpisu wolność właśnie kojarzy się z takim zachowaniem i nie przyjmuje do wiadomości że można być wolnym i przyzwoitym. Ręce opadają.  :(

Bardzo łatwo jest być wolnym ale trudniej jest żyć poprawnie i to ludzi skłania do wymyślania takich porównań jak powyżej bo sami wiedzą podświadomie że nie daliby rady żyć poprawnie więc szukają wsparcia w różnych takich bzdurach jak pseudo psychomanipulacja.
Wśród osób wierzących i niewierzących są źli i dobrzy ludzie. Ale tylko ślepa wiara potrafi zrobić z osoby dobrej, złego człowieka. A ta destrukcyjna religia wiedzie chyba prym w odczłowieczaniu swoich członków. Ta organizacja potrafi szczycić się tym że rodzic wyrzuca z domu dziecko które nie chce być śJ i jeszcze kręci o tym nieludzkim zachowaniu filmiki propagandowe i szczyci się takim postępowaniem. Żeby takie coś popierać to trzeba być zniewolonym umysłowo w taki sam sposób jak obóz może zniewolić fizycznie.
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Tazła w 18 Czerwiec, 2017, 12:15

Uważam że to straszne nadużycie porównując SJ do obozu.
   Tak, masz rację to nadużycie, nikt z nas nie był w obozie i nie odczuł tego na własnej skórze, ale .. w organizacji większość z nas była i wie jak ten ,, miód'' smakuje.

 
Cytuj
Po pierwsze każdy kto zostaje sj to zostaje nim z własnej woli i wie z czym organizacja się wiąże.
   I znów się z Tobą zgodzę, tak nikt nikogo na siłę w basenie nie wykąpał, ale..żaden nowy nabytek nie zna drugiej strony organizacji, którą skrzętnie się ukrywa. I nie mam tu wcale na myśli udziałów w koncernach tytoniowych, przynależności do ONZ czy jeszcze innych zaskórników.
Takiemu nowicjuszowi mówi się, że  jeśli ktoś zgrzeszy lub ma odstępcze zapędy, wtedy bracia z troski się z nim spotykają aby go ratować. I taki świeżak słucha i widzi oczami wyobraźni tych uśmiechniętych braci jak z troską walczą o zabłąkaną owieczkę. A jak to naprawdę wygląda, trzeba samemu doświadczyć. Ludzie po takich spotkaniach czują się jak nic niewarte śmieci, dno, bez godności i prawa do życia. A dlaczego? Bo odrzucili - wzgardzili jedyną i prawdziwą...
To tylko jeden z wielu przykładów.

 
Cytuj
Byli świadkowie często używają stwierdzenia że czuli się jak w klatce, nie byli wolni ale czym jest wolność? odpowiedzcie sobie na to pytanie i czy ta wolność w postaci złego prowadzenia się i generalnego zgorszenia się doszczętnie paląc ,ćpając, uprawiąc seks z kimkolwiek to normalne i to jest wolność która powinniśmy chcieć?
   I znów masz rację, tak piszą, bo tak się większość z nas czuła. A najbardziej uwiera  ten brak wolności uwiera, gdy czytasz Biblię i dochodzisz do własnych wniosków, innych niż masz podane przez niewolnika. Dzielisz się z kimś swoimi uwagami i jesteś oskarżany o odstępcze myślenie - praktyki, bo po to masz pokarm na czas słuszny podany pod nos, abyś się niepotrzebnie nie fatygował. Niby to wygodne, ale..organ nieużywany zanika, a na tym ewidentnie komuś zależy, aby się zbyt nie rozwinął.
W dalszej części piszesz jak ktoś z lekko wypaczonym myśleniem . Dla mnie ( i nie tylko) wolność ma całkiem inne oblicze.
Ja Cię nie oceniam za takie jej  postrzeganie, każdy  widzi wolność tak jak mu pasuje, albo tak jaką by chciał aby była .  :)


PS. Jestem w szoku, jaka  ja jestem zgodna.  :o :D
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: AudreyAtkins w 18 Czerwiec, 2017, 16:01
Duże grono ocenia to jaki podałam przykład z ta wolnością. Moja odpowiedz: nie miałam na myśli tego dosłownie, to były tylko przykłady ponieważ i inne zle zachowania w tym siebie są uznawane za dobre a nimi nie są. Usłyszałam osobiście od mojej babci ze lepiej by było gdybym paliła papierosy niż była świadkiem. Dlatego tak bardzo denerwuje mnie to co jest uznawane za normy w tym świecie a co nie. o to mi chodzi drodzy państwo. Jest wiele innych "przyzwoitych" norm w tym świecie. Ludzie tu koloryzują ta cała organizacje ,koloryzują to zło jakie tam jest w dlaczego nie potępiacie tak katolików??? Nie będę mówić czy jestem świadkiem czy katolikiem , uznajmy czymś pomiędzy i patrzę na to z zimna głowa. Powinni by więcej takich portali  a temat katolików ponieważ świństw jakich się dopuszcza katolicyzm jest masa więcej! Oczywiście obejrzę materiał który został tu mi podsunięty, jestem otwarta. Proszę tylko o jedno zawsze ludzi : komentujcie , dawajcie opinie ale faktyczna, same fakty a nie żale pod wpływem emocji jak tutaj są i właśnie ten przykład obozu yo gruba przesada podawany z koloryzacja całej sprawy organizacji , opinia napisana pod wpływem emocji i z celem obrzydzenia sj innym.
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: czarnaowca w 18 Czerwiec, 2017, 16:15
Prosisz o brak emocji a z Twojej wypowiedzi tylko one sie wysypują; żadnych faktów.
Porównanie do obozu jest tu czysto symboliczne, możesz sie z nim nie zgadzać, ale nie możesz twierdzić, ze sj maja monopol na dobre, etyczne i jedynie słuszne postępowanie, bo tak nie jest. Wiele osób z tego forum doświadczyło wiele przykrości psychicznej i niestety fizycznej ze strony osób będących świadkami Jehowy. Oczywiscie w innych związkach religijnych tez pewnie można spotkać pokrzywdzone w ten sposób osoby, ale to forum jest właśnie o organizacji świadków.
Mówisz o wolności, ale czy świadkowie na pewno sa wolni w swoim środowisku, skoro musza podporządkowywać sie prawom i zasadom organizacji, które nierzadko działają na szkodę, fizyczna np przez nieprzyjęcie krwi lub psychiczna, kiedy rodzice musza sie wyrzec swoich wykluczonych z organizacji dzieci.

Moze faktycznie siła nikt do świadków Cię nie zaciągnie, ale na pewno doświadczysz różnych emocjonalnych nacisków, które w pewien sposób mogą zmusić Cię do bycia wiernym organizacji, jesli jestes osoba o słabej psychice, a takich jest sporo.



Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Helleboris w 18 Czerwiec, 2017, 16:59
Dokładnie. To jest forum o Świadkach Jehowy i to ich dotyczą wszelkie tematy. Jeżeli tak bardzo razi Cięe katolicyzm to znajdź forum na którym rozmawia się o katolikach. A jeżeli jesteś wrogiem wszelkich religii to znajdź sobie forum dla ateistów. Wiesz to tak jakby na forum dla hodowców kotów ktoś zaczął pisać o alpakach.
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: czarnaowca w 18 Czerwiec, 2017, 17:04
A tak poza tym;
kiedy pierwszy raz przeczytałam ten wątek to porównanie do obozu tez mi sie wydawało dość mocne i sporo naciągane. Ale teraz, z biegiem czasu i postów zaczynam nawet dostrzegać analogie między "praca czyni wolnym" a "organizacja daje życie".
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Tazła w 18 Czerwiec, 2017, 17:15
Ludzie tu koloryzują ta cała organizacje ,koloryzują to zło jakie tam jest w dlaczego nie potępiacie tak katolików??? Nie będę mówić czy jestem świadkiem czy katolikiem , uznajmy czymś pomiędzy i patrzę na to z zimna głowa. Powinni by więcej takich portali  a temat katolików ponieważ świństw jakich się dopuszcza katolicyzm jest masa więcej!

 Droga Pani, jakim prawem mamy się wypowiadać na temat Katolików, skoro raz to forum o świadkach Jehowy, a dwa część z nas nimi ( katolikami) nigdy nie była? Nie znamy katolicyzmu z praktyki, wprost przeciwnie do organizacji made in USA.
Co do niektórych świństw, tak KK jak i śJ mogą sobie podać ręce.
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Startek w 18 Czerwiec, 2017, 18:33
Obecne CK jak i my są ofiarami ofiar tylko my wiemy o tym a oni myślą że mają misję do spełnienia,jako bracia króla.
To ich tragizm,przecież ze szlachetnych pobódek byli pionierami,misjonarzami 20,30 lat,a tu nagle Nowy Jork-Brooklyn,akcje,obligacje,nieruchomości,darowizny,pedofilia,sądy itd itp.
Czy można mówić o nich jako ofiarach , w żadnym  wypadku  są na najwyższym szczeblu i to oni decydują , fakt że są marionetkami , ale mogli się w każdej chwili wycofać . Tak jak to zrobił Raymond Franz , oraz wielu innych którzy bliżej góry .
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Nemo w 18 Czerwiec, 2017, 18:42
Usłyszałam osobiście od mojej babci ze lepiej by było gdybym paliła papierosy niż była świadkiem.
Czyli jesteś śJ?

Nie będę mówić czy jestem świadkiem czy katolikiem , uznajmy czymś pomiędzy
To już teraz nie rozumiem.  :(

Proszę tylko o jedno zawsze ludzi : komentujcie , dawajcie opinie ale faktyczna, same fakty a nie żale pod wpływem emocji jak tutaj są i właśnie ten przykład obozu yo gruba przesada podawany z koloryzacja całej sprawy organizacji , opinia napisana pod wpływem emocji i z celem obrzydzenia sj innym.
Ale tu są same fakty. Jak nie przeżyte na własnej skórze to przeżyte przez osoby będące kiedyś śJ. To właśnie bronienie tej destrukcyjnie działającej na psychikę organizacji religijnej jest grubą przesadą. A porównanie do obozu jest symboliczne bo pokazuje zniewolenie. A organizacji nikt nikomu nie obrzydza tylko ostrzega innych przed zrobieniem tego nierozważnego kroku, jakim byłoby wejście w szeregi tej religii. A że czasami emocje biorą górę??? A jak mają się zachowywać osoby które za to że przejrzały na oczy są wykluczane z rodziny, pozbawione jakichkolwiek normalnych kontaktów z bliskimi i byłymi rzekomymi przyjaciółmi.
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: czarnaowca w 18 Czerwiec, 2017, 18:55
Tu nawet nie chodzi o obrzydzenie komuś jw org, tylko o pokazanie drugiej strony medalu, o której na studium biblijnym sie nie mówi.
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Reskator w 18 Czerwiec, 2017, 19:35
Czy można mówić o nich jako ofiarach , w żadnym  wypadku  są na najwyższym szczeblu i to oni decydują , fakt że są marionetkami , ale mogli się w każdej chwili wycofać . Tak jak to zrobił Raymond Franz , oraz wielu innych którzy bliżej góry .
Franza zaszczuto przesłuchaniami i wtedy zrezygnował,a kilka miesięcy póżniej wykluczono dając na koniec kopniaka z Brooklynu.
Fakt teraz NOWE CK decydują,starej gwardii już nie ma Jaraczów,Schederów,Barrów,Sydlików.
Każdy był i jest ofiarą ofiar nawet z CK,które stają się z czasem prześladowcami.Znam kobietę śj która głosiła od domu do domu mężczyżnie z którym z czasem wzięła ślub,mają 5 dzieci,które wychowali w prawdzie,po upływie 25 lat kobieta zaczęłą nadużywać zamiast dać jej pomocną dłoń córka doniosła starszym,matkę wykluczono,a cała rodzina w myśl zasad śj odwróciła się od kobiety-i tak działa zasada kiedy ofiary stają się prześladowcami-i to dotyczy CK-smutne.
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Brat Jaracz w 18 Czerwiec, 2017, 21:28
Ludzie tu koloryzują ta cała organizacje ,koloryzują to zło jakie tam jest w dlaczego nie potępiacie tak katolików??? Nie będę mówić czy jestem świadkiem czy katolikiem , uznajmy czymś pomiędzy i patrzę na to z zimna głowa. Powinni by więcej takich portali  a temat katolików ponieważ świństw jakich się dopuszcza katolicyzm jest masa więcej! Oczywiście obejrzę materiał który został tu mi podsunięty, jestem otwarta. Proszę tylko o jedno zawsze ludzi : komentujcie , dawajcie opinie ale faktyczna, same fakty a nie żale pod wpływem emocji jak tutaj są i właśnie ten przykład obozu yo gruba przesada podawany z koloryzacja całej sprawy organizacji , opinia napisana pod wpływem emocji i z celem obrzydzenia sj innym.
Dlaczego z góry zakładasz, że przedstawiane tutaj relacje nt. organizacji są koloryzowane? Niektórzy ludzie spędzili tam po kilkadziesiąt lat. Inni (np. ja) wywodzą się z wielopokoleniowych rodzin SJ.
Czy ktoś mówi, że nie mamy żadnych uwag do katolików? Oczywiście, że mamy. Ale:
1. to nie jest forum o Kościele katolickim;
2. jak się przyjrzysz dokładnie temu zjawisku, to okaże się, że w przypadku katolików działa tzw. efekt skali. Dlatego wszystkich nikczemności jest proporcjonalnie więcej, skoro stanowią ponad 90% naszego społeczeństwa...
Skąd wiesz, że nie piszemy o faktach? Dlaczego zarzucasz nam złe intencje? Czy dlatego, że te fakty nie są zgodne z Twoimi wyobrażeniami na temat organizacji? No trudno, nie wszystko zawsze musi być zgodne z naszym myśleniem.
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Estera w 18 Czerwiec, 2017, 23:09
Franza zaszczuto przesłuchaniami i wtedy zrezygnował,a kilka miesięcy póżniej wykluczono dając na koniec kopniaka z Brooklynu.
(...) ofiary stają się prześladowcami-i to dotyczy CK-smutne.
   Reskator
   Każda ofiara ma swój mózg i sumienie, tak jak i każdy kat.
   Ci z ck, myślę, że dobrze się orientują, co jest grane, tylko po prostu ze zwykłego wygodnictwa życiowego ...
    :'( :'(
   Są tam gdzie są, cicho siedzą, choć wszystko lepiej widzą, niż my, tu, na samym dole.
   Każdy z nich, gdyby potraktował sprawę uczciwie, zrezygnował by z tej swojej ciepłej, wygodnej posadki.
   Luksusów w Warwick, czy innych domach "Betel", jeśli to można w ogóle nazwać "Betel".
   Ale nie robią tego, bo wiedzą doskonale, jak wygląda to rzeczywiste życie w tym świecie.
   I wolą żyć pasożytniczo, niż zabrać się do uczciwej pracy, tak jak to zrobił R.Franz.

   Taki "guguś", jak się nigdy nie splamił żadną pracą, to będzie bał się życia w "świecie".
   Myślę, że w dużej mierze, jest to kwestia własnego morale i sumienia, co? kto? robi?
   I jaką obiera pozycję życiową?
   Ci, z tej góry WTS, wybrali wygodę, zamiast uczciwość!!
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Roma w 29 Czerwiec, 2017, 10:06
Artykul swietny. Po tylu latach meki jestem oszolomiona prawda zwarta w tym artykule. Ja odchodzac bylam zdana na siebie. Samotna. Bardzo. Ale mialam synka, ktory dawal mi sil. I tak jest do dzis. Co jakis czas matka wraz z siostra odzywaja Sie do mnie, pisza smsy, telefonuja, przepraszaja za milczenie, placza. Jak ja gryze sobie jezyk i sie nie odzywam , graly na uczuciach mego syna. Syn namowil mnie do ponownego kontaktu. I znowu bol i placz moj. Potem po kilku latach milczenia namowil mnie do kontaktu moj maz. Mama wspaniala, siostra tez . Slodko. I tak potem matka sie mnie wypiera ze nie jestem jej corka tylko kuzynka. Moj maz wstrzasniety. Zszokowany. I potem Wysylaja poczta broszury SJ. Maja nadzieje na nawrocenie mnie . Gdy nic nie wskoraja znikaja, nie odpowiadaja na telefony, smsy a jak juz jest to zwiezle pozegnanie. Krotkim smsem sie zegnaja, zaslaniajac sie nowym swiatlem w sprawie wykluczonych i odlaczonych.
Broszury ja Pale w ogniu. I znowu terapia psychiczna mi potrzebna. Ile jeszcze??? Ile jeszcze zadadza bolu. Teraz z moim synem I mezem , postanowilismy ze to ostatni raz kontakt z matka i siostra mialam. Po prostu psychomanipulacja bez granic. Ostatniego smsa jakiego napisalam matce to:"IDZ PRECZ SZATANIE!!!" I w koncu mam upragniona cisze. Ale i tak na terapie psychologiczna chodze i dlatego tu jestem. By mnie nie zlamaly. To przypomina mi Cyrograf z Diablem, podpisany wlasna krwia. Gdzie ot tak Diabel nie da odejsc.
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Nadaszyniak w 07 Maj, 2018, 17:42
moje trzy grosze:

stwierdzić mogę jednoznacznie:

Wielu Świadków Jehowy doznało rozczarowania z powodu nauk czy zapowiedzi, które okazały się fałszywe, inni ze względu na sztywność niektórych zasad lub napór skierowany na angażowanie się w nieustanny kierat organizacyjnej działalności niewiele podnoszącej na duchu. Konieczne jest dostrzeżenie istoty takiej ułudy, istoty autorytatywnej natury tychże zasad, czy też daremności takich zaprogramowanych działań.
Niestety, przeciętny Świadek nigdy nie jest pobudzany do rozwijania właściwego, osobistego zrozumienia. Jako członek organizacji w niewielkim stopniu jest zachęcany do posługiwania się swoimi władzami poznawczymi, a ma jedynie akceptować i – praktycznie – wbijać w pamięć każdą informację dostarczoną przez organizację, poddając się niemalże automatycznie jej wytycznym. Pytania, jedno z najpotężniejszych narzędzi umysłu, były oceniane negatywnie, jako dowód braku wiary, jako oznaka braku szacunku dla ustanowionego przez Boga kanału łączności.
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: wera_ja w 16 Maj, 2018, 10:04
A ja się zastanawiam, jak to jest możliwe, ze np. dorośli ludzie, którzy pozornie powinni mieć swój rozum i swój światopogląd dają się tak łatwo zmanipulować innym ludziom. Tym bardziej w dobie Internetu, gdzie wiele informacji można zweryfikować i skonfrontować swoje opinie... Dziwne czasy. :/
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: mav w 16 Maj, 2018, 10:08
A ja się zastanawiam, jak to jest możliwe, ze np. dorośli ludzie, którzy pozornie powinni mieć swój rozum i swój światopogląd dają się tak łatwo zmanipulować innym ludziom. Tym bardziej w dobie Internetu, gdzie wiele informacji można zweryfikować i skonfrontować swoje opinie... Dziwne czasy. :/

To jest dobre pytanie i nie dotyczy jedynie Świadków Jehowy. Sam się nad tym często zastanawiam w kontekście wielu innych ostatnio coraz popularniejszych ruchów - antyszczepionkowców, zwolenników chemtrails, płaskiej ziemi itp. Tutaj musiałby się wypowiedzieć jakiś psycholog - najwyraźniej istnieje jakiś mechanizm, który sprawia, że człowiek z jakiegoś powodu (czasami tylko w danym jednym temacie!) wyłącza logiczne myślenie i zdolność przetwarzania faktów, dając się w ten sposób zmanipulować jakiejś charyzmatycznej jednostce czy grupie osób wygłaszającej swoje teorie.

Poznanie tego mechanizmu i sposobu jego działania być może pomogłoby nam zrozumieć jak takim osobom pomóc się spod niego uwolnić.
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Rajski Ptak w 16 Maj, 2018, 11:16
Dlatego bardzo dobrą pomocą jest książka Stevena Hassana "Psychomanipulacja w sektach"
Jest odpowiedzią na Wasze pytania: jak to jest możliwe, że myślący ludzie dają się zmanipulować itp. Czytanie tej ksiązki jest dla mnie swoistą terapią. Inaczej mówiąc, rozpracowuję wroga, bo to że byłam w sekcie nie oznacza, że nie wpadnę w sidła następnej.
Polecam z całego serca tę pozycję, wiele mechanizmów jest opisanych w prosty sposób. Teraz jestem na etapie czytania jej po raz drugi i opisywania na marginesach swoich wniosków :)
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: mav w 16 Maj, 2018, 11:20
Zacząłem czytać tę książkę jak wychodziłem z WTS-u, ale z jakiegoś powodu jej nie skończyłem. Chyba muszę sobie ją odświeżyć :).
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: KaiserSoze w 16 Maj, 2018, 12:42
To jest dobre pytanie i nie dotyczy jedynie Świadków Jehowy. Sam się nad tym często zastanawiam w kontekście wielu innych ostatnio coraz popularniejszych ruchów - antyszczepionkowców, zwolenników chemtrails, płaskiej ziemi itp. Tutaj musiałby się wypowiedzieć jakiś psycholog - najwyraźniej istnieje jakiś mechanizm, który sprawia, że człowiek z jakiegoś powodu (czasami tylko w danym jednym temacie!) wyłącza logiczne myślenie i zdolność przetwarzania faktów, dając się w ten sposób zmanipulować jakiejś charyzmatycznej jednostce czy grupie osób wygłaszającej swoje teorie.

Poznanie tego mechanizmu i sposobu jego działania być może pomogłoby nam zrozumieć jak takim osobom pomóc się spod niego uwolnić.

Nie zapominajmy o udowodnionej biblijnie i naukowo szkodliwości monotlenku diwodoru, znajdującego się w każdej potrawie o czym już tu pisałem ;)
A swoją drogą - nie wywołuj kolejnej burzy na forum! ;)
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Safari w 16 Maj, 2018, 14:16
Dlatego bardzo dobrą pomocą jest książka Stevena Hassana "Psychomanipulacja w sektach"
Jest odpowiedzią na Wasze pytania: jak to jest możliwe, że myślący ludzie dają się zmanipulować itp. Czytanie tej ksiązki jest dla mnie swoistą terapią. Inaczej mówiąc, rozpracowuję wroga, bo to że byłam w sekcie nie oznacza, że nie wpadnę w sidła następnej.
Polecam z całego serca tę pozycję, wiele mechanizmów jest opisanych w prosty sposób. Teraz jestem na etapie czytania jej po raz drugi i opisywania na marginesach swoich wniosków :)

Kocham ta ksiazke. Zawsze polecaly kazdemu. Dzieki niej zrozumialam ze SJ to sekta I pomogla tez kilku osobowosci z mojego otoczwnia zrozumialam zachowanie SJ.
Tzw MUST READ Czyli trzeba przeczytac 😊
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Światus w 16 Maj, 2018, 15:00
A ja się zastanawiam, jak to jest możliwe, ze np. dorośli ludzie, którzy pozornie powinni mieć swój rozum i swój światopogląd dają się tak łatwo zmanipulować innym ludziom. Tym bardziej w dobie Internetu, gdzie wiele informacji można zweryfikować i skonfrontować swoje opinie... Dziwne czasy. :/

To jest ten sam powód, dla którego ludzie chodzą do znachorów lub kupują pastylki na odchudzanie. Chcą szybkiego, łatwego i skutecznego rozwiązania swoich problemów. A do tego nie chcą za dużo myśleć - wygoda. Ludzie mówią, ze ten znachor pomaga. ŚJ są tacy mili, świetnie znają Biblię, a ksiądz ma kochankę i tylko woła o kasę, a ja jestem w dołku, mam chore dziecko. Oni obiecują, że w Raju wszyscy będą szczęśliwi.
Wystarczy zasiać wątpliwość, jeśli ktoś jest podatny, to można już na tym gruncie budować nowe przekonania. Jeśli uwierzysz w jedną rzecz, z następną pójdzie łatwiej. W końcu człowiek przejmuje wszystkie przekonania i uznaje za własne. Ciężko przyznać, ze nie ma się racji i CAŁA wiara jest fałszywa.
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Estera w 16 Maj, 2018, 15:25
   Bardzo dobre opracowanie, wykonane przez Rafała Banasia.
   Prowadzącego kanał You Tube "Elear Elda"
   Mnie bardzo pomogło, innym może też pomoże.
                   Świadkowie Jehowy a B.I.T.E - Model Stevena Hassana
      
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Kerostat w 12 Czerwiec, 2018, 20:57
Czy Organizacja Świadków Jehowy stosuje totalną kontrolę umysłów swoich wiernych?

...nie mile widziane jest czytanie czegokolwiek innego co nie jest od niewolnika, a co pochłania więcej czasu niż czytanie literatury Strażnicy - będzie budzić to podejrzenia o stan duchowy...

Nigdy nie przestałem czytać innych rzeczy. Chyba to mnie w końcu wyzwoliło.
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Jonatan w 20 Październik, 2018, 20:01
Poniżej cytat z dzisiejszego komentarza do tekstu dziennego  (tekst dzienny trzeba czytać przecież  ;) )

Przez pierwsze kilka stuleci po Chrystusie wielu ludzi mogło czytać Biblię po grecku lub po łacinie. Dzięki temu mogli porównywać nauki Słowa Bożego z dogmatami Kościoła. To, co przeczytali w Biblii, pobudziło ich do odrzucenia niezgodnych z tą Księgą nauk. Jednak mówienie o tym było niebezpieczne, a nawet groziło śmiercią. Z czasem języki, w których została spisana Biblia, przestały być powszechnie używane, a Kościół sprzeciwiał się tłumaczeniu tej Księgi na języki narodowe. Jakiekolwiek odstępstwo od nauk Kościoła było surowo karane.

Hmm........ A gdyby tak zastąpić słowo Kościół zwrotem "niewolnik"............
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 20 Październik, 2018, 20:21
Cytuj
Kościół sprzeciwiał się tłumaczeniu tej Księgi na języki narodowe
Dziwne, że jakoś uchował się przekład Wujka (NT z 1593, i ST i NT z 1599) i wcześniejsze NT Bielskiego i Biblię Leopolity z okresu reformacji. :)
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Jonatan w 20 Październik, 2018, 20:33
Tym niemniej ciekawy ten dzisiejszy tekst dzienny - kiedy inni karają/karali  za jakiekolwiek odstępstwo to jest to bardzo złe. Ale spróbuj odstąpić od doktryn niewolnika nawet na 1mm (nie od nauk biblijnych ale doktryn niewolnika które nie mają podstaw biblijnych, a jest ich trochę) - reakcja będzie natychmiastowa.

Nawet jak uzasadnisz - logicznie, historycznie, biblijnie - i tak będziesz miał komitet.

Czasami się zastanawiam czy CK naprawdę święcie wierzy we wszystkie swoje doktryny - uważam że nie
Tytuł: Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 20 Październik, 2018, 20:40
Cytuj
Czasami się zastanawiam czy CK naprawdę święcie wierzy we wszystkie swoje doktryny - uważam że nie
Ray Franz pisał, że też nie wierzy by ci członkowie CK, co byli przeciw podczas głosowania, nagle zmienili swój pogląd prywatny. :)
Przecież czasem dążyli do ponownych dyskusji, co świadczy, że w duchu nie pogodzili się ze zmianami. ;)