Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: DMITRY GLUKHOVSKY: METRO 2033 rozdzial o SJ  (Przeczytany 5612 razy)

Offline Arvena

DMITRY GLUKHOVSKY: METRO 2033 rozdzial o SJ
« dnia: 03 Październik, 2016, 19:41 »
Artem nie pamiętał drogi, zresztą nie starał się jej pamiętać. Zrozumiał
tylko, że ze stacji poprowadzono go do tunelu, ale który z czterech to był,
nie wiedział.
Jego nowy znajomy przedstawił się jako brat Timofiej. Po drodze,
zarówno na szarej, niepozornej Sierpuchowskiej, jak i w ciemnym głuchym
tunelu, zdawał się mówić praktycznie bez przerwy:
– Raduj się, o umiłowany bracie, albowiem spotkałeś mnie na swej
drodze, i odtąd wszystko odmieni się w twoim życiu. Skończył się
nieprzenikniony mrok twej tułaczki bez celu, albowiem wyszedłeś ku temu,
który szukał.
Artem nie najlepiej rozumiał, co ten miał na myśli, bo szczerze mówiąc
jego tułaczka była daleka od zakończenia, ale zaróżowiony, błogosławiony
Timofiej mówił tak zgrabnie i tkliwie, że chciało się go słuchać i słuchać,
mówić z nim jednym językiem, dziękować mu za to, że nie odepchnął
Artema, kiedy odwrócił się od niego cały świat.
– Wierzysz ty w Boga prawdziwego, jedynego, bracie Artemie? – niby
przypadkowo zainteresował się Timofiej, patrząc Artemowi wnikliwie w
oczy.
Artem mógł tylko odpowiedzieć nieokreślonym ruchem głowy i
niewyraźnym burknięciem, co można było zinterpretować jak się chciało: i
jako zgodę, i jako przeczenie.
– To dobrze, to przecudownie, bracie Artemie – gruchał Timofiej –
jedynie prawdziwa wiara wybawi cię od wiecznych mąk piekielnych i
zapewni ci odkupienie twoich grzechów. Dlatego – zrobił surową i
uroczystą minę – bo nadchodzi królestwo Boga naszego Jehowy, i
wypełniają się święte biblijne proroctwa. Studiujesz Biblię, bracie?
Artem znów coś mruknął, ale tym razem rumiany popatrzył na niego z
pewnym powątpiewaniem.
– Kiedy przyjdziemy do Strażnicy, przekonasz się na własne oczy, że
badanie Świętej Księgi podarowanej nam z góry jest konieczne, i wielkie
dobra spływają na tych, co wrócili na ścieżkę prawdy. Biblia to drogocenny
dar Boga naszego Jehowy, można ją tylko porównać do listu miłującego
ojca do swoich dziatek – dodał brat Timofiej na wszelki wypadek. – Wiesz,
kto pisał Biblię? – nieco surowo zapytał Artema."
c.d.n.
Fragment książki pochodzi ze strony:http://metro2033.pl/metro2033/fragmenty/rozdzial-11.-nie-wierze./
gedeon; edycja
« Ostatnia zmiana: 19 Październik, 2016, 04:48 wysłana przez gedeon »
Zle czynisz, jesli chwalisz, gorzej, jesli ganisz rzecz,ktorej dobrze nie znasz. " Leonadro Da Vinci


Offline Arvena

Odp: DMITRY GLUKHOVSKY: METRO 2033 rozdzial o SJ
« Odpowiedź #1 dnia: 03 Październik, 2016, 23:47 »
Dla tych co nie znaja ksiazki to tylko napisze, ze dzieje sie w moskiewskim metrze, gdzie podczas wybuchu bomby jadrowej czesc ludzi przezylo, ktorzy akurat byli w metrze. Ludzie ktorzy tam zyja praktycznie nie wychodza na zewnatrz gdzie jest skazenie, musieli urzadzic sobie zycie pod ziemia i w tej scenerii glowny bohater przemierzajacy tunele metra napotyka pewna grupe ludzi czyli " naszych" .
Zle czynisz, jesli chwalisz, gorzej, jesli ganisz rzecz,ktorej dobrze nie znasz. " Leonadro Da Vinci


Offline Thialve

Odp: DMITRY GLUKHOVSKY: METRO 2033 rozdzial o SJ
« Odpowiedź #2 dnia: 04 Październik, 2016, 00:46 »
Czytałam, książka całkiem sympatyczna, mogłaby być lepsza. Wątek o ŚJ niestety spowodował u mnie refleksję "nawet tam, po tym wszystkim....?"
Przedstawieni są znakomicie, niby dobre dusze co ubiorą, nakarmią, ale jak chce się odejść robią co najmniej problemy :(


Offline accurate

  • Pionier
  • Wiadomości: 577
  • Polubień: 1142
  • Kłamstwo obiegnie cały świat, zanim prawda zdąży..
Odp: DMITRY GLUKHOVSKY: METRO 2033 rozdzial o SJ
« Odpowiedź #3 dnia: 04 Październik, 2016, 09:21 »
.
– Kiedy przyjdziemy do Strażnicy, przekonasz się na własne oczy, że
badanie Świętej Księgi podarowanej nam z góry jest konieczne, i wielkie
dobra spływają na tych, co wrócili na ścieżkę prawdy. .................
c.d.n.

Przypomniał mi się w podobnym klimacie fragment z podobnej lektury.

cytat z Orwella:
„Pewnie przynajmniej z dziesięć osób pracowało teraz nad konkurencyjnymi wersjami tego, co naprawdę powiedział Wielki Brat. I już wkrótce jakaś tęga głowa z Wewnętrznej Partii wyselekcjonuje jedną z nich, zredaguje, po czym wprawi w ruch zawiły proces wnoszenia niezbędnych poprawek do reszty dokumentacji, aż w końcu wybrane kłamstwo wejdzie do archiwów i stanie się prawdą.” (Fragment  „rok 1984” G. Orwella. Rozmyślanie głównego bohatera na temat swojej pracy w Ministerstwie Prawdy, gdzie zmienia treść artykułów, które okazały się złą prognozą, lub, w tym przypadku, wychwalały osobę, która niedawno się naraziła).

Kłamstwo obiegnie cały świat zanim prawda zdąży włożyć buty a ludzie uwierzą we wszystko co odkryli np.amerykańscy naukowcy a mocniej gdy to bedzie łaciną hebrajskim greką ważne żeby brzmiało powaznie


Offline Arvena

Odp: DMITRY GLUKHOVSKY: METRO 2033 rozdzial o SJ
« Odpowiedź #4 dnia: 04 Październik, 2016, 12:25 »
Artem stwierdził, że nie ma sensu dalej udawać, i szczerze pokręcił
głową.
– O tym, jak i o wielu innych rzeczach, opowiedzą ci w Strażnicy, i
otworzą się twoje oczy – przyrzekł mu brat Timofiej. – Wiesz, co
powiedział Jezus Chrystus, syn Boży, swoim wyznawcom w Laodycei? –
widząc, że Artem ucieka wzrokiem, pokręcił głową z łagodnym
wyrzutem. – Jezus rzekł: „Zalecam wam kupić u mnie maść na oczy, byście
wtarli ją w oczy i mogli widzieć”. Lecz Jezus mówił nie o chorobie ciała –
podnosząc palec wskazujący podkreślił brat Timofiej, i zawiesił głos z
rosnącą, intrygującą intonacją, która obiecywała żądnym wiedzy
zadziwiający ciąg dalszy.
Artem natychmiast wyraził żywe zainteresowanie.
– Jezus mówił o ślepocie duchowej, którą koniecznie trzeba uzdrowić –
rozwiązał zagadkę Timofiej. – Tak ty, jak i tysiące innych, którzy
pobłądzili, wędrujecie na oślep, albowiem jesteście ślepi. Lecz wiara w
prawdziwego Boga naszego Jehowę, to ta maść na oczy, od której twe
powieki otworzą się szeroko i ujrzysz świat takim, jaki jest, albowiem
fizycznie jesteś widzący, lecz duchowo ślepy.
Fragment książki pochodzi ze strony:http://metro2033.pl/metro2033/fragmenty/rozdzial-11.-nie-wierze./

c.d.n.
« Ostatnia zmiana: 19 Październik, 2016, 04:50 wysłana przez gedeon »
Zle czynisz, jesli chwalisz, gorzej, jesli ganisz rzecz,ktorej dobrze nie znasz. " Leonadro Da Vinci


Offline Arvena

Odp: DMITRY GLUKHOVSKY: METRO 2033 rozdzial o SJ
« Odpowiedź #5 dnia: 05 Październik, 2016, 09:18 »
Artem pomyślał, że maść na oczy bardzo by mu się przydała jakieś
cztery dni wcześniej. Ponieważ nic nie odpowiadał, brat Timofiej uznał, że
ta skomplikowana idea wymaga przemyślenia, i przez jakiś czas milczał,
pozwalając mu pojąć to, co usłyszał.
Ale po pięciu minutach błysnęło przed nimi światło, i brat Timofiej
przerwał rozmyślania, by oznajmić radosną wieść:
– Widzisz te ogniki w oddali? Oto jest Strażnica. Dotarliśmy!
Niczego, co przypominałoby strażnicę tu nie było, i Artem poczuł lekkie
rozczarowanie. Był to zwykły, stojący pośrodku tunelu pociąg, którego
reflektory świeciły słabo w ciemnościach, oświetlając najbliższe piętnaście
metrów. Kiedy brat Timofiej i Artem zbliżyli się do pociągu, z kabiny
maszynisty wyszedł im na spotkanie otyły mężczyzna w takim samym kitlu,
objął rumianego i również zwrócił się do niego „umiłowany bracie”, z
czego Artem wywnioskował, że jest to raczej figura retoryczna niż
wyznanie miłosne.
– Kim jest ten młodzieniec? – uśmiechając się czule do Artema, niskim
głosem spytał grubas.
– To Artem, nasz nowy brat, który pragnie razem z nami iść drogą
prawdy, studiować Pismo Święte i wyrzec się Szatana – wyjaśnił rumiany
Timofiej.
– Tak więc pozwól stróżowi Strażnicy powitać cię, ukochany bracie
Artemie! – zahuczał gruby, i Artema znów uderzyło, że i on jakby nie
wyczuwa tego nieznośnego smrodu, który przenikał obecnie całą jego istotę.
Fragment książki pochodzi ze strony:http://metro2033.pl/metro2033/fragmenty/rozdzial-11.-nie-wierze./
c.d.n.
« Ostatnia zmiana: 19 Październik, 2016, 04:52 wysłana przez gedeon »
Zle czynisz, jesli chwalisz, gorzej, jesli ganisz rzecz,ktorej dobrze nie znasz. " Leonadro Da Vinci


Blizna

  • Gość
Odp: DMITRY GLUKHOVSKY: METRO 2033 rozdzial o SJ
« Odpowiedź #6 dnia: 05 Październik, 2016, 11:42 »
Zachęciliście mnie do lektury :)


Offline parasin

Odp: DMITRY GLUKHOVSKY: METRO 2033 rozdzial o SJ
« Odpowiedź #7 dnia: 05 Październik, 2016, 21:30 »
Zachęciliście mnie do lektury :)
Polecam gorąco... Książka ma niesamowity tajemniczy mroczny klimat.


Offline Arvena

Odp: DMITRY GLUKHOVSKY: METRO 2033 rozdzial o SJ
« Odpowiedź #8 dnia: 06 Październik, 2016, 09:15 »
– A teraz – zagruchał brat Timofiej, kiedy nieśpiesznie sunęli przez
pierwszy wagon – zanim jeszcze wejdziesz na spotkanie braci do Sali
Królestwa, powinieneś oczyścić swoje ciało, albowiem Jehowa nasz czysty
jest i święty, i oczekuje on, by jego wyznawcy zachowywali duchową,
moralną i fizyczną czystość, a także czystość myśli. Żyjemy w nieczystym
świecie – ze smutną miną obejrzał ubranie Artema, które faktycznie
znajdowało się w opłakanym stanie – i aby zachować czystość w oczach
Boga, konieczne są z naszej strony poważne starania, bracie – zakończył i
wepchnął Artema do wyłożonej plastikowymi płytkami klitki, urządzonej
niedaleko wejścia do wagonu. Timofiej poprosił go, żeby się rozebrał, a
potem wręczył mu wydzielającą mdły zapach kostkę szarego mydła i jakieś
pięć minut polewał go wodą z gumowego węża.
Artem starał się nie zastanawiać, z czego było zrobione mydło. W
każdym razie, nie tylko ścierało skórę, ale też likwidowało ohydny zapach,
którym przesiąkło jego ciało. Po zakończeniu procedury brat Timofiej
wydał Artemowi względnie świeży kitel, podobny do własnego, i spojrzał z
dezaprobatą na zawieszoną na jego szyi łuskę, widząc w niej pogański
talizman, ale ograniczył się tylko do pełnego wyrzutu westchnienia.
Zadziwiające było też to, że w tym dziwnym pociągu, który od nie
wiadomo kiedy tkwił pośrodku tunelu i służył teraz braciom jako
schronienie, jest woda i to pod takim ciśnieniem. Ale kiedy Artem
zainteresował się, co to za woda płynie ze szlauchu i jak udało się
skonstruować takie urządzenie, brat Timofiej uśmiechnął się tylko
zagadkowo i oznajmił, że chęć służenia Jehowie naprawdę skłania ludzi do
postępków heroicznych i chwalebnych. Wyjaśnienie było więcej niż mętne,
ale Artem musiał się nim zadowolić.
Potem przeszli do drugiego wagonu, gdzie między twardymi bocznym
ławkami były wstawione długie stoły, obecnie puste. Brat Timofiej podszedł
do człowieka, który krzątał się nad wielkimi parującymi garami, z których
unosił się kuszący zapach, i wrócił z dużym talerzem jakiejś papki, która
okazała się zupełnie zjadliwa, chociaż Artemowi do końca nie udało się
określić jej pochodzenia.
Kiedy pośpiesznie nabierał wytartą aluminiową łyżką gorącą polewkę,
brat Timofiej obserwował go z tkliwością, nie przepuszczając okazji, by
wtrącić:
– Nie myśl, że ci nie wierzę, bracie, ale twoja odpowiedź na moje
pytanie o wiarę w Boga naszego brzmiała niepewnie. Czyżbyś mógł
wyobrazić sobie świat, w którym Go nie ma? Czyżby nasz świat mógł
powstać sam z siebie, a nie zgodnie z Jego mądrą wolą? Czyżby
nieskończona różnorodność form życia, całe piękno ziemi – objąl
podbródkiem jadalnię – wszystko to mogło powstać przypadkiem?
Fragment książki pochodzi ze strony:http://metro2033.pl/metro2033/fragmenty/rozdzial-11.-nie-wierze./
c.d.n.
« Ostatnia zmiana: 19 Październik, 2016, 04:53 wysłana przez gedeon »
Zle czynisz, jesli chwalisz, gorzej, jesli ganisz rzecz,ktorej dobrze nie znasz. " Leonadro Da Vinci


Offline Arvena

Odp: DMITRY GLUKHOVSKY: METRO 2033 rozdzial o SJ
« Odpowiedź #9 dnia: 09 Październik, 2016, 22:54 »
Artem obrzucił uważnym spojrzeniem wagon, ale nie dostrzegł w nim
innych form życia, oprócz nich samych i kucharza. Znów pochylił się nad
miską i wydał tylko sceptyczny pomruk.
Wbrew jego oczekiwaniom, jego niezgoda wcale nie zmartwiła brata
Timofieja. Przeciwnie, wyraźnie się ożywił, i jego różowe policzki rozpalił
czupurny, bojowy rumieniec.
– Jeśli to nie przekonuje cię o Jego istnieniu – ciągnął energicznie brat
Timofiej – to pomyśl o czymś innym. Przecież jeśli w tym świecie nie
przejawia się Boska wola, to znaczy… – jego głos urwał się, jakby ze
strachu, i dopiero po długiej chwili, podczas której Artem kompletnie stracił
apetyt, zakończył: – Przecież to znaczy, że ludzie są pozostawieni sami
sobie, i w naszym istnieniu nie ma żadnego sensu, i nie ma żadnego
powodu, by je przedłużać… To znaczy, że jesteśmy całkiem sami, i nie ma
komu się o nas troszczyć. To znaczy, że jesteśmy pogrążeni w chaosie, i nie
ma najmniejszej nadziei na światło w końcu tunelu… W takim świecie
życie jest straszne. W takim świecie żyć się nie da.
Artem nic mu nie odpowiedział, ale te słowa skłoniły go do zadumy. Do
tej pory widział swoje życie jako kompletny chaos, jako zlepek
przypadków, pozbawionych związku i sensu. I chociaż mu to ciążyło, i
pokusa, by uwierzyć w jakąkolwiek prostą prawdę, która nadałaby jego
życiu sens, była wielka, uważał to za małoduszność, i sam, przez ból i
wątpliwości, umacniał się w poglądzie, że jego życie nikomu innemu nie
jest potrzebne, że każdy powinien sam przeciwstawić się absurdowi i
chaosowi egzystencji. Zupełnie jednak nie miał ochoty kłócić się teraz z
miłym Timofiejem.
Nastąpił syty, spokojny, błogi stan, Artem czuł szczerą wdzię­czność
wobec człowieka, który zabrał go, zmęczonego, głodnego, śmierdzącego,
ciepło z nim porozmawiał, a teraz go nakarmił i dał mu czyste ubranie.
Chciał mu w jakikolwiek sposób podziękować, i dlatego, kiedy ten
przywołał go do siebie obiecując zabrać go na spotkanie braci, Artem
niezwykle ochoczo poderwał się z miejsca, całym sobą pokazując, że z
największą przyjemnością pójdzie właśnie na to spotkanie, i w ogóle gdzie
tylko Timofiej będzie chciał.
Na spotkania wydzielony był sąsiedni, trzeci z kolei wagon. Cały był
wypełniony ludźmi o najróżniejszej powierzchowności, w większości
ubranych w te same kitle. Pośrodku wagonu znajdował się niewielki podest,
tak że stojący na nim człowiek wznosił się o pół metra ponad resztę, głową
dotykając prawie sufitu.
– To ważne, żebyś teraz wszystko słyszał – mentorskim tonem
powiedział do Artema brat Timofiej, delikatnie torując drogę i ciągnąc go za
sobą w najgęstszy tłum.
Fragment książki pochodzi ze strony:http://metro2033.pl/metro2033/fragmenty/rozdzial-11.-nie-wierze./
c.d.n.
« Ostatnia zmiana: 19 Październik, 2016, 04:53 wysłana przez gedeon »
Zle czynisz, jesli chwalisz, gorzej, jesli ganisz rzecz,ktorej dobrze nie znasz. " Leonadro Da Vinci


Offline matus

Odp: DMITRY GLUKHOVSKY: METRO 2033 rozdzial o SJ
« Odpowiedź #10 dnia: 10 Październik, 2016, 00:39 »
Poza tym, że lubię "Metro", mam pytanie formalne - czy publikowanie fragmentów książki na forum publicznym nie jest czasem nie do końca legalne?
Bogowie są gorsi od Pokemonów, bo nie da się złapać ich wszystkich, tylko jednego (albo małą grupkę), bo się obrażają.


Offline Arvena

Odp: DMITRY GLUKHOVSKY: METRO 2033 rozdzial o SJ
« Odpowiedź #11 dnia: 19 Październik, 2016, 00:44 »
A wrzucanie calej ksiazki Pascie trzode Boza jest calkiem legalne?

Mówca był dosyć stary, na pierś opadała mu szlachetna siwa broda, a
głęboko osadzone oczy niewiadomego koloru patrzyły mądrze i spokojnie.
Jego twarz, ani chuda, ani okrągła, pokryta była głębokimi zmarszczkami,
lecz wyrażała nie starczą niedołężność i słabość, a mądrość i niepojętą siłę.
– Starszy Jan – głosem pełnym czci szepnął do Artema brat Timofiej. –
Masz duże szczęście, bracie Artemie, kazanie dopiero się zaczyna, i
usłyszysz od razu kilka lekcji.
Starszy podniósł rękę; szelesty i szepty natychmiast się urwały. Wtedy
głębokim, dźwięcznym głosem zaczął:
– Moja pierwsza lekcja dla was, umiłowani bracia, mówi o tym, jak
poznać, czego chce od nas Bóg. W tym celu odpowiedzcie na trzy pytania:
Jakie ważne wiadomości zawiera Biblia? Kto jest jej autorem? Dlaczego
należy ją studiować?
Jego język różnił się od zawiłej maniery mówienia brata Timofieja:
mówił całkiem prosto, używając niewyszukanych zwrotów i krótkich zdań.
Artema z początku to zdziwiło, ale potem rozejrzał się wokół i spostrzegł,
że większość słuchaczy jest w stanie pojąć tylko takie słowa, a różowiutki
Timofiej zrobiłby na nich nie większe wrażenie, niż stół albo ściana.
Tymczasem siwy kaznodzieja oznajmił, że w Biblii przedstawiona jest
prawda o Bogu: kim jest i jakie są jego prawa. Potem przeszedł do drugiego
pytania i powiedział, że Biblię w ciągu 1600 lat pisało około czterdziestu
różnych ludzi, lecz wszystkich ich natchnął Bóg.
– Dlatego – zakończył starszy – autorem Biblii nie jest człowiek, lecz
Bóg, żyjący w niebiosach. A teraz odpowiedzcie mi, bracia, dlaczego należy
studiować Biblię? – I, nie czekając aż bracia odpowiedzą, sam wyjaśnił: –
Ponieważ jest to poznanie Boga i wypełnienie Jego woli – warunek waszej
wiecznej przyszłości. Nie wszyscy będą radzi, że studiujecie Biblię –
uprzedził – ale nie pozwólcie nikomu wam w tym przeszkodzić! –
Powiódł po zebranych surowym spojrzeniem.
Nastąpiła chwila ciszy, i starzec, wziąwszy łyk wody, kontynuował.
– Moja druga lekcja dla was, bracia, dotyczy tego, kim jest Bóg. W tym
celu odpowiedzcie mi na trzy pytania: Kim jest prawdziwy Bóg i jakie jest
Jego imię? Jakie są Jego główne cechy? Jak należy Go wysławiać?
Ktoś z tłumu chciał odpowiedzieć na jedno z pytań, ale inni ostro na
niego syknęli, i Jan, jak gdyby nigdy nic, zaczął odpowiadać sam:
– Ludzie oddają cześć wielu rzeczom. Lecz w Biblii jest napisane, że jest
tylko jeden prawdziwy Bóg. Stworzył wszystko, tak w niebie, jak i na
ziemi. To On dał nam życie, więc należy czcić tylko Jego jedynego. Jak
nazywa się prawdziwy Bóg? – podniósł głos starzec, robiąc pauzę.
– Jehowa! – huknął chór wielu głosów.
Fragment książki pochodzi ze strony:http://metro2033.pl/metro2033/fragmenty/rozdzial-11.-nie-wierze./
c.d.n.
« Ostatnia zmiana: 19 Październik, 2016, 04:53 wysłana przez gedeon »
Zle czynisz, jesli chwalisz, gorzej, jesli ganisz rzecz,ktorej dobrze nie znasz. " Leonadro Da Vinci


Offline gedeon

Odp: DMITRY GLUKHOVSKY: METRO 2033 rozdzial o SJ
« Odpowiedź #12 dnia: 19 Październik, 2016, 04:59 »
Poza tym, że lubię "Metro", mam pytanie formalne - czy publikowanie fragmentów książki na forum publicznym nie jest czasem nie do końca legalne?
Słuszna uwaga Matus ;D
Fragment książki pochodzi ze strony:http://metro2033.pl/metro2033/fragmenty/rozdzial-11.-nie-wierze./
Książka jest tam publikowana w całości a na stronie nie ma zastrzeżeń co do kopiowania (chyba że nie widzę)  zawsze przy cytowaniu lub kopiowaniu podajemy link do strony źródłowej. Arvena, o tym należy zawsze pamiętać.
Nie ma też potrzeby zamieszczać na forum całego rozdział skoro na stronie http://metro2033.pl/metro2033/fragmenty/rozdzial-11.-nie-wierze./ jest w całości, wystarczy cytat i link do tej strony.
Pamiętajmy, że miejsce na serwerze gdzie jest postawione nasze forum jest ograniczone pojemnością.
« Ostatnia zmiana: 19 Październik, 2016, 09:42 wysłana przez gedeon »


Offline Marcin33

Odp: DMITRY GLUKHOVSKY: METRO 2033 rozdzial o SJ
« Odpowiedź #13 dnia: 05 Grudzień, 2016, 11:47 »
Szkoda że w grze Metro 2033 nie było tego wątku :)