Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

BYLI... OBECNI... => PSYCHOMANIPULACJA => Wątek zaczęty przez: mav w 09 Grudzień, 2018, 19:55

Tytuł: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: mav w 09 Grudzień, 2018, 19:55
Dominikańskie Centrum Informacji o Nowych Ruchach Religijnych i Sektach wypuściło nowy biuletyn, w którym poruszają kilka istotnych kwestii dotyczących sekt. Nie nazywają żadnej z grup po imieniu, ale czytając te opisy czy chociażby podaną definicję sekty nie sposób nie dostrzec podobieństw. Być może taki dokument mógłby pomóc osobom, które są mentalnie jeszcze wewnątrz przejrzeć na oczy - jeśli dana osoba sama po przeczytaniu go dostrzeże jak bardzo organizacja pasuje do tego opisu.

Link do pobrania: https://drive.google.com/open?id=1HVRrtLRpcPJySKgoYNQwLTorbonoT6Q-
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: Overthinker w 09 Grudzień, 2018, 20:19
Ze słów wstępu:
Cytuj
Nie rezygnując z czytelności własnej postawy religijnej i światopoglądowej, szanujemy osobiste przekonania osób zgłaszających się w celu uzyskania pomocy. W naszej działalności kierujemy się dobrem osoby. Swoją godność, zobowiązującą do jej poszanowania, każdy człowiek czerpie z samego faktu, że jest osobą, a nie z przynależności wyznaniowej. Stąd przynależność do Kościoła katolickiego nie jest warunkiem wstępnym ani narzuconym przez nas etapem uzyskiwania pomocy w naszych Ośrodkach.

WTS zaszczepia skrajne uprzedzenia do innych religii, w szczególności do Kościoła katolickiego. Naturalna więc jest początkowa niechęć do korzystania z ich pomocy czy wiedzy. Centrum, chociaż dominikańskie, nie narzuca światopoglądu. Niemoralne byłoby indoktrynowanie jakąkolwiek ideologią w tak trudnym momencie życia jak rozbicie osobowości po wyjściu z sekty religijnej. Najwyraźniej Dominikanie są uczciwi w tym co robią.

Czytałem, polecam. Wartościowa, skondensowana wiedza. Biuletyn napisany jest w sposób neutralny. Niewierzący mogą pominąć część 'świadectwa' od strony 45.
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: Nadaszyniak w 09 Grudzień, 2018, 20:23
moje trzy grosze:
Bardzo cenny Biuletyn (perełka), dzięki MAV  :) :)
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: zero1 w 09 Grudzień, 2018, 20:27
Super. Link idzie w świat!
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: Meszach w 10 Grudzień, 2018, 01:46
znakomite, ale przerażające dla kogoś kto prawie 40 lat był od dziecka w org...  :'(
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 10 Grudzień, 2018, 08:51
Dominikanie kiedyś orzekli, że nie będą się zajmować apologetyką i polemiką z sektami, a tylko od strony psychologicznej, socjologicznej i religioznawczej.
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: Nadaszyniak w 21 Grudzień, 2018, 21:48
informator:
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: ihtis w 21 Grudzień, 2018, 22:05
informator:

To są bzdury. Wedle tego sektą jest też nasze forum.
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: mav w 21 Grudzień, 2018, 22:07
To są bzdury. Wedle tego sektą jest też nasze forum.

Możesz rozwinąć dlaczego tak uważasz, cytując konkretne fragmenty tego informatora?
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 21 Grudzień, 2018, 22:30
To są bzdury. Wedle tego sektą jest też nasze forum.
Masz takie same poglądy jak adam na starym forum. ;D
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 21 Grudzień, 2018, 23:25
To są bzdury. Wedle tego sektą jest też nasze forum.
Możesz rozwinąć dlaczego tak uważasz, cytując konkretne fragmenty tego informatora?
podpisuję się pod pytaniem Maćka, gdyż mnie także ciekawi, które elementy poradnika pozwalają zakwalifikować forum jako sektę :)
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: ihtis w 21 Grudzień, 2018, 23:25
Możesz rozwinąć dlaczego tak uważasz, cytując konkretne fragmenty tego informatora?
Tak, Sebastian i mav
zbyt wiele zmiennych, słabe kryteria diagnostyczne. Kto się zajmował statystyką i standaryzowaniem kwestionariuszy wie czym jest trafność i rzetelność.
A tu mamy subiektywny i arbitralny zestaw różnych twierdzeń, który może być dowolnie interpretowany.
Dlatego uważam, że takie opracowania robią raczej złą robotę.

Np. punkt 19. Chodzi o konieczność ukończenia jakiegoś kursu. Jeśli odpowiem Tak, to co z tego wynika? np. KK prowadzi wymagany kurs przedmałżeński. A gdybym napisał że KK jest sektą z tego powodu, to Roszada by mnie przewalcował. A u ŚJ mogę zacząć kurs studiowania Biblii i przestać po 6 rozdziale. Więc nie jest to sekta? Rozumiecie, i tak z każdym pytaniem.

A co do Forum. Weźmy np. Stwierdzenie 4 w dziale Sekty to grupy, które: "Może to być kult osoby, energii, zdrowia, pieniędzy, sukcesu, itp."
Świetnie, czyli wszystko i nic. A więc i forum.
Stwierdzenie 3 mówi o uzależnieniu. A ja gdy kładę się spać czytam i piszę na forum, jak wstaje, pierwsze sprawdzam wątki na naszym Forum (a Wy drodzy bracia i siostry Forumowicze?). Jestem więc uzależniony psychicznie. A to definicja sekty wedle ulotki.

 
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 21 Grudzień, 2018, 23:35
polemizowałbym z uwagą ihtisa o pkt 19 - owszem, jeśli ktoś chce zawrzeć sakramentalne małżeństwo go musi przejść kurs przedmałżeński - ale jeśli ktoś przerwie ten kurs to nie ma żadnej kary kościelnej (ktoś może np. dojść do wniosku że nie akceptuje zakazu antykoncepcji i nie jest zainteresowany kościelnym małżeństwem to po prostu przerywa kurs i np., zamiast ślubu konkordatowego decyduje sie na sam ślub cywilny)
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: ihtis w 21 Grudzień, 2018, 23:38
polemizowałbym z uwagą ihtisa o pkt 19 - owszem, jeśli ktoś chce zawrzeć sakramentalne małżeństwo go musi przejść kurs przedmałżeński - ale jeśli ktoś przerwie ten kurs to nie ma żadnej kary kościelnej (ktoś może np. dojść do wniosku że nie akceptuje zakazu antykoncepcji i nie jest zainteresowany kościelnym małżeństwem to po prostu przerywa kurs i np., zamiast ślubu konkordatowego decyduje sie na sam ślub cywilny)

Niemniej, wyczerpuje się znamiona przepisu 19, albo ukończysz kurs, albo jak słusznie piszesz, nie damy ci przywileju otrzymania błogosławieństwa ślubnego we wspólnocie. Zostaje wykluczony w tym względzie ze wspólnoty Kościoła. . No i oczywiście, na początku kursu wszyscy się zobowiązują go ukończyć. A o tym jest ten punkt w ulotce.
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 22 Grudzień, 2018, 00:08
o ile (mocno naciagając) możnaby na podstawie pkt 19 przytaknąć ihtisowi że katolicyzm jest sektą, to odnośnie naszego forum ihtis nie wykazał niczego

odnośnie pkt 4 ihtis nie wykazał jakoby forum propagowało "kult osoby, energii, zdrowia, pieniędzy, sukcesu, itp."

odnośnie pkt 3 ihtis pisze ogólnie o uzależnieniu, a w biuletynie mowa o kontroli całego życia (wniosek: ihtis pisze nie na temat)

wyłożę ihtisowi łopatologicznie:
czy lider tego forum (Maciej Trębacz) kontroluje całe moje życie?! :)

nie pytałem Maćka o zgodę przed podjęciem pracy zawodowej :)
Maciek nie zna mojego nr rachunku bankowego ani nie oglądał nigdy mego PIT-a :)
gdy ja i Beatka zdecydujemy się na dziecko, nie bedziemy pytali Maćka o zgodę :)
gdzie zatem jest ta rzekoma Maćkowa kontrola nad moim życiem?! :)
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: ihtis w 22 Grudzień, 2018, 01:35
o ile (mocno naciagając) możnaby na podstawie pkt 19 przytaknąć ihtisowi że katolicyzm jest sektą, to odnośnie naszego forum ihtis nie wykazał niczego

odnośnie pkt 4 ihtis nie wykazał jakoby forum propagowało "kult osoby, energii, zdrowia, pieniędzy, sukcesu, itp."

odnośnie pkt 3 ihtis pisze ogólnie o uzależnieniu, a w biuletynie mowa o kontroli całego życia (wniosek: ihtis pisze nie na temat)

wyłożę ihtisowi łopatologicznie:
czy lider tego forum (Maciej Trębacz) kontroluje całe moje życie?! :)

nie pytałem Maćka o zgodę przed podjęciem pracy zawodowej :)
Maciek nie zna mojego nr rachunku bankowego ani nie oglądał nigdy mego PIT-a :)
gdy ja i Beatka zdecydujemy się na dziecko, nie bedziemy pytali Maćka o zgodę :)
gdzie zatem jest ta rzekoma Maćkowa kontrola nad moim życiem?! :)

Sebastian, czytaj moje posty ze zrozumieniem. Ja nie definiuje Forum jako sekty, ale pisze, ze ulotka jest nieprecyzyjna. Pomijam fakt, że napisana w stylu Strażnicy, czyli pytanie do Ciebie: kto jest autorem tekstu? Jakie ma kwalifikacje do definiowania sekty? Itd. To inny temat.

Sebastian:
1. Czy Maciek kontroluje Twoje życie? Nie wiem, nie wiem co to znaczy kontrolować komuś całe życie. Nawet Towarzystwo Strażnica nie kontroluje całego, ani połowy życia wielu swoich wyznawców. A jaką masz wiedzę o kontrolowaniu przez Maćka innych osób, np. mojego? Nie masz wiedzy o tym, co nie znaczy, że Maciek tego nie robi.
- widzisz jak to skomplikowane....

2. Wielu Świadków nie pyta Ciała Kierowniczego o zgodę na podjęcie takiej a nie innej pracy. A uznaje się ich za sektę. Pytanie o możliwość podjęcia pracy nie jest wyznacznikiem tego czy dana społeczność jest sektą. Z innej strony wielu katolików, np. zakonników musi pytać i uzyskać zgodę od przełożonych, na podjęcie pracy. A nie nazywa się ich sektą.

3. Również Towarzystwo Strażnica nie zagląda i nie ma wglądu do rachunku bankowego swych wiernych  ani nie ogląda nigdy ich PIT-ów. Ulotka nie wspomina nic o tym, że grupa musi to robić by być sektą. Więc to, że Maciek tego nie robi, nie świadczy, że Forum nie może być sektą.

4. Dalej - Ulotka nie wspomina o konieczności pytania o dziecko. To czy pytasz czy nie nie świadczy że jesteś w sekcie. W wielu korporacjach pyta się kobiety, czy planuje dziecko (wrr co jest bez sensu i niesprawiedliwe - w mojej opinii).


Więc łopatologiczna moja odpowiedź, sam, pokazujesz  - w mojej opinii bezsensowność przedstawiania niejasnych kryteriów w ulotce. Bo punkt 3 na dobrą sprawę wielu Świadków Jehowy zrozumie tak: w moim życiu tego nie ma więc ŚJ to nie sekta.

Punkt 12. Zakony klauzurowe, np. Dominikanki - pasują całkowicie. Wyrzeczenie się świata, relacji, itp. A przecież nie są sektą.

Informacja podaje: Jeśli na większość pytań odpowiesz twierdząco ... to stanowi ona zagrożenie. Jest 23 punkty, czyli większość to ? 12 punktów? A jak twierdząco odpowiem na 11 to mogę spać spokojnie? A które z tych punktów są ważne, ważniejsze i najważniejsze? Czy wszystkie sa równoważne?

Czy Forum to sekta, nie, nie nie, ale jak ktoś się subiektywnie uprze, i odniesie te punkty do siebie, to może i w forum rozpoznać sektę. Nie proście bym wam obiektywnie udowadniał cokolwiek, bo ulotka jest do indywidualnego subiektywnego rozeznania. Nie wiemy co komu w głowie siedzi.
Każda sekta mówi, że sektą nie jest, w więzieniach jest pełno ludzi niewinnych, dla jednych Świadkowie to sekta a dla innych prawdziwa jedyna religia.



Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: listonosz w 22 Grudzień, 2018, 05:56
Mysle , ze problematyczna  w tej broszurze  jest  nie tyle  jej tresc  , co raczej   , kto ja   wydaje ...
Po prostu  , po lekturze  moznaby  pomyslec : ok , ale  " przygania kociol  garnkowi "...
KK w dzisiejszych czasach   prezentuje sie  dosyc tolerancyjnie  , ekumenicznie , ale  wiemy , ze nie zawsze tak bylo  i nawet jeszcze   teraz  zdarzaja sie  przypadki   nietolerancji  w stosunku do  inaczej  wierzacych  i proby ingerencji w zycie prywatne  czlonkow  wspolnoty ...    Wystarczy  mieszkac  w obrebie  parafii  z  "energicznym" proboszczem ...

Wedlug moich obserwacji  istnieje jednak podstawowa roznica :  KK  ewoluuje  w kierunku  wiekszej  otwartosci  i tolerancji  , za to  SJ  coraz bardziej  sie fanatyzuja  i  odcinaja  od  spoleczenstwa ...
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 22 Grudzień, 2018, 08:17
Było stwierdzenie,  że forum jak sekta, a piszecie o ślubach konkordatowych. ;D
Co forum ma wspólnego z KK?
Albo piszecie, że KK to sekta, albo piszecie, że forum jak sekta, jak to ujął ihtys.
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: listonosz w 22 Grudzień, 2018, 10:46
Było stwierdzenie,  że forum jak sekta, a piszecie o ślubach konkordatowych. ;D
Co forum ma wspólnego z KK?
Albo piszecie, że KK to sekta, albo piszecie, że forum jak sekta, jak to ujął ihtys.

Oczywiscie Forum to zadna sekta i  Ihtis tak nie twierdzill . Wskazal tylko , ze  niektore  sformulowania  w tej broszurze sa na tyle  nieprecyzyjne , ze mozna je  dopasowac nawet do naszego Forum .

Ogolnie rzecz biorac  , definicje sekty  sa  dosyc "gumowe"  i zalezy od  nas samych , ktore   uznamy za  nam odpowiadajace .
Dlatego  SJ , z jednej strony maja racje  , mowiac , ze nie sa sekta  (bo nie powstali  poprzez odlaczenie sie  od jakiejs wiekszej religii )  ale z  drugiej strony  , sa sekta  (bo maja swoich  guru , sa dyktatorsko prowadzeni , maja monopol na prawde , itd ,itp )

A  KK  , czy jest sekta ? 
Dla mnie  nie ...   Ale  poczatki  mial jak najbardziej  sekciarskie  , bo  pierwsi chrzescijanie byli   odlamem  judaizmu  i dopiero  po  dlugim okresie  sporow  doktrynalnych  mogli sie  na tyle ustabilizowac , ze  powstal   z tego    KK .
Wyglada na to , ze  sekta , jezeli jest wystarczajaco  stabilna , i jezeli  rozrasta sie do  wielkich rozmiarow   to przestaje byc sekta  . Przynajmniej  w odczuciu  spolecznym .
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 22 Grudzień, 2018, 11:02
Cytuj
niektore  sformulowania  w tej broszurze sa na tyle  nieprecyzyjne
Każda definicja ma wyjątki.
Zawsze wśród 20 czy 50 sformułowań znajdzie się niektóre, które pasują jak ulał do czegoś, ale inne nie.

Definicji terminu "sekta" jest tyle ile sekt.  :)
Zapytaj każdą sektę, czym dla nich jest sekta, to podadzą swoją definicję, do której oni nie pasują, a pasują wszyscy inni.

Dlatego niektórzy robią szeroki zbiór stwierdzeń i mówią miej więcej tak:

jeśli w 20 punktach wpasowujesz się, to jesteś np. sektą
jeśli od 15 do 19 to jesteś sektopodobny
jeśli 10-14 to masz tendencje do bycia sektą
jeśli 5-9 to są u ciebie drobne ślady jak w sektach
jeśli 2-4 to masz postawę sekciarską
jeśli 1 to zdarza ci się myśleć po sekciarsku
jeśli 0 to nie jesteś sekciarzem i nie należysz do sekty. ;D
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 22 Grudzień, 2018, 11:58
Ja osobiście odróżniam dwie rzeczy:

1. sekty
2. postawy sekciarskie ludzi (dotyczy to też różnych członków wspólnot wewnątrz kościołów)
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 22 Grudzień, 2018, 13:27
co do nieprecyzyjności kryteriów to zgadzam się z ihtisem: są nieprecyzyjne

generalnie uważam że im mniej religia wtrąca się w moje życie tym lepiej
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: julia7 w 22 Grudzień, 2018, 14:01
Każda definicja ma wyjątki.
Zawsze wśród 20 czy 50 sformułowań znajdzie się niektóre, które pasują jak ulał do czegoś, ale inne nie.

Definicja mająca wyjątki jest definicją błędną, niedobrą, chyba, że te wyjątki zostaną w definicji opisane. Także definicja dominikańska sekty jak wykazano powyżej jest ad rectum.
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: listonosz w 22 Grudzień, 2018, 14:48
Definicja mająca wyjątki jest definicją błędną, niedobrą, chyba, że te wyjątki zostaną w definicji opisane. Także definicja dominikańska sekty jak wykazano powyżej jest ad rectum.

Was ?   Ad rectum - na prawo   czy  ad  rektum  - do  du...y  ?!      ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 22 Grudzień, 2018, 14:50
Sebastian!
Żadna definicja nie jest dobra, bo nie ma jednolitych sekt.
Od ufologicznych, czyli w pewien sposób ateistycznych, przez buddyjskie, chrześcijańskie, po muzułmańskie i politeistyczne, animistyczne i Bóg wie jakie jeszcze.

Sam kiedyś do swych prelekcji jedną z tych grup tak podzieliłem:

   PODZIAŁ SEKT CHRZEŚCIJAŃSKICH

   1) Konwertyczne - przekonane o możliwości przemiany świata (ewolucyjnie) poprzez zmianę człowieka wychowanego tak jak sekta pragnie (Kościół Moona; Armia Zbawienia, Odłamy zielonoświątkowe)

   2) Pietystyczne - izolujące się od świata, doskonalące swoją pobożność (Kwakrzy; Bieszczadzka Wspólnota Zielonoświątkowa)

   3) Adwentystyczne (apokaliptyczne) - głoszące bliski koniec świata, zagładę, często wrogo ustosunkowane do władz, ONZ (Świadkowie; Adwentyści; Gałąź Dawidowa, Najwyższa Prawda; Białe Bractwo; Świątynia Ludu, Słońca)

   4) Gnostyczne - praktykujące zdobywanie tajemnej wiedzy (Chrześcijańska Nauka; Wspólnota Międzynarodowej Szkoły Złotego Różokrzyża)

   5) Terapeutyczne - w początkach swych Niebo, Reiki, grupy czerpiące energię z kosmosu
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: ihtis w 22 Grudzień, 2018, 15:07
Sebastian!
Żadna definicja nie jest dobra, bo nie ma jednolitych sekt.
Od ufologicznych, czyli w pewien sposób ateistycznych, przez buddyjskie, chrześcijańskie, po muzułmańskie i politeistyczne, animistyczne i Bóg wie jakie jeszcze.

Sam kiedyś do swych prelekcji jedną z tych grup tak podzieliłem:

   PODZIAŁ SEKT CHRZEŚCIJAŃSKICH

   1) Konwertyczne - przekonane o możliwości przemiany świata (ewolucyjnie) poprzez zmianę człowieka wychowanego tak jak sekta pragnie (Kościół Moona; Armia Zbawienia, Odłamy zielonoświątkowe)

   2) Pietystyczne - izolujące się od świata, doskonalące swoją pobożność (Kwakrzy; Bieszczadzka Wspólnota Zielonoświątkowa)

   3) Adwentystyczne (apokaliptyczne) - głoszące bliski koniec świata, zagładę, często wrogo ustosunkowane do władz, ONZ (Świadkowie; Adwentyści; Gałąź Dawidowa, Najwyższa Prawda; Białe Bractwo; Świątynia Ludu, Słońca)

   4) Gnostyczne - praktykujące zdobywanie tajemnej wiedzy (Chrześcijańska Nauka; Wspólnota Międzynarodowej Szkoły Złotego Różokrzyża)

   5) Terapeutyczne - w początkach swych Niebo, Reiki, grupy czerpiące energię z kosmosu
Reiki to bardziej system wschodni
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 22 Grudzień, 2018, 15:14
Reiki to bardziej system wschodni
Pewnie tak, choć:
Cytuj
Starsze źródła sprzed roku 2000 podają, że Mikao Usui był dziekanem szkoły chrześcijańskiej w Kyoto.

Wiele osób starało się łączyć wiarę katolicką z reiki. Takich miewałem w poradni.
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: ihtis w 22 Grudzień, 2018, 16:58
Pewnie tak, choć:
Wiele osób starało się łączyć wiarę katolicką z reiki. Takich miewałem w poradni.
Niemniej reiki to wschodnie dziadostwo.
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: listonosz w 22 Grudzień, 2018, 17:40
Niemniej reiki to wschodnie dziadostwo.

Ach , nie opowiadaj takich rzeczy ...
Jezeli jakas  ideologia  czy  metoda terapeutyczna  pochodzi ze  Wschodu  nie oznacza automatycznie , ze jest dobra albo zla .
Z ludzmi praktykujacymi  Reiki  jako terapie  i uzupelniana  masazami Shiatsu   zetknalem sie  cwiczac  Aikido .
I tutaj mamy do czynienia z bardzo zroznicowanym podejsciem .
Sa tacy  co traktuja  sparawe  bardzo racjonalnie  , np. sa wyksztalceni jako masazysci  i uzupelniaja to technikami Reiki
ale sa tez i tacy , ktorzy  wdepneli  w ezoteryke  i  dla nich  jest to czyms w rodzaju  religii .
Ideologia ta pochodzi   ze Wschodu i moim zdaniem  jest  bardziej przydatna dla  ludzi Wschodu  , bo dla nich pojecie Ki (Qi) ma fundamentalne znaczenie .
Dla mnie jest ciekawe , jak mozna polaczyc  chrzescijanstwo i Reiki   ?   Moze ktos wpadl na pomysl , ze  nakladanie rak na  chorych  opisane w Biblii  to  jest mniej wiecej to samo co  Reiki ?
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 22 Grudzień, 2018, 22:22
swoją drogą, gratuluję dominikanom sukcesów w propagowaniu ateizmu :)

a skąd te gratulacje?! a no stąd, że z ich ulotki niezbicie wynika że im mniej religii tym lepiej (gdyż wtedy gdy człowiek zaczyna całe swoje życie podporządkowywać religii to okazuje się że nie jest to normalna religia tylko sekta)

a normalna religia powinna jak w niemczech, skubać owieczki wysługując się urzędnikami cezara zbierającymi podatek kościelny i absolutnie w niczym do niczego nie wtrącać się
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: ihtis w 22 Grudzień, 2018, 22:32
Ach , nie opowiadaj takich rzeczy ...
Jezeli jakas  ideologia  czy  metoda terapeutyczna  pochodzi ze  Wschodu  nie oznacza automatycznie , ze jest dobra albo zla .
Z ludzmi praktykujacymi  Reiki  jako terapie  i uzupelniana  masazami Shiatsu   zetknalem sie  cwiczac  Aikido .
I tutaj mamy do czynienia z bardzo zroznicowanym podejsciem .
Sa tacy  co traktuja  sparawe  bardzo racjonalnie  , np. sa wyksztalceni jako masazysci  i uzupelniaja to technikami Reiki
ale sa tez i tacy , ktorzy  wdepneli  w ezoteryke  i  dla nich  jest to czyms w rodzaju  religii .
Ideologia ta pochodzi   ze Wschodu i moim zdaniem  jest  bardziej przydatna dla  ludzi Wschodu  , bo dla nich pojecie Ki (Qi) ma fundamentalne znaczenie .
Dla mnie jest ciekawe , jak mozna polaczyc  chrzescijanstwo i Reiki   ?   Moze ktos wpadl na pomysl , ze  nakladanie rak na  chorych  opisane w Biblii  to  jest mniej wiecej to samo co  Reiki ?
Właśnie w tym wyraża się dziadostwo Riki że ani to do końca ani wschodnie ani chrześcijańskie - a raczej jest to łączenie elementow chrześcijańskich z elementami wschodu gnozy magii no i za tym wszystkim oczywiście stoi teraz duży biznes



Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: listonosz w 22 Grudzień, 2018, 23:11
Właśnie w tym wyraża się dziadostwo Riki że ani to do końca ani wschodnie ani chrześcijańskie - a raczej jest to łączenie elementow chrześcijańskich z elementami wschodu gnozy magii no i za tym wszystkim oczywiście stoi teraz duży biznes

Nie istnieje  cos takiego jak czysta i nieskazona  nauka chrzescijanska  .  Obecnie jest moda  na  filozofie  wschodnia  a w sredniowieczu byla moda na Arystotelesa  . Tomasz z Akwinu   zaadaptowal jego filozofie do  ideologi chrzescijanskiej .
Religie , jak kazda inna  dziedzina  kultury , podlegaja   roznym wplywom  i sie  zmieniaja ...  A to , ze za tymi procesami nieraz stoi biznes  to juz  inna bajka ...  Dobranoc .
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: Overthinker w 23 Grudzień, 2018, 00:06
swoją drogą, gratuluję dominikanom sukcesów w propagowaniu ateizmu :)

a skąd te gratulacje?! a no stąd, że z ich ulotki niezbicie wynika że im mniej religii tym lepiej (gdyż wtedy gdy człowiek zaczyna całe swoje życie podporządkowywać religii to okazuje się że nie jest to normalna religia tylko sekta)

a normalna religia powinna jak w niemczech, skubać owieczki wysługując się urzędnikami cezara zbierającymi podatek kościelny i absolutnie w niczym do niczego nie wtrącać się

Oni niczego nie propagują :) Uważam, że w religii możliwa jest wolność. Poznałem mnóstwo wierzących osób i nie dostrzegam, aby wpływało to negatywnie na ich codzienne życie.
Dominikanie świadomie walczą z grupami manipulacyjnymi, które tej wolności nie dają. Przyznają, że w obrębie KK, którego są częścią, mogą powstawać sekty - niektórzy księża tworzą wokół siebie niebezpieczne grupy, charyzmatyczni wierni powołują szkodliwe kościoły domowe itp. Największą liczebnie sektą w Polsce są oczywiście Świadkowie Jehowy i nimi też się zajmują. Nie chodzi im o przekonywanie, ale właśnie o wolność wyznania i osobistą - dopiero gdy je masz, możesz zastanowić się co chcesz robić w życiu i w co wierzyć, ale zrób to sam - bez nacisków z zewnątrz.

Wiem to z doświadczenia, bo korzystałem z pomocy Centrum i w żaden sposób nie czułem się przez nich indoktrynowany czy naciskany. Myślę, że kluczowe w odbiorze ich działalności jest odrzucenie uprzedzeń do KK wtłaczanych latami przez organizację, bo to zmienia perspektywę. Sam KK jest takim molochem, że trudno jest go jednoznacznie sklasyfikować - to byłoby krzywdzące uproszczenie, w jedną lub drugą stronę.
Chęć pomocy to odruch ludzki, nie religijny(!). Taką postawę widziałem w praktyce u osób pracujących dla Centrum i dlatego z czystym sumieniem mogę polecić warszawski oddział Dominikańskiego Centrum Informacji o Sektach, jako miejsce, gdzie można uzyskać wsparcie. Pracują tam dobrzy ludzie, którzy są specjalistami w tej dziedzinie. Co ciekawe, piszę to jako agnostyk, niezwiązany z religią  ;)
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 23 Grudzień, 2018, 12:24
Oni niczego nie propagują :)
wiem, mój post miał charakter żartobliwy...
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: Irena w 23 Grudzień, 2018, 22:32
Ze swoich doświadczeń z Dominikanskim Centrum we Wrocławiu potwierdzam, ze nie próbują  indoktrynować ani nawracać na katolicyzm. Moze wierzący współmałżonek który ma pecha ze jego połówka siedzi w sj znajdzie tam pocieszenie ale mi niestety niewiele pomogli- bo rozwiązać problemu nikt za mnie nie rozwiąże. Nie naucza jak postępować ze sj, w sensie znalezienia drogi do przejrzenia na oczy....Zachęcają do cierpliwości i miłości bliznego.... Dla wierzącego możnego jakieś wsparcie- dla mnie twardo stąpającej po ziemi-jak umarłemu kadzidło. Ale jak na wstępie- bez jakichkolwiek prób promowania KK. Moze nawet pokuszę sie powiedziec-pełna neutralność.
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: Nadaszyniak w 23 Grudzień, 2018, 22:48
Ze swoich doświadczeń z Dominikanskim Centrum we Wrocławiu potwierdzam, ze nie próbują  indoktrynować ani nawracać na katolicyzm. Moze wierzący współmałżonek który ma pecha ze jego połówka siedzi w sj znajdzie tam pocieszenie ale mi niestety niewiele pomogli- bo rozwiązać problemu nikt za mnie nie rozwiąże. Nie naucza jak postępować ze sj, w sensie znalezienia drogi do przejrzenia na oczy....Zachęcają do cierpliwości i miłości bliznego.... Dla wierzącego możnego jakieś wsparcie- dla mnie twardo stąpającej po ziemi-jak umarłemu kadzidło. Ale jak na wstępie- bez jakichkolwiek prób promowania KK. Moze nawet pokuszę sie powiedziec-pełna neutralność.
moje trzy grosze:
Z Twoim postem najzupełniej się zgadzam
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: NNN w 24 Grudzień, 2018, 23:26
      Po przejrzeniu  Dominikańskiego Biuletynu Informacyjnego o NRR i Sektach byłem ciekawy, czy wydano go w papierze. Pomyślałem sobie, iż warto by było go mieć na naszych akcjach w terenie. Aby się o tym dowiedzieć, zadzwoniłem w pewien wtorek na telefon dyżurny do Ośrodka Dominikańskiego w Krakowie ( numer telefonu wziąłem  ze strony 117 rzeczonego Biuletynu). Okazało się, iż akurat dyżur miała pani psycholog, specjalistka od sekt, ta która  w stopce Biuletynu figuruje jako osoba, która  go opracowała (wszystkie 5 Ośrodków w Polsce ściśle ze sobą współpracują). Zapytała mnie na wstępie, dlaczego się interesuję taką tematyką. Powiedziałem więc, że współpracuję z Centrum Edukacji i Obywatelskich Inicjatyw Społecznych, że razem  z innymi staramy się  informować społeczeństwo o zagrożeniach ze strony destrukcyjnych sekt. W tym celu robimy akcje w terenie, rozpowszechniamy książki i ulotki o tej tematyce. A jako, że dużo osób z nas to byli świadkowie, znamy ten szkodliwy kult z autopsji, i najwięcej o nim mówimy. Pani psycholog, po rozmowie z dyrektorem ośrodka, zaprosiła mnie osobiście do siebie. Poprosiła mnie, abym zabrał ze sobą  materiały (ulotki, książki), jakimi się posługujemy, a także świadectwa ludzi opuszczających tę grupę wyznaniową.

Cdn.

 
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: NNN w 25 Grudzień, 2018, 05:16
  Zaprosiłem innego forumowicza do towarzyszenia mi i razem pojechaliśmy do Krakowa. Okazało się, że mamy umówioną wizytę z panią psycholog wraz z Dyrektorem Ośrodka Informacyjnego o NNR i Sektach (Dyrektor jest duchownym, natomiast psycholodzy, mediatorzy i inni specjaliści to osoby cywilne). Poproszono nas, abyśmy w skrócie przedstawili nasze działania jak również zaprezentowali nasze materiały, co też skwapliwie zrobiliśmy. Spotkaliśmy się z dużym zrozumieniem i zainteresowaniem. Wielokrotnie okazano zaskoczenie, że z inicjatywy społecznej można się tak skutecznie skrzyknąć i tyle działań zorganizować, ucieszono się także z wręczonej listy adresów internetowych i serwisów społecznościowych, materiałów źródłowych oraz kanałów na serwisie You Tube z materiałami wideo. Wręczyliśmy skrótową historię byłych świadków w Polsce i ich próby zaistnienia w Wikipedii pióra Roszady. Także zostawiliśmy opis sposobów i zakres działania Centrum Edukacji i Obywatelskich Inicjatyw Społecznych pióra Stanisława Chłościńskiego.

Poświęcono nam ponad półtorej godziny. Dlaczego? Bo nie byliśmy tak całkowicie nieznani. O niektórych działaniach słyszano, czytano,  ale chciano poznać nasze ulotki, książki i artykuły w rzeczywistości.  Chciano zrozumieć nasze intencje i motywy. Przekazano nam, iż świadectwa osób opuszczających kult świadków Jehowy  będą wykorzystywane i udostępniane rodzinom i krewnym, a także znajomym osób uwikłanych w ten kult. Dlaczego? Wyjaśniono nam, że w praktyce do specjalistów o pomoc niezmiernie rzadko zgłaszają się osoby  będące w destrukcyjnych kultach. W przeważających przypadkach o pomoc prosi najbliższa i dalsza rodzina, sąsiedzi, przyjaciele i znajomi. Czasami organa władzy państwowej. Czasami osoba, która rozważa możliwość ślubu z partnerem wyznającym jakiś konkretny kult, w tym także kult świadków Jehowy. Świadectwa takie często dają dużą rzeczywistą wiedzę o wyznawanych wierzeniach, doktrynach, oraz o praktykach wiernych . Pokazują co jest w danych kultach dobre, ale także co złe. Często tego zła nie ujrzysz w kulcie, ale to nie znaczy, iż go tam nie ma. Jest sprytnie maskowane lub nikt się do niego nie przyznaje. Dlatego właśnie w ‘Biuletynie Ośrodka Informacji Dominikańskiej’ tak dużo zajmują świadectwa osób poszkodowanych. Nikt tak dobrze nie opisze  sytuacji, zdarzeń i procesów zachodzących w destrukcyjnych kultach jak ci co je przeżyli  i doświadczyli na własnej skórze. Z tego też powodu Dominikanie gromadzą literaturę tworzoną w kultach, jak również i literaturę alternatywną, odstępczą.

 Oczywiste więc, iż mieli wydawnictwa TS – na pierwszy rzut okiem rozpoznaliśmy duży format „Od raju utraconego do raju odzyskanego” i  inne tytuły. Zaproponowano nam nabycie ich ‘Biuletynu’ bezgotówkowo, w zamian za naszą odstępczą literaturę.  Przekazaliśmy więc Ośrodkowi pięć egzemplarzy „ Czy świadkowie są kompetentni w orzekaniu o transfuzji…” Wł. Bednarskiego, (po jednej na ośrodek), pięć  sztuk „Inny świat” M. Lesiaka. Także dwie „Byliśmy ofiarami ofiar” G. Felsa, a co najmniej jedną już mieli oraz jedną „ Świadkowie Jehowy wobec polityki USA, Syjonizmu i Wolnomularstwa” Robina de Ruitera.  Od gospodarzy otrzymaliśmy 20 sztuk „Biuletynu Dominikańskiego Centrum Informacji o NRR i Sektach”  wydanego w postaci książkowej i z kolorową okładką, także ulotkę (70 sztuk), która została  zaprezentowana na tym wątku nieco wcześniej.
 
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: NNN w 25 Grudzień, 2018, 20:32
      W międzyczasie, po przeczytaniu moich wpisów zadzwonił Gedeon i przekazał mi, że  około 2012 roku, gdy powstawało Stowarzyszenie „Wyzwoleni” to sposoby działania Dominikańskich Ośrodków Informacji o NRR i Sektach były wzorcem dla organizatorów. Wtedy Gedeon również kontaktował się z Ośrodkiem w Krakowie i otrzymał techniczne wskazówki.

Do dzisiejszego dnia te Ośrodki mają już ponad 20 letnią praktykę. Dlatego w następnym wpisie przypomnę z Biuletynu  w jakiej formule działają i co robią i jak  dla dobra poszkodowanych osób oraz dla ich rodzin.
 
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: NNN w 26 Grudzień, 2018, 13:52
 - Ponieważ główne formy pracy Dominikańskiego Centrum Informacji o NRR i sektach to między innymi – prelekcje, wykłady, udział w konferencjach, proponuję, aby ci co twierdzą, iż w ich ulotce są bzdury  pierwsi skorzystali z tych szkoleń. Dowiedzą się wtedy, że niejednokrotnie NRR i sekty wymykają się spod jednoznacznej klasyfikacji poprzez ciągłe zmiany, tworzenie wielu fasadowych organizacji wewnętrznych, poprzez zmianę nazewnictwa, walkę z innymi sektami, działaniami dobroczynnymi, poprzez ukrywanie przed społeczeństwem prawdziwej ‘twarzy’, wreszcie poprzez kłamstwa i oszustwa, aż wreszcie, poprzez podnoszony krzyk, że dzieje im się krzywda, a przecież prawo (na przykład Konstytucja w Polsce) gwarantuje im swobodę uprawiania nawet najdziwniejszego kultu itp., itp. Sektom  bardzo trudno jest cokolwiek udowodnić choćby dlatego, iż  ich ofiary nie czują się ofiarami, lub boją się oskarżać i zeznawać dopóki pozostają w obrębie działania sekty, nawet w tedy, gdy formalnie już ten kult opuszczą.  Dlatego tak ważne są świadectwa osób, które  zdołały uwolnić się z pod ich często wydawałoby się wszechobecnego wpływu. Z takich to względów tworzone opisy sekt destrukcyjnych muszą być tak obszerne, pokazujące każdy aspekt niegodnego ich działania.  Często także muszą się zmieniać, aby nadążyć  za zmianami w sekcie. Nie jest to kalka pasująca w całości do wszystkich tego typu grup, ale każdej grupie można  z tej kalki przypisać parę destrukcyjnych działań.

Profilaktyką może już być to, że wierni, a w szczególności liderzy grup psychomanipulacyjnych dowiadują się, że ich działania przestały być tajemnicą, bo właśnie opinia społeczna się o nich dowiedziała. Z tego też powodu wszelkie działania byłych członków tego typu grup  zmierzające do odkrywania i ujawniania prawdy o szkodliwościach kultu są bardzo pożądane przez demokratyczne społeczeństwo.

  Proponuję więc nie tylko krytykować, ale zastanowić się, jak ja osobiście mogę przyczynić się w praktyce do ujawniania skrywanych tajemnic  wykorzystywania ludzi w kultach? Co już zrobiłem w tej materii do tej pory? Można się siebie zapytać, czy moja dotychczasowa bytność na tym Forum pomogła już komuś, czy raczej tylko mnie pomaga? Proszę zauważyć, że nie zakazuję tutaj krytykowania, piszę bowiem, „aby nie tylko krytykować”.  A wiec trzeba być obiektywnym, jeśli się na tym dobrze znam, jeśli mam wiedzę, to ją mogę wykorzystywać pokazując jakieś błędy.  Krzyczymy nieraz na starszych funkcyjnych u świadków, iż są to murarze, tynkarze i akrobaci, zapominając, że przecież do niedawna sami nimi byliśmy i tu na forum nadal tak samo działamy. A przecież po wyjściu „z jedynej prawdziwej” mamy duże możliwości rozwijania i poszerzania swojej wiedzy, a może to być wiedza o kulturze i formach konwersacji, a także o tym, dlaczego i jak mnie wykorzystano w sekcie, jak temu zapobiegać i jak pomagać innym. Czy na emeryturze musimy iść po tę wiedzę na uniwersytet?   Możemy, ale nie musimy! Ta wiedza jest w zasięgu naszej ręki i głowy i my przecież o tym doskonale wiemy.
Cdn. 

 
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: NNN w 27 Grudzień, 2018, 20:24
   Za „Biuletynem” przypomnę główne formy pracy  Dominikańskiego Centrum Informacji o NRR i Sektach, bo mam wrażenie, że niektórzy nie dobrnęli do 119 strony; nie bądźmy więc cenzorami cudzej ciężkiej, odpowiedzialnej i wykonywanej bardzo często społecznie pracy:
1).  Dyżury –konsultacje indywidualne i telefon zaufania.
 2).  Korespondencja klasyczna oraz za pomocą poczty elektronicznej.
3). Stały kontakt z byłymi członkami sekt lub ich bliskimi (udzielanie wsparcia, mediacja).
4). Współpraca z instytucjami publicznymi.
5). Wspomniane już wyżej – prelekcje, wykłady i udział w konferencjach.
6).  Spotkania indywidualne ze specjalistami.
7). Redagowanie strony internetowej -  https://sekty.dominikanie.pl/ (https://sekty.dominikanie.pl/)
8).  Publikacje.

Zakres pracy:
- Informowanie zainteresowanych osób i instytucji oraz gromadzenie informacji religioznawczych, materiałów własnych grup oraz własnych doświadczeń Ośrodka, wypływających z obserwacji funkcjonowania danej grupy w relacji z osobą oraz w obrębie społeczeństw.
- Profilaktyka polegająca na  podnoszeniu świadomości społecznej dotyczącej funkcjonowania sekt, stwarzanych przez nie zagrożeń, sposobów werbowania, kryteriów rozpoznawczych sekty, podejmowania środków ostrożności.
- Mediacja, która pomaga w nawiązaniu właściwej relacji pomiędzy członkiem określonej grupy a jego bliskimi, pod warunkiem obopólnej zgody zainteresowanych stron.
- Interwencja, polegająca na pośrednim (przez władze samorządowe, Straż Miejską, Policję oraz media) lub bezpośrednim ( rozmowy z osobami uwikłanymi w relację w grupą) oddziaływaniu na określoną grupę.
 Jak chociaż trochę z tego sami będziemy robić, to myślę, że będziemy mieli „twarz” do tego, aby napisać czy zadzwonić do twórców ulotki i pokazać im co byłoby dobrze zmienić.
 
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: NNN w 30 Grudzień, 2018, 17:08
     Na tej stronie      https://sekty.dominikanie.pl/ (https://sekty.dominikanie.pl/)     jest poruszonych parę ciekawych tematów na przykład:

„Czy grupa działająca w Kościele Katolickim może stać się sektą?”

„Co zrobić, gdy ktoś z Twoich bliskich związał się z sektą”.„Gdzie uzyskać pomoc” – tu jest parę adresów instytucji pomocowych, o istnieniu których powinniśmy wiedzieć.

„Jak rozpoznać sektę (grupę destrukcyjną)?” 

„Czy grupa w której jestem jest sektą?”    Na końcu tego artykułu jest zamieszczony:

   „Zaawansowany Kwestionariusz Bonewitza, Oceniający Niebezpieczeństwo Sekty”, a także:

„Zestaw pytań opracowanych przez Krakowskich religioznawców na zlecenie Urzędu Miasta Krakowa -   Po czym poznać, czy dana grupa religijna może stanowić zagrożenie społeczne”.
 
 
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: NNN w 30 Grudzień, 2018, 19:59
                      Strona główna (https://sekty.dominikanie.pl) / Poradnik (https://sekty.dominikanie.pl/poradnik) / Gdzie uzyskać pomoc? 


                   Jeżeli problem destrukcyjnej działalności grupy/osoby, dotknął Ciebie lub kogoś z twoich bliskich, jeżeli potrzebujesz wsparcia i nie wiesz jak poradzić sobie z zaistniałym problemem, zapraszamy Cię do kontaktu w jednym z naszych ośrodków. Możesz zadzwonić, napisać lub po prostu odwiedzić nas w trakcie dyżuru. Adresy ośrodków, telefony i adresy mailowe znajdziesz w zakładce Kontakt (https://sekty.dominikanie.pl/kontakt/).


Zapoznaj się także z poradami zamieszczonymi w dziale Co zrobić, gdy ktoś z Twoich bliskich związał się z Sektą (https://sekty.dominikanie.pl/poradnik/co-zrobic-gdy-ktos-z-twoich-bliskich-zwiazal-sie-z-sekta).

Instytucje pomocowe o istnieniu których powinieneś widzieć:

https://liniawsparcia.pl/ (https://liniawsparcia.pl/) – Linia Wsparcia 800 70 2222 jest linią całodobową i bezpłatną dla osób dzwoniących. Pod telefonem, mailem i czatem dyżurują psycholodzy Fundacji ITAKA udzielający porad i kierujący dzwoniące osoby do odpowiedniej placówki pomocowej w ich regionie.

www.niebieskalinia.pl (http://www.niebieskalinia.pl/) – Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie Niebieska Linia

interwencjakryzysowa.pl/osrodki-interwencji-kryzysowej (http://interwencjakryzysowa.pl/osrodki-interwencji-kryzysowej) – Problemy w jakich udzielana jest pomoc: Konflikty rodzinne, samobójstwa, przemoc domowa, przemoc seksualna, wykorzystywanie seksualne dzieci, utraty okołoporodowe, utraty ? żałoba, żal, bezrobocie, wypadki, katastrofy.

MOPR – Miejskie Ośrodki Pomocy Rodzinie ? pomoc w przezwyciężaniu trudnych sytuacji życiowych

MOPS – Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej -pomoc w przezwyciężaniu trudnych sytuacji życiowych

www.itaka.org.pl (http://www.itaka.org.pl/) – Fundacja Itaka, Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych

www.niebieskalinia.pl/pomoc (http://www.niebieskalinia.pl/pomoc) ? Wyszukiwarka instytucji pomocowych
 
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: Nikt w 20 Styczeń, 2019, 12:45
Dzięki Mav dobrze, że to zamieściłeś. Jednak to prawda co mowi przysłowie , "że wszystkie Maćki to fajne chłopaki "  8-) :) :)
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: NNN w 25 Luty, 2019, 18:41
- Niedawno zadzwoniła do mnie znajoma z Krakowa (była kiedyś świadkiem J.) i nic nie wiedząc o tym, iż się kontaktowałem tam z Dominikanami opowiedziała mi, że miejscowym głosicielom są oni solą w oku. Otóż ma ona zwyczaj podchodzenia do stojaków i nawiązywania rozmowy ze stojącymi przy nich głosicielami. Któregoś razu jedna z głosicielek podniesionym głosem, nie ukrywając zdenerwowania zbeształa ją w taki sposób:-" Wiem skąd ma pani takie kłamliwe informacje o nas! Chodzi pani do tych wstrętnych Dominikanów. To oni  o nas rozpowszechniają takie ploty. Wszystko to nie prawda! Niech już pani tam nie chodzi! Niech pani nie roznosi tych  ich rewelacji! My nie chcemy tego słuchać! Niech sobie pani już idzie stąd!"

  No i nie pozwoliła sobie nic więcej wyjaśnić. Znajoma mówi mi tak: Choć jestem Krakowianką  parę dziesięcioleci to nigdy nie byłam u Dominikanów. Wiem oczywiście, że miedzy innymi zajmują się sektami, ale jako świadek też miałam do nich ansę. Chodzi o to, iż ja  aby porozmawiać z głosicielami nie chwalę się, iż także byłam w organizacji. Stąd moja dobra znajomość ich nauk. A po wyjściu z niej  sporo się dowiedziałam o manipulacji wiernymi z tego ugrupowania, ale przecież nie potrzebowałam do tego Dominikanów.

-  No właśnie! Dominikanie ostrożnie prowadzą swoją pomoc ludziom pokrzywdzonym przez NRR i sekty, nie wdają się w żadne przepychanki międzywyznaniowe, ale jak widać i tak się narażają na pretensje i ataki ze strony świadkowskich głosicieli. Zdaje się, że głosiciele rezerwują tylko  sobie prawo do krytyki wszystkich ugrupowań religijnych i z góry, bez sprawdzania wiedzą, że to jest najprawdziwsza prawda. Tymczasem odmawiają równych praw wszystkim innym osobom, a nawet prawa do obrony przed ich atakami.
 To wszystko jednak świadczy o tym, iż Dominikanie w swoich działaniach, robią dobrą robotę i są w tym skuteczni, kiedy tak zaleźli za skórę organizacji świadków.
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: Terebint w 27 Marzec, 2019, 21:43
2) Pietystyczne - izolujące się od świata, doskonalące swoją pobożność (Kwakrzy; Bieszczadzka Wspólnota Zielonoświątkowa)
Kwakrzy sektą.  :o Nieźle sobie to gość wymyślił.  ::)
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: NNN w 27 Marzec, 2019, 23:26
Sam sobie ten gościu tego nie wymyślił.

Zajrzyj do słownika wyrazów obcych i zwrotów obcojęzycznych (WP - 1971). Jest to zgodne z pierwotnym znaczeniem sekty. Także tutaj:
 
„Leksykon religioznawczy” – Wydawnictwo Współczesne - Warszawa 1988 rok, pod hasłem sekta także podaje miedzy innymi:


3. pietystyczne – izolujące się od świata zewnętrznego, skoncentrowane na wspólnych, wewnętrznych przeżyciach mistycznych – m. in. Kwakrzy.

mav: Poprawiłem wielkość tekstu
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: Nadaszyniak w 27 Marzec, 2019, 23:31
Zdaje się, że ten  gościu sam sobie tego nie wymyślił.


Zgodnie z regułą słownika wyrazów obcych i zwrotów obcojęzycznych (WP-1971):

   „ SEKTA – grupa, która odłączyła się od wyznania macierzystego; odłam wyznaniowy w obrębie danej religii”.

„Leksykon religioznawczy” – Wydawnictwo Współczesne - Warszawa 1988 rok, pod hasłem sekta informuje:

„SEKTA (łac.) – grupa wyznaniowa wyodrębniona w wyniku radykalnego, zbiorowego protestu religijnego przeciwko doktrynie, kultowi, tradycji obrzędowej bądź strukturze organizacyjnej macierzystej instytucji kościelnej. Sekta, szczególnie w początkowym okresie rozwoju, wyróżnia się: izolacją od środowiska zewnętrznego; niezależnością i nonkonformizmem; odrębnością światopoglądową, ideologiczną, aksjologiczną (własna hierarchia wartości, własny system norm moralnych i społecznych); autorytatywnym (często charyzmatycznym) przywództwem; uczestnictwem dobrowolnym, z wyboru; lojalnością, oddaniem, fanatyzmem członków, oraz silnym, wewnątrzorganizacyjnym zespoleniem”.


   „W dalszej fazie rozwoju krzepnąc organizacyjnie i doktrynalnie, formalizując zasady członkostwa oraz strukturę hierarchii staje się ustabilizowaną sektą  bądź przekształca w denominację. W tradycji Kościoła rzymsko – katolickiego, zgodnie z prawem kanonicznym, do Soboru Watykańskiego II mianem sekt określano wszelkie wyznania, chrześcijańskie i niechrześcijańskie, pozostające poza Kościołem rzymskokatolickim. Stąd m. in. i w Polsce utrwaliło się pejoratywne i deprecjonujące znaczenie terminu sekta.

   Współcześnie   wyróżnia się cztery typy sekt chrześcijańskich:

1.      konwertyczne – przekonane o możliwości uczynienia świata lepszym poprzez zmianę człowieka, misyjną działalność moralizatorską i wychowawczą – m. in. Ruch Zielonoświątkowców, Armia Zbawienia.

2.      adwentystyczne – głoszące bliski koniec świata. Opozycyjnie nastawione wobec Kościoła, zawodowego kapłaństwa, zasad ustrojowych, organizacji państwowych i militarnych – m. in. Świadkowie Jehowy.


3.      pietystyczne – izolujące się od świata zewnętrznego, skoncentrowane na wspólnych, wewnętrznych przeżyciach mistycznych – m. in. Kwakrzy.


4.      gnostyczne – ceniące wiedzę, wartości intelektualne. Chrystusa uznają jedynie za wzór moralny – m. in. Chrześcijańska Nauka (Christian Science)  [ j. wyżej; s. 239 ].
 

(mtg): pozwoliłem na powiększenie tekstu NNN :)
Zdaje się, że ten  gościu sam sobie tego nie wymyślił.


Zgodnie z regułą słownika wyrazów obcych i zwrotów obcojęzycznych (WP-1971):

   „ SEKTA – grupa, która odłączyła się od wyznania macierzystego; odłam wyznaniowy w obrębie danej religii”.

„Leksykon religioznawczy” – Wydawnictwo Współczesne - Warszawa 1988 rok, pod hasłem sekta informuje:

„SEKTA (łac.) – grupa wyznaniowa wyodrębniona w wyniku radykalnego, zbiorowego protestu religijnego przeciwko doktrynie, kultowi, tradycji obrzędowej bądź strukturze organizacyjnej macierzystej instytucji kościelnej. Sekta, szczególnie w początkowym okresie rozwoju, wyróżnia się: izolacją od środowiska zewnętrznego; niezależnością i nonkonformizmem; odrębnością światopoglądową, ideologiczną, aksjologiczną (własna hierarchia wartości, własny system norm moralnych i społecznych); autorytatywnym (często charyzmatycznym) przywództwem; uczestnictwem dobrowolnym, z wyboru; lojalnością, oddaniem, fanatyzmem członków, oraz silnym, wewnątrzorganizacyjnym zespoleniem”.


   „W dalszej fazie rozwoju krzepnąc organizacyjnie i doktrynalnie, formalizując zasady członkostwa oraz strukturę hierarchii staje się ustabilizowaną sektą  bądź przekształca w denominację. W tradycji Kościoła rzymsko – katolickiego, zgodnie z prawem kanonicznym, do Soboru Watykańskiego II mianem sekt określano wszelkie wyznania, chrześcijańskie i niechrześcijańskie, pozostające poza Kościołem rzymskokatolickim. Stąd m. in. i w Polsce utrwaliło się pejoratywne i deprecjonujące znaczenie terminu sekta.

   Współcześnie   wyróżnia się cztery typy sekt chrześcijańskich:

1.      konwertyczne – przekonane o możliwości uczynienia świata lepszym poprzez zmianę człowieka, misyjną działalność moralizatorską i wychowawczą – m. in. Ruch Zielonoświątkowców, Armia Zbawienia.

2.      adwentystyczne – głoszące bliski koniec świata. Opozycyjnie nastawione wobec Kościoła, zawodowego kapłaństwa, zasad ustrojowych, organizacji państwowych i militarnych – m. in. Świadkowie Jehowy.


3.      pietystyczne – izolujące się od świata zewnętrznego, skoncentrowane na wspólnych, wewnętrznych przeżyciach mistycznych – m. in. Kwakrzy.


4.      gnostyczne – ceniące wiedzę, wartości intelektualne. Chrystusa uznają jedynie za wzór moralny – m. in. Chrześcijańska Nauka (Christian Science)  [ j. wyżej; s. 239 ].

 
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: NNN w 27 Marzec, 2019, 23:45
Panie N. pośpiech jest potrzebny podobno tylko przy łapaniu pcheł. Nie pozwoliłeś mi Pan poprawić wpisu. Ale za wyręczenie mnie dziękuję. Szkoda tylko, że wadliwy tekst cytowałeś Pan.
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: Nadaszyniak w 27 Marzec, 2019, 23:54
Panie N. pośpiech jest potrzebny podobno tylko przy łapaniu pcheł. Nie pozwoliłeś mi Pan poprawić wpisu. Ale za wyręczenie mnie dziękuję. Szkoda tylko, że wadliwy tekst cytowałeś Pan.

NNN- sprawdzałem jest  cały - TRUDNO PRZEPRASZM, że wskoczyłem szybko :) :)
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: Terebint w 28 Marzec, 2019, 00:14
Jeżeli Kwakrzy izolują się od świata zewnętrznego to nie wiem za co dostali pokojową nagrodę Nobla.  :o
Po raz pierwszy zetknąłem się z czymś takim aby ktoś tak określał Kwakrów i jak przypuszczam mogli ich pomylić z Amiszami.


Dla mnie sekta to ruch destruktywnie wpływający na swoich wyznawców, na którego czele stoi człowiek, bądź grupa ludzi, którzy mają władzę nad swoim stadkiem.

Co do klasycznej definicji słownikowej to sektą w takim razie można nazywać niemalże każdy ruch religijny, bo właściwie prawie każda religia wywodzi się od jakiejś innej. Na zasadzie odłączenia bądź wyewoluowania. Dziś to określenie jest po prostu obraźliwe.
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: NNN w 28 Marzec, 2019, 01:50
- Nie wiem jak tam do końca jest z Kwakrami. Internet potwierdza, iż są często myleni z Amiszami. Podawane są jednak informacje, że są podzieleni co najmniej na trzy odłamy, więc może któryś z nich  podpada pod wskazaną kwalifikację ( Ewangeliczni może). Ja tylko cytowałem słownik i leksykon, mówiące o pierwotnym znaczeniu określenia sekty (kultu), co potwierdzało, że Roszada sam nie wymyślił takiego zakwalifikowania Kwakrów. Zgodnie z pierwotnym znaczeniem sekty, jest tak jak piszesz, że większość religii to sekty. Od religii założonych (mających swojego założyciela) często już po jego śmierci dochodzi do rozłamów. Tak było przecież po śmierci Russella, ale też i w wielu innych ugrupowaniach. Natomiast zdaje mi się, że w kultach plemiennych jest większa stabilizacja, bo tam rodząc się w danym plemieniu dziedziczy się także kult. A plemię często dba o swój kult mocno, jako o swoje dziedzictwo, rozrastając się i tworząc naród, taki kult staje się często kultem narodowym. Wtedy może się rozwarstwiać, jak dochodzi do podziałów w narodzie.

Dziś słowo sekta rzeczywiście jest prawie zawsze postrzegane jako obraźliwe, może na wskutek pojawiania się coraz to nowych grup, charakteryzowanych jako grupy parareligijne, grupy psychomanipulacyjne, czy też wręcz sekty (kulty) szkodliwe (destrukcyjne). Wymusza to coraz to nowe definicje sekty i nie są one tak przyjazne człowiekowi jak i te nowe twory.

Ale co do na przykład Świadków Jehowy, ja twierdzę, iż przynajmniej  na podstawie klasycznej definicji sekty, są potrójną sektą (kultem). Najpierw wyłonili się bowiem z Adwentystów jako Badacze, potem z Badaczy, poprzez wewnętrzny rozłam jako Świadkowie. A ci Adwentyści, w których był 10 lat Russell, jego siostra i ojciec to także już byli odłamem Adwentystów Dnia Siódmego. Ale oni nie znając swej historii, a znając dzisiejsze  deprecjonujące znaczenie słowa sekta  idą w zaparte, twierdząc, że nie są żadną sektą.  A jak by  mogli ujrzeć swoimi oczami wiary tę destrukcję idącą z samej góry, to  może by już tak mocno nie oponowali.

 
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: WIDZĘ MROKI w 28 Marzec, 2019, 05:36
NNN- sprawdzałem jest  cały - TRUDNO PRZEPRASZM, że wskoczyłem szybko :) :)

     Za to, że umiesz napisać " PRZEPRASZAM".

Dziś to muzeum

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: Nadaszyniak w 28 Marzec, 2019, 13:29
mtg:
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: Nadaszyniak w 28 Marzec, 2019, 20:14
(mtg): Wyrazem dostrzeżenia problemu zagrożeń ze strony sekt było powołanie Międzyresortowego Zespołu do Spraw Nowych Ruchów Religijnych, utworzonego na podstawie Zarządzenia nr 78 Prezesa Rady Ministrów z dnia 25 sierpnia 1997 r. (M.P. nr 54. poz. 513).
Międzyresortowy Zespół do Spraw Nowych Ruchów Religijnych jest organem opiniodawczo-doradczym Prezesa Rady Ministrów.
Celem Zespołu jest diagnoza i analiza istniejących zagrożeń, ze strony niektórych nowych ruchów religijnych i ich wpływu na jednostkę, rodzinę i społeczeństwo, oraz wypracowanie metod skutecznego przeciwdziałania tym zagrożeniom i sposobów niwelowania skutków działalności destrukcyjnych sekt.
W zakresie swoich zadań Zespół współpracuje z organizacjami pozarządowymi zajmującymi się pomocą ofiarom sekt i ich rodzinom, oraz z wyspecjalizowanymi ośrodkami naukowymi, a także nawiązał kontakty ze swoimi odpowiednikami w innych krajach europejskich.
Zespół nawiązał też kontakty robocze z Sekretariatem Episkopatu Polski i Polską Radą Ekumeniczną.
W działaniach profilaktycznych a nawet terapeutycznych biorą udział stowarzyszenia m.in. Dominikański Ośrodek Informacji o Nowych Ruchach Religijnych i Sektach (Warszawa, Kraków, Wrocław), Centrum Przeciwdziałania Psychomanipulacji (Lublin), Śląskie Centrum Informacji o Nowych Ruchach Religijnych i Sektach (Katowice).
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: NNN w 11 Luty, 2021, 20:18
   
   
Jeżeli Kwakrzy izolują się od świata zewnętrznego to nie wiem za co dostali pokojową nagrodę Nobla.  :o
Po raz pierwszy zetknąłem się z czymś takim aby ktoś tak określał Kwakrów i jak przypuszczam mogli ich pomylić z Amiszami.


Dla mnie sekta to ruch destruktywnie wpływający na swoich wyznawców, na którego czele stoi człowiek, bądź grupa ludzi, którzy mają władzę nad swoim stadkiem.

Co do klasycznej definicji słownikowej to sektą w takim razie można nazywać niemalże każdy ruch religijny, bo właściwie prawie każda religia wywodzi się od jakiejś innej. Na zasadzie odłączenia bądź wyewoluowania. Dziś to określenie jest po prostu obraźliwe.


 Chciałem napisać tutaj o pewnej ważnej sprawie, ale wcześniej chciałem  zakończyć temat Kwakrów no i może temat, czy słowo sekta jest obraźliwe.  Miałem to przygotowane już co prawda ponad rok temu, ale nie było czasu na wstawienie tego tutaj.   Przeszkadzało mi także to coś, co wstawił Nadaszyniak o Kwakrach, bo nie wiadomo co to jest. Jakieś cytaty z jakiegoś źródła, ale nie wiadomo z czego, czy to broszura, czy książka i z którego roku to pochodzi i kto jest tego autorem.  Jest to bardzo ważne, ponieważ zawarte są tam informacje o tym, że Kwakrów na świecie jest 200 tysięcy i że najwięcej jest w USA, gdy tymczasem jest to nieprawda. To źródło jest stare jak świat. Ale mąż pani profesor chwali się żoną w innym wątku, że jest profesorem, ale nie wiem, czy żona chwaliła by się panem mężem Nadaszyniakiem, gdyby wiedziała jak z rozmysłem kaleczy i omija prawo, kradnąc cudzą własność intelektualną przyswajając nie należny sobie splendor przez nie podawanie tytułu, źródła, autora czy linku do zamieszczanych przez siebie cudzych materiałów.

Jeśli więc chodzi o liczbę Kwakrów na świecie to Encyklopedia PWN podaje, że jest ich ok. 500 tysi, (nie wiadomo z którego roku pochodzą dane) głównie w Anglii i w USA, a Wiki pisze o 350 tysiącach (strona była edytowana 23 marca 2019 r.). Artykuł pewnego polskiego kwakra z Torunia z którym nawiązałem kontakt telefoniczny, podaje, że w samej Kenii w Afryce "mieszka tam obecnie prawie połowa Kwakrów na świecie (ponad 130 000 osób)" - artykuł był poprawiany w 2013 roku.

Jeszcze w temacie Kwakrów:
 

3. pietystyczne – izolujące się od świata zewnętrznego, skoncentrowane na wspólnych, wewnętrznych przeżyciach mistycznych – m. in. Kwakrzy.

Okazuje się, że nie ma w tym żadnego błędu i nie mylą się nikomu z Amiszami. Co prawda kwakrów konserwatywnych (kwakrzy pierwotni) jest w świecie najmniej, ale pozostali (a jest  odłamów sporo) także nadal nawiązują do starych wierzeń i tradycji, ale pochowali to głębiej, natomiast z przodu pokazują tę nową, zmienioną twarz.  Wygląda na to, że podobnie jak świadkowie Jehowy, mówią, że nie są sektą, że nie mają duchownych, kościołów, nie są nawet religią, a ruchem społecznym i tym podobnie, a akcentują  właśnie ten ruch społeczny, tą pomoc ofiarom wojen i chęć naprawiania "chorego świata".   Ich stare przeżycia mistyczne, ich duchowość jest jednak nadal nie do zaakceptowania przez dzisiejszą demokrację, stąd taka a nie inna klasyfikacja. Świadkowie Jehowy remontują stadiony, kina, stają się królikami doświadczalnymi w sprawach krwi, chcą pomagać światu w katastrofach itp. ale kto to w praktyce robi? Doły!, najniżej w hierarchii usytuowani wierni, a splendor spada na  organizację. Zdaje się, że tak samo jest u Kwakrów. Na polach bitew nadstawiali karku zwykli ludzie, a nagrodę Nobla dostała cała organizacja Kwakrów.

I to tak w dużym skrócie.

    http://polska.kwakrzy.ngo24.info/kim_sa_kwakrzy.html (http://polska.kwakrzy.ngo24.info/kim_sa_kwakrzy.html)

Czy "sekta" to określenie obraźliwe napiszę może w następnym wpisie.
 
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: NNN w 24 Luty, 2021, 21:06
 

Dla mnie sekta to ruch destruktywnie wpływający na swoich wyznawców, na którego czele stoi człowiek, bądź grupa ludzi, którzy mają władzę nad swoim stadkiem.

Co do klasycznej definicji słownikowej to sektą w takim razie można nazywać niemalże każdy ruch religijny, bo właściwie prawie każda religia wywodzi się od jakiejś innej. Na zasadzie odłączenia bądź wyewoluowania. Dziś to określenie jest po prostu obraźliwe.
(skrócenie wypowiedzi i podkreślenie moje).

Czy słowo "sekta" powinno być negatywnie kojarzone (czy jest pojęciem obraźliwym)?

W książce Ireneusza Kamińskiego "Sekty i nowe ruchy religijne w 365 pytaniach i odpowiedziach" (2013) tak brzmi 25 pytanie. Zacytuję więc pewne fragmenty:

  (...) pojęcie 'sekta' nie powinno nieść ze sobą negatywnych treści i być obarczane negatywnymi skojarzeniami. (...) Wyraz 'sekta' nie posiada zabarwienia wartościującego, lecz oznacza samodzielny, socjologiczny typ społeczności."

"Pytanie 26: Czy 'sekta' jest określeniem wartościującym czy opisowym?

Wyraz 'sekta' jest określeniem opisowym, technicznym (merytorycznym), a nie wartościującym (aksjologicznym). Zaliczenie jakiejś grupy religijnej  do sekt nie jest obraźliwe i nie jest automatycznie związane z negatywną oceną aksjologiczną działalności grupy lub negowaniem dobrej woli czy intencji osób należących do takiej grupy. Również nie chodzi tutaj o jakąkolwiek próbę obrażania kogokolwiek czy jakiejkolwiek społeczności religijnej.
     (...) Określenie 'sekty' nie było początkowo negatywne, a te grupy same sobie zasłużyły na taki, a nie inny odbiór społeczny tego określenia. Bardzo długo sekta była raczej pojęciem neutralnym. Można powiedzieć, że  sekty długo 'pracowały', aby ten termin kojarzył się negatywnie.

    Posługiwanie się więc terminem 'sekta' nie powinno być traktowane jako przejaw rzekomego fundamentalizmu, sektofobii czy wyrazem jakiejś intelektualnej czy duchowej wyższości. Nie może też być zachętą do zwalczania, dyskryminowania i zniesławiania grup określanych jako sekty. Samo pojecie 'sekta' nie może być traktowane negatywnie, w sensie odtrącania, poniżania czy potępiania.  (...) Nie powinno ono również być tak odczytywane przez innych jako obraźliwe, szczególnie przez członków danej grupy.  Określenie 'sekta' ma więc tu znaczenie tylko opisowe, a posługiwać się  będziemy nim jako neutralnym nazewnictwem." (Podkreślenie w tekście moje).

    Jeśli więc kiedykolwiek używaliśmy określenia 'sekta' w znaczeniu pejoratywnym (negatywnym) w stosunku na przykład do świadków Jehowy, to nie za precyzyjnie wyrażaliśmy to co chcieliśmy, a świadkowie niepotrzebnie się denerwowali i zapierali, że nie są sektą. Ale jeśli chcieliśmy ich określić za to, co winna jest cała ich organizacja (doktryna, poglądy, nauczanie) to możemy, do słowa sekta dodać wyrażenie 'destrukcyjna'. Wtedy jest to już wyrażenie nie tylko opisowe, ale i wartościujące. Bierze się to z tego, że my w potocznym języku często idziemy na skróty i ułatwiamy sobie wypowiedzi zapominając o tym właściwym i pierwotnym znaczeniu słowa 'sekta'. A inni się obrażają na słowo sekta, zamiast udowadniać, że głoszone przez nich poglądy są prawidłowe, biblijne nie 'sekciarskie'.   

"Słowo 'sekta' nie  zawiera i nie może zawierać z góry wystawionej negatywnej oceny wszystkich członków grupy. Może ono tylko wyrażać negatywną ocenę poglądów głoszonych przez sektę.  W terminie tym - i w dziedzinie nauki , gdzie termin 'sekta' występuje: historia, socjologia, psychologia, religioznawstwo - nie powinno być miejsca na wartościowanie o charakterze pozamerytorycznym."(pytanie 25).

Zagadnienie "sekta", czy powinniśmy i jak go używać, jest jednak dość szerokie i mam zamiar napisać większy artykuł na ten temat, więc tutaj tak krótko.

A teraz wyjaśnienie  wyrażenia "sektofobia", bo to jest ciekawe (pytanie 34):

 "Określenie 'sektofobia' zostało stworzone przez sekty (dokładnie przez Bractwo Zakonne Himawanti), które broniąc się przed krytyką ze strony społeczeństwa i organizacji pomagających osobom poszkodowanym przez sekty (ofiarom sekt), zarzucały tym ostatnim nietolerancję religijną i prześladowania." 

Skąd my to znamy?

 
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: NNN w 13 Lipiec, 2021, 12:35
   - Pragnę powiadomić wszystkich o tym, że w Dominikańskich Centrach Informacji o NRR i Sektach już od kilku miesięcy trwa reorganizacja. W rękach Dominikańskich zostaje tylko ośrodek w Warszawie, a w planach jest aby pozostałe cztery ośrodki  przeszły w ręce cywilne.
    Dotychczas z ośrodka Krakowskiego powstała:
                      Fundacja Przeciwdziałania Uzależnieniom "Dominik"
  KRS:0000052291 adres pocztowy:  miejscowość - Jamna 7    32-842 Paleśnica.

   Nr konta: 65 1090 2705 0000 0001 0636 1994

Pod tę fundację podlega także nowo powstały Punkt Info. o NRR i Sektach "Dominik" w Krakowie i w Gdańsku, a czynione są starania, aby na bazie Dominikańskiego Centrum Info. o NRR i Sektach we Wrocławiu stworzyć  trzeci taki sam Punkt. Co do Centrum w Poznaniu wyjaśni się po wakacjach, ale jeśli będzie działał, to już w rękach cywilnych.

Nie zmienia się natomiast sposób finansowania; nadal te nowe podmioty finansowane będą z dobrowolnych wpłat, stąd podałem numer konta Fundacji "Dominik". Sposób działania się nie zmienił. Cały czas w czasie przekształceń wszystko działa i udzielana jest bezpłatnie pomoc w postaci dyżurów psychologów pod telefonem i konsultacji telefonicznych (numery się nie zmieniły). Należy tylko wziąć pod uwagę, że w czasie wakacji punkty te wymiennie odpoczywają, więc należy najpierw ustalić, który punkt akurat działa.


 
     Kontakt                          Działamy dla wszystkich, wszędzie i na wszelkie sposoby. Zapraszamy.               
(https://sekty.dominikanie.pl/wp-content/uploads/2016/01/sluzew-logo-300x58.png) (https://sekty.dominikanie.pl/wp-content/uploads/2016/01/sluzew-logo.png)
♦ Warszawa – Dominikańskie Centrum Informacji o Nowych Ruchach Religijnych i Sektach Klasztor oo. Dominikanów, ul. Dominikańska 2, 02-741 Warszawa
telefon stacjonarny   22 543 99 99
telefon kom. 662 180 945
e-mail – osrodek.warszawa@dominikanie.pl
konsultacje telefoniczne – wtorek 9.00-12.00 oraz środa 16.00-19.00
 konsultacje formie on-line – środa 16.00-19.00, odbywają się za pomocą oprogramowania do wideokonferencji (http://poikgorakalwaria.pl/pliki/obraz/zoom-1587471769.jpg)
 
Konsultacje w naszym Centrum są bezpłatne. Nasz ośrodek utrzymuje się jednak z dobrowolnych ofiar. Jeżeli możesz wesprzeć naszą działalność, prosimy o wpłatę na nasze konto. Nr konta: 68 1600 1374 1849 2174 0000 0027 z dopiskiem „DCI-darowizna na cele kultu religijnego”.
 

Instytucje z którymi współpracujemy: 
 ♦ Gdańsk – Punkt Informacji o Psychomanipulacji i Sektach Fundacji „Dominik” – czynny od 10 czerwca 2021 przy Oblackim Centrum Edukacji i Kultury w Gdańsku
ul. Elżbietańska 9/10, 80-894 Gdańsk
telefon kom. 795 516 463, e-mail: gdansk@fundacjadominik.eu
konsultacje telefoniczne: poniedziałek 17.00-19.00 oraz czwartek 16.00-19.00
 
 ♦ Kraków – Punkt Informacji o Psychomanipulacji i Sektach Fundacji „Dominik” telefon kom. 606 329 362, e-mail: krakow@fundacjadominik.eu
konsultacje telefoniczne – wtorek 16.00-19.00
 
 ♦ Infolinia Fundacji „Dominik” dot. psychomanipulacji i sekt tel. kom. +48.694.480.628 * telefon odbierany na Jamnej , dostępny w miarę posiadanych możliwości organizacyjnych
 
 ♦ Ukraina – Biuro ds. Nowych Ruchów Religijnych i Sekt Biskupa Najwyższej Archidiecezji Kijowsko-Halickiej Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (UKGK)
Adres: Plac św. Jerzego 5; Lwów 79000, Ukraina Infolinia i spotkania: wtorek i czwartek – godz. 10-12 i 14-16
Telefon: +38 098 711 3230 http://jakir.in.ua/ (http://jakir.in.ua/)
БЮРО КИЄВО-ГАЛИЦЬКОГО ВЕРХОВНОГО АРХИЄПИСКОПСТВА УГКЦ У СПРАВАХ НОВІТНІХ РЕЛІГІЙНИХ РУХІВ І СЕКТ
площа Святого Юра 5; Львів, Львівська, 79000, Україна
Телефон довіри та запис на консультації: вівторок і четвер – год. 10-12 і 14-16 Мобільний: +38098 711 3230, http://jakir.in.ua/ (http://jakir.in.ua/)

Oto link do tych info.:
      https://sekty.dominikanie.pl/kontakt-osrodek-centralny (https://sekty.dominikanie.pl/kontakt-osrodek-centralny)
 
 
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: NNN w 14 Lipiec, 2021, 11:27
   - Zapomniałem napisać o bardzo ważnej sprawie:

 Otóż, wieloletni cywilni wolontariusze (psycholodzy i inni specjaliści) istniejących wcześniej  DCI o NRR i Sektach w raz z dużą pomocą swoich dotychczasowych przyjaciół z DCI uważali, że szkoda zmarnować wieloletnich starań, doświadczenia i posiadanych materiałów, skrzyknęli się i po likwidacji ośrodków dominikańskich przejęli inicjatywę, rejestrując fundację i dając drugie życie całej tej inicjatywie. To właśnie oni nadal tutaj i w nowych Punktach Informacyjnych pracują w wolontariacie, udzielając pomocy potrzebującym. Są to ludzie, którzy mają też przeważnie swoje rodziny i swoje problemy, ale poświęcają się dla nas, są to pasjonaci, którzy nie godzą się na krzywdzenie innych rodzin przez sekciarskie postępowanie kultów religijnych. Zdaje się, że w punkcie Krakowskim także nadal działa  dotychczasowy dyrektor DCI (jedyny człowiek w habicie), uproszony przez wolontariuszy, ponieważ ma największe doświadczenie i długą praktykę w potrzebnej sprawie.

  Składam tą drogą serdeczne podziękowania tym dobrym ludziom!

Gdyby nie oni, powoli w Polsce robiła się na tym polu pustynia. Fundacja SN czy RORiJ się zestarzały wraz ze swoimi liderami, a nowych, młodszych pasjonatów, którzy mogliby pociągnąć dalej ten wózek  nie widać na horyzoncie.
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: Ekskluzywna Inkluzywność w 16 Lipiec, 2021, 03:23
Te inicjatywy antysektowe to kojarzą mi się z latami 90tymi. Przyszedł kapitalizm, a wraz z nim zachłyśnięcie wszystkim co przyniósł, wliczając religie. Wtedy faktycznie kościół mógł mieć ambicję z nimi walczyć, ale teraz modna jest religijna obojętność, subkultury młodzieżowe praktycznie nie istnieją, a ludzie realizują podobne emocje poprzez aktywizm polityczny, o ile nadal mają na to ochotę.

Sekty tak samo muszą mierzyć się z obojętnością jak kościół, a może nawet z jeszcze większą, bo w przypadku małych grup odejście kilku-kilkunastu członków to bez mała koniec całej inicjatywy.

Obojętność religijna to najmocniejszy z możliwych bat na sekty.
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 16 Lipiec, 2021, 09:47
Tworząc inicjatywę antysektową, trzeba wiedzieć jaki profil antysekciarstwa wybieramy, np:

- próbujemy "udowodnić", że wszystko co jest niekatolickie jest sekciarskie, a więc złe, gdyż "poza Kościołem nie ma zbawienia"...

- próbujemy przeciwdziałać czysto ziemskim złym skutkom działalności sekty, takim jak śmierć po odmowie transfuzji, itd itp.

- próbujemy prowadzić kampanie informacyjne, przeciwdziałając temu że ktoś nieświadomy wstąpi do sekty...

- próbujemy "po rosyjsku" zakazać działalności sekt, a potem zamknąć oczy i powiedzieć, że sekt nie ma...

- próbujemy uczestniczyć w sądach jako czynnik społeczny w rozprawach sądowych...

- próbujemy osobom dotkniętym ostracyzmem zapewnić nowe towarzystwo...

- próbujemy realizować jakiś pomysł inny niż powyższe...

itd. itp.
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 16 Lipiec, 2021, 10:47
każdy z tych rodzajów działalności antysekciarskiej ma inne cele i realizuje inne potrzeby człowieka więc wszystkie wg mnie są potrzebne

myślę że warto zaangażować się w te, które osobiście uważamy za najważniejsze...
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: NNN w 16 Lipiec, 2021, 10:51
  - Tak, to prawda. Moi przedmówcy piszą prawdę. Może są jeszcze inne formy. Ale pamiętajmy, że sekty już dawno to wszystko wiedzą. I wtedy sama obojętność religijna to za mało. Chociaż akurat w sprawach świadków Jehowy jest skuteczna. Nie wiadomo jednak, czy organizacja nie przeistoczy się wkrótce całkowicie w grupę ekonomiczną. Na razie prowadzą sprzedaż nieruchomości w sposób zawoalowany. Ale zachodni świat miał to już dawno i się do tego modelu orga już przyzwyczaił. Wygląda to tak, że religia i Biblia to tylko parawan organizacji, a głównym zadaniem są cele ekonomiczne.

Dlatego istnieją już od dawna różne rodzaje grup i zjawisk destrukcyjnych:
religijne, ekonomiczne, terapeutyczne, uzdrowicielskie, edukacyjne oraz toksyczne związki - wszelkie, nie tylko małżeńskie.

Te różne rodzaje grup i zjawisk destrukcyjnych przyjmują różne formy:
 związek wyznaniowy, fundacja, stowarzyszenie, firma - działalność gospodarcza, grupa wirtualna (fora dyskusyjne, blogi, strony internetowe), wspólnota "widmo"- nigdzie nie zarejestrowana oficjalnie, np. grupa znajomych zrzeszona wokół jakieś osoby lub idei.

Tak, tak. Dobrze kojarzycie. Nasze forum też może być zjawiskiem destrukcyjnym. Szczególnie wtedy, jak prowadzi hejt względem jakiejś osoby, czy wielu osób, wyśmiewa i deprecjonuje. Ale też wtedy, jak jest  w wobec jakiejś osoby czy tematu zawsze nadmiernie krytyczne. To się działo na naszym forum. Pewna osoba posuwała się tak daleko, że osaczała swoją ofiarę poza forum, w życiu realnym, wysyłała jej kartki z urlopów, telefonowała, wysyłała pozdrowienia. A na forum ją ciągle atakowała. Poza forum telefonicznie i mailowo gromadziła swoich zwolenników. Przestrzegam przed takim postępowaniem na forum i w sieci. Osoba taka zawsze zostawia za sobą  namacalny ślad, jak płynący statek. Tylko w sieci ślad jest o wiele trwalszy. Zawsze są dowody na jej szkodliwą działalność. Można się zwrócić o pomoc właśnie do DCI w W-wie, lub obecnie do Fundacji "Dominik". To tak na marginesie. Nie spekulujcie, bo więcej się nie dowiecie. Pomoc zawsze jest udzielana z dyskrecją.

Jeszcze dodam tylko to, że instytucje pomocowe do których zgłasza się osoba twierdząc że jest krzywdzona, lub to wypłynie w czasie udzielania pomocy, są obowiązane zgłosić to organom ścigania. Często same cały czas współpracują z policją, prokuraturą i sądami, bowiem wiedzą, że w sektach destrukcyjnych dochodzi do przestępstw. 
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Klocek w 16 Lipiec, 2021, 12:03
Moje spojrzenie o różnych inicjatywach informujących o sektach jest następujące. Owe ruchy informacyjne organizują się, aby podważyć nowo powstałe ideologie, sugerując, że może istnieć tylko jeden prawdziwy zbiór idei. Który? To już zależy od światopoglądu samych założycieli tej grupy zajmującej się takimi informacjami o sektach. Uwzględniam przy tym, iż obecne wyrażenie "sekta" jest oderwane historycznie od swej wcześniejszej definicji, która to definicja ulega ciągłej ewolucji znaczeniowej. Otóż do "sekty" w obecnej formie definicji teoretycznie można by podciągnąć każdą społeczność, jak nie w obecnym czasie, to na pewno w przeszłym. I tak dla przykładu pierwotne chrześcijaństwo powstałe w wyniku działalności  reformacyjnej Jezusa i jego uczni, którzy byli traktowani jako sekta (Dz 24:5, 28:22).


Dalej, każdy rozłam w chrześcijaństwie włącznie z katolicyzmem w jej początkowej fazie był uważany za sektę w wyniku dokonywanych zmian interpretacyjnych. Zauważyć można w sposób podobny w religiach niechrześcijańskich. Tak samo jak w ideologii ateistycznej (https://pl.wikipedia.org/wiki/Ateizm) są poważne różnice między nimi, gdzie jeden ateista nie zgadza się z innym ateistą pod wieloma względami. W sumie tak, czy owak, słowo sekta ma negatywny wpływ na relacje między między ludźmi. Wobec tego wielu etyków proponuje używać mniej drażniącej frazy "nowe ruchy społeczne". Jednak mimo tych i innych dylematów powstawanie różnic były i będą. Ale cóż, nie widzę końca, że któraś ze zwaśnionych stron zwycięży i powstanie jeden bezkolizyjny światopogląd. Zatem pozostaje dalej się przekabacać, tylko aby odbywało się w sposób kulturalny ku naprawianiu przekonań z wykrytych błędów na te poprawniejsze w wyniku postępu naukowego.
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: Mahershalalhashbaz w 16 Lipiec, 2021, 20:16
Najbadziej potrzebne jest wszelkie działanie w celu zagwarantowania obrony praw tych którzy z różnych przyczyn nie są w stanie sami z tych praw skorzystać.

Pracuję (między innymi) z taką kategorią ludzi, ona w terminologii angielskiej nazywa się "vulnerable", nie wiem czy jest już coś takiego w polskiej praktyce, najlepiej mógłbym to przetłumaczyć na "osoby wrażliwe" lub "bezbronne" albo "zagrożone". To są dzieci, osoby niepełnosprawne, upośledzone, ciężko chore, w podeszłym wieku, ofiary przestępstw, wypadków, oraz osoby które się nimi opiekują. Myślę że niektóre osoby izolowane społecznie też się łapią. Ogólnie są to ludzie którym jest trudno się obronić przed agresją, także w formie manipulacji.

Byłoby super móc stworzyć takie antysektowe stowarzyszenie, przynajmniej w celach o których Sebastian pisze w punktach 2,3, 6 i może też 5. Ja bym z chęcią tym się zajął.
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: Ekskluzywna Inkluzywność w 16 Lipiec, 2021, 21:49
Nie wiadomo jednak, czy organizacja nie przeistoczy się wkrótce całkowicie w grupę ekonomiczną. Na razie prowadzą sprzedaż nieruchomości w sposób zawoalowany. Ale zachodni świat miał to już dawno i się do tego modelu orga już przyzwyczaił.

I kto wtedy będzie budował i za czyje pieniądze?
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: DeepPinkTool w 16 Lipiec, 2021, 22:37
Czy orgowski handel nieruchomościami to coś złego? Zaprawdę powiadam wam, jako i rzecze Pismo, pierwsi chrześcijanie również utrzymywali się z handlu nieruchomościami.  >:D
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 16 Lipiec, 2021, 23:31
Czy orgowski handel nieruchomościami to coś złego? Zaprawdę powiadam wam, jako i rzecze Pismo, pierwsi chrześcijanie również utrzymywali się z handlu nieruchomościami.  >:D
świnto prawdo, :)

nawet Jezus mówił coś że razem z Ojcem posiada jakiś duży dom a w tym domu ma wiele mieszkań czy jakoś tak :)
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: DeepPinkTool w 16 Lipiec, 2021, 23:37
świnto prawdo, :)

nawet Jezus mówił coś że razem z Ojcem posiada jakiś duży dom a w tym domu ma wiele mieszkań czy jakoś tak :)

Jezusa akurat nie miałem na myśli, tylko tych sekciarzy opisanych w Dz.Ap., szumnie nazywanych chrześcijanami.  ;D
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: janeczek w 17 Lipiec, 2021, 01:40
Nie zapominajmy że organizacja już mocno oberwała zabrali im możliwość pożyczek na budowę sal to było genialne rozwiązanie, dawałeś pożyczkę na swój majątek grupa zapaleńców budowała tak miło bo w końcu tam muszę być ktoś znajomy zwrócił mi uwagę że ja też w chlewiku z wieprzkami siedzę, budowy odbywał się metodą zrzutki i dawania materiałów budowlanych wszystko na błysk każdy dawał co umiał to jak remont samochodu właściciela warsztatu, ale władze zabroniła i teraz mają składkę ale działek darowanych nie ma materiałów chomikowanych na nowy dom ale 60 na karku i co zrobić w starym zostaniemy a materiały dla Jehowy, oberwali też z drukarniami muszą kodeks pracy przestrzegać składki i inne duperele ubezpieczenie wypadkowe emerytalne fanabeje od Jehowy w nowym świeci było za fri, dużo się w Polsce udało zrobić akcje pod stadionami pokazały zwykłym ludziom że to nie tylko mili ludzie ale zwykła firma zarabiająca kasę że są ci co przez nich cierpią, jest lżej jeszcze w polsacie te 2 odcinki u mnie się mocno odbiły byłem pytany ale u was tak nie ma chodziło że w warszawie dużych miastach ale miejscowi to misie że przytul do serca nikogo by nie skrzywdzili, żeby podnieść temperaturę unikałem odpowiedzi kręciłem że jednak Jehowa zmienia ludzi pokazywałem przykłady że jako katoliczka jeździła na wczasy gościła rodzinę a teraz głosi, i inne od czapy im durniejszy tym lepszy to działa tak mamy że jak kłamiemy to widać czuć szczególnie że wkładałem w to serce zawsze gadatliwy i nie kończący teraz kończyłem i krytykowałem KK brzmiało to jak obrona konstytucji przez Prezesa, pomogło pamiętam że ludzie obchodzili wózki ogólnie niestety co do pomocy to mam czarny scenariusz, balansują na granicy i tak robią żeby się wywijać w Belgi zostali złapani za systemowy ostracyzm ale podejrzewam że w Polsce uszło by im na sucho rozpraw za 2 lata wyrok za 5 i jeszcze nimb ameryaniski         
Tytuł: Odp: Biuletyn Dominikańkiego Centrum Informacji o Sektach
Wiadomość wysłana przez: sawaszi w 17 Lipiec, 2021, 23:29
Moi drodzy - każda sekta karmi się wiernymi jej  :)
- i to jest  prawo i .............
Oczywiście nasza konstytucja nie zabrania sekciarstwa i odmiennych poglądów
-a jaka sekta jest nadzwyczaj seksowna ? - że ostatnio wszyscy ją walą i ładują postami jak akumulator zasadowy i kwasowy ?
Zaprawdę powiadam wam ; krytyka jest potrzebna dla równowagi (systemu) - ale nie wolno w tym przeginać
To co od wieków zawsze się sprawdza ; "a co to jest prawda ? " , "jest moja i twoja prawda  a nawet g.... prawda i to tysz prawda"  :o .  :D .
Polecam każdemu 'ana litykowi' aby sam stał w równowadze na obu nogach i dawał dobry przykład w otoczeniu swym i społecznym  :) .
Ps. - lubię wszystkich ludzi dobrej woli   :) .