Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Witam  (Przeczytany 37804 razy)

Ola

  • Gość
Odp: Witam
« Odpowiedź #210 dnia: 26 Luty, 2019, 13:12 »
Jeszcze nie zostałam ogłoszona a już wieś o moim odejściu się rozniosła... telefon aż mi się rozgrzał od sms-ów typu- 'czy wiesz co robisz', 'przemyśl to jeszcze, 'porozmawiaj z nami'. Nie spodziewałam się szczerze powiedziawszy takiego zainteresowania moją osobą... śmieszy mnie to bo gdzie oni byli przez ostatni rok gdy byłam pozostawiona sama ze sobą w żałobie i rozpaczy...
Aby do piątku wtedy telefon zamilknie i skończył się ta farsa...



Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 5 965
  • Polubień: 8456
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: Witam
« Odpowiedź #211 dnia: 26 Luty, 2019, 13:46 »
Witaj-Ola: teraz za uwarzyłaś jakie poruszenie wywołałaś, teraz to nachalnie dzwonią a przedtem byli obojętni względem Ciebie- taka SEKTA (Ww)
Jednak jesteś na afiszach - Wielką GWIAZDĄ, dałbym Tobie Oskara lecz po gali 2019 - pozdrawiam 


Ola

  • Gość
Odp: Witam
« Odpowiedź #212 dnia: 26 Luty, 2019, 14:36 »
Witaj-Ola: teraz za uwarzyłaś jakie poruszenie wywołałaś, teraz to nachalnie dzwonią a przedtem byli obojętni względem Ciebie- taka SEKTA (Ww)
Jednak jesteś na afiszach - Wielką GWIAZDĄ, dałbym Tobie Oskara lecz po gali 2019 - pozdrawiam

🤣🤣🤣 no faktycznie ze mnie taka gwiazda że się aż uśmiałam pogadają kilka dni i im przejdzie wszak to poruszenie jednak w zborze i mają o czym pogadać 😉


Offline Gremczak

Odp: Witam
« Odpowiedź #213 dnia: 26 Luty, 2019, 14:41 »
🤣🤣🤣 no faktycznie ze mnie taka gwiazda że się aż uśmiałam pogadają kilka dni i im przejdzie wszak to poruszenie jednak w zborze i mają o czym pogadać 😉
Ciekawe skąd wiedzą .Pewnie od żon starszych.


Ola

  • Gość
Odp: Witam
« Odpowiedź #214 dnia: 26 Luty, 2019, 14:45 »
Ciekawe skąd wiedzą .Pewnie od żon starszych.

Nie wykluczam takiej ewentualności sama często byłam informowana przed czasem o niejednych rewelacjach od właśnie żony starszego.


DeepPinkTool

  • Gość
Odp: Witam
« Odpowiedź #215 dnia: 26 Luty, 2019, 16:30 »
Jeszcze nie zostałam ogłoszona a już wieś o moim odejściu się rozniosła... telefon aż mi się rozgrzał od sms-ów typu- 'czy wiesz co robisz', 'przemyśl to jeszcze, 'porozmawiaj z nami'. Nie spodziewałam się szczerze powiedziawszy takiego zainteresowania moją osobą... śmieszy mnie to bo gdzie oni byli przez ostatni rok gdy byłam pozostawiona sama ze sobą w żałobie i rozpaczy...
Aby do piątku wtedy telefon zamilknie i skończył się ta farsa...
A te sms-y od kogo? Starszych, sług czy też szeregowych głosicieli?
Tak czy siak jeśli by chciało się Ci w to"pobawić" to mogłabyś wykorzystać chęci innych do rozmowy z Tobą na "wydanie im świadectwa o Prawdzie". To najlepszy moment na takową rozmowę teraz gdy podjęłaś już decyzję o odejściu. Nie wiąże się to z żadnymi konsekwencjami dla Ciebie a za chwilkę nikt nie będzie chciał z Tobą rozmawiać. Kto wie, może zasiejesz ziarno wątpliwości, które zakiełkuje, wzejdzie i kiedyś wyda plon. To tak jakbyś wyrwała brata z paszczy śmierci.  ;)


Ola

  • Gość
Odp: Witam
« Odpowiedź #216 dnia: 26 Luty, 2019, 18:52 »
A te sms-y od kogo? Starszych, sług czy też szeregowych głosicieli?
Tak czy siak jeśli by chciało się Ci w to"pobawić" to mogłabyś wykorzystać chęci innych do rozmowy z Tobą na "wydanie im świadectwa o Prawdzie". To najlepszy moment na takową rozmowę teraz gdy podjęłaś już decyzję o odejściu. Nie wiąże się to z żadnymi konsekwencjami dla Ciebie a za chwilkę nikt nie będzie chciał z Tobą rozmawiać. Kto wie, może zasiejesz ziarno wątpliwości, które zakiełkuje, wzejdzie i kiedyś wyda plon. To tak jakbyś wyrwała brata z paszczy śmierci.  ;)

Widzisz ja dość blisko byłam z dziewczynami ze zboru byłyśmy dość rozrywkowe nigdy nie poniosłyśmy odpowiedzialności za swoje 'czyny' bo w naszej grupie były dwie żony starszych, ale to inny temat... Teraz te sister chcą bym się opamiętała i nie dziwię się im ponieważ są przekonane że robią dobrze co do starszych jest cisza żadnej odezwy...
Co do dalszych rozmów z nimi to nie wchodzi w grę nie chcę tego robić ani sobie ani im dla mnie to niepotrzebne rozdrapywanie ran nie tego chcę. Jak koniec to koniec 😆


Offline Salome

Odp: Witam
« Odpowiedź #217 dnia: 26 Luty, 2019, 18:55 »
Brawo Ola! Zuch dziewczyna! Tulę Cię cieplutko i pozdrawiam. Trzymaj się 😊
"Gdzie wszyscy myślą tak samo, nikt nie myśli zbyt wiele" Walter Lippmann


Ola

  • Gość
Odp: Witam
« Odpowiedź #218 dnia: 26 Luty, 2019, 19:14 »
Brawo Ola! Zuch dziewczyna! Tulę Cię cieplutko i pozdrawiam. Trzymaj się 😊

Dziękuję Salome 😉


DeepPinkTool

  • Gość
Odp: Witam
« Odpowiedź #219 dnia: 26 Luty, 2019, 19:31 »
Widzisz ja dość blisko byłam z dziewczynami ze zboru byłyśmy dość rozrywkowe nigdy nie poniosłyśmy odpowiedzialności za swoje 'czyny' bo w naszej grupie były dwie żony starszych, ale to inny temat... Teraz te sister chcą bym się opamiętała i nie dziwię się im ponieważ są przekonane że robią dobrze co do starszych jest cisza żadnej odezwy...
Co do dalszych rozmów z nimi to nie wchodzi w grę nie chcę tego robić ani sobie ani im dla mnie to niepotrzebne rozdrapywanie ran nie tego chcę. Jak koniec to koniec 😆
:) Jasne, sama wiesz najlepiej co zrobić.  :) Tylko czy milczeniem i niemówieniem otwarcie co powoduje nasze odejście, zwłaszcza w sytuacji gdy przekonaliśmy się o fałszu głoszonym przez Prawdę nie wpisujemy się w procedury Orga? Wykluczeni bądź odłączeni niekontaktowaniem się wypełniają nakazy strażnicowe. Ja zawsze starałem się mówić "dzień dobry" osobom wykluczonym lub tym, którzy się odłączyli i oni byli bardzo świadkowscy bo nie zawsze odpowiadali myśląc może że nie jestem świadomy ich statusu organizacyjnego. Dlatego też osobiście uważam, że po odłączeniu się jesteśmy wolnymi ludźmi i po ludzku wszystko nam wolno w tym powiedzieć znajomym ze zboru otwarcie o co naprawdę chodzi. Milczenie może utwierdzać ich że mają rację. Ale oczywiście to Ty sama wiesz najlepiej jak jest w Twojej sytuacji relacji ze znajomymi.
« Ostatnia zmiana: 26 Luty, 2019, 19:34 wysłana przez DeepPinkTool »


Ola

  • Gość
Odp: Witam
« Odpowiedź #220 dnia: 26 Luty, 2019, 19:40 »
:) Jasne, sama wiesz najlepiej co zrobić.  :) Tylko czy milczeniem i niemówieniem otwarcie co powoduje nasze odejście, zwłaszcza w sytuacji gdy przekonaliśmy się o fałszu głoszonym przez Prawdę nie wpisujemy się w procedury Orga? Wykluczeni bądź odłączeni niekontaktowaniem się wypełniają nakazy strażnicowe. Ja zawsze starałem się mówić "dzień dobry" osobom wykluczonym lub tym, którzy się odłączyli i oni byli bardzo świadkowscy bo nie zawsze odpowiadali myśląc może że nie jestem świadomy ich statusu organizacyjnego. Dlatego też osobiście uważam, że po odłączeniu się jesteśmy wolnymi ludźmi i po ludzku wszystko nam wolno w tym powiedzieć znajomym ze zboru otwarcie o co naprawdę wchodzi. Milczenie może utwierdzać ich że mają rację. Ale oczywiście to Ty sama wiesz najlepiej jak jest w Twojej sytuacji relacji ze znajomymi.

Wiesz, że przeszłam przez swoje dramaty i nie chcę z tymi ludźmi mieć już nic wspólnego. Nie stać mnie na to emocjonalnie. Uważam że bez znaczenia jest to co oni i ja o sobie myśleć będziemy. Poświęciłam za dużo nie stać mnie już na więcej...
« Ostatnia zmiana: 26 Luty, 2019, 19:43 wysłana przez Ola »


Offline Reskator

Odp: Witam
« Odpowiedź #221 dnia: 26 Luty, 2019, 19:54 »
Gdzie w grę wchodzi manipulacja tam nie ma mowy o szczerości, czy bezpieczeństwie.
I Tu zgoda!
Jak to że po zachodzie słońca będzie raczej noc niż dzień.
Wieć wiedz że szeregowi śj są szczerzy mimo że byli i są manipulowani.
Staję w ich obronie, bo znam tam osoby prostolinijne i oddane.
« Ostatnia zmiana: 26 Luty, 2019, 20:00 wysłana przez Reskator »


Ola

  • Gość
Odp: Witam
« Odpowiedź #222 dnia: 26 Luty, 2019, 20:10 »
I Tu zgoda!
Jak to że po zachodzie słońca będzie raczej noc niż dzień.
Wieć wiedz że szeregowi śj są szczerzy mimo że byli i są manipulowani.
Staję w ich obronie, bo znam tam osoby prostolinijne i oddane.

Przecież i ja byłam jedną z nich i chciałam wierzyć w to wszystko starałam się być szczera wobec Boga wobec ludzi (starszych) niekoniecznie. I zobacz do czego mnie to doprowadziło... do krańców moich wytrzymałości. Nie ludzi oceniam, a system.


Offline Reskator

Odp: Witam
« Odpowiedź #223 dnia: 26 Luty, 2019, 20:15 »
Przecież i ja byłam jedną z nich i chciałam wierzyć w to wszystko starałam się być szczera wobec Boga wobec ludzi (starszych) niekoniecznie. I zobacz do czego mnie to doprowadziło... do krańców moich wytrzymałości. Nie ludzi oceniam, a system.
I na takie stwierdzenie czekałem.
Pozdrawiam.


puma

  • Gość
Odp: Witam
« Odpowiedź #224 dnia: 27 Luty, 2019, 06:05 »
Jeszcze nie zostałam ogłoszona a już wieś o moim odejściu się rozniosła... telefon aż mi się rozgrzał od sms-ów typu- 'czy wiesz co robisz', 'przemyśl to jeszcze, 'porozmawiaj z nami'. Nie spodziewałam się szczerze powiedziawszy takiego zainteresowania moją osobą... śmieszy mnie to bo gdzie oni byli przez ostatni rok gdy byłam pozostawiona sama ze sobą w żałobie i rozpaczy...
Aby do piątku wtedy telefon zamilknie i skończył się ta farsa...


No właśnie k**** mnie też to śmieszy.Realnej pomocy od nich nie otrzymasz a jak zaczynasz myśleć trzeźwo i chcesz zostawić cały ten syf to wtedy się zaczyna ich " zainteresowanie"