czyli rudy to nie kolor tylko temperament?!
i to szczęście było chociaż przystojne?
ale w sumie fajnie że wam się udało
parę dni temu miałam rocznicę ślubu
akurat w radiu leciała piosenka , przeżyłam z tobą tyle lat' stara jak świat
ale wiesz co? poryczałam się, też jestem WWO ( ale zwalczam to jak mogę)
dziękuję. na pewno potrzebuję jeszcze czasu, żeby wszystko poukładać. jedno jest pewne - czuję niesamowitą wolność. a z drugiej strony przy mojej WWO jest tym bardziej ciężko. w tym roku nie byłam na pamiątce z pełną premedytacją.
Powiększyłaś nasze GRONO kolejne +1, będziesz tutaj czuła się znakomicie :) :) :)
(\_ _/)
(='.'=)
(") (")
Brawo ruda nedlugo do nich bedziesz mowic odstepowi
Starszy Z boru kapo -z lasu uczone malpy to sa odstepowi
Mat 24.6 to antychrysci
1 imie jehova to masonski fasyfikat wprowadzony na ziemi w 1280 roku przez dominikanskiego mnicha Raymonda Martin na polecenie papieza jest to hybryda slow YHVH oraz adonay hovah to ruinowac albo burzyc
Ten burzyciel musi odejsc
2 imie syna Boga to Yahshua a nie poganski jesus
3 nazwe swiadkowie jehova zostala podana przez demony
Na seansie spirytystycznym w 1931 roku w domu rutheforda dla Abrahama w san diego byl tam tez ten kucharz od tlumaczenia new world order
Cześć Ruda.ruda jak nic... ale farbowana ;D dalej podczytuje i oraz bardziej oczy mi się otwierają. a między mną a mężem więź nie do opisania - coraz lepiej. mam coraz większy ubaw z osób, które na mój widok opuszczają głowę na dół i udają, że mnie nie widzą. i jestem świadoma, że to ich problem a nie mój. dziś na naszym lokalnym rynku spotkałam żonę byłego starszego świętoj... pionierkę od lat. spanikowała i chciała wiać na mój widok. ale że ja to już nie ta ruda co kiedyś złapałam ją za rękę i mówię - patrz i dziękuj bogu że żyjesz. nie wiedziała co z sobą zrobić z sobą i z oczami. cholera wredna jak nic ze mnie wyłazi ::)
"Ruda tańczy jak szalona"
"Ty jesteś ruda... na pewno ruda" :D
dziś na naszym lokalnym rynku spotkałam żonę byłego starszego świętoj... pionierkę od lat. spanikowała i chciała wiać na mój widok. ale że ja to już nie ta ruda co kiedyś złapałam ją za rękę i mówię - patrz i dziękuj bogu że żyjesz. nie wiedziała co z sobą zrobić z sobą i z oczami. cholera wredna jak nic ze mnie wyłazi ::)Następnym razem klepnij ją w ramię i powiedz niskim głosem :
dziękuję. na pewno potrzebuję jeszcze czasu, żeby wszystko poukładać. jedno jest pewne - czuję niesamowitą wolność. a z drugiej strony przy mojej WWO jest tym bardziej ciężko. w tym roku nie byłam na pamiątce z pełną premedytacją.Ruda wodo, WWO.
w zeszłym roku świeżo po wykluczeniu poszłam; brat obecnie usługujący jako sługa pomocniczy (po 1 wykluczeniu i podajże 2 odłączeniach) po chamsku nie podał mi emblematów. tylko moja ogromna kultura osobista powstrzymała mnie od zrobienia awantury na miejscu. więc sobie obiecałam, że zmuszać się do niczego nie będę i choć moje całe życie to zbór - nauczę się żyć bez niego
wczoraj w markecie spotkałam "odstępcę" ;D, którego znam naście lat. były sługa pomocniczy ze zboru jakieś 25 km ode mnie. był mile zaskoczony i mega zszokowany, że ja taka gorliwa onegdaj owieczka jest poza org. suma summarum wymieniliśmy się telefonami i wyściskaliśmy na do widzenia.I tu jakoś bez podejrzliwości wierzę , że było to jak najbardziej szczere wyściskanie na do widzenia inne niż wyściskanie podczas kongresu na dzień dobry
od wczoraj mam dziwne i wnerwiające uczucie... że zmarnowano mi ponad 20 lat życia. nie, nawet całe życie. chyba ta świadomość mnie z lekka dobija
I tu jakoś bez podejrzliwości wierzę , że było to jak najbardziej szczere wyściskanie na do widzenia inne niż wyściskanie podczas kongresu na dzień dobrydokładnie
Eeee tam.Spójrz na to z innej strony.O ile jeszcze jestem jako tako biegła w rachunkach to masz teraz 36 lat.Pomyśl że gdyby nie szczęśliwy traf i przebudzenie świadkojehowska sekta mogła by zagrabić kolejne 50 a może nawet 60 lat twojego życia.zaraz 40. wszystko wtedy pisałam około ;D
A tak wszystko przed Tobą.Możesz teraz zyć pełną piersią.Możesz popełniać błedy na własny rachunek.I możesz cieszyć się zyciem tak jak chcesz i żaden wymyślony przez kilku szalonych amerykanów,jehowa nie ma nic do gadania bo zwyczajnie nie istnieje.
Po odejściu jest wiele wiele etapów.Z początku jak człowiek przyjmie urodzinowe życzenia,pójdzie na ślub koleżanki z pracy do kościoła,zapali papierosa,skusi się na udany seks z fajnym facetem,albo uśmiechnie się do pięknej bożonarodzeniowej wystawy,pojawiają się wyrzuty sumienia,czlowiek się zastanawia czy jehowa może się jednak gniewa
Cześć Ruda
Zmarnowanego czasu nie cofniesz, ale możesz zmienić to co przyniesie przyszłość teraz Ty jesteś Panią sytuacji i zawsze pamiętaj o tym idź do przodu i zacznij robić to co naprawdę sprawia Ci przyjemność.
Pozdrawiam serdecznie 😆
dziś skończyłam Kryzys sumienia i ogarniam drugą część - W poszukiwaniu chrześcijańskiej wolności.Ruda gdzie kupilaś drugą cześć "W poszukiwaniu chrześcijańskiej wolnosci"
czytam i nazwiska mi tak strasznie znajome. mój ojciec znał i Sydlika i Jaracza. prawie 40 lat starszy i taki ćwiek... wierzyć się nie chce
Ruda gdzie kupilaś drugą cześć "W poszukiwaniu chrześcijańskiej wolnosci"Nie ma w sprzedaży. Tu masz linka do ściągnięcia https://swiadkowiejehowywpolsce.org/kryzys-sumienia-r-franz/w-poszukiwaniu-chrzescijanskiej-wolnosci/msg135788/#msg135788
mój ojciec znał i Sydlika i Jaracza. prawie 40 lat starszy i taki ćwiek... wierzyć się nie chce
A moja gorliwa ciocia zawsze powtarzała: "Najgorsze to są te rude, wydziwiają na tej głowie!" :DA to tak ;D tylko fioletowych jeszcze nie miałam. Obecnie króluje czerwień
to złote włosy- najpiękniejsze jeszcze długie proste sięgające do pasa- rzadko spotykane, sam miód, a jeśli kobieta jest smukła i wysoka to noo, noo :)
ruda jak nic... ale farbowana ;D dalej podczytuje i oraz bardziej oczy mi się otwierają. a między mną a mężem więź nie do opisania - coraz lepiej. mam coraz większy ubaw z osób, które na mój widok opuszczają głowę na dół i udają, że mnie nie widzą. i jestem świadoma, że to ich problem a nie mój. dziś na naszym lokalnym rynku spotkałam żonę byłego starszego świętoj... pionierkę od lat. spanikowała i chciała wiać na mój widok. ale że ja to już nie ta ruda co kiedyś złapałam ją za rękę i mówię - patrz i dziękuj bogu że żyjesz. nie wiedziała co z sobą zrobić z sobą i z oczami. cholera wredna jak nic ze mnie wyłazi ::)zaznaczenie dodałem
Ojej to nijak się nie wpisuje w twój ideał. Kompletne przeciwieństwo hahaapogrubienie osobiście dodałem
Ruda woda, a ja Ci tak napisze, ku pokrzepieniu serc :) jak mie wykluczyli, a moj tatko byl starszym, to nie wiem jak to tam bylo, czy sam sie zdjal z przywileju, czy go zdjeli, bo syn taki niedobry, huje muje dzikie weze...pogrubienie dodałem
no i ten tego, po tym wszystkim generalnie chlop odzyl, normalnie jak byl beton i gamon, to nagle stal sie calkiem wporzo gosciem, normalnym ojcem :)
czego Tobie serdecznie zycze!
(...) bo syn taki niedobry, huje muje dzikie weze...
Powiem w skrócie. Ostatnio dużo miłości wyznawałem. Normalnie, wiadomo, że kobietom. Ale muszę to napisać: kocham Cię za to. Tylko sobie tego do serca nie bierz. ;)Witaj-Moyses Jesteś niesamowity, niepodważalny, lubię i rozbraja mnie Twoje poczucie humoru - majstersztyk +++5000 :)
Powiem w skrócie. Ostatnio dużo miłości wyznawałem. Normalnie, wiadomo, że kobietom. Ale muszę to napisać: kocham Cię za to. Tylko sobie tego do serca nie bierz. ;)pogrubienie dodałem sam
pogrubienie dodałem samWitaj-Widzę Mroki: dobrze napisał Moyses j.pol. to celownik: komu? czemu? - ''kobietom"
Tu mnie zaintrygowałeś, kobietom.
Dobrze czytam, kobietom nie kobiecie? ;)
Powiem w skrócie. Ostatnio dużo miłości wyznawałem. Normalnie, wiadomo, że kobietom. Ale muszę to napisać: kocham Cię za to. Tylko sobie tego do serca nie bierz. ;)
Witaj-Widzę Mroki: dobrze napisał Moyses j.pol. to celownik: komu? czemu? - ''kobietom"
Tu mnie zaintrygowałeś, kobietom.pogrubienie, podkreslenie osobiście dodałem
Dobrze czytam, kobietom, nie kobiecie? :)
Co wtedy, gdy sobie weźmie do serca, wiesz przecież że "nie", prawie zawsze działa w odwrotną stronę. ;D
to złote włosy- najpiękniejsze jeszcze długie proste sięgające do pasa- rzadko spotykane, sam miód, a jeśli kobieta jest smukła i wysoka to noo, noo :)no to ja wzrost przecięty. waga zbyt powyżej przeciętnej :o :P, włosy raczej za ucho, złoto to raczej nieee, ale srebro we włosach jak najbardziej ;D
Ruda woda, a ja Ci tak napisze, ku pokrzepieniu serc :) jak mie wykluczyli, a moj tatko byl starszym, to nie wiem jak to tam bylo, czy sam sie zdjal z przywileju, czy go zdjeli, bo syn taki niedobry, huje muje dzikie weze...oj marzę, żeby się odbetonował, ale raczej zacznę wierzyć w garbate aniołki
no i ten tego, po tym wszystkim generalnie chlop odzyl, normalnie jak byl beton i gamon, to nagle stal sie calkiem wporzo gosciem, normalnym ojcem :)
czego Tobie serdecznie zycze!
przyjdzie czas przyjdzie pora, zobaczysz.. Twoj Tatko tez oprzytomnieje....przy ostatniej rozmowie tel jakieś 5 m-cy temu powiedział mi...
no to ja wzrost przecięty. waga zbyt powyżej przeciętnej :o :P, włosy raczej za ucho, złoto to raczej nieee, ale srebro we włosach jak najbardziej ;Dpogrubienie osobiście dodałem
pogrubienie osobiście dodałemech i przepadłam
Ruda woda: srebro w włosach również dodaje subtelnego wdzięku KOBIECIE do figury jaką opisujesz.
Myślę, że na pewno dyskretnie spojrzałbym, malując urokliwy uśmiech w stronę Ciebie, delikatnie unosząc i całując Twoją delikatną dłoń i prosząc do walca na pięknym dębowym parkiecie na balowej sali, pośród wielu zaproszonych gości, a wszystko by owiane było pięknym tonem skrzypiec i subtelnym dźwiękiem fortepianu. :) :)
Najlepiej lambadę. :)
więc jak kiedyś zrobimy jakie fajny zlot, to zaklepuję z Tobą Nadaszyniaku pierwszy taniec
Może być :)Ciekawe co na to Ruda woda. :)
Ruda woda- Mam nadzieję, ze nie uleci w zapomnienie, tak życzliwe z Twojej strony pełne uroku wirtualne zaproszenie, pochylam szarmancko głowę wobec CIEBIE :) :)ja również, odpowiadając na zaproszenie
Najlepiej lambadę. :)ej tam. lambadę się nie tańczy a odczynia
ech i przepadłam
mimo nadmiaru kg większość facetów twierdzi, ze mam to coś (cholera wie co?) w sobie
więc jak kiedyś zrobimy jakie fajny zlot, to zaklepuję z Tobą Nadaszyniaku pierwszy taniec ps. tańczyć tez podobno umiem ;D
A ja znowu 2 kg do przodu >:(
Ale przyjdzie sezon , będę się żywił tylko tym co złapię to schudnę :)
A ja znowu 2 kg do przodu >:(a ja znowu 2kg lżejszy :)
kochanego cialka nigdy nie za wiele ;-)a jak "kochane ciałko" waży np. 200 kg to co wtedy?! :)
To wtedy spining , bo gwarantuje dużo spacerów a nie siedzenie z feederem w jednym miejscu i żywić się tym co się złapie. :)spinning uwielbiam
To nie kilogramy świadczą o człowieku.
A ja znowu 2 kg do przodu >:(A jak złapiesz swinię lub wieloryba? ;D
Ale przyjdzie sezon , będę się żywił tylko tym co złapię to schudnę :)
spinning uwielbiam
2 lata temu na zawodach firmowych byłam 2. złapałam ładnego szczupaczka 60 cm, wagi już nie pamiętam
chłopy - a pokonałam ich chyba 30 - zęby zaciskali, ale z uśmiechem gratulowali
w zeszłym roku zajęłam 1 miejsce na spławikowych
do dziś nie za wiele pamiętam z powrotu, bo wiadomo, że nie na łowienie się tak głównie jeździ, no a jak się wygra to hoho ;)
tak to jest, niby zabawa, a jednak boli jak baba dupę złoi ;D ;D ;D
takie moje ostatnie nastrojeRuda Wodo :)