Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
NA DOBRY POCZĄTEK => POWITANIE => Wątek zaczęty przez: Roszada w 03 Wrzesień, 2015, 20:17
-
Drodzy Goście forumowi!
Jest Was tak wielu, choć jesteście dla nas anonimowi.
Wczoraj w godzinach wieczornych, jak spoglądnąłem na licznik, zobaczyłem liczbę Was obecnych na forum 185 osób.
Szok! Jest Was zdecydowanie więcej niż nas forumowiczów w jednym czasie.
Często patrzę na licznik forumowy.
Jest Was zawsze od 140 do 150 parę osób, prawie w każdej chwili.
To prawie dwa zbory ludzi.
Odwagi. Rejestrujcie się. Nie miejcie żadnych obaw.
Zawsze można zrezygnować w razie czego.
Będziecie tu anonimowi, tak samo jak jako Goście.
Pewnie wniesiecie nie jedno swoje doświadczenie na forum.
Poznacie osobiście nowych znajomych.
Zrzucicie z siebie pewne obciążenia.
Podzielicie się swoimi przeżyciami i doświadczeniami.
Jak widzicie są tu różni exŚJ i niektórzy jeszcze ŚJ.
Są tu też agnostycy, ateiści, ewangelicy, katolicy, wierzący 'prywatnie'. Wielu z nich było ŚJ.
Zapraszam Was do członkostwa forumowego, myślę, w imieniu wielu osób.
Pisanie na forum daje też możliwość korzystania z wewnętrznej poczty forumowej PM.
Możecie korespondować z wybranymi osobami nie ujawniając swego osobistego maila.
-
Pozwolisz Roszada że przeniosę to w bardziej widoczne miejsce i przypnę, co by Ci goście faktycznie to przeczytali, bo mądrze piszesz :)
-
Popieram odezwę :) wymiana spostrzeżeń, poglądów, wątpliwości itd. przyczyni się do jeszcze większej otwartości umysłu, czego skutecznie nas oduczano i tępiono w organizacji.
-
Popieram i zachęcam do rejestracji :)
-
Dlatego to uczyniłem
-
; : ;D
-
Ludzie się boją a powinni brać przykłąd choć by ze mnie, wujcia Malarcia. Jak wiadomo już - w zborze jestem od 2 lat. Dopiero teraz otworzyłem oczy ponieważ ze względu na kumatość - postanowiłem zrobić test. Nie jestem ochrzczony jeszcze a data została wyznaczona na marzec 2016. Postanowiłem więc sprawdzić ile mam do gadania w tym ugrupowaniu. Test trwa od tygodnia i chyba... wyjdzie na to że zakończę swoją przygodę z ugrupowaniem. Powody są opisywane tu:
http://swiadkowiejehowywpolsce.org/index.php?topic=2003.30
Każdy z gości może sobie poczytać jak w rzeczywistości to wygląda. Dwa lata było super, naprawdę, żyć nie umierać lecz przez dwa lata wykonywałem zawsze to co nakazał KTOŚ! Teraz ze względu na skomplikowane życie trochę mi się poprzestawiało.
W planach miałem sporo bo spadam na zachód w miejsce w którym są polskie grupy korzystające ze zborów zagranicznych bo nie mają własnej (nie ma braci, nie ma starszych itp.). Plan był dobry. Chciałem w końcu ochrzcić się i naprawdę zająć się stworzeniem nowego zboru w miejscu w którym go nie ma. Widocznie stałem się konkurencją bo najprawdopodobniej nie uda się nawet dojść do chrztu. Jeszcze nie wiem jak zareaguje Nadarzyn który czyta to forum! Mam nadzieję że macie tam ludzi z głowami na karkach!
Mam nadzieję że niebawem na zebraniach dla starszych usłyszy się że ... prócz Biblii jest jeszcze życie!
Nie jestem dyrektorem. Nie jestem prezesem. Nie mam nówki S-klasse pod domem. Nie mam z kim zostawić np. chorego dziecka i lecieć na zebranie! Panowie z Nadarzyna! Biblia i wiara nie zając! Nie zwieje! Ja to tak widzę! Szkoda że aż tak się różnimy!
-
Ale powiem Wam, ze to się ma nijak do mej odezwy. :-\
Nie wiem czemu malarek swój temat wrzucił w to.
Może M to gdzies przeniesie do jego innego wątku.
Ma taki
Nemo. Posprzątałem. :).
-
A dziś 'mały jubileusz' zauważyłem :):
250 użytkowników. Najnowszy użytkownik: palosantoo
Brawo nowy uczestnik!
-
Aż 250 ! No jest was kupa ! Że tak powiem ;)
-
Aż 250 ! No jest was kupa ! Że tak powiem ;)
Po pierwsze, jeżeli o uczestnikach forum piszesz"wy", to znaczy że się z nami nie utożsamiasz.
Po drugie, ton Twoich wypowiedzi jest wyniosły, traktujący osoby tutaj piszące z pogardą.
Po trzecie, odpowiedziałeś na post sprzed ponad czterech miesięcy, teraz jest nas większa kupa bo 371 osób. (łącznie z Tobą)
Po czwarte, to co Ty tutaj robisz? Bo odnoszę wrażenie, że nic Ci się tutaj nie podoba.
-
Ja Ci odpowiem.
Mogę?
On trolluje.
-
Mnie nie licz bo moje poglądy nie są zgodne z waszą linią partyjną ;)
-
Mnie nie licz bo moje poglądy nie są zgodne z waszą linią partyjną ;)
Nikt Cię tutaj siłą nie trzyma.
-
Aż 250 ! No jest was kupa ! Że tak powiem ;)
"Wy" mówiono kiedys do towarzyszy ;)
-
Przeczytałem ten „apel” i się z nim całkowicie zgadzam. Każda sekta w tym i ta „wybrana” działa podobnie. Jak już kogoś w swe szeregi zwerbują to zabierają mu zwykle przeciwną przynależności rodzinę, potem krytycznych przyjaciół i w zasadzie nie potrzebnych mu znajomych, w zamian dając „braci”. Takie piękne słowo, a tak przeinaczone w zrozumieniu i odbiorze, myślę tak dlatego, ponieważ na brata w sekcie trzeba uważać, gdyż może na swego donieść nadzorcom, a właściwie pewnym jest, że doniesie zawsze. Ja mam dwóch prawdziwych rodzonych braci i jestem pewien, że nigdy na mnie by nie donieśli, nawet jak zrobiłbym coś złego. Zawsze staliśmy i stoimy za sobą murem nie do zburzenia.
By nie przedłużać napiszę, że można znaleźć tutaj życzliwych znajomych, a nawet przyjaciół. Pozwoli to wam odzyskać prawidłowe postrzeganie świata i ludzi w nim żyjących. Drugą zaletą przynależności do forumowej wspólnoty jest to, że można tutaj dowiedzieć się prawie wszystkiego o podstępności i bezwzględnej bezduszności władz sekty. Trochę tego nie pojmuję, że może znaleźć się ktoś kto daje się tak sekcie zniewolić, ale czytam co piszecie i ciągle czegoś nowego mnie tutaj uczycie.
-
Mogę powiedzieć od siebie, że przez prawie rok zaglądałem na forum zanim się zarejestrowałem.
Przez ten czas towarzyszyły temu różne odczucia.
Na początku był niepokój, że grzeszę przeciwko Bogu.
Natomiast później było już tylko lepiej.
Zrzuciłem z siebie krępujący gorset samoobwiniania się, nałożony przez WTS.
Chwila aktywnego wejścia na forum była przełomem.
Też towarzyszyła temu obawa, czy to co robię jest ok.
Teraz mogę powiedzieć, że to była dobra decyzja.
Dzielenie się swoimi przemyśleniami, wątpliwościami, znalezienie ludzi, którzy myślą podobnie, to jest to czego nie ma w zborze.
Dlatego szczerze mogę potwierdzić, że wejście na forum i możliwość zrzucenia z siebie ciężkiego plecaka z logo JW oczyszcza i pomaga.
Nadal jestem w zborze ale dzięki forum nareszcie mogę oddychać.
Może takie nasze wpisy pomogą wahającym się wejść aktywnie w nasze forum.
-
W moim wypadku było podobnie. Na początku zaglądałem na forum z czystego zainteresowania, ponieważ sporo spraw w organizacji było dla mnie niejasnych. Jednocześnie dawały znać zakodowane przez WTS obawy przez kontaktem z tzw. odstępcami. Tymczasem okazało się, że spotkałem tu ludzi myślących, rozsądnych a nade wszystko przyjaźnie nastawionych. I wbrew temu, co naucza Strażnica nie nurzających się w grzechu czy pałających chęcią zemsty za zmarnowane lata podczas pobytu w organizacji. Choć z pewnych względów nadal jestem członkiem zboru, informacje których się tu dowiedziałem stanowią dla mnie wartość o wiele większą, niż wieloletni pobyt w organizacji. Pozwoliły mi w końcu na nabranie właściwego stosunku do tego, z czym mamy do czynienia; zrozumienie czym tak naprawdę jest to wyznanie, że padłem ofiarą manipulacji. A przede wszystkim nabrałem poczucia własnej wartości i wzięcia spraw w swoje ręce bez oglądania się na zmienne mądrości wujków zza oceanu oderwanych od prawdziwego życia i trosk jakie każdego dnia niesie.
-
Nadal jestem w zborze ale dzięki forum nareszcie mogę oddychać.
Może takie nasze wpisy pomogą wahającym się wejść aktywnie w nasze forum.
I o to chodzi.
Nie żeby zaraz rzucać zbór i przyjaciół z niego oraz rodzinę, choć może niektórym to potrzebne od zaraz :(, ale żeby nabyć refleksji, jakiegoś dystansu, spojrzenia na zbór jakby z zewnątrz.
Może tu mędrkuję, jako nie będący nigdy ŚJ, ale może trochę racji w tym jest. :-\
-
Też tak myślę!
A wiecie dlaczego rześki?
Bo między innymi to forum pomogło mi nabrać dystansu, przekonać się że nie jestem odosobniony w swoich odczuciach co do tego co nie podoba mi się w organizacji. Poza tym widzę że zacząłem znacznie dogłębniej analizować Biblię, właśnie dzięki temu co tutaj przeczytałem. Jak to zadziałało? Po prostu ORZEŹWIAJĄCO !
Z rozmów z innymi w zborze wiem że właśnie tego bardzo potrzeba ludziom, swobodnego wyrażania myśli, zadawania pytań, podejmowania decyzji bez nacisku ze strony innych, swoich własnych, tak po prostu, włącznie ze świadomością: moja decyzja=moja odpowiedzialność. Oczywiście dotyczy to przede wszystkim tych którzy chcą rzeczywiście iść za głosem swojego, a nie cudzego sumienia.
-
I o to chodzi.
Nie żeby zaraz rzucać zbór i przyjaciół z niego oraz rodzinę, choć może niektórym to potrzebne od zaraz :(, ale żeby nabyć refleksji, jakiegoś dystansu, spojrzenia na zbór jakby z zewnątrz.
Może tu mędrkuję, jako nie będący nigdy ŚJ, ale może trochę racji w tym jest. :-\
Na początku myślałam że da się jakby odłączyć mentalnie od organizacji będą w niej tylko statystycznie.
Pojawiałam się nawet na zebraniach ale im więcej czasu spędzałam na analizie i porównaniach to tym bardziej coś we mnie toczyło walkę. Było to tak trudne że dopiero spokój uzyskałam odchodząc. Nie jest prawdziwym przyjacielem ten kto opuszcza cię tylko dlatego że zmieniasz sposób myślenia choć w sercu jesteś jeszcze lepszy. To Hiena. Kochają cię tak długo jak kraczesz jak oni jak tylko zaczynasz ćwierkać potrafią cię zadziobać. Zrozumiałam to i żyje mi się lepiej. Teraz poznaje prawdziwych ludzi bez podziałów.
-
Mnie organizacja zaczęła wypluwać,zanim ja odkryłam czym ona naprawdę jest. Kiedy dowiedziałam się,że starsi wydzwaniają po bliskich mi osobach,by znaleźć na mnie coś,za co mogliby mnie wykluczyć, byłam w szoku. Nie chcę nawet wspominać tego co się wokół mnie działo.Ani nie chcę by odżyły uczucia które wtedy mną targały. Były momenty,że marzyłam o śmierci. Byłam prawa i wierna. Ale myślałam i zadawałam pytania. W końcu,po zmianie kilku zborów powiedziano mi wprost ,że kiedyś wkońcu coś na mnie znajdą i wykluczą. Dano do zrozumienia,żebym sama zrezygnowała. To nie chodzę tam ,nie składam sprawozdań. Nikt ze starszych nigdy do mnie nie zadzwonił ani po owoc,ani by zapytać co u mnie słychać. Pogrzebano mnie. I całą rodzinę. Pomogło mi forum i brat Franz. I modlitwy ,i Biblia i duch Pana.
Byłam taka pokaleczona. O mało nie zrezygnowałam z forum przez religijne wojenki. Miałam dosyć agresji i udowadniania błędu w zborze. Na szczęście pewne osoby złagodniały. Modliłam się o to.
Teraz czuję się inaczej. Choć w głębi czuję nadal ból.
-
A na forum przyciągną mnie Lebioda. Opowiedział historię moich dziadków.Nie wprost,ale pośrednio poznałam realia tamtych czasów. Pomógł też mi ustalić w którym momencie coś się zepsuło w mojej religii.
Lebiodo,twoja mrówcza praca była mi taka potrzebna. Kocham cię za to.
-
Sekta katolicka działa prawie 2 tysiące lat i ma się dobrze. Czas może żebyście z nimi powalczyli - przynajmniej na forach bo w realu na pewno mielibyście stracha ;)
-
Sekta katolicka działa prawie 2 tysiące lat i ma się dobrze. Czas może żebyście z nimi powalczyli - przynajmniej na forach bo w realu na pewno mielibyście stracha ;)
No Ty na pewno masz odwagę...pisząc na forum, wchodząc i robiąc zamęt w 3 postach :-X
Po co? W zborze tak Cię nauczyli? :)
-
To zapewne ten troll co tu kiedyś tak mieszał. Jak mu było...? A już wiem, BATMAN, który miał różne wcielenia. Według mnie to trzeba szybko z nim zrobić porządek.
-
To zapewne ten troll co tu kiedyś tak mieszał. Jak mu było...? Według mnie to trzeba szybko z nim zrobić porządek.
Zgłosiłem do moderatora go już :)
-
Zgłosiłem do moderatora go już :)
Już ma moderację
-
Dyskusję o sektach przeniosłem na cmentarz, była nie na temat
-
Coś chciałem powiedzieć, a w zasadzie napisać, ale zapomniałem
-
Coś chciałem powiedzieć, a w zasadzie napisać, ale zapomniałem
Niestety czas jest nieubłagany, teraz już będzie tak coraz częściej :P
-
Niestety czas jest nieubłagany, teraz już będzie tak coraz częściej :P
Starość nie radość 8-)
-
Młodość nie wieczność :) :)
-
Ale wieczność to młodość i radość
-
Dziś pierwszy raz po wielu latach pokłóciłem się z szefem i go opieprzyłem
-
Starość nie radość 8-)
A i młodość nie jest lekka...
-
Przez prawie rok zaglądałem na to forum zanim sie zalogowałem.
Teraz trochę sie pochwalę.Pokazałem je trzem osobą.Jedna z tych osób zarejestrowała sie szybciej ode mnie , a pozostałe dwie przeglądają i czytają z wielkim zainteresowaniem.
Pozdrawiam.
-
Przez prawie rok zaglądałem na to forum zanim sie zalogowałem.
Teraz trochę sie pochwalę.Pokazałem je trzem osobą.Jedna z tych osób zarejestrowała sie szybciej ode mnie , a pozostałe dwie przeglądają i czytają z wielkim zainteresowaniem.
Pozdrawiam.
A więc za Twoim pośrednictwem witamy także Twoich Znajomych :)
-
Przez prawie rok zaglądałem na to forum zanim sie zalogowałem.
Ja też długo tylko czytałam, czytałam, czaiłam się, potem się zalogowałam i nieprędko odważyłam się coś napisać. To jak proces topnienia lodów. Wiele osób w ten sposób reaguje.
Witam Was serdecznie, Bruce Lee oraz przyjaciele.
-
A ja się cieszę z Was no i ze skomponowanej odezwy. :)
Jeszcze powinna być, jeśli nie ma, odezwa-przestroga.
Aby nie ujawniać zbyt szybko swoich danych osobowych, szczególnie jeśli się jest nadal ŚJ. Chodzi o ujawnianie publiczne (miejscowość, zbór czy nazwisko), jak i podejrzanym osobom na PM.
Lepiej wpierw czasem doradzić się admina M czy Gedeona, jeśli ktoś podejrzany wypytuje o to i owo.
Tym co są całkowicie wolni nic nie grozi, ale innym pewna dekonspiracja tak.
Tym bardziej, że zostały tu namierzone osoby z Nadarzyna i inni gorliwi łapacze Towarzystwa. Można dla zmyłki w swoich danych, albo nie wpisywać żadnej miejscowości, albo 'sąsiednią'. ;)
-
Przez prawie rok zaglądałem na to forum zanim sie zalogowałem.
Teraz trochę sie pochwalę.Pokazałem je trzem osobą.Jedna z tych osób zarejestrowała sie szybciej ode mnie , a pozostałe dwie przeglądają i czytają z wielkim zainteresowaniem.
Dziękuję za "owoc", bracie :P
-
Drodzy Goście forumowi
Musze Wam powiedzieć, że od momentu manifestacji średnia Wasza na forum zwiększyła się o 50%
Z moich obserwacji wynika, że średnio dochodziło w różnych godzinach dnia do 100 Gości, nie licząc użytkowników.
Teraz zaś średnio jest około 150 Gości.
Brawo WY!
Rejestrujcie się i zapraszajcie innych. :)
Bądźcie nagłaśniającymi "pozafiguralnymi trąbami", jak to mówił Russell. :)
-
Wczoraj rozmawiałam z Panem, który poczytuje forum i to regularnie. Mówię mu, zarejestruj się, będziesz miał więcej możliwości. Na co on...e nie, jakby się dowiedzieli, zaraz by się na mnie zemścili. Szczena mi opadła, pytam, gościa ..osz Q to kogo ty się boisz, Boga czy ludzi? Wychodzi na to, że ludzi, bo ten na górze i tak wie co robisz i gdzie zaglądasz.
Eh...pozoranci.
-
Podczytywanie to często pierwszy pozytywny etap. Rejestracja wymaga już kolejnego stopnia dojrzałości. Spokojnie, z czasem na pewno część się zarejestruje...
-
Wczoraj rozmawiałam z Panem, który poczytuje forum i to regularnie. Mówię mu, zarejestruj się, będziesz miał więcej możliwości. Na co on...e nie, jakby się dowiedzieli, zaraz by się na mnie zemścili. Szczena mi opadła, pytam, gościa ..osz Q to kogo ty się boisz, Boga czy ludzi? Wychodzi na to, że ludzi, bo ten na górze i tak wie co robisz i gdzie zaglądasz.
Eh...pozoranci.
Ciekawość zwycięży ;D
-
Podczytywanie to często pierwszy pozytywny etap. Rejestracja wymaga już kolejnego stopnia dojrzałości. Spokojnie, z czasem na pewno część się zarejestruje...
Pewnie są takie etapy.
Ja bym je tak zdefiniował, choć może się mylę:
1. nudno na zebraniach
2. ciągłe poganianie przez starszych do pracy
3. od niechcenia zaglądnięcie na strony odstępcze, ale ze wzdrygnięciem się
4. jednak coś mnie ciągnie, by znów tam zajrzeć
5. a co ja sobie będę żałować, przecież tylko czytam
6. a jednak mają sporo racji, niektórzy podobni do mnie
7. oooo, zaczyna się coś dziać, Australia, manifestacja
8. trzeba to śledzić, by wiedzieć co w trawie piszczy
9. to jednak organizacja nie jest taka czysta...
10. co tam zebrania, tu się więcej dowiem na bieżąco
11. a może by się tak zarejestrować...
12. no to jestem z Wami Kochani
13. zaraz Wam opiszę swoje przeżycia
14. poradźcie jak się wyplątać z organizacji
15. wiecie co: napisałam list do starszych, że odchodzę.
Ja tylko teoretyk. :-\
Może inaczej praktycy to widzicie. :)
-
Włodku, z grubsza tak to wygląda, choć oczywiście każdy człowiek reaguje inaczej. Z tego, co wiem, częsty jest też etap albo olśnienia ("że też sam na to nie wpadłem"), albo gniewu ("tyle lat dawałem się robić w konia"). Punkty 4-5 często się łączą, a bywa, że poszukiwanie informacji i przeszukiwanie netu staje się wręcz kompulsywne - w pracy, po nocach, w komunikacji miejskiej itp.
-
W pierwszym poście we wrześniu 2015 r. napisałem:
Na bratnim forum zamieściłem poniższą odezwę.
Nie mamy tu tak wielu gości jak tam, ale też często liczba ich przekracza kilkanaście osób.
O jak się pomyliłem na czas dzisiejszy.
Dziś nie "kilkunastu" gości mamy na forum, ale zawsze prawie ponad 100.
Często dochodzi do 200 gości, a rekord mamy:
Najwięcej online: 465 (23 Czerwiec, 2016, 20:3 :)
[To był Czas Apokalipsy, Australia i pedofilia ;)]
-
Nie zdążyłam być tu gościem. I nie wiem czy się z tego cieszyć, czy smucić.
Choć kilka miesięcy ktoś mnie do rejestracji namawiał.
Nie miałam zielonego pojęcia o istnieniu takiej kopalni wiedzy o wts.
Od razu poszłam na "głęboką wodę"
i zawitałam jako uczestnik.
Jakby etap "gościa" mnie ominął, ale tylko ze zwykłej niewiedzy.
-
Najwięcej online: 465 (23 Czerwiec, 2016, 20:3 :)
[To był Czas Apokalipsy, Australia i pedofilia ;)]
Tyle było z okazji wydania filmu "Lojalni aż do śmierci" i wypromowania go na kilku popularnych portalach, był tam wtedy link do forum i dlatego takie tłumy :).
W każdym razie manifestacja zrobiła swoje, odnotowaliśmy znaczący wzrost ilości użytkowników odwiedzających forum zarówno przed nią, w jej trakcie jak i po:
(http://i.imgur.com/dvE8gr2.png)
Co ciekawe nie tylko nasze forum odnotowało takie wzrosty w trakcie manifestacji. Również na kanale Detektor Prawdy na Youtubie w tym okresie był spory wzrost odsłon filmów:
(http://i.imgur.com/ZDtBdFs.png)
-
Coś chciałem powiedzieć, a w zasadzie napisać, ale zapomniałem
Wróć z tego miejsca skąd przybyłeś,to sobie przypomnisz.To działa.Prawo Morfiego.
-
Teraz jest 191 gości, a w dzień kiedy postawiliście post o nowych ulotkach czy coś koło tej daty było ponad 300. Ale sie ucieszyłem, ale potem pomyślałem, ze to Nadarzyniaki mogą siedzieć ;D ;D ;D
-
Teraz jest 191 gości, a w dzień kiedy postawiliście post o nowych ulotkach czy coś koło tej daty było ponad 300. Ale sie ucieszyłem, ale potem pomyślałem, ze to Nadarzyniaki mogą siedzieć ;D ;D ;D
Niech śledzą i niech się przygotowują na duchowe trzęsienie ziemi w Polsce.
I tak im dupki się już popodpalały.
Siedzą jak na bombie, w tej swojej nadarzyńskiej twierdzy.
I zapewne już obmyślają plan obrony przed szarańczą odstępców.
;D
-
A ja myślę, że w Nadarzynie to im zwisa to co planujecie.
-
Ej Nadarzyn! 😂 Zawsze mi było szkoda Betelczykow. Wielu z nich chciało odejść ale ponieważ przyszli tam gdy mieli 20lat to po 5latach trudno było się wyrwać z ciepełka...
Ogolnie bardzo toksyczne miejsce. To się nazywa instytucja totalna - jak np zakony. Wszystko ci zorganizują, cały dzień, całą młodość. A plotek tam to jest tak dużo... OMG.
Trzymam kciuki za tych co się obudzili. Pamiętajcie, jest życie po sekcie. I to lepsze. Choćby nie wiem co wam wmawiali. Nie dajcie się. 😄
Hahaha nawet mi niektórych szkoda.
-
Ej Nadarzyn! 😂 Zawsze mi było szkoda Betelczykow. Wielu z nich chciało odejść ale ponieważ przyszli tam gdy mieli 20lat to po 5latach trudno było się wyrwać z ciepełka...
Ogolnie bardzo toksyczne miejsce. To się nazywa instytucja totalna - jak np zakony. Wszystko ci zorganizują, cały dzień, całą młodość. A plotek tam to jest tak dużo... OMG.
Trzymam kciuki za tych co się obudzili. Pamiętajcie, jest życie po sekcie. I to lepsze. Choćby nie wiem co wam wmawiali. Nie dajcie się. 😄
Hahaha nawet mi niektórych szkoda.
Tak !!! Nadarzyniaki czy jak kto woli Butelczycy. Rzućcie tą robotą i zacznijcie rzeczywiste życie już teraz. Nie lękajcie się, wiara w samego siebie i uczciwość pobłogosławią wam 100-kroć bardziej niż wiara w wymyślonego przez masonów bożka.
-
I zapewne już obmyślają plan obrony przed szarańczą odstępców.
No to mnie ciekawi kwestia RODO - będę musiał to przeczytać, ale czy po wejściu zmian o przechowywaniu danych nie będzie tak, że każdy będzie mógł sobie po prostu przestać nie tylko uczestniczyć w działalności instytucjonalnej zboru, ale też po prostu przestać nazywać się śj - bo przecież nie ma podpisu kogokolwiek z nas, że wstąpiliśmy, za to dokumenty na nasz temat - o których często nawet nie wiemy - były produkowane przez grona starszych i BO (kartoteki sprawozdań głosicieli, formularze przekazów od zboru do zboru, formularze przesłuchań sądowniczych itp.). A zatem jeśli nie wstąpiliśmy podpisem, to możemy wystąpić bez podpisu, a to oni po wejściu zmian mogą mieć problem - bo na jakiej podstawie zgromadzili tyle danych i poddają je jakiejś analizie? A statut może sobie stanowić, co chce - wprowadzili go cichaczem i po prostu wymyślili sobie zasady, które potem chcą egzekwować, ale których nikt poza nimi nie zna...to jest wielka nieuczciwość i jeżeli wspomniany dokument coś o tym będzie stanowił i da każdemu swobodę odejścia bez jakiejkolwiek procedury wewnętrznej i gwałtu psychicznego w postaci przesłuchania przez ludzi po zawodówce, to może się okazać, że w Polsce nie ma więcej niż 5-ciu śj, bo nikt się tam nie zapisywał poza oficjalnymi urzędnikami, którymi są członkowie komitetu oddziału - ci bowiem myślę są gdzieś wpisani, choćby przez organ rejestrujący związki wyznaniowe, a to np. na poczet konieczności wezwania kogokolwiek gdziekolwiek, jak np. wezwano tego zakłamanego Austriaka Gerrita Loscha do sądu w San Diego jako reprezentanta Watchtower Society.
-
No to mnie ciekawi kwestia RODO - będę musiał to przeczytać, ale czy po wejściu zmian o przechowywaniu danych nie będzie tak, że każdy będzie mógł sobie po prostu przestać nie tylko uczestniczyć w działalności instytucjonalnej zboru, ale też po prostu przestać nazywać się śj - bo przecież nie ma podpisu kogokolwiek z nas, że wstąpiliśmy, za to dokumenty na nasz temat - o których często nawet nie wiemy - były produkowane przez grona starszych i BO (kartoteki sprawozdań głosicieli, formularze przekazów od zboru do zboru, formularze przesłuchań sądowniczych itp.). A zatem jeśli nie wstąpiliśmy podpisem, to możemy wystąpić bez podpisu, a to oni po wejściu zmian mogą mieć problem - bo na jakiej podstawie zgromadzili tyle danych i poddają je jakiejś analizie? A statut może sobie stanowić, co chce - wprowadzili go cichaczem i po prostu wymyślili sobie zasady, które potem chcą egzekwować, ale których nikt poza nimi nie zna...to jest wielka nieuczciwość i jeżeli wspomniany dokument coś o tym będzie stanowił i da każdemu swobodę odejścia bez jakiejkolwiek procedury wewnętrznej i gwałtu psychicznego w postaci przesłuchania przez ludzi po zawodówce, to może się okazać, że w Polsce nie ma więcej niż 5-ciu śj, bo nikt się tam nie zapisywał poza oficjalnymi urzędnikami, którymi są członkowie komitetu oddziału - ci bowiem myślę są gdzieś wpisani, choćby przez organ rejestrujący związki wyznaniowe, a to np. na poczet konieczności wezwania kogokolwiek gdziekolwiek, jak np. wezwano tego zakłamanego Austriaka Gerrita Loscha do sądu w San Diego jako reprezentanta Watchtower Society.
RODO to takie brony właśnie podpinane do ciągnika, jeszcze chwilka i przelecą się po WTS :)
-
A ja myślę, że w Nadarzynie to im zwisa to co planujecie.
:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
Hahahahahahah.... Ty to mnie potrafisz rozbawić do końca. Dziękuję.
A jeśli chodzi o RODO, to myślę że zostaną zasypani wnioskami, i wszyscy w betel będą musieli zewrzeć szeregi żeby na nie odpisać. ;D
Najlepsze jest to, że tu się naprawdę nie ma z czego śmiać. Jak Motyl napisał, urzędnicy udostępniają narzędzie do orania dla zwykłych ludzi. Może firmy i sekty przestaną się panoszyć i zaczną bardziej szanować wrażliwe dane. No tak, ale nie dotyczy to Strażnicy. Oni będą zawzięcie dążyli do swojego.
-
A ja myślę, że w Nadarzynie to im zwisa to co planujecie.
Najbardziej tobie zwisa. ;D
-
Większość ludzi przejmuje się swoją pracą a nawet o nią martwi.
Jestem pewien że w Nadarzynie też przejmują się wynikami działania Korporacji wydawniczej.
Będzie lecieć bez końća na minusie Polska to będą redukcje etatów i cięcia kosztów.
Zatem nie wisi w Nadarzynie sytuacja. To co wisi w Nadarzynie nad wszystkimi to pytanie tabu. CO TERAZ BĘDZIE? Dokąd pójdziemy?
Nie ma przecież konkurencyjnej korporacji do której można by przeskoczyć.
-
A ja myślę, że w Nadarzynie to im zwisa to co planujecie.
Zwisać to im będzie latem, jak się kongresy zaczną łącznie z manifestacjami exŚJ. ;D
Takie dwa w jednym będzie. :)
-
A ja myślę, że w Nadarzynie to im zwisa to co planujecie.
A ja myślę, że użytkownikom tego forum zwisa TWOJE TROLLOWANIE.
-
A ja myślę, że użytkownikom tego forum zwisa TWOJE TROLLOWANIE.
Naznaczona a właściwie Naznaczony, nigdy się nie przedstawił, a jego posty to tylko próby sypania piasku w tryby.
Niechby popisał się i podał jakieś alternatywne działania, skoro tak śledzi nasze forum. :-\
-
A ja myślę, że w Nadarzynie to im zwisa to co planujecie.
Myślę, że jednak NIE!!
Nie zwisa i nie jest obojętne, a to zdradzają ich czyny!
Dlaczego ustawiali na swoich zgromadzeniach służbę policyjną, która zawracała ludzi od manifestacji?
Dlaczego ciągle krzyczą i grzmią, że odstępcy kłamią?
Dlaczego nagrali właśnie taki broadcasting na MARZEC 2018 a nie inny?
Dlaczego każą niszczyć starą literaturę?
Dlaczego chcą odciąć ludziom nakazami dostęp do You Tube, FB i innych form przekazu?
Dlaczego piszą takie a nie inne listy do gron starszych w sprawie pedofilii?
Dlaczego okłamują swoje owieczki, że to wszystko, to plotki?
Dlaczego? ...
Dlaczego? ...
Dlaczego? ...
Można by tak mnożyć bez końca prawie te ... DLACZEGO?? ...
Naznaczony.
Myślę, że zaklinasz rzeczywistość.
A jeśli jesteś nadarzyniakiem, to lepiej się ewakuuj jak najszybciej stamtąd, dopóki masz czas.
Żeby jeszcze z jakimś honorem stamtąd wyjść, zanim się tam poleje prawdziwe szambo spraw o pedofilię i inne skandale.
W Polsce też tego nie brakuje, uwierz.
Skończy się ten raj dla pedofili w zborach.
:'( :'(
-
A ja myślę, że w Nadarzynie to im zwisa to co planujecie.
Jasne że zwisa 10 000 głosicieli:
2005 r. – przeciętna liczba głosicieli: 127 729 (najwyższa: 128 519), wzrost 0% (Strażnica Nr 3, 2006 s. 29);
2017 r. – nie podano przeciętnej liczby głosicieli (najwyższa: 118 036), spadek -1% (Sprawozdanie z działalności w poszczególnych krajach 2018).
Zwisają też spadki procentowe non stop:
2013 r. – przeciętna liczba głosicieli: 123 278 (najwyższa: 124 280), spadek -1% (Rocznik Świadków Jehowy 2014 s. 184).
2014 r. – przeciętna liczba głosicieli: 122 381 (najwyższa: 123 177), spadek -1% (Rocznik Świadków Jehowy 2015 s. 184).
2015 r. – przeciętna liczba głosicieli: 121 018 (najwyższa: 122 021), spadek -1% (Rocznik Świadków Jehowy 2016 s. 184).
2016 r. – przeciętna liczba głosicieli: 118 947 (najwyższa: 119 932), spadek -2% (Rocznik Świadków Jehowy 2017 s. 184).
2017 r. – nie podano przeciętnej liczby głosicieli (najwyższa: 118 036), spadek -1% (wg najwyższej -2%, dokładnie o -1,6% (Sprawozdanie z działalności w poszczególnych krajach 2018).
Zwisają to zwisy, czyli krawaty, pozostałych głosicieli. :)
-
A ja myślę, że w Nadarzynie to im zwisa to co planujecie.
Zwisać to może żyrandol spod sufitu, a Ty swoje wątpliwej inteligencji komentarze, zachowaj dla siebie.
-
Roszada, nadarzyniaki powinni Tobie podziękować, jakaś flachę postawić za te statystyki ;)
Przynajmniej maja więcej czasu na picie kawy. Pewnie pijąc ja myślą co tu Roszada znowu naskrobie.
EDIT: 179 gości obecnie na forum