NA DOBRY POCZĄTEK > POWITANIE

Help !!! SOS dla rozdartego serca

(1/22) > >>

enewek:
Witam wszystkich bardzo serdecznie.
I bardzo proszę wszystkich o pomoc w mojej sprawie którą opiszę w miarę dokładnie. 
Zaszczało się to w pracy drobnym flirtem pójściem z koleżanką z pracy na kawę. Po paru spotkaniach na na kawie i paru spacerach koleżanka Ola wyjawiła mi że jest Świadkiem tak jak jej mąż. Co spotkania bardziej się odkrywała swoje problemy domowe. To że jest Świadkiem mnie nie przeszkadzało była elokwentna bardzo miła a z czasem coraz bardziej otwarta na mnie. Uczucie rosło bardzo szybko. Jej cała rodzina też jest należy do Zboru nawet parę osób z jej rodziny poznałem , byli mili sympatyczni i bardzo otwarci. Pewnego dnia tak jak wszyscy ludzie które czują do siebie miłość wylądowaliśmy w pod jedną pierzyną. Później nastąpiło wyhamowanie obawy a następnie w kłótni przyznanie się do zdrady.
Po wielu spotkaniach miała komitet Sądowniczy ale z powodu (chyba) że jej mąż był Starszym a cała rodzina bardzo oddana wierz nie została wykluczona tylko publicznie upomniana.
Oczywiście musiała obiecać że zakończy znajomość ze mną.
Tak się nie stało z miesiąca na miesiąca coraz bardziej ciągnęło nas do siebie. Ale w jej sercu była wielka zadra strach przed zdemaskowaniem. Rozpoczął się proces rozwodowy pomiędzy Olą a mężem. Po paru rozmowach że się boi naszych kontaktów z uwagi na rozwód oraz z uwagi na możliwość wykluczenia rozstaliśmy się. Widywaliśmy się czasami przypadkowo w pracy ale to były zupełnie inne relacje.
Prawie rok później otrzymała rozwód sądowny.
Jest wolną kobietą ale nie do końca. Problem jest w tym że oboje po tak długim czasie z powrotem chcieli byśmy do siebie wrócić ale ona się boi konsekwencji.Starszy dowiedzeniu się od niej
 że otrzymała rozwód.
I przeprowadził z nią rozmowę że może teraz być każdą inną osobą tylko nie ze mną bo to ja przysłużyłem się do rozpadu jej pierwszego związku.
Ona jest w strachu przed wykluczeniem ja nie wiem co mam robić !!!
Jak jej i sobie pomóc.!!!
Czy jeśli zostanę się też Świadkiem to coś zmieni.
Z kim rozmawiać jak to załatwić. Według mnie nie bycie z kimś przez rok było karą olbrzymią.
Gdzie wybaczenie i miłosierdzie .
Co robić  POMOCY !!!!

Bardzo Ją kocham i zrobię wszystko byśmy razem byli na zawsze.

Witek

Villa Ella:
Jak zostaniesz Świadkiem, to zmieni się tylko to, że ty również będziesz się bał...

Drengr:
Ona zawsze będzie się bała...jak nie Starszych i wykluczenia, to ostracyzmu ze strony innych członków zboru, jak nie tego, to że jak wykluczą to zawiedzie rodzinę - i tak w nieskończoność.

Czy związek może być szczęśliwy gdy cały czas ktoś włazi pomiędzy?

Sekta będzie cały czas włazić pomiędzy Was.

Dianne:
Nie jestem pewna czy starsi nie nagięli trochę procedur zabraniając jej związku z tobą. 


Btw, ona jest wierząca czy nie chce zostać wykluczona tylko ze względu na rodzine?

wspaniale:
W świetle SJ
ona nie może zawrzeć związku małżeńskiego póki on nie zrobi tego pierwszy, bo będzie oskarżona o cudzołóstwo.
Ale np mój były mąż ożenił się i ma sie dobrze- nie wykluczyli go :)
Nie pchaj sie do Świadków, jak ją kochasz - pokaż jej życie poza organizacją i wyciągnij z niej.
Jak ona kocha organizację bardziej niż ciebie ... to będzie cieżko dla ciebie



Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej