Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Lata 30. i 40. XX wieku i „pokolenie roku 1914”  (Przeczytany 876 razy)

Offline Roszada

Lata 30. i 40. XX wieku i „pokolenie roku 1914”
« dnia: 02 Marzec, 2017, 09:49 »
Lata 30. i 40. XX wieku i „pokolenie roku 1914”

Dziś zapewne niewielu Świadków Jehowy zdaje sobie sprawę z tego, że w latach 30. i 40. XX wieku Towarzystwo Strażnica łączyło naukę o rychłym, lada rok, lada miesiąc Armagedonie, z wykładnią o „pokoleniu roku 1914”. Mało komu wydaje się, że to można było wtedy pogodzić, a jednak ta organizacja potrafiła tego dokonać.
Raymond Franz, były członek Ciała Kierowniczego Świadków Jehowy, wspomina, że między innymi choroba nowotworowa prezesa Rutherforda powodowała „silne pragnienie nastania »końca« jeszcze za jego życia”, a podobnych wypowiedzi dotyczących Armagedonu było wiele w latach 1940-1941 (Kryzys Sumienia R. Franz, 2006 s. 16-17). Jedną z nich też przytoczył, a pochodziła ona z kongresu z roku 1940:

„(...) może to być ostatnie zgromadzenie przed wybuchem wielkiego ucisku” (Kryzys Sumienia R. Franz, 2006 s. 12).

R. Franz również dzieli się ze swoimi odczuciami z tamtego czasu:

„Pamiętam, gdy nastała jesień 1940 roku i gdy chowałem do szafy moje letnie ubranie, myślałem, że prawdopodobnie nigdy już go nie wyjmę – albo nastanie Armagedon, albo wszyscy znajdziemy się w obozach koncentracyjnych, jak wielu Świadków w nazistowskich Niemczech” (Kryzys Sumienia R. Franz, 2006 s. 12).

Mówi on też, w jaki sposób godzono naukę o latach 40. XX wieku dla nastania Armagedonu z wykładnią o „pokoleniu roku 1914”:

„W latach czterdziestych utrzymywał się pogląd, że »pokolenie« obejmuje okres trzydziestu do czterdziestu lat. Doprowadziło to do tego, że kładziono stały nacisk na myśl, że pozostało bardzo niewiele czasu” (Kryzys Sumienia R. Franz, 2006 s. 297).

Trzeba tu koniecznie dodać, że lata 30. XX wieku, jako czas wypełnienia się „jakichś” zapowiedzi Towarzystwa Strażnica, nie pojawiły się dopiero po roku 1930, ale już wcześniej. Oto wypowiedzi dotyczące nastania Królestwa w mocy w roku 1931 lub 1932, pochodzące z roku 1918 i z lat 20. XX wieku, z dwóch edycji tej samej książki:

The Time of the establishment of the Kingdom in power is indicated as “in the fourteenth year after that the city (Christendom) was smitten” — or thirteen years after 1918, viz., in 1932. – Ezek. 40:1. (ang. Dokonana Tajemnica 1918 s. 569; tłumaczenie: „Czas ustanowienia Królestwa w mocy jest wskazany jako »czternastego roku po uderzeniu miasta« (Chrześcijaństwa) – czyli w trzynaście lat po roku 1918, to jest 1932. – Ezech. 40:1”).

„Czas ustanowienia Królestwa w mocy jest wskazany jako »czternastego roku po uderzeniu miasta« (Chrześcijaństwa) – czyli w trzynaście lat po roku 1918, to jest 1931. – Ezech. 40:1” (Dokonana Tajemnica 1925 s. 664).

Lata 30. XX wieku

Aby było widać, że Towarzystwo Strażnica nauczało w jednym czasie tak o rychłym Armagedonie, jak i o „pokoleniu roku 1914”, które nam dziś z perspektywy wydaje się terminem dość długim, przytaczamy wypowiedzi jednego i drugiego rodzaju. Oto przykładowe fragmenty o „pokoleniu roku 1914”:

„Niechaj więc władcy i lud przyjmą do wiadomości, że wkrótce mianowicie za czasów tej generacji, przyjdzie na narody »chrześcijaństwa« najstraszliwszy ucisk, jaki kiedykolwiek spotkał ludzkość...” (Królestwo nadzieja świata 1931 s. 13-14);

„W krótkim czasie, mianowicie za życia teraźniejszej generacji, »chrześcijaństwo« i panujące w niem narody, zupełnie będą zniszczone” (jw. s. 20);

„Wydarzenia te zgodnie z przepowiednią poczęły występować w roku 1914. Od tego czasu zaczęło się wypełnianie innych przez Jezusa wypowiedzianych proroctw, co ponownie dowodzi, że dobiegliśmy końca świata, że Chrystus powrócił i że Bóg mu zgodnie ze swą obietnicą udzielił prawa do panowania nad światem. Termin ten jest zatem ostatecznie ustalony. (...) tuż po zakończeniu tej pracy świadczenia – jak mówi Jehowa – nastąpi Armagedon. Będzie to ucisk, jakiego jeszcze nigdy nie było. W tym czasie ucisku miljony ludzi wymrą, ale Pismo Św. wskazuje na to, że inne miljony przeżyją ten ucisk. (...) Rozsądnym wnioskiem jest, że ludzie, którzy teraz słuchają poselstwa prawdy, będą tymi uprzywilejowanymi. Wszystkie fakty wskazują, że Armagedon już w krótkim czasie nawiedzi świat, a ten okres czasu jest o wiele krótszy od czasu życia jednej generacji” (Życie i zdrowie 1932 s. 24-25).

„Wszystkie fakty wskazują, że Armagedon już w krótkim czasie nawiedzi świat, a ten okres czasu jest o wiele krótszy od czasu życia jednej generacji” (Złoty Wiek 01.12 1933 s. 358).

Oto zaś wypowiedzi i wspomnienia z lat 30. XX wieku o „końcu” lada rok:

„Ona [wojna Jehowy] może jeszcze nie nastąpi w tym roku; ale znacznie dłużej się nie odwlecze, a żadne wysiłki jakichkolwiek stworzeń nie mogą jej zatrzymać, albowiem Bóg nie zmienia tego...” (Ucieczka do Królestwa 1933 s. 35);

„Ta wszechświatowa wojna musi przyjść niebawem i żadna moc nie może jej odwrócić (...). Podczas niewielu miesięcy, pozostających jeszcze do wybuchu tej wszechświatowej wojny...” (Wszechświatowa wojna bliska 1935 s. 26 [przemówienie ze stycznia 1935 r.]);

„Tacy nauczali, że Bóg wnet wywróci nominalne chrześcijaństwo. Wielu uwydatniało rok 1925 jako tę datę, a gdy to nie uiściło się o tej porze, posunięto czas do 1932. Rok 1932 tak samo nastał i minął, a nominalne chrześcijaństwo nadal pozostawało przy egzystencji. Wtedy było odkryte, że nominalne chrześcijaństwo będzie zachowane przez pewien czas na pożytek klasy Jonadaba...” (Strażnica 01.05 1938 s. 134-135 [ang. 15.02 1938 s. 54-55]).

„Czwartek 11 listopada 1937 roku miał dla mnie przełomowe znaczenie. (...) »Czy podjąłbyś się pracy w londyńskim Betel w charakterze sługi oddziału?« »Ależ to jest bardzo odpowiedzialne zadanie!« – odparłem. »Co więcej«, dodał brat, »oznacza to, że zgadzasz się zostać tam do Armagedonu...«.” (Strażnica Rok CIX [1988] Nr 12 s. 21);

„Z utęsknieniem wyczekiwaliśmy nadejścia Królestwa Bożego. Pamiętam, że gdy otrzymaliśmy Rocznik 1935, pewien brat, zobaczywszy teksty dzienne na cały rok, zapytał: »Czy to oznacza, że minie cały rok, nim nadejdzie Armagedon?« Prowadzący grupę odrzekł: »Czy myślisz bracie, że gdyby Armagedon nadszedł jutro, to przestalibyśmy czytać Rocznik?«” (Strażnica Nr 17, 1995 s. 24);

„28 sierpnia 1928 roku o godzinie dziewiątej wieczorem wsiadłyśmy do pociągu. Każda z nas miała tylko jedną walizkę i tornister na literaturę biblijną. Na stacji moje siostry i rodzice płakali, a my razem z nimi. Myślałam, że skoro Armagedon jest bliski, mogę już nigdy ich nie zobaczyć” (Strażnica Nr 5, 2000 s. 22);

„Kiedy pewnej niedzieli w roku 1938 przyszliśmy na zebranie, przywitały nas dwie starsze siostry, a jedna z nich powiedziała: »Młody bracie, czy stanąłeś już po stronie Jehowy?« Przecież wiesz, że Armagedon jest tuż za progiem! (...) toteż 15 października 1938 roku zgłosiłem się do chrztu” (Strażnica Nr 17, 2000 s. 28).

Również książka pt. Harfa Boża, która była w języku polskim wydawana w latach 1921-1930, a po angielsku aż do roku 1940, zawierała takie oto wypowiedzi:

„Abraham, Izaak, Jakób i inni wierni prorocy, wzmiankowani przez Apostoła w liście do Żydów, 11 rozdziale, mają obietnicę lepszego zmartwychwstania (...) Ci wierni mężowie będą z powrotem przy życiu na ziemi za kilka lat i stanowić będą klasę legalnych przedstawicieli Chrystusa na ziemi. Będą oni widzialnymi przedstawicielami królestwa niebieskiego, którym Chrystus, pod Swoim nadzorem, powierzy sprawy świata” (Harfa Boża 1930 s. 352; ten tekst zmieniono w angielskiej wersji z roku 1928);

„Dowody w tem dziele przytoczone wykazały, że stary świat (społeczny i polityczny ustrój) zaczął przemijać w roku 1914, a całkiem przeminie w kilku następnych latach” (jw. s. 345).

Warto dodać, że w roku 1929 Towarzystwo Strażnica wybudowało tak zwany „Dom Książąt” w San Diego (Kalifornia), który oczekiwał na mających zmartwychwstać proroków Starego Testamentu. Okresowo zaś zajmował ten budynek chory na płuca prezes tej organizacji J. F. Rutherford (zm. 1942). Towarzystwo Strażnica opisało to niedawno w książce pt. Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego (1995 s. 76), a wcześniej omawiało te kwestie, związane z kontrowersjami, czasopismo pt. Złoty Wiek 15.04 1930 s. 118-119. Budynek ten sprzedano jednak w drugiej połowie lat 40. XX wieku.
Te zagadnienia też wiązały się z nauką o „pokoleniu roku 1914”, czemu wyraz daje jedna z publikacji Świadków Jehowy:

„Owych wyliczonych w Piśmie Św. wiernych, począwszy od Abla do Jana Chrzciciela (Do Żydów 11), wzbudzi Bóg ze śmierci i da im życie doskonałych ludzi. (...) W ciągu bardzo krótkiego czasu, a mianowicie za życia obecnego pokolenia, ci wierni mężowie powrócą i dane im zostanie doskonałe ludzkie życie na ziemi, obejmą upatrzony dla nich urząd i staną się odtąd widzialnymi władcami wszystkich ludów ziemi” (Królestwo nadzieja świata 1931 s. 49).

Lata 40. XX wieku

Wspomnieliśmy wcześniej, że w latach 40. XX wieku niewiele razy pojawiały się w publikacjach Świadków Jehowy fragmenty wprost o „pokoleniu roku 1914”.
Podawaliśmy, że najstarszą publikacją o „pokoleniu roku 1914”, którą wymienia Towarzystwo Strażnica w swym angielskim skorowidzu Watch Tower Publications Index 1930-1985 (1994, patrz odsyłacze przy Łk 21:32), jest broszura z roku 1944 pt. Królestwo Boże jest bliskie (w ang. s. 24).
Następną z kolei jest inna pt. Weselcie się narody z roku 1946 (s. 12-13).
Dopowiedzieliśmy też, że w latach 1926-1949 Towarzystwo Strażnica niewiele razy posługiwało się słowem „pokolenie”. Zapewne dlatego, że ono sugerowało, iż Armagedon jest dość odległy w czasie, a wtedy głoszono, że jest on „bardzo bliski”. Przykładowo w latach 1942-1949 tylko jeden raz odwołano się w Strażnicach do tekstów biblijnych o „tym pokoleniu” (patrz ang. Strażnica 01.07 1942 s. 204 o tekście Łk 21:32). Oto zaś teksty o rychłym „końcu” w latach 40. XX wieku:

„Jonadabowie, którzy teraz myślą o zawarciu małżeństwa, uczynią, zdaje się lepiej, gdy poczekają parę lat, zanim ognista burza Armagedonu przeminie...” (Spojrzyj faktom w oczy i poznaj jedyną drogę ucieczki 1939 s. 49; por. podobny tekst w czasopiśmie Nowy Dzień Nr 61, 1939 s. 963, który zawiera słowa „kilka lat”);

„Upłynęła już duża część roku 1941. Niech teraz każdy, kto naprawdę kocha Pana, porzuci religię i odłoży na bok samolubstwo, i kierując się duchem pełnego miłości oddania dla Jehowy Boga i Jego Teokratycznego Rządu pod władzą Chrystusa, wykorzysta kilka pozostałych miesięcy na złożenie największego świadectwa, jakie dotąd dano lub jakie jest możliwe” (ang. Strażnica 15.07 1941 s. 222);

„Otrzymując podarunek [książkę pt. Dzieci] maszerujące dzieci przyciskały ją do siebie nie jak zabawkę, ale jako dostarczony przez Pana instrument do najbardziej efektywnej pracy w pozostałych miesiącach przed Armagedonem” (ang. Strażnica 15.09 1941 s. 288);

„Walka onego wielkiego dnia Boga Wszechmogącego, gdzie organizacja szatana ze wszelką złością będzie wytępiona, jest na czasie wybuchnięcia” (Dzieci 1941 [maszynopis] s. 89 [ang. s. 221]);

„Wszyscy inni teraz na ziemi żyjący w Armagedonie umrą” (jw. s. 119 [ang. s. 295]);

„Od czasu gdzie te »drugie owce Pana« do Pana są zgromadzane, aż do Armagedonu upłynie tylko mało lat. Ten czas jest czasem wielkiego ucisku i zakończy się największym uciskiem jakiego świat nigdy nie zaznał. Właśnie o tym czasie mówiąc, powiedział Jezus: »A biada brzemiennym i piersiami karmiącym w one dni!« (Mat 24: 19, 20). To zdaje się oznaczać, że rodzice, którzy podczas Armagedonu małe dzieci mieć będą, więcej cierpień będą musieli znosić dlatego, ponieważ będą musieli o tych małych się starać” (jw. s. 126-127 [ang. s. 313]);

„Dlatego też każdego dnia możemy się spodziewać zmartwychwstania tych starożytnych wiernych mężów. Pismo Święte podaje słuszne powody, by wierzyć, że będzie to na krótko przed wybuchem Armagedonu” (The New World 1942 s. 104);

„Na początku roku 1942 pewne okoliczności skłoniły niektórych do wniosku, że dzieło świadczenia jest jakoby ukończone i że Armagedon nastał” (Strażnica Nr 19, 1950 s. 6);

„Ale nawet druga wojna światowa nie przeistoczyła się w »wojnę wielkiego dnia Boga Wszechmocnego« na polach Armagedonu, choć niejedni tego oczekiwali...” (Strażnica Nr 12, 1970 s. 13);

„Trzy miesiące później, 22 sierpnia 1943 roku, zostaliśmy ochrzczeni na kongresie w Detroit (stan Michigan, USA). W owym czasie wielu z nas wierzyło, że Armagedon jest tuż, tuż” (Strażnica Rok CI [1980] Nr 9 s. 25);

„Zdawało się nam, że ta wojna przejdzie już bezpośrednio w rozstrzygającą bitwę wielkiego dnia Boga Wszechmocnego, w Armagedon (Objawienie 16:14-16). Dobrze pamiętam, jak niecierpliwie wyglądaliśmy tego dawno zapowiedzianego wydarzenia” (Strażnica Rok CV [1984] Nr 16 s. 25);

„Nie przeczuwaliśmy, że 13 lat później, podczas drugiej wojny światowej, pobliskie wybrzeże Normandii zostanie zrujnowane (...); nie sądziliśmy też, że nasza służba pełnoczasowa będzie trwać tak długo. W rozmowie z Johnem zażartowałem: »Myślę, że z pięć lat popracujemy w służbie pionierskiej. Armagedon jest już tak blisko!«” (Strażnica Nr 7, 1989 s. 26);

„W roku 1942 za przyczyną Boskiej opatrzności Świadkowie Jehowy otrzymali wyjaśnienie tej tajemnicy. Szalała druga wojna światowa i wielu sądziło, że w końcu przeobrazi się ona w Armagedon. Ale Jehowa myślał inaczej! Na Jego świadków czekało jeszcze dużo pracy!” (Strażnica Nr 8, 1989 s. 14);

„Wyrażając pogląd podzielany w tym czasie przez wielu Świadków Jehowy, brat Nel ostrzegł: »Uważaj, żeby Armagedon nie zastał cię w szkolnej ławce«. Ponieważ nie chciałem, by tak się stało, porzuciłem szkołę i dnia 1 stycznia 1945 roku podjąłem służbę pionierską” (Strażnica Nr 7, 1993 s. 20);

„Pamiętam doskonale, jak we wrześniu 1939 roku nadeszła przerażająca wiadomość – w Europie wybuchła wojna. Zastanawialiśmy się, czy rozszerzy się ona na Daleki Wschód. Na mnie robiła wrażenie preludium Armagedonu, gdyż w moim przekonaniu przyszła na niego pora!” (Strażnica Nr 9, 1993 s. 29);

„Mieliśmy trochę oszczędności i wydawało nam się, iż z powodzeniem starczy ich do Armagedonu (Objawienie 16:14, 16). Zawsze myśleliśmy przecież, że jest on tuż, tuż. Dlatego gdy podejmowaliśmy służbę pionierską, zostawiliśmy dom i wszystko inne. W Baltimore pracowaliśmy od roku 1942 do 1947” (Strażnica Nr 15, 1998 s. 21);

„Mniej więcej w marcu 1945 roku dotarła do nas wiadomość, że nowym tekstem rocznym są słowa z Ewangelii według Mateusza 28:19 (...). Napełniło to nas radością i nadzieją, dotąd bowiem uważaliśmy, że wojna zakończy się Armagedonem” (Strażnica Nr 17, 2007 s. 11).