Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Samobójstwo po wykluczeniu  (Przeczytany 11882 razy)

Offline Villa Ella

Odp: Samobójstwo po wykluczeniu
« Odpowiedź #45 dnia: 27 Styczeń, 2018, 00:22 »
Eluś... na logikę, Bóg jako twórca rodziny, instynktów rodzicielskich, nie może być jednocześnie osobą, która niszczy rodziny i zabrania im kontaktu ze sobą.
Rozbijanie małżeństw też jest na porządku dziennym. Oczywiście rozwodów nie uznają, ale separację oczywiście i ją zalecają.
No to nie tego boga czczą, miałam na myśli. Tylko tego, który chce rozbijać małżeństwa, rozdzielać dzieci z rodzinami. Chce, aby ludzie rośli w pychę i stawali się zimni, samolubni,  i obojętni wobec siebie.
Obojętnie czy postąpisz według czyjejś rady, czy według własnego uznania, konsekwencje zawsze poniesiesz  ty sam.


Offline Helleboris

Odp: Samobójstwo po wykluczeniu
« Odpowiedź #46 dnia: 27 Styczeń, 2018, 01:26 »
Najbardziej przykre jest to, teraz myślą bracia z jego zboru. Dla nich samobójstwo brata było skutkiem tego jak bardzo obciążył go grzech. Zabił się bo tak nagrzeszył, że nie dał sobie rady. W ogóle temat chorób psychicznych, zaburzeń osobowości to jest nadal temat tabu w zborach. Może i dostaniesz wsparcie, ale za plecami większość ma cię za słabego duchowo. Z takim lepiej się nie zadawać.
Obecnie w książce "Paście" jest napisane, że próba samobójcza nie jest podstawą do powołania komitetu sądowniczego. Trzeba było to napisać, więc pewnie byli tacy, co sądzili za próbę samobójczą.
"To repeat the same action and expect different results is madness."


Offline gedeon

Odp: Samobójstwo po wykluczeniu
« Odpowiedź #47 dnia: 27 Styczeń, 2018, 08:43 »
Moge tylko potwierdzić, że jest to informacja prawdziwa, co do szczegółów to pewnie jeszcze za wcześnie aby o tym mówić a domysły mogą przynieść więcej szkody jak pożytku.

Myślę, że temat się wyczerpał, prawdą jest że człowiek odebrał sobie życie.
Jaki był prawdziwy powód tego kroku tego nie wiemy, rozmawiałem z kimś, kto znał tego człowieka i jego rodzinę i jest za wcześnie aby mówić o faktach.
Dlatego proszę uszanujmy rodzinę zmarłego i poczekajmy na fakty o ile będzie możliwe je opublikować.
Do tego czasu temat zamykam.