Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

BYLI... OBECNI... => OSTRACYZM => Wątek zaczęty przez: Drengr w 26 Maj, 2019, 21:01

Tytuł: Przyłączenie się dla świętego spokoju
Wiadomość wysłana przez: Drengr w 26 Maj, 2019, 21:01
Pewna osoba zaproponowała mi żebym przyłączył się tak proforma, to będzie łatwiej mieć ze mną relację - tylko dla korzyści technicznych. (jestem wykluczony).

Co myślicie o takiej propozycji? - (ta osoba twierdzi że zależy jej na mnie).
Tytuł: Odp: Przyłączenie się dla świętego spokoju
Wiadomość wysłana przez: Gremczak w 26 Maj, 2019, 21:24
Do czego przyłączył?
Tytuł: Odp: Przyłączenie się dla świętego spokoju
Wiadomość wysłana przez: PoProstuJa w 26 Maj, 2019, 21:30
Pewna osoba zaproponowała mi żebym przyłączył się tak proforma, to będzie łatwiej mieć ze mną relację - tylko dla korzyści technicznych.

Co myślicie o takiej propozycji? - (ta osoba twierdzi że zależy jej na mnie).

To wspaniała propozycja! Od razu biegnij i z niej skorzystaj!
Na pewno przynależenie do zboru ŚJ jest GWARANCJĄ spokoju i szczęścia!
Każdy kto odchodzi z tej wspaniałej religii to szaleniec!  ;D ;D ;D

Jeśli masz znajomych także w innych miejscach, to również idź im na rękę. Jak jakiś znajomy jest w więzieniu - zrób napad na bank i będziecie się cieszyć swoim towarzystwem we wspólnej celi!
Bycie w sekto-religii, aby dogodzić innym, to świetny pomysł!
Tytuł: Odp: Przyłączenie się dla świętego spokoju
Wiadomość wysłana przez: Cytryna w 26 Maj, 2019, 21:47
Zbyt ogólnie napisałeś.Ciężko cokolwiek mysleć  ;D
Tytuł: Odp: Przyłączenie się dla świętego spokoju
Wiadomość wysłana przez: Alicja w 26 Maj, 2019, 22:16


Pewna osoba zaproponowała mi żebym przyłączył się tak proforma, to będzie łatwiej mieć ze mną relację - tylko dla korzyści technicznych. (jestem wykluczony).

Co myślicie o takiej propozycji? - (ta osoba twierdzi że zależy jej na mnie).

Ponowne przyłączenie się oznacza dużo upokorzeń, nie wiem czy chcesz przez to przechodzić tylko po to żeby komuś było łatwiej mieć z Tobą relację. Jak chce mieć z Tobą relację to niech ją ma, a nie każe Ci się dostosować. Może niech ona się odłączy, żebyście mieli ułatwiony kontakt? :D

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Przyłączenie się dla świętego spokoju
Wiadomość wysłana przez: mav w 27 Maj, 2019, 00:16
Ponowne przyłączenie się oznacza dużo upokorzeń, nie wiem czy chcesz przez to przechodzić tylko po to żeby komuś było łatwiej mieć z Tobą relację. Jak chce mieć z Tobą relację to niech ją ma, a nie każe Ci się dostosować. Może niech ona się odłączy, żebyście mieli ułatwiony kontakt? :D

Popieram. Przyłączenie się to często wielomiesięczny proces w którym musisz przychodzić na Salę Królestwa i dawać się traktować jak powietrze, dodatkowo płaszcząc się przed starszymi, którzy uważają się za panów życia i śmierci, pisać listy które i tak nie mają żadnego wpływu na ich decyzję, bo to oni decydują ile czasu musi minąć zanim Twoja wina zostanie zmazana. Musisz też udawać, że Ci zależy na byciu Świadkiem Jehowy i że wierzysz w to, czym niewolnik ich karmi, a zakładam, że już tak nie jest, więc nie będzie to łatwe.

Nie polecam, 2/10.
Tytuł: Odp: Przyłączenie się dla świętego spokoju
Wiadomość wysłana przez: hello_him w 27 Maj, 2019, 08:37
Dla towarzystwa to Cygan dał się powiesić !! Ja dla świetego spokoju to bym kopnął takiego przyjaciela/ przyjaciółkę w 4 litery. Przyłączenie jest związane z posłuszeństwem wobec ‚osmiornicy’ zza oceanu, każdy Ci będzie zaglądał przez ramię czym się zajmujesz w życiu, co kupujesz jaka masz rozrywkę. O nie napewno bym nie pozwolił by kilka osób które lubię miały wpływ na wszystko co robię w moim życiu. Ostateczna decyzja należy do Ciebie.
Tytuł: Odp: Przyłączenie się dla świętego spokoju
Wiadomość wysłana przez: Nemo w 27 Maj, 2019, 08:57
Pewna osoba zaproponowała mi żebym przyłączył się tak proforma, to będzie łatwiej mieć ze mną relację - tylko dla korzyści technicznych. (jestem wykluczony).

Co myślicie o takiej propozycji? - (ta osoba twierdzi że zależy jej na mnie).
Jak tej osobie na Tobie zależy to nie powinna Cię nakłaniać do powrotu, tylko spróbować zrozumieć Twoje stanowisko. A jak chce utrzymywać nieskrępowane kontakty z Tobą i dlatego namawia Cie do przyłączenia, to wiedz, ze jakby nie było zawsze będziesz dla niej na drugim miejscu, a na pierwszym będzie niebieski kwadratowy cielec.
To takie moje zdanie. Ty zrobisz oczywiście jak uważasz. Twoje życie, Twoje decyzje.
Tytuł: Odp: Przyłączenie się dla świętego spokoju
Wiadomość wysłana przez: Xevres w 27 Maj, 2019, 09:13
Ze swojego doświadczenia wiem(byłem raz przyłączany), ze nigdy więcej nie stracę godności i nie będę przed człowiekiem drugim się prosił o co kolwiek. Najgorsze 6 miesięcy mojego życia. Po przyłączeniu nie minęły dwa lata gdy napisaliśmy listy o odłączeniu. Tym razem to ja byłem na gorze a oni wydzwaniali i prosili żebym to przemyślał. Powód zmiany ich nastawienia? Mam nagrania ich kłamstw i matactw i dowody pijaństwa. Od tej pory jeden ze starszych, który był moim największym przeciwnikiem przestał chodzić na zebrania około pół roku temu bo niektórzy głosiciele przypadkiem z nieznanego źródła dostali nagranie gdzie chodzi obszczany i się przewraca. Niebawem wyślę kwity na kolejnego starszego. I tak po kolei. 7 starszych, 7 dowodów, ze jedyne do czego maja kwalifikacje to orać pole a i tego by pewnie nie zrobili dobrze bo to tez wymaga myślenia i jakiś umiejętności.

Podsumowując, nie wracaj do tej sekty, dasz palec, będą chcieli rękę. Potem będą teksty to może być do służby poszedł? Może do szkoły się zapisz? Nie Ty masz się dostosować do nich tylko oni do Ciebie bo inaczej ta sekta wygrywa.
Tytuł: Odp: Przyłączenie się dla świętego spokoju
Wiadomość wysłana przez: Siedemtwarzy w 27 Maj, 2019, 12:00
Zacytuje wypowiedź mojego dobrego kumpla: komitet sądowniczy to nic w porównaniu do tego jak został upodlony podczas przyłączenia.
Wiem, że mówię to z pozycji formalnie świadka, ale czy warto wracać dla takiej osoby. Jeśli jej zależy na Tobie, dlaczego religie czyni kartą przetargową?
Tytuł: Odp: Przyłączenie się dla świętego spokoju
Wiadomość wysłana przez: Storczyk w 27 Maj, 2019, 12:24
Z drugiej strony patrzeć ,gdy przyłączy się z informacjami jakie wie o tym wyznaniu, to nie bedzie nic przeżywał, brał do siebie.Wejdzie na chłodno.Może być tak, ze osobę zmanipulowaną(bo tylko taka takie warunki stawia osobie na ktorej jej zależy) wyciagnie  z sekty pomału.
Tytuł: Odp: Przyłączenie się dla świętego spokoju
Wiadomość wysłana przez: Ruda woda w 27 Maj, 2019, 18:33
wrócisz do swoich wymiocin jak pies... obrzydlistwo. nigdy więcej organizacji, nawet dla rodziny
dla świętego spokoju to można sobie w lesie pokrzyczeć a nie do takiego g... za przeproszeniem wracać
ale rozumiem, każdy ma inną psychikę i sytuację
ja nigdy więcej organizacji ani żadnej innej sekty / religii
Tytuł: Odp: Przyłączenie się dla świętego spokoju
Wiadomość wysłana przez: Storczyk w 27 Maj, 2019, 19:18
Nikt tam przypadkiem nie trafił (rodzice wasi przypadkiem  w to też nie weszli)niejednemu pomogła sekta głowę podnieś do góry  cokolwiek to oznacza..Niejeden z nas nie wiadomo gdzie by dziś byl gdyby nie to ze...Pozwólmy Drengerowi podjac decyzje to jego życie....Jeśli ma tam kogos bardzo ważnego..
Tytuł: Odp: Przyłączenie się dla świętego spokoju
Wiadomość wysłana przez: Światus w 27 Maj, 2019, 19:24
A czy w drugą stronę to nie działa?
Szybciej (i lepiej) będzie, jeśli twój znajomy się ODŁĄCZY.
Spokój i dobre kontakty gwarantowane.
Tytuł: Odp: Przyłączenie się dla świętego spokoju
Wiadomość wysłana przez: Fantom w 27 Maj, 2019, 21:58
 Przyłącz się dla świętego spokoju:) Potem opisz nam, jak ten święty spokój wygląda po powrocie:).
Tytuł: Odp: Przyłączenie się dla świętego spokoju
Wiadomość wysłana przez: uncja w 28 Maj, 2019, 00:20
Drengr Twoje pytanie jest zbyt ogólne
Zalezy jaka relacja i z kim, na ile ta osoba jest istotna w Twoim zyciu, na ile przyłaczenie zmieni Twoje zycie itp itd. Czasem warto czasem nie



Tytuł: Odp: Przyłączenie się dla świętego spokoju
Wiadomość wysłana przez: Eustoma w 28 Maj, 2019, 13:07
Jeśli sami się nie uszanujemy , będziemy tylko pożywką dla innych. Ponowne przyłączenie to tylko przedłużenie męczarni i tak już mocno spranej psychiki. :-\

Tytuł: Odp: Przyłączenie się dla świętego spokoju
Wiadomość wysłana przez: Drengr w 28 Maj, 2019, 13:33
Dziękuję Wam wszystkim za odpowiedzi - tak, sprawa nie jest jednoznaczna bo z jednej strony ta osoba ryzykuje swoim wykluczeniem i zerwaniem więzi z rodziną.

Z drugiej strony - ja w te religie nie wierzę, brzydze się praktykami CK, mam ich głęboko w du....

Uważam że przyłączając się wziąłbym na siebie cześć odpowiedzialności za krzywdy wyrządzone przez pedofili, za rozbite rodziny przez ostracyzm i manipulowanie przez Organizację ludźmi. Przyłączenie uważam za nieetyczne.

Zapytałem ją nawet czy uważa że jej Boga można oszukać, oklamać że się w niego wierzy o On przyjmie z powrotem? Przecież to żałosne....

Po tym jak moja rodzina odrzuciła mnie to wcale nie chcę z nimi kontaktu nawet jeśli byłbym znowu ŚJ (nie pierwszy raz się zawiodłem).

Cóż... Gdyby w grę nie wchodziły jakieś uczucia (wydaje się że tamat rozwojowy) to z miejsca pogoniłbym takiego wujka dobra rada - ale tutaj...

Bardzo nie chce być ŚJ mam argumenty na to.

Jest wśród nas ktoś kto jako Ex "wszedł w głębsza relacje" z kimś kto jest ŚJ? Czy takie coś wogole może funkcjonować?


Tytuł: Odp: Przyłączenie się dla świętego spokoju
Wiadomość wysłana przez: Gandalf Szary w 28 Maj, 2019, 13:57
Drengr dobrze wiesz, że gdybyś wrócił do zboru byłyby naciski abyś z powrotem czynił to co inni ŚJ, a więc głoszenie, udział w szkole, przychodzenie regularne na zebraniach, wypowiadanie się na nich, czyszczenie SK, uzupełniania mydła w WC itp. zajęcia. Zadaj sobie pytanie czy będąc wybudzonym i świadomym stać cię byłoby na to?
Odpowiedz na twoje pytanie z mojej strony - Nie. Dla przykładu mój były kolega ze zboru, któremu pomogłem dawniejszymi czasy gdy był wykluczony od jakiegoś miesiąca przestał się do mnie odzywać. A ja ne jestem wykluczony, tylko nieczynny. Tak więc wydaje mi się, że jest niemożliwa głębsza relacja Ex -a z aktywnym ŚJ. Po porstu dzieli ich przepaść filozofii życia. 
Tytuł: Odp: Przyłączenie się dla świętego spokoju
Wiadomość wysłana przez: zenobia w 28 Maj, 2019, 14:27
Dreng mowi cos o uczuciach , wnioskuję , ze chodzi o kobietę
Podwojny problem :'(
Tytuł: Odp: Przyłączenie się dla świętego spokoju
Wiadomość wysłana przez: Gandalf Szary w 28 Maj, 2019, 14:53
No to faktycznie jest zagwostka.
Tytuł: Odp: Przyłączenie się dla świętego spokoju
Wiadomość wysłana przez: Storczyk w 28 Maj, 2019, 15:38
Ty tu kalkulujesz .A czy ktos mial ?.Nawet jak mial, to jednak  inne osoby ,inne charaktery nie ma dwoch takich samych sytuacji.Drenger Ty musisz wiedzieć czego chcesz i czy to ma sens.
Tytuł: Odp: Przyłączenie się dla świętego spokoju
Wiadomość wysłana przez: matowa w 28 Maj, 2019, 15:49
Ciężka sprawa, ale... ja bym nie chciała, żeby mój facet został ŚJ, albo żeby mnie zmuszał, żebym została katolikiem albo przestała wierzyć. Z czysto ludzkiego punktu widzenia trzeba pogodzić dwa światopoglądy nie niszcząc ich nawzajem. O ile ona wierzy i chce być ŚJ. Obawiam się, że zmiana tak ważnej rzeczy dla kogoś może powodować żal, ale niestety nikt z nas nie podejmie decyzji za Ciebie :(. Ja jestem w związku z nie-ŚJ będąc nieczynną, nie spodziewałam się, że może być ciężej...
Tytuł: Odp: Przyłączenie się dla świętego spokoju
Wiadomość wysłana przez: Drengr w 28 Maj, 2019, 16:01
Ty tu kalkulujesz .A czy ktos mial ?.Nawet jak mial, to jednak  inne osoby ,inne charaktery nie ma dwoch takich samych sytuacji.Drenger Ty musisz wiedzieć czego chcesz i czy to ma sens.

chodzi mi o sprawy które mogły by wyniknąć w takiej sytuacji, a o których mi się jeszcze nie śniło ;) lepiej uczyć się na cudzych błędach/nie błędach.

Ciężka sprawa, ale... ja bym nie chciała, żeby mój facet został ŚJ, albo żeby mnie zmuszał, żebym została katolikiem albo przestała wierzyć. Z czysto ludzkiego punktu widzenia trzeba pogodzić dwa światopoglądy nie niszcząc ich nawzajem. O ile ona wierzy i chce być ŚJ. Obawiam się, że zmiana tak ważnej rzeczy dla kogoś może powodować żal, ale niestety nikt z nas nie podejmie decyzji za Ciebie :(. Ja jestem w związku z nie-ŚJ będąc nieczynną, nie spodziewałam się, że może być ciężej...

Chyba nie da się tego pogodzić w sytuacji gdy jedna strona chce być ŚJ a druga jest uważana za odstępcę. Może da się pogodzić między dwojgiem zainteresowanych - ale Organizacja wpieprzy się w to i będzie zabijała jak rak. O ile ja mam w dupie religię - to Ona będzie miała przesrane - będą się nad nią znęcać psychicznie Starsi (a uważa się za wierzącą).

Matowa - co miałaś na myśli: "Ja jestem w związku z nie-ŚJ będąc nieczynną, nie spodziewałam się, że może być ciężej..."?

temat wymaga długich przemyśleń.
Tytuł: Odp: Przyłączenie się dla świętego spokoju
Wiadomość wysłana przez: Światus w 28 Maj, 2019, 16:01
Dreng mowi cos o uczuciach , wnioskuję , ze chodzi o kobietę
Podwojny problem :'(

Czyli jej uczucia zmienią się, jeśli zostanie z powrotem przyłączony?
To na czym opiera się ta miłość?
Do myślenia nie służy "mały", ani nawet serce, tylko mózg.
Tytuł: Odp: Przyłączenie się dla świętego spokoju
Wiadomość wysłana przez: matowa w 28 Maj, 2019, 16:22
chodzi mi o sprawy które mogły by wyniknąć w takiej sytuacji, a o których mi się jeszcze nie śniło ;) lepiej uczyć się na cudzych błędach/nie błędach.

Chyba nie da się tego pogodzić w sytuacji gdy jedna strona chce być ŚJ a druga jest uważana za odstępcę. Może da się pogodzić między dwojgiem zainteresowanych - ale Organizacja wpieprzy się w to i będzie zabijała jak rak. O ile ja mam w dupie religię - to Ona będzie miała przesrane - będą się nad nią znęcać psychicznie Starsi (a uważa się za wierzącą).

Matowa - co miałaś na myśli: "Ja jestem w związku z nie-ŚJ będąc nieczynną, nie spodziewałam się, że może być ciężej..."?

temat wymaga długich przemyśleń.

Wiele sytuacji może się zdarzyć, pytanie jakie macie do tego podejście. Podejrzewam, że z jedną osobą da się to pogodzić, a z inną nie, bo nie pójdzie na żaden kompromis. Ona chce być ŚJ i wierzy, a zadała się z Tobą, może z czasem odejdzie? Też nie można do niczego nikogo zmuszać. A jak ona to widzi?

Miałam na myśli to, że ja się zastanawiałam godzinami jak to pogodzę, a tu się okazuje, że ktoś ma trudniejszą sytuację...
Tytuł: Odp: Przyłączenie się dla świętego spokoju
Wiadomość wysłana przez: Storczyk w 28 Maj, 2019, 16:31
Swiatus,tak jest u świadków- mózg.Zabetonowany i nie tylko,nawet największe uczucie odrzuci,jesli ktos nie jest s.j.
Tytuł: Odp: Przyłączenie się dla świętego spokoju
Wiadomość wysłana przez: Gorg w 28 Maj, 2019, 16:35
Ty tu kalkulujesz .A czy ktos mial ?.Nawet jak mial, to jednak  inne osoby ,inne charaktery nie ma dwoch takich samych sytuacji.Drenger Ty musisz wiedzieć czego chcesz i czy to ma sens.
Drenger to chłop bo jakiś dziwnie nie zdecydowany  ;D
Tytuł: Odp: Przyłączenie się dla świętego spokoju
Wiadomość wysłana przez: Światus w 28 Maj, 2019, 16:56
Swiatus,tak jest u świadków- mózg.Zabetonowany i nie tylko,nawet największe uczucie odrzuci,jesli ktos nie jest s.j.

Wiem, ale zastanawia mnie kilka rzeczy.
1. Dlaczego ON ma ustępować? Facet bez własnego zdania to d... nie facet.
2. Jeśli ONA nie chce wyjść z ORG, to znaczy, że ORG jest dla niej ważniejsza, a miłość wcale nie jest taka wielka.
Matowa pisała, że nie należy nikogo do niczego zmuszać. Zgadzam się z nią.

TaZła w podobnym wątku o wdowie,która chciała wyjść za odstępcę, zadała dobre pytanie;
Komu ona (wdowa) chce dobrze zrobić, sobie, czy organizacji?
Tu jest ten sam problem.

Widzę 2 rozwiązania;
1.  Postawienie sprawy jasno: JA NIE WRACAM I CO TY NA TO?
2. Zostawić wszystko jak jest i czekać na rozwój sytuacji.
Widzę jeszcze trzecie rozwiązanie, ale jest kontrowersyjne i może budzić zgorszenie  :D
Tytuł: Odp: Przyłączenie się dla świętego spokoju
Wiadomość wysłana przez: matowa w 28 Maj, 2019, 17:02

2. Jeśli ONA nie chce wyjść z ORG, to znaczy, że ORG jest dla niej ważniejsza, a miłość wcale nie jest taka wielka.


Nie zgodzę się. Miłość to nie rezygnowanie z siebie. Ona dla niego nie musi nigdzie wychodzić, ani on wchodzić (hehe), ale muszą się zaakceptować.
I to jest osobista decyzja, czy przeciwstawią się systemowi, czy chcą być mu wierni, ale tylko w kontekscie nieprzyjemności ze strony braci.
Tytuł: Odp: Przyłączenie się dla świętego spokoju
Wiadomość wysłana przez: Storczyk w 28 Maj, 2019, 17:09
Świadek i Odstepca to jak raj i piekło.To bedzie dla Drengera przejście przez mękę.Siedzisz na forum ,to nie sa zarty .Ja jestem za szczeroscia.Wywalic karty na stół ,albo w jedna albo w druga.Bedzie bolało, ale jesteście dorosli.
Tytuł: Odp: Przyłączenie się dla świętego spokoju
Wiadomość wysłana przez: matowa w 28 Maj, 2019, 17:23
Świadek i Odstepca to jak raj i piekło.To bedzie dla Drengera przejście przez mękę.Siedzisz na forum ,to nie sa zarty .Ja jestem za szczeroscia.Wywalic karty na stół ,albo w jedna albo w druga.Bedzie bolało, ale jesteście dorosli.

Pytanie czy ona jest mentalnie poza czy nie :)
Tytuł: Odp: Przyłączenie się dla świętego spokoju
Wiadomość wysłana przez: Gandalf Szary w 28 Maj, 2019, 17:24
Pomyślcie trochę o czym piszecie. Związek pomiędzy Ex Świadkiem a czynnym Świadkiem. W tle założenie rodziny, może. On ma w pompie organizację, a ona nie. I co na to starsi i zbór? Zostawią to tak sobie, niech się spotykają. Przytakną tej siostrze, że dobrze robi? Przecież od razu, gdy zwęszą temat będzie wjazd na chatę i maglowanie mózgu i jak to się skończy? Albo ona będzie musiała zerwać kontakty z Drengrem lub pójdzie na całość i wyleci z hukiem ze zboru za kontakty z wykluczonym.
To mój punkt widzenia i czysto hipotetyczny oparty na mej wiedzy o organizacji, ale tak to widzę.
Tytuł: Odp: Przyłączenie się dla świętego spokoju
Wiadomość wysłana przez: DeepPinkTool w 28 Maj, 2019, 19:09
 :) Życie ciągle stawia nas wobec różnorakich wyborów. Każdy sam musi zdecydować jaki wybór dla niego jest najlepszy lub najmniej zły.  ;) Tak dla pocieszenia: nie ma tego złego co by na ... dwór nie wyszło  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Przyłączenie się dla świętego spokoju
Wiadomość wysłana przez: Adam_73 w 28 Maj, 2019, 19:15
oj chlopaku to masz zagwozdke...
prawie, ze Dylemat więźnia
https://pl.wikipedia.org/wiki/Dylemat_wi%C4%99%C5%BAnia
trzym sie :)
Tytuł: Odp: Przyłączenie się dla świętego spokoju
Wiadomość wysłana przez: Drengr w 28 Maj, 2019, 22:47
Pomyślcie trochę o czym piszecie. Związek pomiędzy Ex Świadkiem a czynnym Świadkiem. W tle założenie rodziny, może. On ma w pompie organizację, a ona nie. I co na to starsi i zbór? Zostawią to tak sobie, niech się spotykają. Przytakną tej siostrze, że dobrze robi? Przecież od razu, gdy zwęszą temat będzie wjazd na chatę i maglowanie mózgu i jak to się skończy? Albo ona będzie musiała zerwać kontakty z Drengrem lub pójdzie na całość i wyleci z hukiem ze zboru za kontakty z wykluczonym.
To mój punkt widzenia i czysto hipotetyczny oparty na mej wiedzy o organizacji, ale tak to widzę.

Dokładnie - to nie jest takie lajtowe - ja mam już poukładane i zaakceptowałem siebie. Teraz jej może się wszystko pieprznąć - tak jak mówisz, starsi nie odpuszczą zwłaszcza jak przypomną sobie o mnie. Nieco już żyje na świecie i swoje wiem.

Pytanie czy ona jest mentalnie poza czy nie :)

Pracuję nad tym cierpliwie - bo nie chciałbym żeby w przyszłości ktoś mojemu dziecku robił wodę z mózgu w stylu "tatuś nie kocha Jehowy, więc nie będzie Cię uczył żeczy których kocha Jehowa" itp itd.


Temat wraca między nami co jakiś czas - ciąży już to nieco. Jestem zdecydowany i mam argumenty których używam że nie wrócę do tego. Bo nawet jeśli to po miesiącu bym wyleciał znowu 😉

Na razie jeszcze mam cierpliwość - bo wiem że obiektywnie jestem po dobrej stronie a Ona pod wpływem sekty... Pożyjemy zobaczymy.

Tytuł: Odp: Przyłączenie się dla świętego spokoju
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 28 Maj, 2019, 22:58
moim zdaniem lepiej zachować się uczciwie - i nie wracać do sekty
Tytuł: Odp: Przyłączenie się dla świętego spokoju
Wiadomość wysłana przez: Eustoma w 29 Maj, 2019, 08:21
Zgadzam się z Sebastianem. Cieżko będzie Wam budować związek. Samo jej przebudzenie nie daje gwarancji, a co dopiero Twój nieszczery powrót. Sorry, ale porażka...

Mój mąż przebudził się pierwszy, po 15 latach( w org i po ślubie), trochę pracował nade mną, rok później ja się przebudziłam. Wszystko się roztrzaskało. Ja nie potrafiłam dłużej zostać w sekcie, on nie potrafił podjąć decyzji o odejściu. 16lat wytrwałego budowania związku...
i jesteśmy po rozwodzie ☹️

Masakra... to nie są łatwe sprawy. Pewnych rzeczy nie da się pogodzić.

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Przyłączenie się dla świętego spokoju
Wiadomość wysłana przez: Tazła w 29 Maj, 2019, 09:44
chodzi mi o sprawy które mogły by wyniknąć w takiej sytuacji, a o których mi się jeszcze nie śniło ;) lepiej uczyć się na cudzych błędach/nie błędach.

   Najlepiej uczymy się na własnych błędach, nigdy na cudzych. Zawsze nam się wydaje, że jesteśmy mądrzejsi, cwańsi, silniejsi, bardziej przebiegli niż inni. Dopiero jak sami dostaniemy w d...wtedy wyciągamy wnioski, albo i nie. :D

Cytuj
Chyba nie da się tego pogodzić w sytuacji gdy jedna strona chce być ŚJ a druga jest uważana za odstępcę.

    Odstępca ze świadkiem potrafi żyć, świadek z odstępcą już nie.

Cytuj
temat wymaga długich przemyśleń.

    Odpowiedz sobie na zasadnicze pytanie...czego Ty chcesz? Nie ma sensu zadowalać innych kosztem siebie. To Twoje życie i jak je przeżyjesz jest Twoją sprawą, inni za Ciebie tego nie zrobią. I jeśli później będziesz miał żal lub będziesz wdzięczny to tylko sobie.
Tytuł: Odp: Przyłączenie się dla świętego spokoju
Wiadomość wysłana przez: matowa w 29 Maj, 2019, 09:50

Na razie jeszcze mam cierpliwość - bo wiem że obiektywnie jestem po dobrej stronie a Ona pod wpływem sekty... Pożyjemy zobaczymy.

Z doświadczenia powiem tylko - w głowie kłębią się takie myśli "Czy ja odchodzę od zboru bo on mnie omamił?" Dlatego delikatnie... :)
Tytuł: Odp: Przyłączenie się dla świętego spokoju
Wiadomość wysłana przez: Storczyk w 29 Maj, 2019, 10:10
Drengr chcę aby był wilk syty i owca cała😉.
Tytuł: Odp: Przyłączenie się dla świętego spokoju
Wiadomość wysłana przez: lukasz84gl w 29 Maj, 2019, 22:42
Z początku chciałem Ci napisać, że jeśli Ci się nudzi to jedź z kumplami na ryby, w góry lub gdzie tylko chcesz zróbcie kilka flaszek i Ci przejdzie ochota na utrudnianie sobie życia.

Drugą sprawą, którą chciałem napisać, to jest to, że taki fikcyjny powrót do zboru jest możliwy. Z moich doświadczeń wynika, że wszystko zależy od tego jak sytuowany jesteś. Daruje sobie tutaj tłumaczenie, że u ŚJ tak być nie powinno, bo sam widziałem jak to wygląda. Dla mnie to było jasne, masz więcej to możesz więcej byleby nikt nie dostrzegł jawnego przeginania. Więc jeśli jeździsz dobrą furą, masz dobrą robotę albo biznes i w "świecie" coś znaczysz starsi nie są tacy chętni do upominania takich osób. A jeśli już to bardzo delikatnie. A jeśli jesteś zwykły Kowalski to sobie daruj.

I potrzecie jak już wyszło, że chodzi o kobietę to sobie na prawdę daruj. Nigdy do końca nie wiesz co drugiej osobie chodzi po głowie. Ta Twoja sytuacja nie jest jasna, jak na moje po prostu pokrętnie jesteś manipulowany, żeby wrócić do zboru, bo "może Ci się odwidzi" albo "po prostu zszedłeś na złą drogę, ale dobry chłopak z Ciebie. No i pytanie ile wytrzymasz z takim udawaniem?
Tytuł: Odp: Przyłączenie się dla świętego spokoju
Wiadomość wysłana przez: sawaszi w 29 Maj, 2019, 23:29
Tak sobie myślę , że Drengr nie poznał jeszcze życia w (tych sprawach zborowych) - niech spróbuje tego szczęścia i dylematów po tem   :(
A propos - ponoć życie mamy tylko jedno (obyś go nie "spaprał" i swej wybrance) .
Tytuł: Odp: Przyłączenie się dla świętego spokoju
Wiadomość wysłana przez: Martin w 30 Maj, 2019, 19:56
Pewna osoba zaproponowała mi żebym przyłączył się tak proforma, to będzie łatwiej mieć ze mną relację - tylko dla korzyści technicznych. (jestem wykluczony).

Co myślicie o takiej propozycji? - (ta osoba twierdzi że zależy jej na mnie).
To jeden z najbardziej po*ebanych pomysłów, o jakich słyszałem. :P
Tytuł: Odp: Przyłączenie się dla świętego spokoju
Wiadomość wysłana przez: dziewiatka w 31 Maj, 2019, 05:36
Na czym miałby polegać ten święty spokój.Dzisiaj mimo że jestem od kilku lat nieformalnie po za organizacją jestem nagabywany przez różnych braci , oni nazywają to zachęcany do powrotu do poprzedniej aktywności a mi się nie chce wysłuchiwać tych achów i ochów na cześć orga, każdy dzień ma dość swoich zmartwień i wolę tym się zająć .
Tytuł: Odp: Przyłączenie się dla świętego spokoju
Wiadomość wysłana przez: Villa Ella w 31 Maj, 2019, 11:47
Pewna osoba zaproponowała mi żebym przyłączył się tak proforma, to będzie łatwiej mieć ze mną relację - tylko dla korzyści technicznych. (jestem wykluczony).

Co myślicie o takiej propozycji? - (ta osoba twierdzi że zależy jej na mnie).
Ty na prawdę masz wątpliwości i pytasz? O co? Cy warto się dołączyć, czy tej osobie na tobie zależy? Moim zdaniem odpowiedź, na oba te pytania, brzmi NIE.