Trudno jest dokładnie oszacować tę liczbę na podstawie oficjalnych danych zarejestrowanego Związku "Strażnica", ponieważ takowych danych on nie publikuje. Obliczenia dokonano na podstawie danych za lata 1990-2014, przy założeniu rocznej śmiertelności populacji na poziomie 1%. Obliczona krajowa liczba głosicieli zaprzestających raportowania głoszenia zawiera zarówno wykluczonych i odłączonych, jak również nieczynnych i przekazanych do zborów za granicę.
Przyjęcie konwencji traktującej ustawiczny wzrost liczby głosicieli jako wykładnik błogosławieństwa Bożego działa jak sprzężenie zwrotne dodatnie. Wzrost w ubiegłym okresie napędza wzrost w następnym, zaś spadek przyśpiesza kolejny spadek. W latach 1990-2014 nastąpiła utrata 61 710 głosicieli przy uwzględnieniu śmiertelności rocznej 1%. Stanowi to 49,7% z ogółu 123 177 czynnych głosicieli. W roku 2014 przy 2089 nowo ochrzczonych stan głosicieli spadł o 1928 osób co razem daje ubytek 3192 głosicieli, w tym na około 1% ogółu wynoszącego 1264 osób można oszacować liczbę zmarłych w 2014 r. głosicieli. Liczbę 123 177 głosicieli można nazwać nową najniższą od 2002 roku, a nie jak to szumnie podaje się w rocznikach najwyższą. Spadek liczby głosicieli pojawił się w roku 1999 i miał jeszcze miejsce w latach 2001 2005, 2006, 2008 - 2014. W okresie 15 ostatnich lat wzrost następował przez 5 lat, a spadek przez 10. Przez ostatnie 7 lat następował spadek średnio o 0,56% rocznie co dało w sumie o 5058 głosicieli mniej. To tak jak gdyby zniknęło z mapy Polski 5 obwodów. Okazuje się też, że głośna wymiana krajowego zarządu Związku "Strażnica" nie tylko nie zahamowała tendencji spadkowej, ale ją jeszcze pogłębiła. W ubiegłym roku wysunąłem wniosek, że być może za rok liczba ochrzczonych w latach 1990 - 2014 przekroczy najwyższą liczbę głosicieli w 2014 roku i tak też się stało. Liczba ochrzczonych w latach 1990 - 2014 wyniosła bowiem 125 375 osób przewyższając o 2198 najwyższą z 2014 roku. Ponury dla związku Strażnica scenariusz się spełnił i w ten sposób organizacja ŚJ w Polsce upodobniła się do dziurawego naczynia, z którego, pomimo dolewania wycieka wciąż więcej aniżeli zostało dolane. Największa radość głosicieli z tego, że jest ich coraz więcej uciekła gdzie "pieprz rośnie". Będzie okazja wytknąć 'głosicielskiej' masie, że za mało się przykładała do dzieła pozyskiwania, lecz nie tutaj leży główna przyczyna spadku. Stare pomysły wydawców Strażnicy już nie działają, a nowe się nie sprawdzają i "to by było na tyle".
Przestrzegałbym przed pochopnym wyciąganiem wniosku o ogromnej liczbie wykluczonych i odłączonych głosicieli. Przypuszczalnie największy wpływ  na spadek mają nieczynni, nieregularni oraz zarobkowi emigranci. Wystarczy sprawdzić stan liczebny któregoś ze znanych sobie zborów i liczbę wykluczonych i odłączonych jego członków. Są tam też osoby cyklicznie wyłączane za ten sam typ przewinienia i ponownie przyłączane, uznające werdykt sędziowski i uczęszczające nawet na zebrania zborowe. Odsetek ich jest jednak zbyt mały, aby miał być głównym składnikiem w powyższych obliczeniach.
Opublikowano 24th February, autor: autor "komitetsadowniczy.net"