Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Ciekawostka - ostracym dotyka także osoby postronne  (Przeczytany 3654 razy)

Blizna

  • Gość
Ciekawostka - ostracym dotyka także osoby postronne
« dnia: 09 Czerwiec, 2016, 12:42 »
Jakiś czas temu poznałam pewną osobę w moim wieku.
Z racji tego że mieszkamy niedaleko i jesteśmy obie mamami.
Poznałyśmy się przez grupę dla mam z naszego rejonu na fb.
Ponieważ nadajemy na podobnych falach, często rozmawiamy, piszemy, spotykamy się.
Powiedziałam jej niedawno, że byłam kiedyś śJ.
Opowiedziałam trochę o ostracyźmie, o mojej zmianie życia i środowiska.
Jak się dzisiaj okazało, pośrednio ostracyzm wokół mojej osoby dotknął także ją, chociaż nigdy nie była śJ.
Chodziła do szkoły średniej z dwoma chłopakami, których znałam dobrze w moim śJ-życiu.
Żona jednego z tych chłopaków również była jej znajomą, nawet mama tej mojej koleżanki korzystała zawodowo z jakichś jej usług.
Dzisiaj ta moja koleżanka mi pisze: Xanna Ygrekowska wyrzuciła mnie ze znajomych na fb wtedy, gdy ja Cię do nich przyjęłam.
Pytam: skąd wiesz, że akurat wtedy?
Okazało się, że prowadziły wówczas korespondencję, dotyczącą usługi dla mamy mojej koleżanki, a koleżanka pamięta dobrze wszystko ze szczegółami, bo było to w okolicach urodzin jej starszego syna.
Jest to dla mnie kuriozalna zupełnie sytuacja.
Powiedziałam jej tylko "widzisz z jakiego bagna się wydobyłam".
Koleżanka moja jest z gatunku wierzących ale antyklerykalnych.
Taka historia.


Offline Tadeusz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 348
  • Polubień: 2703
  • Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane...
Odp: Ciekawostka - ostracym dotyka także osoby postronne
« Odpowiedź #1 dnia: 09 Czerwiec, 2016, 12:59 »
Czekaj czekaj... Czy ja dobrze rozumiem???
ŚJ nie mogą się kontaktować z osobami, które choć same nigdy nie były ŚJ ale mają kontakt z tzw. "odstępcami"???
Jeżeli tak, to jest to jakaś paranoja!!!
Przecież każdy z nas ma jakieś dalekie czy bliskie powiązanie rodzinne/towarzyskie/służbowe zarówno ze ŚJ jak i "odstępcami"?
To by oznaczało, że ŚJ nie wolno kontaktować się z nikim, kto nie jest ŚJ. :-\
Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane i będzie miał w nadmiarze; ktokolwiek zaś nie ma, temu również to, co ma, zostanie odebrane.


Blizna

  • Gość
Odp: Ciekawostka - ostracym dotyka także osoby postronne
« Odpowiedź #2 dnia: 09 Czerwiec, 2016, 13:09 »
Czekaj czekaj... Czy ja dobrze rozumiem???
ŚJ nie mogą się kontaktować z osobami, które choć same nigdy nie były ŚJ ale mają kontakt z tzw. "odstępcami"???
Jeżeli tak, to jest to jakaś paranoja!!!
Przecież każdy z nas ma jakieś dalekie czy bliskie powiązanie rodzinne/towarzyskie/służbowe zarówno ze ŚJ jak i "odstępcami"?
To by oznaczało, że ŚJ nie wolno kontaktować się z nikim, kto nie jest ŚJ. :-\

Nie sądzę, by było jakieś odgórne "szkolenie" czy nakaz w tej sprawie.
Może Xanna chciała być "bardziej papieska od papieża".
Wyszło idiotycznie i bardzo dało do myślenia mojej koleżance.
Pogłębiło znacznie jej niechęć do śJ.
Może gdyby Xanna wiedziała, jakie świadectwo wydaje, to by się powstrzymała.


Offline NiepokornaHadra

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 078
  • Polubień: 2332
  • "Zabierz ze sobą tylko dobre wspomnienia" (GD)
Odp: Ciekawostka - ostracym dotyka także osoby postronne
« Odpowiedź #3 dnia: 09 Czerwiec, 2016, 13:15 »
Czekaj czekaj... Czy ja dobrze rozumiem???
ŚJ nie mogą się kontaktować z osobami, które choć same nigdy nie były ŚJ ale mają kontakt z tzw. "odstępcami"???
Jeżeli tak, to jest to jakaś paranoja!!!
Przecież każdy z nas ma jakieś dalekie czy bliskie powiązanie rodzinne/towarzyskie/służbowe zarówno ze ŚJ jak i "odstępcami"?
To by oznaczało, że ŚJ nie wolno kontaktować się z nikim, kto nie jest ŚJ. :-\

Paranoja to dobre słowo.
Jeśli ktoś zostaje, a raczej chcę zostać ŚJ, mocno będą sugerować by zerwać kontakty, a przynajmniej je mocno ograniczyć, nawet z rodziną. Że znajomymi że 'świata' najlepiej zerwać, w końcu mogą namawiać namawiać złego, a znajomy który mha znajomego odstępce to dopiero zagrożenie.
"Bardziej niż w kwiaty, które więdną, możemy wdać się w chwasty. A te stale rosną i trudno się ich pozbyć" <T.O.P>

"...niebo gwiaździste nade mną i prawo moralne we mnie..." <Immanuel Kant>


Blizna

  • Gość
Odp: Ciekawostka - ostracym dotyka także osoby postronne
« Odpowiedź #4 dnia: 09 Czerwiec, 2016, 14:11 »
Mieszkam w duuużym mieście; może być trochę trudno, zawsze się znajdą jacyś znajomi znajomych.
A wywalanie z fb ludzi "ze świata", bo mają kogoś eks w znajomych to jakaś histeria jak dla mnie.


Offline PoProstuJa

Odp: Ciekawostka - ostracym dotyka także osoby postronne
« Odpowiedź #5 dnia: 10 Czerwiec, 2016, 00:44 »
Ja podam inny przykład. Jest sobie małżeństwo w zborze. W pewnym momencie żona zostaje wykluczona, a mąż nadal jest aktywnym Świadkiem.

Mimo, że ten mąż nie jest wykluczony, to jego zborowe życie towarzyskie praktycznie zamiera.
No bo kto go zaprosi? Będą go bracia zapraszać samego w gości? Może raz czy dwa razy tak będzie, ale na dłuższą metę zapraszanie tego męża jest nieporęczne. Nie mówiąc już o tym, że raczej nikt mu nie zaproponuje wspólnego wypadu na urlop (przecież nie zostawi żony samej na tydzień czy dwa tygodnie w domu).

W efekcie mąż też zostaje wykluczony - nie w sensie wyrzucenia ze zboru, ale w sensie towarzyskim.


Blizna

  • Gość
Odp: Ciekawostka - ostracym dotyka także osoby postronne
« Odpowiedź #6 dnia: 10 Czerwiec, 2016, 10:32 »
O, to ciekawe.
Ja znam inaczej.
Żona wybudza powoli się za pomocą rodziców, głównie ojca.
Mąż nie widzi niczego, nawet czarno na białym i jest organizacyjnym fanatykiem.
Zapowiada żonie, że jeśli jej rodzice będą poza organizacją, on zabroni jej się z nimi spotykać.
Ona w końcu decyduje się na odłączenie.
On buduje wokół niej kłamstwa i legendy, których ona nie ma szans wyprostować.
Wszyscy w zborze mu współczują, pocieszają go i bardzo wspierają.
Nikogo nie interesuje jak było z drugiej strony.
Na mieście on spotykając własną żonę "w służbie" razem z jej ojcem udaje, że ich nie zna.
W zemście doprowadza do wykluczenia jej ojca.
Rozwodzą się, ponieważ zdają sobie sprawę - najpierw ona, później też on - że poza organizacją niestety nic ich nie łączyło.
Na rozprawie rozwodowej on kłamie jak z nut.
Dostają rozwód w ciągu 45 minut.
Na szczęście nie ma dzieci.
Po pewnym czasie oboje układają sobie życie z kimś innym.


Offline kinezyn

Odp: Ciekawostka - ostracym dotyka także osoby postronne
« Odpowiedź #7 dnia: 10 Czerwiec, 2016, 11:21 »
Ja podam inny przykład. Jest sobie małżeństwo w zborze. W pewnym momencie żona zostaje wykluczona, a mąż nadal jest aktywnym Świadkiem.

Mimo, że ten mąż nie jest wykluczony, to jego zborowe życie towarzyskie praktycznie zamiera.
No bo kto go zaprosi? Będą go bracia zapraszać samego w gości? Może raz czy dwa razy tak będzie, ale na dłuższą metę zapraszanie tego męża jest nieporęczne. Nie mówiąc już o tym, że raczej nikt mu nie zaproponuje wspólnego wypadu na urlop (przecież nie zostawi żony samej na tydzień czy dwa tygodnie w domu).

W efekcie mąż też zostaje wykluczony - nie w sensie wyrzucenia ze zboru, ale w sensie towarzyskim.

To pokazuje, jak wszystko jest ze sobą sprzężone. Jak daleko konsekwencje pewnych kroków mogą sięgać. Na tym przykładzie widać, że sięgają nawet tam, gdzie wzrok nie sięga.


Offline NiepokornaHadra

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 078
  • Polubień: 2332
  • "Zabierz ze sobą tylko dobre wspomnienia" (GD)
Odp: Ciekawostka - ostracym dotyka także osoby postronne
« Odpowiedź #8 dnia: 10 Czerwiec, 2016, 12:49 »
Ja znam sytuację gdzie jedna ze stron się wybudza, a osobę pozostająca w zborze otaczają c troskliwą opieką, częste wypadły gdzieś, zaproszenia na spotkania towarzyskie. Obłęd normalny, nie wiem jakimi zasadami się kierują lepiej żeby je zmienili. Znam wiele przypadków gdzie gorliwy strażnik organizacyjny urządza piekło z życia osobie wybudzonej.
"Bardziej niż w kwiaty, które więdną, możemy wdać się w chwasty. A te stale rosną i trudno się ich pozbyć" <T.O.P>

"...niebo gwiaździste nade mną i prawo moralne we mnie..." <Immanuel Kant>


KaiserSoze

  • Gość
Odp: Ciekawostka - ostracym dotyka także osoby postronne
« Odpowiedź #9 dnia: 10 Czerwiec, 2016, 12:58 »
O, to ciekawe.
Ja znam inaczej.
Żona wybudza powoli się za pomocą rodziców, głównie ojca.
Mąż nie widzi niczego, nawet czarno na białym i jest organizacyjnym fanatykiem.
Zapowiada żonie, że jeśli jej rodzice będą poza organizacją, on zabroni jej się z nimi spotykać.
Ona w końcu decyduje się na odłączenie.
On buduje wokół niej kłamstwa i legendy, których ona nie ma szans wyprostować.
Wszyscy w zborze mu współczują, pocieszają go i bardzo wspierają.
Nikogo nie interesuje jak było z drugiej strony.
Na mieście on spotykając własną żonę "w służbie" razem z jej ojcem udaje, że ich nie zna.
W zemście doprowadza do wykluczenia jej ojca.
Rozwodzą się, ponieważ zdają sobie sprawę - najpierw ona, później też on - że poza organizacją niestety nic ich nie łączyło.
Na rozprawie rozwodowej on kłamie jak z nut.
Dostają rozwód w ciągu 45 minut.
Na szczęście nie ma dzieci.
Po pewnym czasie oboje układają sobie życie z kimś innym.

Co za obłęd....
Sznur potrójny się zerwał.