NA DOBRY POCZĄTEK > OGÓLNIE O FORUM

Doświadczenia z życia wzięte ,oszustwa,matactwa ,przemoc...itd

(1/63) > >>

UWAGA AWARIA:
Mam takie pytanie naszła mnie taka myśl a raczej stan umysłu pomiędzy wkurzeniem a obłudą<sam nie wiem jak to nazwać>ale zanim je zadam to może w bardzo mocnym skrócie aby nie zagłębiać się w szczegóły powiem że przez ponad 35lat obcowania i bycia  S.J. napatrzałem się na przeróżne cuda i cudeńka wyczyniane przez naszych braci oraz kochane siostrzyczki od oszustw ,po branie łapówek w firmach,lewe interesy,,bluzgi,sex pozamałżeński i chyba w każdym rodzaju!,wykorzystywanie materialne i nie wiem ile bym tego syfu musiał jeszcze na wymieniać,bo to mnie spotykało w tej organizacji niemal w każdym zborze w każdym roku przez długie lata i nie były to przypadki jednostkowe! byli to bracia na przywilejach piastujący je do tej pory a niekiedy całe rodziny uchodzące w naszej społeczności za rodziny mocne duchowo :)! ale potrafiące ci mówić jak należy postępować bo przez nich przemawia Jehowa.
nawet był taki jeden mówca który uczęszczał na sex spotkania potem leciał na wykład!inny lał żonę że 3 ulice dalej słychć było,ok nie ważne... więkrzość z nich sie dalej ukrywa i głoszą prawdę.dodam że nie ujawniam się z tym że jestem udziałowcem jednej z Firm w której pracują Ś.J. stąd też dochodzą do mnie te informacje a i jednego nawet w kajdankach wyprowadzili wyszedł za kaucją za tydzień widziałem go w służbie,to tez nie ważne,chodzi mi o jedno o ustalenie czy to mnie tylko spotyka czy wy też macie z takimi do czynienia,muszę to sobie poukładać
no jak pisałem na wstępie po prostu rzecz ujmując po przemyśleniach setkach różnych doświadczeń nie mieści mi się to w głowie z tych obserwacji wpadam w stan przygnębienia wkurzenia sam nie wiem bo po 35latach nie mieści mi się to w pale aby w organizacji Boga tak mogło być wszystko pod ukryciem!

stąd moje pytanie: nie chodzi mi o szczegóły ale czy was takie rzeczy spotykają? spotykały ? napiszcie co chcecie byle prawdę nie chodzi mi o nazwiska imiona zbory chodzi mi o fakty,czy to ja  na wszytko zwracam uwagę że to normalne może?

abece:
Mnie i moją rodzinę spotykało uporczywe, wieloletnie dręczenie przez starszych.
A to nie tylko nas, bo po latach w rozmowie już z nieczynna rodziną wyszło, że i ich przesladowali starsi.
Sledzili, ze zmienionych, nieznanych numerów tel. dzwonili, by kontrolować  ich  życie.
Współczuję Ci zmagać się z taką niechlubna wiedzą, przeżywać ten cały bałagan ze zborow.

HARNAŚ:
Co mam Ci napisać ? Że starszy ,który zaangażowany był w budowę sali  na początku lat 90-tych przywłaszczał sobie narzędzia , przewody a potem wykorzystywał w swojej firmie?
Że zona starszego , zdradzała go w dużym fiacie z innym starszym podczas głoszenia ? Że żona starszego sypiała z pionierem , który u nich pomieszkiwał i widziały to dzieci? Że alkohol lał się strumieniami ale tylko w zaufanym gronie? Że straszy naciągnął sporo braci na kasę pożyczając od nich i nigdy nie oddając ? Że nagminnie zatrudniał  na czarno ale sam kazał córce podać sprawę do sądu pracy bo pewien głosiciel zatrudniający jego córkę nie zapłacił za nadgodziny.
Ale tak poza tym to chyba tylko ciebie spotyka , przyciągasz nieszczęścia ;)

ewa11:
Przez jakiś czas pracowałam na czarno w firmie u starszego i jeszcze jednego brata. Płacili mi najniższą krajową jak za 1/2 etatu, a przesiadywałam w pracy codziennie minimum 8 godzin.

salvat:
Kiedyś chciałem pracować w firmie gdzie starszy był dyrektorem handlowym. Niestety on albo udawał że nie widzi moich chęci i potrzeby dobrze płatnej pracy albo obracał wszystko w żart. Koniec końców powiedział, że w tam gdzie pracuje nie zatrudnia znajomych - taka polityka firmy. Jakież było moje zdziwienie jak po kilku miesiącach jeden brat wygadał się przypadkiem że pracuje w tejże firmie a zatrudnił go....no zgadnijcie, kto? ;)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej