Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
DYSKUSJE DOKTRYNALNE => "NOWE ŚWIATŁA" => Wątek zaczęty przez: KaiserSoze w 20 Październik, 2016, 21:39
-
Jak w tytule.
Obowiązuje od 13 października 2016.
Po czym poznać delegata? Nie ma blue jeans!
-
A dlaczego tylko niebieskich? Kolor niebieski jest zarezerwowany dla jw org. :D
-
No nic, będę musiał jechać w tych różowych :P.
-
Może się szykuje nowe tekstylne światło i od teraz niebieskie jeansy mogą nosić tylko wyznaczeni, gorliwi bracia? A może one są tylko dla porządkowych po służbie, tzn. w jak już są w swoim domu?
Czuję niedosyt! Czy do niebieskiego zaliczają się wszystkie odcienie, czy to chodzi o jasny blue? Bo ja bardzo lubię ciemny granat. Ojjj, ale taki navy blue nie będzie dobry, bo to navy.
-
Nie wiem z czego się śmiejecie? W czasie tzw. zakazu czyli w głębokim PRL zabraniano nosić dżinsów 'Wrangler'. Nie znalazłem na to oficjalnego pisma. Mógł to być jakiś folklor tamtych czasów. Niemniej takie opowieści słyszałem od osób, które wtedy w 'firmie' były gorliwe.
Jak widzę, nic się nie zmieniło. Teraz tylko 'jadą' po kolorach, a nie etykietach.
-
I noszenie jeansowych spódnic było oznaką zeświedczenia i buntu. Kiedyś na zgr.oķręgowym pojawiła się córka br. Antoniego Tomasz...kiego w takowej i była konsternacja. Bo takiej przygadać,ty córko szatańska głupio,kiedy tatulo z podium grzmi tubalnym głosem.
-
Oyses, było coś takiego, nazwy dżinsów źle się kojarzyły.
-
A ja od obwódki dostałam jeansową katanę kiedyś,to chyba można?
-
Jest teraz nowe światło. Nie możesz.
-
Robi się co raz ciekawiej.
Wcześniej zakaz jeansowej spódnicy do betel, bo się nie godzi.... a raczej to godzi w poczucie piękna izolowanych od rzeczywistości ludzi.
Teraz niebieskie jeansy są strasznie złe.
Wszystko idzie w kierunku pełnej kontroli tego jak owieczki głoszą, czego się uczą, jak mówią w domu, o czym myślą, jak się ubierają, a za chwilę wrócimy do zeszłego wieku gdzie elderzy pytali czy czasami mąż z językiem nie schodzi żonie za nisko i czy nie ma wyuzdanych żądzy seksualnych, bo jedyna pozycja godna świętej organizacji Jah to "misjonarz".
-
Zauważcie, że nie można nosić ich przez cały wyjazd - czyli także w hotelu, wieczorem, siedząc z żoną i pijąc kawę. O co kurde chodzi??
-
CK likwiduje podwójne standardy.
Ile razy się słyszy o tym że ktoś kto w zborze cisnie o golenie brody czy ubiór osobisty godny chrześcijanina, sam na wakacjach chodzi jak klaun i ma brodę, bo jak na zebraniu nie widać to można.
Teraz już nie ma. Czy w zborze, na stadionie czy w domu z żoną w łóżku, masz być ubrany tak jak chcą Misiaczki
-
Wiecie co, gdy przeczytałem te "wytyczne' dla delegatów,
to naprawdę osłupiałem. A może chodzi o jakąś wiedzę, że
w Rumunii jakoś to się źle kojarzy, albo jest nawet niebezpieczne
(z powodu???). I oni mają jakąś wiedzę. Ale wówczas powinno
się to podać w uzasadnieniu, a nie jak do plebsu.
To tak jakby komuś narzucać pełną kontrolę: Proszę nie robić tego i tamtego,
proszę nie ubierać tego i tamtego. Tak czy owak, tego typu idiotyzmy,
zwłaszcza jeśli nie zawierają uzasadnienia, jakie winna jest strona
prosząca, pokazują tylko, że org nie traktuje swoich owieczek jak
równy równego. Proces robienia ze Świadków Zoombie trwa na naszych oczach.
No szok. Ja sobie z tego procesu szczególnie zdałem sprawę, kiedy
po skandalach pedofilskich nagłośnionych w mediach nt. organizacji
i przegranym wyroku w sprawie Candace Conti, w Broadcastingu na tvjw.org
nagle pojawiły się filmy, jak pięknie organizacja chroni dzieci, i jak jedna kobieta,
która doznała molestowania seksualnego kiedy jeszcze nie była Świadkiem,
dopiero po przyjściu do Sali Królestwa poczuła się bezpieczna (S I C !!!).
Ale tupet puścić coś takiego.
Ludzie, nosz jakie to jest obrzydliwie bezczelne i podłe!!!
Czekam cierpliwie na czas, kiedy manipulanci z Warwick dostaną swoją odpłatę za
wykorzystywanie ludzkich uczuć do swoich matactw.
W temacie niebieskich jeansów, to zastanawiam się, czy powinno mnie
jeszcze cokolwiek szokować albo dziwić. Wstrętna, obłudna organizacja.
Szkoda tylko, że tylu dobrych ludzi tam niewolniczo w strachu siedzi,
zapisując im swoje mieszkania w spadku i poświęcająć całeżycie osobiste, rodzinne,
wykształcenie... A gdy się wybudzają, zostają nie tylko z niczym, ale jeszcze
nieuleczone rany, czas, który nie da się odzyskać.
Stop, stop, stop - nie nakręcam się z rana ...
-
Wskazówki są uniwersalne, nie dotyczą jedynie Rumunii, tylko wszystkich delegatów.
-
Nie wiem z czego się śmiejecie? W czasie tzw. zakazu czyli w głębokim PRL zabraniano nosić dżinsów 'Wrangler'. Nie znalazłem na to oficjalnego pisma. Mógł to być jakiś folklor tamtych czasów. Niemniej takie opowieści słyszałem od osób, które wtedy w 'firmie' były gorliwe.
Jak widzę, nic się nie zmieniło. Teraz tylko 'jadą' po kolorach, a nie etykietach.
Tak to prawda. Wranglery były niemile widziane. Kiedyś miałem czapkę wranglera i jeden brat stojący ze mną na przystanku spojrzał na napis i mówi ..oooo awanturnik.
Pewnie na wszelki wypadek z angielska wrangle- sprzeczka 8-) 8-) 8-)
-
Dziwne, ja nosiłem i nic.
Jak ja nie cierpię mojego zboru za to że wszystko w nim wolno!!
-
Niechciałem gwałcić dzisiaj waszej logiki drodzy forumowicze (piąteczek wiadomo..)
Ale jak wczoraj zauważył M lubie sporty extremalne więc podzwoniłem w kilka miejsc i zapytałem
o co k--wa chodzi z tym dżinsem i to niebieskim...nie wiem czy to oficjalne stanowisko(raczej wątpię)
ale kilka odp. się pokrywało więc jedziemy...
ktoś kto pyta o te wytyczne pokazuje że jest wątpliwym i buntowniczym delegatem bo kto NAPRAWDĘ CHCE jechać dostosuje się do wszystkiego byle by skorzystać...
A po drugie i tu zaczyna się jazda...dżinsy sa stworzone do pracy i kojarzą się z gorączka złota to dalej kojarzy się z chciwością...SERIO! By dojść do takich wniosków musiałbym obalić 1l. Absyntu razem z Lucyferem...
Z góry przepraszam was ale niestety takie odpowiedzi powtarzały się najczęściej....
-
Shieeeeeeeet...
W swojej zrytej wyobraźni nie wpadłbym na takie wyjaśnienie...
Murzyni, chciwość, gorączka złota w XXIw.. :o "Nigga please"...
Ktoś poza B chętny na absynt?
-
ktoś kto pyta o te wytyczne pokazuje że jest wątpliwym i buntowniczym delegatem bo kto NAPRAWDĘ CHCE jechać dostosuje się do wszystkiego byle by skorzystać...
No tak. Żydzi mieli limit 3000 czy 300 kroków, które wolno było przejść w sabat. Kto NAPRAWDĘ chce żyć, to się dostosuje (inaczej kamienowanie). Dostrzegam pewne podobieństwo.
A drugiej części nie potrafię skomentować. Mi niebieskie jeansy kojarzą się nie z pracą (pracuję w garniturze) a czasem wolnym. I co teraz?
-
a w temacie ubioru dla delegatów przesyłam najnowszy wzór mundurków...
-
Szczególnie wskazany w gorącej Rumunii!
PS. w tym logo miasta ja niestety na początku widzę CH a nie CL :D
-
a w temacie ubioru dla delegatów przesyłam najnowszy wzór mundurków...
Dla Greków Grekiem, dla gejów gejem itp.. Ale jeans... odpada
-
Szczególnie wskazany w gorącej Rumunii!
PS. w tym logo miasta ja niestety na początku widzę CH a nie CL :D
Na gorace dni jest inny zatwierdzony wzór....
-
A po drugie i tu zaczyna się jazda...dżinsy sa stworzone do pracy i kojarzą się z gorączka złota to dalej kojarzy się z chciwością...SERIO!
Tak, teraz to widzę, to ma sens!!!
Złoty zegarek oraz złote sygneciki na paluszkach telewizyjnych kaznodziejów z "gorączką złota" i chciwością za cholerę nie chcą mi się skojarzyć. Za to wystarczy, że przechodzę obok sklepu z dżinsami, od razu przed oczami staje mi nic innego, jak "komboj" sprzed półtora wieku rozgrzebujący ziemię na Alasce, ogarnięty niepohamowaną rządzą bogactwa! Tak, czuję to! Tfu! A kysz, siło nieczysta!
I tylko dzięki heroicznej sile woli powstrzymuję się od wizualizacji tego, jak diabelsko WĄSKIE zapewne były to spodnie...
-
Dżinsy w org. chodzenie w nich, były mi przedstawiane tak:
- cowboye na koniach, strzelaniny, brud, spęd bydła
- chlew, ranczo, zagrody i bydło do oporządzenia, brudna śmierdząca praca
i to się nie godzi w takim czymś paradować będąc śJ
-
Ale o czarnych nic nie było ;)
O innych kolorach też nie. ::)
Czyli takie na przykład dozwolone w czasie wolnym ;):
-
A może tak zwyczajnie w świecie chodzi tylko o to co w tej piosence
-
...dżinsy sa stworzone do pracy i kojarzą się z gorączka złota to dalej kojarzy się z chciwością...
O przodkowie moi słowiańscy!!!
Jakże trzeba mieć zwoje mózgowe przegrzane by tak skomplikowany wzór myślowy stworzyć!
Od jeansów do chciwości - toż to "gieniusz" jakowyś wywód tenże przeprowadzić musiał. Skoro mam kilka par "zakazanych jeansów" to jakże chciwy muszę być :) Naprawdę , pojechał ktoś jak stąd do Nowosybirska i z powrotem :)
-
Niechciałem gwałcić dzisiaj waszej logiki drodzy forumowicze (piąteczek wiadomo..)
Ale jak wczoraj zauważył M lubie sporty extremalne więc podzwoniłem w kilka miejsc i zapytałem
o co k--wa chodzi z tym dżinsem i to niebieskim...nie wiem czy to oficjalne stanowisko(raczej wątpię)
ale kilka odp. się pokrywało więc jedziemy...
ktoś kto pyta o te wytyczne pokazuje że jest wątpliwym i buntowniczym delegatem bo kto NAPRAWDĘ CHCE jechać dostosuje się do wszystkiego byle by skorzystać...
A po drugie i tu zaczyna się jazda...dżinsy sa stworzone do pracy i kojarzą się z gorączka złota to dalej kojarzy się z chciwością...SERIO! By dojść do takich wniosków musiałbym obalić 1l. Absyntu razem z Lucyferem...
Z góry przepraszam was ale niestety takie odpowiedzi powtarzały się najczęściej....
Dla mnie to ma sens. Tak, tylko odwrotnie. Ja to bym uzasadniła, że właśnie trzeba przywdziać szaty robocze, bo żniwo wielkie ale robotników mało i takie jeansy byłyby dowodem na to, że ochoczo przyłączamy się do "oto jestem, Panie poślij mnie!".
Jeansy, rzecz jasna, musiałyby mieć atest i również zyskać akceptację jako delegaci na kongres (stosowny wniosek byłby do pobrania z jw.org, oczywiście konieczne byłoby na nim umieszczenie numeru grupy, z którą by jechały).
A gorączka złota i chciwość? Otóż jesteśmy chciwi kosztowności z narodów, którym Jah otwiera serca i przyciąga do swej świętej organizacji!
To rzekłam ja, prorokini Lila.
;)
-
Szczególnie wskazany w gorącej Rumunii!
PS. w tym logo miasta ja niestety na początku widzę CH a nie CL :D
Każdy widzi to co chce
-
Tak, teraz to widzę, to ma sens!!!
Złoty zegarek oraz złote sygneciki na paluszkach telewizyjnych kaznodziejów z "gorączką złota" i chciwością za cholerę nie chcą mi się skojarzyć. Za to wystarczy, że przechodzę obok sklepu z dżinsami, od razu przed oczami staje mi nic innego, jak "komboj" sprzed półtora wieku rozgrzebujący ziemię na Alasce, ogarnięty niepohamowaną rządzą bogactwa! Tak, czuję to! Tfu! A kysz, siło nieczysta!
I tylko dzięki heroicznej sile woli powstrzymuję się od wizualizacji tego, jak diabelsko WĄSKIE zapewne były to spodnie...
No i to właśnie dlatego te wskazówki, żeby nikomu przed oczami nie stanął.
-
Myślę, że niebieskie jeansy można fajnie wykorzystać.
Za czasów stanu wojennego o przynależności do opozycji informował wpięty w klapę marynarki normalny opornik prądu.
Teraz dowolna grupa ubiera niebieskie jeansy i koszule i wchodzi na zgromadzenie, ciekaw jestem reakcji porządkowych ;D ;D ;D
Można tak, kto odważny ubierać się w ten sposób na zebranie lub na zgromadzenie obwodowe, cicho, kulturalnie ale wymownie.
No i proszę jeansy zaczynają głosić.
-
W ten oto sposób tworzy się absurdalne przepisy, które w konsekwencji, w niektórych przypadkach mogą
prowadzić do wyrzutów sumienia, podejrzliwości i osądów. My się tu śmiejemy z tych bzdur ale wielu w
zborach całkiem poważnie podejdzie do tematu.
Ja ostatnio właśnie kupiłem sobie niebieskie jeansy i nie wiem czy to jest właściwe dla światka Jehowy
noszenie ich. Bo jeśli nie mogę jako delegat ich nosić w drodze z domu do hotelu albo w barze szybkiej
obsługi, to tym bardziej nie powinienem ich zakładać u mnie w mieście. Nie daj Boże bracia zobaczą mnie
ubranego w takie właśnie spodnie i będą mieli podstawę twierdzić, że jestem słaby duchowo,
a może już mam jakieś wątpliwości, że nie stosuję się do wskazówek niewolnika. To tak samo jak
z brodą, mocnym makijażem czy garniturem slim, które również są oznaką słabości duchowej
według CK.
A teraz chwilę o tym co mogło być podstawą takiego stwierdzenia zawartego we wskazówkach dla
delegatów na kongres specjalny.
Rzeczywiście jeansy nie są eleganckim ubiorem ale są powszechnym i nieformalnym ubiorem dla
miliardów ludzi na całym świecie. Żaden świadek Jehowy nie ubrałby ich na zebranie czy kongres
i nie ma powodu demonizować zwykłych niebieskich spodni jeansowych podczas wykonywania
rutynowych, nieformalnych codziennych czynności.
Ciało Kierownicze świadków Jehowy za wszelką cenę chce wyróżnić swoich wiernych z tego świata.
Na siłę stworzyć mit, że świadkowie Jehowy są lepsi bo w żaden sposób nie chcą się upodabniać do
ludzi z tego świata. Czynią to nie biorąc pod uwagę jak może to wpłynąć na jednostki oraz pokój
w zborze. Bo zawsze znajdą się osoby, które będą krytykować noszenie niebieskich jeansów.
Niektórzy obecni na tym forum mogą sobie nie zdawać sprawy z tego do jakich chorych sytuacji
dochodzi w zborach w kwestii ubioru i wyglądu zewnętrznego, hobby, zainteresowań i innych.
-
Niechciałem gwałcić dzisiaj waszej logiki drodzy forumowicze (piąteczek wiadomo..)
Ale jak wczoraj zauważył M lubie sporty extremalne więc podzwoniłem w kilka miejsc i zapytałem
o co k--wa chodzi z tym dżinsem i to niebieskim...nie wiem czy to oficjalne stanowisko(raczej wątpię)
ale kilka odp. się pokrywało więc jedziemy...
ktoś kto pyta o te wytyczne pokazuje że jest wątpliwym i buntowniczym delegatem bo kto NAPRAWDĘ CHCE jechać dostosuje się do wszystkiego byle by skorzystać...
A po drugie i tu zaczyna się jazda...dżinsy sa stworzone do pracy i kojarzą się z gorączka złota to dalej kojarzy się z chciwością...SERIO! By dojść do takich wniosków musiałbym obalić 1l. Absyntu razem z Lucyferem...
Z góry przepraszam was ale niestety takie odpowiedzi powtarzały się najczęściej....
Obawiam się że litr nie wystarczy.
Niedługo dadzą wytyczne jak należy się myć, żeby niestosownie swojego ciała nie dotykać i to żeby nie podchodziło pod masturbację, czy co oni tam wymyślą. A i jakie zapachowe żele i mydła są ok, bo niektóre zapachy pobudzają zmysły.
Wyobraźnie nie można im odmówić.
-
No i to właśnie dlatego te wskazówki, żeby nikomu przed oczami nie stanął.
Jakaś (ż)aluzja do słów pana marszałka? https://www.youtube.com/watch?v=X4tWNBmrVmQ ::)
-
nebieskie dzinsy były już zakazane w Paryżewie 2016, jest we wskazówkach.;
Ogólnie niebieskie dzinsy to szatan, slim gajerki to szatan , duży dekolt to szatan !!
Czy wy nie rozumiecie że wyposzczony delegat trzepie na to kapucyna zamiast przygotowywać umysł do wystąpienia/wykładu kluczowego???
NO PASARAN BORRACHOS!!!
-
nebieskie dzinsy były już zakazane w Paryżewie 2016, jest we wskazówkach.;
Ogólnie niebieskie dzinsy to szatan, slim gajerki to szatan , duży dekolt to szatan !!
Czy wy nie rozumiecie że wyposzczony delegat trzepie na to kapucyna zamiast przygotowywać umysł do wystąpienia/wykładu kluczowego???
NO PASARAN BORRACHOS!!!
Ogólnie, może i masz rację ;) ale dla równowagi Twojego komentarza pozwolę sobie zacytować:
"Nie mogę być częścią świata, gdzie mężczyźni ubierają swoje żony jak prostytutki, pokazując wszystko, co powinno zostać ukryte, gdzie nie ma pojęcia honoru i godności, gdzie rzadko można polegać na kimś, kto mówi, że coś obiecuje.
Gdzie kobiety nie chcą mieć dzieci, a mężczyźni nie chcą zakładać rodzin.
Gdzie frajerzy wierzą, że odnieśli sukces, siedząc rozparci za kierownicami limuzyn ich ojców, gdzie ojcowie mający iluzję władzy, próbują udowadniać ci, że jesteś nikim.
Gdzie ludzie fałszywie deklarują wiarę w Boga z kieliszkiem w ręku i brakiem zrozumienia podstaw, tego w co wierzą.
Gdzie pojęcie zazdrości jest uważane ze słabość, a skromność jest wadą.
Gdzie ludzie zapominają o miłości, szukając najlepszej opcji dla siebie, a nie człowieka w człowieku.
Gdzie ludzie wydają ostatnie pieniądze na swój samochód, nie szczędząc środków ani czasu, a sami są tak słabi, że sądzą iż to drogie cacko ukryje ich słabość.
Gdzie chłopcy tracą ciężko zarobione przez rodziców pieniądze w klubach, a dziewczyny kochają ich za to.
Gdzie nie można odróżnić kobiet od mężczyzn, a nazywane jest to „wolnością wyboru”, zaś idących tradycyjną ścieżką nazywa się upośledzonymi despotami."
- Keanu Reeves
-
Zaczyna się od niebieskich dżinsów a skończy na całkowitym zakazie noszenia spodni przez wszystkich ŚJ...
Ma być raj na ziemi a wiadomo jak sobie hasali Adam z Ewą na początku. Trzeba się przyzwyczajać ;)
A tymczasem...
Kilty sprzedaję, kilty modne i tanie!
Dla każdego wystarczy, Nie pchać sie chłopaki.
Kilty na lato i kilty-waciaki!
Jeśli ciemny kolor cię drażni i męczy
Mam kilty we wszystkich kolorach tęczy!!! ;D ;D ;D
-
A tak w ogóle, to w oryginale listu jest mowa o spodniach jeansach, czy o tkaninie "blue jeans" (denim)? Może ktoś to tak przetłumaczył, a chodziło o to, żeby nie mieć żadnych ubrań z niej uszytych.
ps.
Mam też teorię zainspirowaną kawałem: Dlaczego laska nebeska? Bo jeansy farbują.
Ale to chyba nie pasuje do zatwierdzonego delegata, żeby i takie bezeceństwa go posądzać :)
Chociaż może z drugiej strony, CK dba o czystość delegatów w każdym calu i dlatego zapobiegawczo zabrania noszenia tejże odzieży ;)
-
Lila, a Ty nic, tylko o tych siusiakach... :P
(tylko czasem się na mnie nie obrażaj; co najwyżej publicznie zwymyślaj od... no właśnie ;))
-
Lila, a Ty nic, tylko o tych siusiakach... :P
(tylko czasem się na mnie nie obrażaj; co najwyżej publicznie zwymyślaj od... no właśnie ;))
A bo Wy takie tematy poruszacie, że mój kobiecy, niedoskonały, a wręcz zepsuty umysł, podąża takimi torami ;)
-
Żart z mojej strony i głupi, i prymitywny (za co kogo tylko mogę i jak tylko mogę przepraszam), ale cytat, choć z innego wątku, tak dobrze zdaje się wpasowywać w "dyskusję"...
Z wątku: Rocznik Świadków Jehowy 2017 ja też czekam z podnieceniem :)
-
Żart z mojej strony i głupi, i prymitywny (za co kogo tylko mogę i jak tylko mogę przepraszam), ale cytat, choć z innego wątku, tak dobrze zdaje się wpasowywać w "dyskusję"...
Z wątku: Rocznik Świadków Jehowy 2017
Ha! Przed chwilą tam byłam i to czytałam ;)
Ty się tak nie mityguj. Co może robić odstępca, upadły wyrzutek w piątkowy wieczór? ;)
-
Ty się tak nie mityguj. Co może robić odstępca, upadły wyrzutek w piątkowy wieczór? ;)
Ja statusu "odstępcy" nie posiadam. Z tego, co się orientuję, Kaiser również nie. Drogą eliminacji wychodzi na to, że na przytoczone pytanie odpowiedzieć będziesz musiała nam Ty :P
-
Ja statusu "odstępcy" nie posiadam. Z tego, co się orientuję, Kaiser również nie. Drogą eliminacji wychodzi na to, że na przytoczone pytanie odpowiedzieć będziesz musiała nam Ty :P
Ojejojej! No ja też oficjalnie świadkówna jestem. Musimy sobie w takim razie to wyobrazić :P
-
A zamierzacie wystąpić? Chodzicie od domu do domu, sami w to nie wierząc.
-
A zamierzacie wystąpić? Chodzicie od domu do domu, sami w to nie wierząc.
Nie chodzę od domu do domu, bo mam niebieskie jeansy i nie wolno.
Wystąpić zamierzam i to skutecznie, ale najpierw muszę upewnić się, że rodzina nie oberwie rykoszetem.
-
Nie chodzę od domu do domu, bo mam niebieskie jeansy i nie wolno.
Wystąpić zamierzam i to skutecznie, ale najpierw muszę upewnić się, że rodzina nie oberwie rykoszetem.
A to takie buty. W porządku zatem.
-
A zamierzacie wystąpić? Chodzicie od domu do domu, sami w to nie wierząc.
Ja również nie chadzam.
Choć jednocześnie byłbym jak najdalszy od pochopnego wydawania sądów na temat tych, którzy nie wierzą, a z rozmaitych powodów chodzić, przynajmniej na razie, wciąż muszą...
-
Gdyby nie było konsekwencji, mało kto by się ostał w tym kanale.
-
Nie głoszę i nie chodzę na zebrania.
Kiedyś pójdę się wypisać.
-
A zamierzacie wystąpić? Chodzicie od domu do domu, sami w to nie wierząc.
No i co w tym złego. Ja swoje wstępy zaczynam od słów: dzień dobry, jestem świadkiem Jehowy z miejscowego zboru <trzask> Przy pełnej aprobacie koordynatora i nadzorcy obwodu. A liczbę godzin mnożę razy 5.
-
No i co w tym złego. Ja swoje wstępy zaczynam od słów: dzień dobry, jestem świadkiem Jehowy z miejscowego zboru <trzask> Przy pełnej aprobacie koordynatora i nadzorcy obwodu. A liczbę godzin mnożę razy 5.
Ruch jest dobry dla zdrowia ;)
Ale mógłbyś podejść do drzwi i nie zapukać. Odczekać pół minuty i dalej. Efekt ten sam, za to mieszkańcy by się nie denerwowali ;D
-
No i co w tym złego. Ja swoje wstępy zaczynam od słów: dzień dobry, jestem świadkiem Jehowy z miejscowego zboru <trzask> Przy pełnej aprobacie koordynatora i nadzorcy obwodu. A liczbę godzin mnożę razy 5.
I nabijasz statystykę chełpliwej organizacji...
Jaki jest sens chodzić "do służby" nie wierząc.
Wprowadzać ludzi w błąd?
A co jeśli przez Twój "kolportaż" wpadnie w pułapkę jakiś człowiek albo rodzina,
i zniszczy się ją, pomnażając rozgoryczonych ludzi, i poranionych, rozbitych
przez WTS małżonków, jakich jest tu wielu z nas?
-
I nabijasz statystykę chełpliwej organizacji...
Jaki jest sens chodzić "do służby" nie wierząc.
Wprowadzać ludzi w błąd?
A co jeśli przez Twój "kolportaż" wpadnie w pułapkę jakiś człowiek albo rodzina,
i zniszczy się ją, pomnażając rozgoryczonych ludzi, i poranionych, rozbitych
przez WTS małżonków, jakich jest tu wielu z nas?
Zapewniam Cię, że nie wpadnie. Nie da się kogoś wciągnąć od zostawienia mu ulotki z obrazkami. Bez dokonywania odwiedzin, studiów itd.
Światus, preferuję opcję: Tu już byliśmy, tu podziękowali, tu kazali nie wchodzić... :)
-
Zapewniam Cię, że nie wpadnie. Nie da się kogoś wciągnąć od zostawienia mu ulotki z obrazkami. Bez dokonywania odwiedzin, studiów itd.
No, ale jaki jest sens podrzucać innym coś, o czym sam wiesz, że jest zalążkiem
i reklamą trucizny? Sam pisałeś kiedyś, że znasz "prawdę o prawdzie".
Jednocześnie popierałeś powstawanie traktatu przeciwko SJ? (sic!)
Nie odbieraj tego proszę jako atak, ja tylko próbuję pojąć fenomen Twojej hipokryzji.
Nie napisałbym wcześniej słów, na który odpisałeś powyższymi słowami,
gdyby nie jedna rzecz, która mnie uderzyła. Ja także jestem jeszcze formalnie SJ.
Rozumiem takich braci, którzy w podobnej sytuacji mimo to na razie muszą zachowywać
pozory, bo mają ku temu ważne powody. Rozumiem, że nie wolno nikogo osądzać,
Rozumiem, jak trudne to wszystko może na początku się wydawać, człowiek kombinuje,
jak to zmienić w możliwy najmniej problemowy sposób dla swojej rodziny, męża, żony itd.
Na ogół jednak jest to przejściowy etap, w którym rozmyślamy nad swoją postawą moralną
i dążymy do rozwiązania.
Ale Ty piszesz lajtowo (wybacz, ale odebrałem to jako frywolne podejście do poważnej,
jakby nie patrzeć, sprawy) tak:
No i co w tym złego. Ja swoje wstępy zaczynam od słów: dzień dobry, jestem świadkiem Jehowy z miejscowego zboru <trzask> Przy pełnej aprobacie koordynatora i nadzorcy obwodu. A liczbę godzin mnożę razy 5.
Ale czy takie podejście nie jest "dwulicowe"? Czy nie jest oszukiwaniem zarówno Świadków,
którzy w jakimś stopniu Ci okazują zaufanie, oraz tych, którzy się wybudzają, a nawet samego siebie?
Tutaj na forum popierałeś powstanie traktatu "Czy świadkowie Jehowy na pewno mówią ci wszystko?"
a w innym wątku nawet napisałeś:
Nigdy nie twierdziłem, że wyzwoliłem się. Protestuję tylko przeciwko nazywaniu mnie ŚJ.
Bo poglądowo jestem poza organizacją. W statystykach figuruję jako sj. Siedzę głęboko w tym jeszcze.
(pogrubienie moje).
Nie mnie podejmować ocenę moralną takiej postawy, ale uważam, że sugestia by nie nosić niebieskich jeansów
to przy tym pikuś :) :)
Wracając bardziej do tematu, to ciekaw jestem, co stanie się, jeśli delegat uprze się przy czarnych jeansach.
Jak znam życie, tak czy owak znajdzie się na celowniku "pasterzy" :)
-
Wracając bardziej do tematu, to ciekaw jestem, co stanie się, jeśli delegat uprze się przy czarnych jeansach.
Jak znam życie, tak czy owak znajdzie się na celowniku "pasterzy" :)
Jak się uprze, to założy. Nikt mu ich z tyłka nie ściągnie. Jednak następnym razem nie będzie już delegatem :)
PS. Kilkoro braci z którymi rozmawiałem (betonów) zauważyło zapis o niebieskich jeansach. Każdy powiedział dokładnie to samo:
- że wg niego dotyczy to tylko Rumunii
- że co w tym złego?
- że zapewne kogoś tam mogą gorszyć
- i żebym se sam to wyjaśnił ze starszymi, bo ich to nie obchodzi (znaczy, że zamierzają nie nosić)
Jak oni dochodzą do tak jednolitych wniosków :D :D :D :D
PS2. Pokazałem komuś "Ubiór i wygląd gości odwiedzających Betel", czyli to https://wtsarchive.com/cfs/files/downloads/zuKaaTDhczRC67ovd/dgb-P_2016-06-05.pdf
Najpierw sam nagłówek: ZBYT SWOBODNY UBIÓR NIE NADAJE SIĘ DO BETEL. Ktoś przytaknął.
Potem pokazałem gościa w garniturze. Ten ktoś o mało nie spadł z krzesła. A dodam, że to BETON.
-
Jehowa nienawidzi niebieskich dżinsów tylko zapomniał o tym wspomnieć w Biblii, ale na szczęście CK prostuje jego wpadkę
-
Jehowa nienawidzi niebieskich dżinsów tylko zapomniał o tym wspomnieć w Biblii, ale na szczęście CK prostuje jego wpadkę
A może to jedna z tych pomyłek organizacyjnych CK o których pisze Strażnica z lutego?
-
Tak to prawda. Wranglery były niemile widziane. Kiedyś miałem czapkę wranglera i jeden brat stojący ze mną na przystanku spojrzał na napis i mówi ..oooo awanturnik.
Pewnie na wszelki wypadek z angielska wrangle- sprzeczka 8-) 8-) 8-)
Ja za komuny nie pamiętam historii o wranglerach, bo po prostu nie wiedziałem, że takie cudo istnieje bo byłem za młody, w moim otoczeniu na jeansy wtedy większość mówiła "texasy" i pamiętam, że mój ojciec gdy był widywany w "texasach" to był wytykany paluchami przez gorliwych członków.
-
PS2. Pokazałem komuś "Ubiór i wygląd gości odwiedzających Betel", czyli to https://wtsarchive.com/cfs/files/downloads/zuKaaTDhczRC67ovd/dgb-P_2016-06-05.pdf
Najpierw sam nagłówek: ZBYT SWOBODNY UBIÓR NIE NADAJE SIĘ DO BETEL. Ktoś przytaknął.
Potem pokazałem gościa w garniturze. Ten ktoś o mało nie spadł z krzesła. A dodam, że to BETON.
Na jednym z obrazków z nieodpowiednim strojem, pod dziewczyną jest wyjaśnienie;
Spódnica dżinsowa.
Przychodzi mi go głowy tylko jedno - strój korporacyjny.
-
To jest oczywiste, że w WTSie mamy dress code.
-
To jest oczywiste, że w WTSie mamy dress code.
napisałeś to w niebieskich dżinsach!
Twój post się nie liczy! Edytujesz i czytasz 3 rozdziały Wspaniałego finału objawienia" za karę!
-
napisałeś to w niebieskich dżinsach!
Twój post się nie liczy! Edytujesz i czytasz 3 rozdziały Wspaniałego finału objawienia" za karę!
Masz rację. Miałem niebieskie jeansy :P
-
Jak w tytule.
Obowiązuje od 13 października 2016.
Po czym poznać delegata? Nie ma blue jeans!
Chciałbym widzieć jak są spakowani :D
-
KOCHANI FORUMOWICZE :)
DELEGACI W RUMUNI JUŻ SĄ PO STOJACZKACH I WYCIECZKACH FAKULTATYWNYCH A OD JUTRA POKARM DUCHOWY PRZEZ 3 DNI :)
Ktoś coś słyszał ktoś coś wie?
-
Jak jadę do pracy mijam po drodze kilka rzymskokatolickich kościołów i widzę tam plakaty itp.
"Idźcie i głoście".
Co?
I d z c i e...
Po co?
"...i g ł o ś c i e"
Wiem,że większość z was nie obstaje za katolicyzmem.
Wierzę jednak,że"idziecie i głosicie".
gedeon:post raportowany
-
No jasne że głoszą ! Chrystusa ukrzyżowanego i Zmartwychwstałego . A nie ewangelię o roku 1914 . Zobacz w Dziejach co głosili Apostołowie a czy ty glosisz ? Oraz co głoszą świadkowie .
-
Ewangelia powrotu naszego zbawiciela ,nie jest wypaczeniem ewangelicznego nauczania.
Tego,ze miał przyjść i według nasz przyszedł,tj "stał się obecny".
Nie przyszedł jako "gość na chwilę".
Tylko przyszedł by zostać ,by zrealizować swoje zamierzenie.
"Pojawi się" ukazując swoją moc zbawczą zbawiciela.
"...drugi raz już bez związku z grzechem ukaże się tym,którzy na niego czekają,by dostąpić zbawienia".Heb.8:28
Inaczej:
"...drugi raz pojawi się ze zbawieniem,dla tych,którzy go wyczekują-nie w związku z ich grzechami".
-
Inaczej:
"...drugi raz pojawi się ze zbawieniem,dla tych,którzy go wyczekują-nie w związku z ich grzechami".
No chyba że taki kandydat do "zbawienia" zostanie wykluczony. Kiedy z żoną odeszliśmy z WTS-u, usłyszeliśmy..."zamknęliście sobie drogę do raju". Czyli wg śJ kto decyduje o tym kto będzie zbawiony? Jezus czy komitet sądowniczy? Po tym co usłyszałem, to chyba starsi. :o
-
Ewangelia powrotu naszego zbawiciela ,nie jest wypaczeniem ewangelicznego nauczania.
(...)
"...drugi raz pojawi się ze zbawieniem,dla tych,którzy go wyczekują-nie w związku z ich grzechami".
Wg ŚJ przyjdzie już czwarty raz:
Przyszedł 2000 lat temu
Przyszedł w 1874 roku
Przyszedł w 1914 roku
Przyjdzie w przyszłości.
-
Ponownie z obawy przed usłyszeniem prawdy wymazaliście mój komentarz,jak i pewnie ten,że tak czynicie.
Jesteście niedostatecznie poinformowani w wielu zagadnieniach,a na usłyszeniu prawdy wielu z was wcale ,nie zależy.
Wymażcie ten komentarz i wstydźcie się za swoją postawę.
Wielu z was jest sparaliżowanych usłyszanymi przeze mnie wypowiedziami ,zamiast odpowiedzieć wprowadzacie "cenzurę"
-
Ponownie z obawy przed usłyszeniem prawdy wymazaliście mój komentarz,jak i pewnie ten,że tak czynicie.
Jesteście niedostatecznie poinformowani w wielu zagadnieniach,a na usłyszeniu prawdy wielu z was wcale ,nie zależy.
Wymażcie ten komentarz i wstydźcie się za swoją postawę.
Wielu z was jest sparaliżowanych usłyszanymi przeze mnie wypowiedziami ,zamiast odpowiedzieć wprowadzacie "cenzurę"
Gdybyś odpowiadał na nasze pytania, lub nasze zarzuty do organizacji, to Twoje odpowiedzi nie byłyby usuwane, jednak kiedy Ty uciekając od niewygodnych dla Ciebie stwierdzeń zasypujesz nas w swoich odpowiedziach cytatami, to się nie dziw. Odpowiadaj na pytania, lub zarzuty natury ludzkiej, jak człowiek, a nie jak chodząca biblioteka.
A ten komentarz pozostawimy, żeby inni mogli zobaczyć Twoje podejście do nas i dla oceny Twoich zarzutów.
-
Wg ŚJ przyjdzie już czwarty raz:
Przyszedł 2000 lat temu
Przyszedł w 1874 roku
Przyszedł w 1914 roku
Przyjdzie w przyszłości.
Zapomniałeś o 1918: ;D
„Po roku 96 n.e. Jezus nie ‘przyszedł’ w dostrzegalny sposób, dopóki w roku 1914 nie wstąpił na tron (...). Potem w ramach spełnienia proroctwa z Księgi Malachiasza 3:1 ‘przyszedł’ ponownie w roku 1918, gdy wkroczył do świątyni Jehowy (...). W niedalekiej przyszłości ‘przyjdzie’ raz jeszcze, »gdy wywrze pomstę...«” (Strażnica Nr 7, 1989 s. 11-12).
A tu kwiatek, wsio razem:
“Pilnie wyczekując drugiego przyjścia Jezusa Świadkowie Jehowy podawali przypuszczalne daty, które później okazały się błędne. Z tego powodu niektórzy nazywają ich fałszywymi prorokami” (Przebudźcie się! Nr 4, 1993 s. 4);
-
“Pilnie wyczekując drugiego przyjścia Jezusa Świadkowie Jehowy podawali przypuszczalne daty, które później okazały się błędne. Z tego powodu niektórzy nazywają ich fałszywymi prorokami” (Przebudźcie się! Nr 4, 1993 s. 4)
W Przebudźcie się z tego roku stopka mówiła o "obietnicy danej przez stwórcę" że nie przeminie pokolenie pamiętające wydarzenia z 1914 r i będzie koniec tego świata i Jezus przyjdzie ponownie. ;D
W jednym czasopiśmie piszą usprawiedliwienie że są nazywani fałszywymi prorokami, i snują następne fałszywe proroctwo. ;D Ręce opadają.
-
Nie chcę wielu z was obrazić,niemniej piszę na temat.
Niemniej nie tak jak tego chcielibyście.
Nie takiej spodziewacie się odpowiedzi,tylko "ukłonów w waszą stronę".
Do tego jesteście przyzwyczajeni.
I pewny jestem,że niektórzy z was niestety przypominają ludzi opisanych w 1 Tym.1:6-7
"Niektórzy z was się zagubili o oddali pustej gadaninie.Chociaż chcą być nauczycielami,to jednak nie rozumieją ani tego,co mówią,ani tego,co stanowczo twierdza".
Rozumiem,że nie podoba wam się moje oczytanie.
W innych miejscach wypominacie nam tego brak.
Tutaj tego oczywistość.
-
I pewny jestem,że niektórzy z was niestety przypominają ludzi opisanych w 1 Tym.1:6-7
"Niektórzy z was się zagubili o oddali pustej gadaninie.Chociaż chcą być nauczycielami,to jednak nie rozumieją ani tego,co mówią,ani tego,co stanowczo twierdza".
Proponuję popatrzeć w lustro.
-
Zaproponuj konkretnie ,konkretny temat,a zobaczymy,który z nas :
"chciałby uchodzić za nauczyciela,a nie rozumie dobrze tego,co mówi,ani tego,przy czym się upiera".
Zobaczymy,który z nas przypomina tych:
"którzy chcą uchodzić za mistrzów,a nie rozumieją,ani co mówią,ani co tak z uporem głoszą".
-
LITOŚCI !!!!!!
-
Odpowiedz mi na pytania które zadałem Ci w tym poście. Tylko swoimi słowami a nie cytatami.
https://swiadkowiejehowywpolsce.org/nowe-swiatla/2017-odstepcze-poglady-wspolmalzonka-przyzwoleniem-na-separacje/msg108517/#msg108517
Bo jak na razie to nie odpowiedziałeś bo temat jest Tobie niewygodny.
-
Zaproponuj konkretnie ,konkretny temat,a zobaczymy,który z nas :
"chciałby uchodzić za nauczyciela,a nie rozumie dobrze tego,co mówi,ani tego,przy czym się upiera".
Zobaczymy,który z nas przypomina tych:
"którzy chcą uchodzić za mistrzów,a nie rozumieją,ani co mówią,ani co tak z uporem głoszą".
Śmieszne. Pamiętasz nokaut jaki zaliczyłeś w sprawie roku 607?
-
Zaproponuj konkretnie ,konkretny temat,a zobaczymy,który z nas
Która strażniczeńka napisała prawdę? 8-)
(http://www.piotrandryszczak.pl/do_int/xx.jpg)
-
Odpowiedz mi na pytania które zadałem Ci w tym poście. Tylko swoimi słowami a nie cytatami.
https://swiadkowiejehowywpolsce.org/nowe-swiatla/2017-odstepcze-poglady-wspolmalzonka-przyzwoleniem-na-separacje/msg108517/#msg108517
Bo jak na razie to nie odpowiedziałeś bo temat jest Tobie niewygodny.
Już o tym rozmawialiśmy.
O tym,że niektórzy wybierają "posłuszeństwo wierze" nad dobre stosunki z najbliższymi.
W praktyce oznacza to zerwanie kontaktu z najbliższymi.
Rozumiem,że w tym przypadku nasz siostra wybrała posłuszeństwo i "zerwała kontakty"ze swoją siostrą,która "odeszła od prawdy".
Nie została wykluczona "za grzech",tylko o d e s z ł a z powodu "rozczarowania organizacją".
Tylko,że ja w związku z tym pytałem o to,czy uczono prawdy w zborze,w którym :
"Wszyscy mówią...
o okropnym grzechu jaki tolerujecie pośród siebie - czegoś takiego nie dopuszczają się również poganie: w waszym zborze jest człowiek,który żyje z żoną swego ojca".
I tyle?
Nie.
"Jak więc możecie być pewni siebie?Dlaczego raczej nie ubolewacie nad tym...".1 Kor.5:1-2
Inaczej:
"Wszędzie już słuchać o tolerowanym przez was przypadku rozwiązłości seksualnej,mianowicie o mężczyźnie żyjącym ze swoją macochą.Jest to rzecz,jakiej nie dopuszczają się nawet poganie.Wy zaś, d u m n i ze swojej tolerancji,nie martwicie się z tego powodu i nie usuwacie takiego człowieka ze swego grona".
Pytam,czy pozostałbyś w zborze,w którym "wszyscy mówią o okropnym grzechu",i co istotne jego członkowie ,w tym starsi itp."dumni ze swej tolerancji,nie martwicie się z tego powodu".
Czy uznałbyś ,że w takiej społeczności,uczy się prawdy,że jest to możliwe?
Czy raczej byłby to dostateczny powód do porzucenia tej społeczności?
Wspominasz o siostrze,która porzuciła rozczarowana wieloma rzeczami zbór.
Ubolewasz nad tym,że jest "źle traktowana".
Chociaż nie zrobiła niczego złego.
My za to uznaliśmy opuszczenie organizacji.
Pewne jest jednak to,że musiała się z tym liczyć,i nie powinno jej dziwić zachowanie tych,którzy pozostali.
Wszyscy w organizacji ,każdy z nas jest tego świadomy.
Jak io tego,że jeżeli przed nią zostali wykluczeni inni,i ona wstrzymywała się przed kontaktem z nimi.
Wiem,że żaden zbór nie jest doskonały.
Jak już pisałem w pewnej książce czytamy,że nie ma doskonałych małżeństw ponieważ nie ma doskonałych ludzi.
Tak też niedoskonali ludzie nie stworzą doskonałej organizacji [społeczności].
To niemożliwe.
Tak więc nasza siostra spotkała się z reakcją swojej,jakiej powinna się spodziewać.
A o tym jak traktowano wykluczonych w pierwszym wieku pisałem.
A jeżeli idzie o nasze oczekiwanie wypełnienia proroctw za naszego życia to wierzymy,że to możliwe.
Tak jak żyjący kilkanaście ,czy kilkadziesiąt lat temu wierzyli,że wypełni się to za ich życia,w tamtym wieku.
Tak jak pierwsi chrześcijanie wierzyli,że:
"...bliski już czas,kiedy się to wszystko wypełni". Apok.1:3
Tak ,czy inaczej namawiano do czytania tej ostatniej księgi i zawartego w niej proroctwa:
"bo niedługo wszystko to się wypełni".
Zacytuj te wersety i wyśmiej zawarte tam słowa.
"Szczęśliwy jest ten,kto czyta,i ci,którzy słuchają słów tego proroctwa.Niech zwrócą uwagę na jego treść,bo niedługo wszystko się wypełni".
-
"Szczęśliwy jest ten,kto czyta,i ci,którzy słuchają słów tego proroctwa.Niech zwrócą uwagę na jego treść,bo niedługo wszystko się wypełni".
Jesteś szczęśliwy ze strażnicowego proroctwa o XX w.? Zwróciłeś uwagę na usunięcie XX w. i zastąpieniem go innymi słowami? Co się miało wypełnić niedługo w XX w.? Czy dotarło do Ciebie, że obecnie mamy XXI w. i nie wypełniło się fałszywe proroctwo Świadków Jehowy?
Jesteś szczęśliwy, gdy czytasz to:
(http://www.piotrandryszczak.pl/do_int/xx.jpg)
-
Wspominasz o siostrze,która porzuciła rozczarowana wieloma rzeczami zbór.
Ubolewasz nad tym,że jest "źle traktowana".
Chociaż nie zrobiła niczego złego.
My za to uznaliśmy opuszczenie organizacji.
Skoro głosicie prawdę to odpowiedz:
Czy uważasz że polityka wykluczania ze społeczności ma solidne podstawy biblijne i powinna być stosowana przez wszystkie wyznania chrześcijańskie ?
Czy polityka traktowania ludzi którzy sami odchodzą jest zgodna z biblią i powinna być stosowana przez wszystkie wyznania chrześcijańskie ?
TAK czy NIE
PRAWDA czy FAŁSZ
Proszę o krótką odpowiedz, bez "rusztowania" opartego na cytatach.
-
Jesteś szczęśliwy ze strażnicowego proroctwa o XX w.? Zwróciłeś uwagę na usunięcie XX w. i zastąpieniem go innymi słowami? Co się miało wypełnić niedługo w XX w.? Czy dotarło do Ciebie, że obecnie mamy XXI w. i nie wypełniło się fałszywe proroctwo Świadków Jehowy?
Jesteś szczęśliwy, gdy czytasz to:
(http://www.piotrandryszczak.pl/do_int/xx.jpg)
Tusia, a kiedy to zostalo zmienione? Czy to z cyfrowej biblioteki?
-
robbo 1 , nie zgrywaj się na takiego "nawiedzonego moralizatora". Pamiętaj że człowiek naprawdę duchowy nie obnosi się ze swoją duchowością, po prostu nie czuje takiej potrzeby. A ty jak Don Kichot walczysz z wiatrakami.Jak taki jesteś duchowy to dlaczego nie zaufasz że.." jeśli Bóg kogoś nie pociągnie....."?. A w tym wszystkim jak już wcześniej pisałem łamiesz wyraźne wskazówki CK odnośnie takich dyskusji z odstępczuchami. Jeśli masz takie zaufanie do Organizacji, dlaczego nie zaufasz temu co ona radzi w tej kwestii?. Chłopie ogarnij się i nie zgrywaj na kogoś kim nie jesteś.
-
Wiem tylko jedno "zakłócam wasze wywody".
W tych czuliście swobodnie.
Nikt nie stawał wam oporem.
Pisaliście co chcecie,jak chcecie,i zawsze ,gdy było to "przeciw organizacji" było tolerowane,nawet pochwalane.
A ja pojawiłem się tutaj ponieważ wiem,że wielu z was zostało znanipulowanych,chociaż o to posądzacie takich jak ja.
Ja od zawsze czytam innych.
Czytam niemal wszystko.
I nie przyszedłem tutaj nikogo "naprawiać" itp.
Wiem tylko tyle,że unikacie rozmowy.
Jak ognia debaty.
Zaprosiliście mnie do egzegezy,i z tej się "wycofali".
Nie obnoszę się tutaj ze swoją "duchowością".
Tutaj reprezentuje nasz punkt widzenia.
Moje spostrzeżenia,uwagi.
Własny punkt widzenia.
Mam ku temu sposobność i możliwość.
To znaczy z naszej strony mi nikt nie zabrania,wy utrudniacie usuwając niewygodne dla siebie moje komentarze.
Wiem tylko jedno i wiem,że usuniecie ten komentarz czuję się zwycięzcą,a was potraktuję jak przegranych.
Nigdzie nie wykazaliście,że nie piszę prawdy.
Jedne co zrobiliście to odrzucili to co napisałem.
A to nie to samo.
Jeżeli mam "nie zgrywać się na kogoś kim nie jestem".
To jak w reklamie zapytam :
"A kim właściwie jestem?
I jeszcze jedno ,gdybym porzucił organizację,do jakiej społeczności wierzących według was powinienem się przyłączyć?
Na serio!
gedeon: przecież już się pożegnałeś z nami, strasznie smęcisz.
-
Robo do żadnej społeczności , tylko do Chrystusa ! On ciebie poprowadzi , bo to nie religia zbawia czy jakaś organizacja lecz Pan Jezus Chrystus .
-
Tusia, a kiedy to zostalo zmienione? Czy to z cyfrowej biblioteki?
Skanowałem prosto z papierowych wersji. Szczegóły tutaj:
http://piotrandryszczak.pl/po-niespelnionym-proroctwie-swiadkowie-jehowy-falszuja-straznice.html
-
Wspominasz o siostrze,która porzuciła rozczarowana wieloma rzeczami zbór.
Ubolewasz nad tym,że jest "źle traktowana".
Chociaż nie zrobiła niczego złego.
My za to uznaliśmy opuszczenie organizacji.
Pewne jest jednak to,że musiała się z tym liczyć,i nie powinno jej dziwić zachowanie tych,którzy pozostali.
Jak zwykle kłamstwami próbujesz sprowadzić dyskusję na inne tory i wywijasz się doktrynami WTS-u. A czy w książce dla starszych nie jest napisane, że pod komitet podchodzą nieuzasadnione kontakty z wykluczonymi nie będącymi członkami rodziny? Nie ma tam ani słowa o mieszkaniu pod jednym dachem.
A gdzie jest do cholery zwykła ludzka przyzwoitość, członków zborów z Tobą włącznie.
Napisze jeszcze raz, teraz może dużymi literami, żebyś odpowiedział na trzy pytania. CZY CHCIAŁBYŚ MIEĆ TAKĄ MATKĘ JAK TA PRZEDSTAWIONA W FILMIKU Z KONGRESÓW W 2016 r? CZY POCHWALASZ TAKIE ZACHOWANIE, JAK NIE ODBIERANIE PRZEZ RODZICA TELEFONU OD WYKLUCZONEGO DZIECKA? CZY SAM ODEBRAŁBYŚ TELEFON OD SWOJEGO WYKLUCZONEGO DZIECKA? Oczekuję od Ciebie odpowiedzi na te trzy pytania, tak lub nie.
A ja pojawiłem się tutaj ponieważ wiem,że wielu z was zostało znanipulowanych,chociaż o to posądzacie takich jak ja.
I tu masz 100% racji. Zostaliśmy w większości zmanipulowani, ale przez WTS, jak otworzyliśmy oczy to już nas nie ma w zborach. Dowodem jest to forum. A to że posądzamy Ciebie o to że jesteś zmanipulowany, to też po części prawda. Wystarczy poczytać Twoje wywody.
Wiem tylko jedno i wiem,że usuniecie ten komentarz czuję się zwycięzcą,a was potraktuję jak przegranych.
(http://7.s.dziennik.pl/pliki/7070000/7070512-pulew-czwarty-raz-na-deskach-643-446.jpg)
Takim "zwycięzcą" jesteś! Już zapomniałeś lanie, jakie dostałeś od Kaisera w starciu z rokiem 607? Przecież zostałeś zniesiony z ringu.
Nigdzie nie wykazaliście,że nie piszę prawdy.
Jedne co zrobiliście to odrzucili to co napisałem.
Ależ my Ci wskazujemy że piszesz nieprawdę, tylko że Ty nie chcesz zobaczyć tej drugiej strony medalu. Chociaż może...błąd, piszesz "prawdę", ale tą WTS-owska prawdę, która z prawdziwą prawdą ma niewiele wspólnego.
Czy Ty sądzisz, że na tym i na sąsiednim forum, kilkadziesiąt, czy nawet kilkaset ludzi, całkowicie sobie obcych, którzy pisali swoje wspomnienia z WTS-u i w których przewijał się jeden wątek, a mianowicie, nieludzkie postępowanie przywódców tej religii, jest kłamstwem?
Prawda jest taka, że WTS, to antyrodzinna, destrukcyjna, psychomanipulacyjna, organizacja religijna przejawiająca wszystkie typowe zachowania właściwe sektom religijnym.
-
Odniosę się tylko do 2 zdań z całego wywodu, bo odnoszę wrażenie, że zaćmienie trwa.
"Pisaliście co chcecie i jak chcecie".
MASZ RACJĘ.
W przeciwieństwie do ciebie nie musimy pisać tego, co ktoś uważa za nas.
Każdy może myśleć samodzielnie i wyciągać własne wnioski. W przeciwieństwie do ciebie.
"W organizacji bożej nie ma ducha niezależnego myślenia" Zgadzasz się z tym, czy uważasz, że CK się myli? ;D Więc nie wmawiaj nam, że publikujesz tutaj "swoje własne" przemyślenia.
A wiesz co mnie w tym upewnia?
Twoje kolejne zdanie;
"Ja reprezentuję tutaj NASZE stanowisko"
Nadal utrzymujesz, że to są twoje przemyślenia?
To nawet nie są przemyślenia.
A nie, przepraszam, ty myślisz.
Myślisz, że znasz prawdę.
Wiesz co ci powiem robbo1?
Biblia jest ci do niczego niepotrzebna.
BEZ GAZET, TWOJA RELIGIA NIE ISTNIEJE.
-
Ciekawe, że pomimo swej historii, krawat jest na szyi każdego mówcy i głosiciela.
www.forbes.pl/life/styl/kto-wymyslil-krawat/kd6cs0h
-
Ciekawe, że pomimo swej historii, krawat jest na szyi każdego mówcy i głosiciela.
www.forbes.pl/life/styl/kto-wymyslil-krawat/kd6cs0h
Podobno klient w krawacie mniej się awanturuje... A dla mnie to taki korpo atrybut. Moja babcia dostawała miękkich kolan na widok faceta w krawacie. Każdy akwizytor mógł jej dowolny kit wcisnąć.
-
Ciekawe, że pomimo swej historii, krawat jest na szyi każdego mówcy i głosiciela.
www.forbes.pl/life/styl/kto-wymyslil-krawat/kd6cs0h
Świetne!
Tez kiedyś trafiłem na te informacje. Jak ja nie cierpię krawatów! :o
-
Polscy ŚJ tym bardziej nie powinni nosić krawatów.
W okresie PRL, handlową nazwą krawata, był... zwis męski ozdobny ;D
-
W głowach im się przewraca, zero myślenia.......
-
nie wiem czemu, tu amerykańska sekta a jeansach nie pozwalajo chodzić... też amerykańskie przecie... ???
mój ojciec jak poznał iw.org nie pozwolił mi chodzić w niczym dzinksowym
pamiętam modne były katany (kurtki) a gdzież???!!! w spódnicy też nie, a się zawsze lepiej wygląda niż w normalnej
normalnie w spódnicy musiałam na ognisko przychodzić nieraz mnie osa użarła bo tak wymaga Bóg
-
Może spodnie kojarzą się CK z gorączką złota i stąd ta niechęć? :o :D
Idę za Światusem i podam inny przykład. Pewien brat bardzo lubił gęsie żołądki duszone z cebulką.
Ale za Chiny nie wymówiła nazwy tej potrawy czyli gęsi pipek. ;D
Ciekawa jestem co myślał gdy patrzył w talerz? Ładne te...a może mało tych...? ;D
Niestosowna nazwa potrawy powinna ją eliminować z meni. Tak samo jak gorsząca nazwa miejscowości na trasie powinna zmuszać do omijania jej, nawet nadkładając podwójnie drogi. :P
-
Niestosowna nazwa potrawy powinna ją eliminować z meni. Tak samo jak gorsząca nazwa miejscowości na trasie powinna zmuszać do omijania jej, nawet nadkładając podwójnie drogi. :P
A w miejscowości niedaleko mnie śJ budują nówkę salę. Ciekawe czy wiedzą że działka leży na terenie osiedla im. Jana Pawła II. ;D
-
Może spodnie kojarzą się CK z gorączką złota i stąd ta niechęć? :o :D
Idę za Światusem i podam inny przykład. Pewien brat bardzo lubił gęsie żołądki duszone z cebulką.
Ale za Chiny nie wymówiła nazwy tej potrawy czyli gęsi pipek. ;D
Ciekawa jestem co myślał gdy patrzył w talerz? Ładne te...a może mało tych...? ;D
Niestosowna nazwa potrawy powinna ją eliminować z meni. Tak samo jak gorsząca nazwa miejscowości na trasie powinna zmuszać do omijania jej, nawet nadkładając podwójnie drogi.
Hahaha, przypomniałaś mi jak bardzo czułam się zawstydzona, gdy pierwszy raz usłyszałam to określenie. I to od mojego światowego oblubieńca, który delikatnie, acz systematycznie badał me granice ;) ;D 8-)
-
A może chodzi o inicjały...?
B lue J eans
W internecie znalazłem rozwinięcie tego skrótu jako Blow Job.
Blow - uderzenie, cios
Job - praca, fach
Jeśli złożyć to do kupy (Blowjob), wyjdzie opis jakiegoś sportu walki... 8-)
-
mój punkt widzenia:
można dbać bardzo o zęby, i często się śmiać aby je eksponować
można chodzić w gustownym garniturze i krawacie lub zacnej sukni, a nosić brudne majtki bo ich przecież nie widać...
a wszystko znosi się do tego iż złota obrączka w świńskim ryju nie czyni świnię czymś innym, nim dalej jest jest- świnią.
-
Jak nic niebieskie dżinsy mają pogańskie korzenie.
PS. Na znak protestu można nucić: "niebieskie dżinsy pragnę mieć" Niebiesko-Czarnych.
-
A może chodzi o inicjały...?
B lue J eans
W internecie znalazłem rozwinięcie tego skrótu jako Blow Job.
Blow - uderzenie, cios
Job - praca, fach
Jeśli złożyć to do kupy (Blowjob), wyjdzie opis jakiegoś sportu walki... 8-)
podkreślenie dodałem osobiście
moje trzy grosze:
blowjob- wyrażenie wulgarne oznacza stosunek oralny
-
Skoro w Turkmenistanie można było zakazać posiadania czarnych samochodów, to w orgu można zakazać noszenia niebieskich dżinsów.
Złodzieje, pijacy, noszący niebieskie dżinsy Królestwa Bożego nie odziedziczą......
-
....a gacie tylko brązowe w razie wypadku pos4a6ia się ze szczęścia😀.
-
Jak zwykle chodzi o to samo o co u królowej angielskiej. Żeby z wierzchu ładnie wyglądało
Dżins to materiał pracy i swobody, nie chadza się w nim do opery. A delegacja to poważna sprawa.
-
OOOOO... :o :) :) - ktoś wspominał o OPERZE- świetnie :)