Po raz pierwszy spotkałem się ze stwierdzeniem, że tylko "prawdopodobnie" będą ogłaszane "sądownicze orędzia":

"Wkrótce rozegrają się niezwykłe wydarzenia, które bardziej niż kiedykolwiek wystawią na próbę naszą odwagę i zaufanie do Jehowy. Kiedy zostanie zniszczona religia fałszywa, rozpocznie się wielki ucisk (Mt 24:21; Obj 17:16, 17). W tym niespokojnym okresie prawdopodobnie będziemy głosić ludziom dobitne sądownicze orędzie (Obj 16:21)." (Życie i służba sierpień 2020 s. 3)

https://www.jw.org/pl/biblioteka/program-zebran-swiadkow-jehowy/sierpien-2020-mwb/Chrze%C5%9Bcija%C5%84skie-%C5%BCycie-i-s%C5%82u%C5%BCba-3-9-sierpnia-2020/St%C3%B3j-niewzruszenie-kiedy-zbli%C5%BCa-si%C4%99-koniec/

Dotychczas, np. w 2015 r. czytałem, że...

*** w15 15.7 s. 16 ak. 9 „Zbliża się wasze wyzwolenie”! ***
Nie będzie to pora na głoszenie „dobrej nowiny o królestwie”. Ten czas już wtedy minie. Nastanie pora, aby ‛nadszedł koniec’! (Mat. 24:14). Słudzy Boży będą rozgłaszać dobitne sądownicze orędzie, które może obejmować obwieszczenie, że niegodziwy świat Szatana czeka zagłada. W Biblii orędzie to przyrównano do gradu: „Wielki grad, którego każda bryła ważyła około talentu, spadł z nieba na ludzi, a ludzie bluźnili Bogu z powodu plagi gradu, ponieważ była to plaga nadzwyczaj wielka” (Obj. 16:21).

Z maja 2020:

*** w20 maj s. 15 ak. 14 Kto obecnie jest „królem północy”? ***
Przypuści ona ostateczny atak na lud Boży. Co ją do tego skłoni? W wizji dotyczącej tego okresu apostoł Jan zobaczył ogromne bryły gradu spadające na Bożych wrogów. Mogą one wyobrażać dobitne wyroki ogłaszane przez sług Jehowy. Właśnie te wyroki mogą sprowokować Goga z Magog, żeby zaatakował sług Bożych z zamiarem ich zlikwidowania (Obj. 16:21).

"Dobitne", a teraz "dobitne prawdopodobnie"?
Czyżby jakaś zmiana akcentu?
Coś się oddala........

Wymieńmy tryby przypuszczające:
- mogą one wyobrażać
- może obejmować
- prawdopodobnie będziemy głosić ludziom dobitne
- zapewne obrazuje nadzwyczaj twarde oznajmianie
- Jehowa może równie dobrze użyć literalnego

Acha , wszystko  jasne ...
To znaczy  tak :  SJ  glosza  na jakiejs  ulicy , grzecznie  "od domu  do domu " .
- dzien dobry  Panstwu  , chcielismy  porozmawiac  o wspanialym zamierzeniu  Boga  Jehowy . Wkrotce  nie  bedzie  wojen, glodu  a nawet smierci .  itd. bla bla bla ... Ludzie  im uprzejmie  dziekuja .
SJ   dowiaduja  sie  na najblizszym  zebraniu  , ze  od  teraz   maja  oglaszac wyroki  Boze  .
Ida  jeszcze  raz  do tych samych  ludzi   i  ...
- ZGINIECIE  W  ARMAGEDONIE  !   BEDZIECIE  LEZEC  JAKO  GNOJ  NA POLU  !
I  wracaja  spokojnie  do domciu  na kolacje  .
A Jehowa  w tym czasie  pierdyknal   jeszcze  literalnym  gradem   po tych  chalupach  i  dolozyl  moze  ognia i siarki  jak  w  Sodomie .

Mhmm...   Jezeli  do tej  pory  mial ktos  watpliwosci  ,  ze   Niewolnik   to  ciezki  przypadek   paranoji   , to  czas  zmienic  zdanie .

U nich wszystko płynie.
O tych wyrokach Jehowy to jako dziecko słyszałem przed 1975.
Pisali tak, o ostatnich wizytach:

   “Bądźmy przejęci krótkością czasu. Bądźmy czujni! Zbliża się szybko dzień, kiedy już nikt nie będzie przychodzić do drzwi bliźniego z dobrą nowiną o Królestwie Bożym” (“Służba Królestwa” Nr 5, 1971 s. 12).

   “Ale przecież coraz bliższy jest dzień, w którym przyjdziemy do ludzi po raz ostatni” (“Służba Królestwa” Nr 3, 1974 s. 8).

*** w70/6 s. 16 Po co nadal głosić? ***
Trzecią racją, która przemawia za kontynuowaniem głoszenia nawet w warunkach sprzeciwu, jest ostrzeganie przed nadchodzącym sądem. Przestrogi trzeba udzielić wszystkim, co nie chcą się zmienić. Chociaż takie osoby już zajęły określone stanowisko, to jednak trzeba je nadal ostrzegać. Trzeba ogłaszać wyroki Boże. Większość ludzi może nie mieć chętnego ucha