Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: 2017 - Posiadanie broni w domu  (Przeczytany 3550 razy)

Offline Roszada

2017 - Posiadanie broni w domu
« dnia: 23 Marzec, 2017, 19:43 »
W lipcowej Strażnicy z roku 2017 podjęto prawdopodobnie pierwszy raz temat "posiadania broni".
Dotychczas pisano tylko o pracy z bronią, ale nie o posiadaniu jej w domu.
Nie można mieć przywilejów, jeśli ktoś ją posiada w domu. Chodzi o broń do samoobrony, a nie o myśliwską:

"Jeśli chrześcijanin posiada broń, żeby chronić się przed ludźmi, starsi udzielą mu rad na podstawie Biblii. Gdyby nie chciał pozbyć się broni, nie byłby traktowany jako przykładny członek zboru. Nie spełniałby wymagań, żeby otrzymywać w zborze przywileje. To samo dotyczy chrześcijanina, którego praca wymaga noszenia broni palnej. Byłoby dobrze, żeby znalazł inne zatrudnienie. (...) Z szacunku do tych zasad dojrzały duchowo chrześcijanin nie będzie posiadać broni palnej, żeby chronić się przed ludźmi.
Przypis: Więcej informacji na temat podejmowania pracy, która wiąże się z noszeniem broni, można znaleźć w Strażnicy z 1 listopada 2005 roku, strona 31, oraz numer 23 z 1983 roku, strony 19 i 20." (Strażnica lipiec 2017 s. 32)

O myśliwskiej piszą:

"Chrześcijanin może postanowić, że kupi broń (kulową lub śrutową), żeby zabijać dzikie zwierzęta na pokarm albo się przed nimi chronić. Ale kiedy jej nie używa, powinien trzymać ją nienaładowaną — a nawet rozłożoną na części — i bezpiecznie zamkniętą. Jeśli władze w jakiś sposób ograniczają posiadanie broni lub tego zabraniają, chrześcijanie przestrzegają takich praw (Rzym. 13:1)." jw. s. 31.


Offline skywalker

Odp: 2017 - Posiadanie broni w domu
« Odpowiedź #1 dnia: 23 Marzec, 2017, 19:45 »
Pytanie skąd starsi będą wiedzieć, że ktoś ma w domu broń...

:)))
"Poznacie prawdę , a prawda Was wyswobodzi"... Prawdę poznałem - czas się wyswobodzić...


Offline Roszada

Odp: 2017 - Posiadanie broni w domu
« Odpowiedź #2 dnia: 23 Marzec, 2017, 19:49 »
Pytanie skąd starsi będą wiedzieć, że ktoś ma w domu broń...

:)))
Zapytają podczas wizyty pasterskie z głupia frant:
A brat ma jakąś dwururkę? ;D
A może pepeszę czy kałacha? :)

Nosić po ulicy, jak kowboj, to już dawno świadek nie mógł:

*** g95 8.10 s. 14 Czy uczyć się samoobrony? ***
A zatem prawdziwi chrześcijanie nie noszą broni, służącej do wyrządzania innym krzywdy (porównaj Izajasza 2:4).

Śmiesznie bo piszą też:

"Każdy musi sam zdecydować, w jaki sposób będzie chronić siebie, swoją rodzinę i mienie oraz jaką podejmie pracę." (Strażnica lipiec 2017 s. 32).

To co kija bejsbolowego czy bambusowego? ;D
Nunczako czy widły? ;)


Offline Roszada

Odp: 2017 - Posiadanie broni w domu
« Odpowiedź #3 dnia: 24 Marzec, 2017, 11:48 »
Pytanie skąd starsi będą wiedzieć, że ktoś ma w domu broń...

:)))
Będą musieli się też znać na broni i odróżniać myśliwską od sportowej czy snajperskiej lub penetrującej. ;D

Chrześcijanin może postanowić, że kupi broń (kulową lub śrutową), żeby zabijać dzikie zwierzęta na pokarm albo się przed nimi chronić. Ale kiedy jej nie używa, powinien trzymać ją nienaładowaną – a nawet rozłożoną na części – i bezpiecznie zamkniętą. Jeśli władze w jakiś sposób ograniczają posiadanie broni lub tego zabraniają, chrześcijanie przestrzegają takich praw (Rzym. 13:1)” (Strażnica lipiec 2017 s. 31).

Ta dyskusja przewija się w USA i pewnie wielu ŚJ też tam ma kałachy, bo tam można mieć nawet broń maszynową w domu, nie tylko pistolety. :)

A co ze SJ-kolekcjonerami broni? ;)
Sam znałem ŚJ co się wojnami i militariami interesował. Ale już jest exem, jak przeczytał Raya. :)


Offline skywalker

Odp: 2017 - Posiadanie broni w domu
« Odpowiedź #4 dnia: 29 Marzec, 2017, 07:14 »
Dzisiaj w ramach studium osobistego ( czyt. z braku zajęć) przejrzałem raz jeszcze te Pytania Czytelników ( skądinąd nie ma głupich pytań - są tylko głupie odpowiedzi)

To co wyrabiają dziadunie w Warwicku przerasta już Briana Tracy i Roberta Cialdiniego.

Moim zdaniem najfajniejszy fragment już na początku:
Cytuj
Z Księgi tej wynika, że nie wolno używać pistoletów, strzelb ani innych rodzajów broni, żeby chronić się przed atakami ludzi. Przyjrzyjmy się kilku zasadom, które potwierdzają taki wniosek.
Tak, biblia wyraźnie mówi o broni palnej, jej rodzajach i rozgranicza które można mieć a na które trzeba mieć zezwolenie ciała (tfu) kierowniczego.

jedziemy dalej:
nagłówek: W oczach Jehowy życie, zwłaszcza ludzkie, jest święte.

Tak, i to dlatego Jehowa wymordowywał ludzi tysiącami, zabijał jak ktoś chciał podtrzymać arkę lub jeszcze z innych powodów.

Cytuj
jeśli ktoś posiada broń palną, jest większe prawdopodobieństwo, że pozbawi kogoś życia — przypadkowo lub celowo

Idąc za tym cytatem - jeśli ktoś posiada w domu kota istnieje większe prawdopodobieństwo, że go zje niż w wypadku gdy go nie będzie miał - przypadkowo lub celowo

Cytuj
Następnie podał fundamentalną prawdę — zasadę do dziś obowiązującą jego naśladowców: „Wszyscy, którzy chwytają za miecz, od miecza zginą”

Rozumiem, że każdy kto chwycił za miecz ( broń palną) zginie w taki właśnie sposób. To rewelacja ! Wszyscy chorzy na raka i inne nowotwory niech łapią za broń ! Przedłuży się ich życie doczesne, bo to fundamentalna prawda - zasada !

Cytuj
Nie stawiajcie oporu niegodziwemu”. Czasami oznacza to, że trzeba oddać napastnikowi nawet „szatę spodnią” i „szatę wierzchnią” — wszystko, czego zażąda

Tu brakuje mi gwiazdki i przypisu: "nie dotyczy sytuacji gdy Vladimir Putin chce zabrać nasze z trudem wyłudzone sale. Wtedy piszemy listy"

I na koniec perełka psychomanipulacji :

Cytuj
Każdy musi sam zdecydować, w jaki sposób będzie chronić siebie, swoją rodzinę i mienie oraz jaką podejmie pracę. Warto przy tym pamiętać, że zasady biblijne odzwierciedlają Bożą mądrość i miłość. Z szacunku do tych zasad dojrzały duchowo chrześcijanin nie będzie posiadać broni palnej, żeby chronić się przed ludźmi.

Od zawsze nienawidziłem tego czasu przyszłego wskazującego na rozkaz : "nie będzie posiadał". Oczywiśćie każdy musi sam zdecydować. Podobnie jak w kwestii krwi itp.

Podsumowując - myślę że CK boi się aby ich owieczki posiadały broń, bo jak przyjdzie odpowiedni czas to zbierze się spora liczba osób i zrobią sobie w Warwick rodeo. A jak wiadomo starsze dziadunie w pożółkłych majtach nie są zbyt energiczni w uciekaniu. Stąd należy przyjąć jak na wstępie


Brzydzę się tą sektą i jej "przywódcami" oraz psychomanipulacjom jakimi się posługują...
"Poznacie prawdę , a prawda Was wyswobodzi"... Prawdę poznałem - czas się wyswobodzić...


Offline Lechita

Odp: 2017 - Posiadanie broni w domu
« Odpowiedź #5 dnia: 30 Marzec, 2017, 14:11 »
Rady dotyczące broni są aktualnie szczególnie w USA, gdzie broni ludzie mają więcej niż ryżu w Chinach ;D
Pewnie boją się, że jak wybudzeni Amerykanie się zorganizują to zrobią im w Warwick polowanie na kojoty :)
U nas to raczej mało praktyczne rady bo tak jak mówił ostatnio Kolonko , poziom uzbrojenia Polaków jest taki sam jak w Papui Nowej Gwinei. Czyli praktycznie żaden.
skywalker , dobrze prawisz!

Sytuacja do jakiej doszło ostatnio w Londynie gdy to parlamentu strzegli NIEUZBROJENI policjanci! Zamachowiec bez problemu zadźgał policjanta, gdyby nie ochroniarz polityka , który akurat podjechał pod parlament - właśnie uzbrojony, rzeź byłaby o wiele większa.
Z kolei gdyby zwykli ludzie mieli broń to zamachowiec zginąłby już na moście.
"Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własną wnikliwą analizą"  William "Bill" Cooper


Offline Brat Jaracz

Odp: 2017 - Posiadanie broni w domu
« Odpowiedź #6 dnia: 30 Marzec, 2017, 23:34 »
Kurde, a mi zabraniali bawić się pistoletem na kapiszony  >:(  :'( To trauma, z której nie mogę się wykaraskać ;) Kiedyś pożyczyłem od dobrego kumpla na kilka dni i pech chciał, że matka go znalazła. Chryste, co się wtedy działo... Zasmucanie Jehowy, rychły armagedon, ciągotki do świata... Musiałem lecieć w zębach odnieść ten pistolecik na drugi koniec osiedla :)
A mogłem powiedzieć, że najwyżej nie będę miał przywilejów. Za kilkanaście lat się okazało, że i tak nie miałem, więc co za różnica :)
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą"
"Strażnica", 15.09.1989