To może UFO ma nasz gatunek w opiece ?
Hmm.. - no przecie odwiedzają od tysięcy lat naszą planetę (kosmici) 
Kiedyś nazywano ich Aniołami a tych złych (kosmitów) - demonami .
Ja tam nie 'bluzgam' na to co istnieje - choć dla nas nie uchwytne i nie zbadane naukowo ?
Jest nowa "teoria o starożytnych astronautach" 
Jak naukowcy z NASA zdobędą dowody na istnie życia (inteligentnego i materialnego) w kosmosie - to przybije wam ;piątkę 
Tym czasem wiemy to co wiemy  ..

Naczelny klimatolog dziś powiedział ,że te zmiany klimatu to jakaś norma (w dziejach Ziemi) 
Jest opcja - zmienić komputerowo klimat na taki jak wszystkim by pasował 
Wielka nagroda czeka takiego co to uskuteczni (w praktyce) 
Ja takich zdolności nie posiadam 
Może ktoś z tu obecnych 

Za Twoje poczucie humoru daje Ci 'lubika' 
Kto jeszcze coś napisze ?
Śmiało 

Na taki jaki był kiedy?

Rok 2018 został już podsumowany przez klimatologów i jest najcieplejszym od 280 lat pomiarów meteo .
Poziom CO2 w atmosferze jest najwyższy od kilkunastu tysięcy lat .
Jak w ostatniej wielkiej erupcji wulkanicznej (syberyjskiej) .
Ale niektórzy twierdzą i są przekonani , że "wszystko jest OK.  " ..
Pochwalmy ich myślenie = "po nas choćby Armagedon  .." .

Klęski żywiołowe, były są i będą. Tyle że w dobie powszechnej informacji, świat się skurczył i jak w Ameryce mocniej zawieje, to zanim zacznie wiać to już wszyscy wiedzą. 400 lat temu nikt nie wiedział o takich rzeczach, jak nie wydarzyły się w zasięgu wzroku. A że zła informacja jest o wiele bardziej pożądana, niż dobra, to media serwują nam wiecznie wiadomości przed apokaliptyczne.

Zapewne - ale z historii wiemy,że nawet największe cywilizacje uległy wobec sił przyrody i zmian klimatu .
Przykładów jest wiele np. : Minojska po wybuchu wulkanu na Santorin w 1610 pne., Egipt i 10 plag co po tem nastąpiło (eksodus) , imperium Majów i Inków zmogła długotrwała susza , imperium Rzymskie w 5 w. ne. (mała epoka lodowcowa) głód i mur itd. itp. ..
Pytanie - czy obecna cywilizacja globalna poradzi sobie wyzwaniom - czy zginie marnie pod ciężarem klęsk żywiołów spowodowanych złym gospodarowaniem
zasobów Ziemi i złym planowaniem na przyszłość .
To pytanie zostawiam Wam wszystkim - do przemyślenia .

Sytuacje które opisujesz, no może oprócz tych 10 plag, które nie jak się mają do klęsk żywiołowych, a które miały miejsce wiele lat temu, dzisiaj nie byłyby pewnie tak dotkliwe. Transport międzynarodowy, akcje humanitarne i zdobycze cywilizacji, doprowadziły do tego, że świat się skurczył. Jeszcze 100 lat temu, nie było mowy, żeby przesyłka z jednego końca świata dotarła na drugi w ciągu doby. Dzisiaj przy klęsce żywiołowej, pomoc humanitarna i ratownicy docierają z całego świata nawet w dobę. Powstanie tzw "globalnej wioski" ma w tym wypadku spore plusy. Społeczności nie są zdane na siebie. Dodatkowo nauka pozwoliła przewidzieć wybuch wulkanu, czy też trzęsienie ziemi. A o nacierających cyklonach wiadomo dużo naprzód. Pozwala to na ewakuację z zagrożonych terenów, a tym samym na ograniczenie ofiar.

Podpisano w Katowicach nowy układ w sprawie klimatu na Ziemi
Ciekawe czy da się osiągnąć wszystkim państwom to porozumienie , dobrej myśli .
Czy ludzkość (sama) się obudzi z tego co sama sobie gotuje ?
Ciekawe .