DYSKUSJE DOKTRYNALNE > NEUTRALNOŚĆ

Strażnica członkiem "szkarłatnej besti"=ONZ, przemilczana historia.

(1/7) > >>

gedeon:
Przynależność Strażnicy do ONZ
autor: Paul Grundy
źródło: JWfacts.com
tłumaczenie: Marek Boczkowski
Całość czytaj tu:
http://prawdziweobliczewts.info/articles/straznica_onz.html


--- Cytuj --- W roku 1992 Strażnica została Członkiem Stowarzyszeniowym NGO przy Organizacji Narodów Zjednoczonych. Stało się tak pomimo dziesięcioleci potępiania ONZ jako szkarłatnej bestii z Księgi Objawienia. W efekcie tego wielu Świadków Jehowy zerwało ze Strażnicą uważając jej posunięcie za obłudny i nieuczciwy rozdział w historii tej religii.
Jak wielkim zakłamaniem wykazało się Towarzystwo Strażnica, żeby usprawiedliwić przed swoimi członkami przynależność do ONZ

W 1991 roku Nowojorskie Towarzystwo Biblijne i Traktatowe - Strażnica złożyło aplikację o Członkostwo Stowarzyszeniowe w Departamencie Informacji Publicznych przy Organizacji Narodów Zjednoczonych (UN DPI) jako Organizacja Pozarządowa (NGO) i pozostawało jego członkiem aż do roku 2001. Jest to rodzaj najbliższej współpracy jaką NGO może nawiązać z ONZ. Aplikację odnawiano co roku i zostało to publicznie potwierdzone.

Uczestnictwo to doprowadziło do zgorszenia wielu braci, gdyż:

    Wobec siebie Strażnica stosuje podwójne standardy w porównaniu do wymagań stawianych jej członkom,

    Tego rodzaju członkostwo jest hipokryzją biorąc pod uwagę historię Strażnicy potępiającą chrześcijaństwo za takie samo postępowanie,

    Strażnica podała swoim członkom kłamliwe informacje w próbach wyjaśnienia im całej sytuacji.

Ze względu na olbrzymią ilość zapytań dotyczących tej sprawy, ONZ opublikowało oświadczenia potwierdzające swoje związki ze Strażnicą [po prawej stronie przedstawiamy polskie tłumaczenia poniższych dokumentów].

 Podwójne standardy

Aplikacja złożona w Organizacji Narodów Zjednoczonych to dowód podwójnych standardów, zwłaszcza w porównaniu z wymaganiami, które Strażnicza nakłada na swoich członków. Strażnica stawia sprawę jasno - podjęcie zatrudnienia w nieakceptowanej przez nich organizacji stawia taką osobę na równi z ową organizacją, nawet jeśli zajmowane w niej stanowisko nie wiąże się bezpośrednio z niedozwolonymi praktykami.

--- Koniec cytatu ---
[/size]

gedeon:
Hańba stowarzyszenia z ONZ nadal widoczna!


Całość czytaj tu:
http://rozpoznacieichpoichowocach.blogspot.com/2014/08/hanba-nadal-widoczna.html

--- Cytuj ---Na tym blogu można przeczytać wpisy dotyczące hańby stowarzyszenia WTS z ONZ, zob. tutaj, tutaj, tutaj, czy tutaj.
(W ostatnim z powyższych linków znajduje się tłumaczenie listu Paula Hoeffel'a, szefa sekcji NGO (Non-Governmental Organizations), skierowanego do wszystkich zaniepokojonych, zainteresowanych czy zbulwersowanych działaniami w rzeczonej sprawie). 
Jednak od pewnego czasu niektórzy mówcy zborowi zapewniają słuchaczy o tym, jakoby na stronach ONZ nie było śladu o stowarzyszeniu WTS z ONZ i propagują bezczelne kłamstwa, jakoby takiego stowarzyszenia nigdy nie było, a jest ono jedynie wymysłem „odstępców”. Informujemy, że NADAL NA STRONIE ONZ MOŻNA ZNALEŹĆ DOWÓD HANIEBNEGO POGWAŁCENIA NEUTRALNOŚCI PRZEZ WTS W LATACH 1992-2001. Poniżej zamieszczam szczegółową instrukcję dotarcia do owej informacji:
--- Koniec cytatu ---

Mario:
Tak tak kiedy Świadkowie Jehowy dowiadują się o tym jest to dla nich jedna z najbardziej druzgocących informacji!!!

Toż to nierządnica ujeżdżała bestie czyli ONZ a więc w myśl tłumaczenia Ciała Kierowniczego religie fałszywe.

gedeon:
Towarzystwo Strażnica jest nadal członkiem NGO, organizacji pozarządowych w Europie, pomimo tego, co mówią, że jest inaczej.

Articles Watchtower Are Still NGO-UN Members in Europe Despite Denials
Watchtower Are Still NGO-UN Members in Europe Despite Denials
April 6, 2015

Watchtower are still NGO members in Europe despite what they say to the contrary.

Zobacz dokumenty tu:
http://www.watchtower.exposed/?p=595

M:
Szczerze mówiąc to gdy ja się o tym dowiedziałem, to nie ruszyło to mną jakoś bardzo. Tym bardziej, że długo szperałem i przeczytałem między innymi wszystkie informacje na tej stronie, które według mnie trzymają się kupy. W skrócie:

- WTS nie był nigdy "członkiem ONZ", natomiast zapisał się jako NGO (organizacja pozarządowa) do Departamentu Informacji Publicznej, który został przez ONZ powołany.
- Istnieją dwa rodzaje NGO - takie, które mogą mieć wpływ na bieg spraw w ONZ i takie, które są zupełnie od tych spraw oddzielone, a po prostu chcą mieć dostęp do pewnych informacji, które różne komórki powołane przez ONZ udostępniają. WTS należał do tej drugiej kategorii. Warto zauważyć, że WTS nie wystąpił o status NGO do ONZ-tu ani nie był "członkiem NGO"; NGO to status, który WTS cały czas posiadał jako organizacja pozarządowa (jakich na świecie jest miliony)
- WTS korzystał z biblioteki DPI na długo przed 1991 rokiem. Nie było wtedy wymagane posiadanie jakiegokolwiek "członkostwa". Dopiero w 1991 to się zmieniło i WTS chcąc dalej mieć dostęp do informacji przygotowywanych przez DPI musiał o niego "poprosić".
- W 1991 nie był wymagany żaden podpis czy zawarcie jakiegokolwiek kontraktu z DPI. Dana organizacja musiała po prostu zgłosić chęć dostępu do określonych informacji, a następnie przesłać pewne materiały. Wypełniała też formularz, który nie mówi nic o "lojalności względem ONZ", ani nie wymaga  żadnego podpisu
- Dopiero w 2001 roku (po rezygnacji WTS z członkostwa) DPI zaczęło wymagać corocznego potwierdzania "członkostwa" w celu weryfikacji, czy dane NGO może nadal korzystać z jego zasobów. Wcześniej takiej weryfikacji nie było.
- Broszury wydawane przez DPI dotyczące ich relacji z poszczególnymi NGO zmieniały się na przestrzeni lat. Najczęściej teraz podaje się te aktualne, które dosyć wyraźnie mówią o tym, że NGO musi popierać i respektować statut ONZ. W broszurze z 1994 roku takiego zdania nie było
- Koronnym argumentem przeciw WTSowi jest wypowiedź Paula Hoeffel, szefa sekcji NGO w DPI, który napisał w otwartym liście, że dane NGO przystępując do DPI musiało popierać i respektować postanowienia statutu ONZ i przeprowadzać programy informacyjne na jego rzecz. Pisząc to jednak popełnia błąd z powyższego punktu - cytując wymagania z roku 2004, zamiast tych z lat 1991/1992. Wygląda na to, że pan Hoeffel chciał po prostu wyjść z twarzą w sytuacji gdy wydało się, że pozwalał aby organizacja taka jak WTS (która w dość otwarty sposób krytykowała ONZ) była członkiem DPI.

To prawda, że z perspektywy czasu ten ruch nie był z punktu widzenia PR-u najlepszy dla WTSu. To prawda, że można za to łatwo obrzucić go błotem. Jednak moim zdaniem robienie tego w tym wypadku jest taką samą manipulacją i naginaniem faktów, jaką jest wiele z ich artykułów. Rozliczajmy WTS za faktyczne błędy i fałszerstwa, a nie za tak naciągane, jak ta, inaczej zamiast otwierać umysły, będziemy się tylko ośmieszać.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej