Witam drodzy odstępcy Idzie ktoś świętować dzień Niepodległości? JA czuję się patriotą i jutro będę szedł na Marsz. Jestem ciekaw czy jacyś odstępcy tak jak ja mają uczucia patriotyczne.  W sekcie jeszcze jestem oficjalnie na papierku ale myślę że starszych zboru raczej nie spotkam podczas tych uroczystości

Miałem wywiesić flagę ale jakoś tak dzień minął na słodkim lenistwie...

PS. W maju wywiesiłem koło domu i w pracy.

Ja tez patriota.
Tylko na swój sposób.

Smutne te marsze. Tak jakby odzyskania niepodległości  nie możnaby świętować jako dnia wesołego i pełnego optymizmu i pojednania. Niestety kazda formacja polityczna chce je zawłaszczyć i mówić, ze tak sie powinno go obchodzic. Niby ponad 100 lat jesteśmy  wolni, a ciągle podziały i animozje. Polacy nie dorosli do wolności, nadal jestesmy zakompleksieni. Z jednej strony mamy wielkie serce jako narod, z drugiej nie umiemy obdarzyc nim rodaków...

Niby ponad 100 lat jesteśmy  wolni, a ciągle podziały i animozje.

słowo kluczowe: "niby"

niestety, Polska NIE miała takiego szczęścia (jak np. USA) aby ponad 100 lat nie toczyła się na naszym terenie żadna wojna...

odzyskaliśmy niepodległość na zaledwie 20 lat, potem była II wojna światowa i zależność od ZSRR, a jak tylko odzyskaliśmy pełną niepodległość w 1993 roku (gdy wyszły od nas wojska radzieckie), to...

to w XXI wieku wpakowaliśmy się w ponowne uzależnienie (tym razem od Unii jako narzędzia niemieckiego), gdyż _nieumiejętnie_ prowadziliśmy negocjacje akcesyjne.

Zamiast być _równorzędnym_ partnerem dla Niemiec (takim jak np. dużo słabsze gospodarczo od Niemiec państwo włoskie) nasze państwo w Unii jest traktowane jak niegrzeczne dziecko niepełnosprawne umysłowo, którym trzeba zaopiekować się.

To wszystko powoduje, że świętując "ponad 100 lat" niepodległości musimy być świadomi że wcale nie byliśmy przez sto lat wolni i że teraz także nie jesteśmy w pełni wolni.