Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
DYSKUSJE DOKTRYNALNE => NEUTRALNOŚĆ => Wątek zaczęty przez: Baran w 21 Sierpień, 2017, 16:08
-
The Truman Show
Kto wie czy Władimir Putin nie podjął delegalizacji Świadków Jehowy w Rosji po przeczytaniu poniższych informacji. Może chciał "chuchać na zimne", co by przypadkiem historia się nie powtórzyła. Rosyjska Służba Wywiadu Zagranicznego SWR jest jedną z najlepszych służb wywiadowczych na świecie. Cóż, może dodatkowo nie ma zaufania do Trumpa ;)
"Po drugiej wojnie światowej w Stanach Zjednoczonych powstała doktryna Trumana, której idea wywodziła się od Warburgów. Wzywa ona by rzekomą wojnę przeciwko komunistom prowadzić wszystkimi dostępnymi środkami, włączając w nią także pewne grupy religijne. Ich zadaniem miałoby być wprowadzenie zamieszania, uprawianie antykomunistycznej propagandy i wpływanie na postępowanie ludności w krajach socjalistycznych.
Upatrzone do tego ruchy religijne winny jednocześnie przekazywać informacje z różnych części bloku wschodniego.
Aby „doktryna Trumama” mogła być zrealizowana, Departament Stanu wziął sobie za wzór tajny projekt szefa SS Heinricha Himmlera. Himmler przygotował plan panowania nad Rosją po swoim oczekiwanym podboju: chciał spacyfikować ogromne państwo przy pomocy religii Świadków Jehowy.
Himmler, w liście do Kaltenbrunera, napisał:
"Każda myśl, wprowadzająca rodzaj narodowego socjalizmu, jest szaleństwem. Ludzie muszą jednak posiadać jakąś religię lub światopogląd. Popieranie Kościoła ortodoksyjnego i pozwolenie mu odżyć byłoby błędem, ponieważ on zawsze będzie organizatorem narodowej jedności. Pozwolić wejść Kościołowi katolickiemu byłoby co najmniej takimże błędem. Zbyteczne jest każde słowo dla uzasadnienia tego poglądu. Każda forma religii i sekty, która ma znaczenie pacyfikujące, musi być przez nas wspierana. Przy wszystkich narodach tureckich wchodzi w rachubę nauka wiary buddyjskiej, przy wszystkich innych narodach przeciwnie - nauka Badaczy Pisma Świętego. Badacze Pisma Świę tego mają, jak Panu dobrze wiadomo, następujące, ważne dla nas pozytywne przymioty: prócz tego, że odrzucają służbę wojskową i pracę dla prowa dzenia wojny, również odmawiają udziału w jakiejkolwiek - jak oni to określają - „burzącej czynności”. Są oni także najbardziej wrogo nastawieni przeciwko Żydom oraz przeciw Kościołowi katolickiemu i papieżowi. Następnie są oni niesłychanie trzeźwi, nie piją i nie palą, są pracowici i pilni oraz wielkiej uczciwości; dotrzymują danego słowa. Nie szukają oni bogactwa i zamożności, ponieważ poświęcają to dla życia wiecznego. To są wszystko idealne cechy, co zostało stwierdzone, że oni rzeczywiście są ideowymi Badaczami Pisma Świętego i - podobnie jak mennonici - mają godne pozazdroszczenia właściwości139. Osiągniemy bazę wyjściową dla nas do wprowadzenia w bój niemieckich Badaczy Pisma Świętego w Rosji w nadchodzących czasach i będziemy mieli w nich misjonarzy, przy pomocy których możemy spacyfikować naród rosyjski poprzez rozpowszechnienie nauki Badaczy Pisma Świętego."
Jak się wydaje, Himmler już około końca 1942 roku wydał zarządzenie, by Świadków Jehowy przebywających w obozach koncentracyjnych traktować szczególnie dobrze.
W obozach koncentracyjnych Auschwitz i Ravensbriick otrzymywali oni specjalne legitymacje, które pozwalały im pod koniec dnia - a nawet w czasie pracy - przebywać swobodnie poza terenem obozu. Również osadzeni w gospodarstwach rolnych otrzymywali większą swobodę poruszania się.
Rozkaz pochodzący z Berlina, by Świadków Jehowy umieszczać wśród innych więźniów, stwarzał członkom Towarzystwa Strażnica możliwość rozmowy z wieloma ludźmi. Starano się pozyskać każdego więźnia. Tysiące osadzonych w obozach przyjmowało w ten sposób orędzie sekty.
Towarzystwo Strażnica samo wielokrotnie to po twierdzało:
„Strażnica”(wyd.holend.) z 15 września 1961 roku,s.571:
Jest zdumiewające, że w różnych obozach koncen tracyjnych od 1943 roku były publikowane w gazecie „Neues iiber Gottes Kónigreich” („Nowości o Królestwie Bożym”) nie tylko czytania i karty świadectw w różnych językach, lecz odbywały się także - studia książek i wykłady, a poselstwo Towarzystwa Strażnica było głoszone innym więźniom. W obozie koncentracyjnym Ravensbriick 300 młodych Rosjanek zostało Świadkami Jehowy.
„Strażnica” (wyd. holend.) z 1 listopada 1945 roku, s. 204:
W obozie koncentracyjnym Neuengamme koło Hamburga w 1943 roku została podjęta dobrze prze myślana tajna ofensywa. Była produkowana literatura i specjalne grupy uderzeniowe przeprowadzały w obozie pierwsze wyprawy świadczenia. W innym obozie koncentracyjnym 227 rosyjskich młodzieńców przyjęło prawdę!
„Strażnica” (wyd. holend.) z 1 listopada 1945 roku, s. 205:
Najbardziej szczególna była relacja pewnego polskiego brata, który niedługo przed tym został zwolniony z Buchenwaldu. Pokazał nam literaturę Strażnicy, która mimo surowej kontroli była wykonana w obozie koncentracyjnym.
Naziści, zgodnie ze swym planem, przymykali oczy szczególnie wówczas, kiedy Badacze Pisma Świętego podejmowali próby nawrócenia Rosjan, którzy byli więzieni w różnych obozach koncentracyjnych.
Rosjanie ci, po uwolnieniu, mieli podjąć poselstwo Towarzystwa Strażnica w Związku Radzieckim. W „Strażnicy” z 15 lipca 1991 roku podano, że podczas drugiej wojny światowej został odnotowany silny wzrost wiernych na terytorium sowieckim. Przyjęto tam 40% wszystkich związanych z sektą wyznawców „prawdy” Strażnicy. Uczyniono to podczas ich uwięzienia lub pobytu w obozach koncentracyjnych.
Wówczas też na Syberii całe wioski i miasteczka przyjmowały naukę wiary Towarzystwa Strażnica140.
Aby zrozumieć, dlaczego sekta odgrywała ważną rolę przy wprowadzaniu w czyn „doktryny Trumana”, musimy zwrócić uwagę na to, że Towarzystwo Strażnica w Niemczech Zachodnich zaraz po zakończeniu drugiej wojny światowej najszybciej zreorganizowało się dzięki współpracy z Departamentem Stanu. Organizacja ta w 1945 roku natychmiast wkroczyła na scenę życia publicznego. Departament Stanu czynnie współpracował przy reorganizacji Towarzystwa Strażnica z amerykańskim kierownictwem wojskowym. Władze amerykańskie szukały i znalazły nie tylko drukarnię dla sekty, lecz postarały się również o to, by Towarzystwo Strażnica zostało potraktowane priorytetowo przy nabyciu nieruchomości141. Jednocześnie został mu ułatwiony dostęp do różnych rozgłośni radiowych, aby mogło skutecz niej głosić swoje orędzie. Następnie Świadkowie Jehowy otrzymali zezwolenie od amerykańskich służb informacyjnych armii we Frankfurcie i Wiesbaden na przesyła nie swojej korespondencji z Brooklynem pocztą wojskową. Poza tym mogli oni korzystać z połączenia kablowego władz wojskowych142.
Ciekawy jest również fakt, że wymieniony już sługa Rzeszy i najwyższy funkcjonariusz Strażnicy w Niemczech - Erich Frost, jako pełnomocnik Towarzystwa Strażnica na Niemcy, otrzymał od rządu amerykańskie go w Waszyngtonie uwierzytelnione oryginalne pełnomocnictwo 143.
W 1947 roku Towarzystwo Strażnica wielokrotnie zawieszało swoje politycznie neutralne stanowisko. Po przez wiele lat publikacje sekty kierowały prowokacje nie tylko pod adresem komunistów, lecz także prowadziły gwałtowną wojnę psychologiczną przeciwko systemowi komunistycznemu. Trudno w to uwierzyć, ale w czasie między końcem wojny aż do wczesnych lat 60. znalazła się zaledwie jedna „Strażnica” lub jeden egzem plarz „Przebudźcie się!”, w których nie był atakowany system komunistyczny.
Pozostaje nam jeszcze wspomnieć, że Erich Frost w liście z 24 grudnia 1947 roku napisał do pewnego brata z ówczesnej sowieckiej strefy wpływów, że prezes Towarzystwa Strażnica, Nathan Knorr, oczekuje od niego regularnych wiadomości - między innymi o polityce, politycznych powstaniach, strajkach, wyborach, rewolucjach, samolotach i lotnictwie144. Przypomnijmy, że te wiadomości były przekazywane za pośrednictwem poczty wojskowej i połączenia kablowego militarnych władz USA oraz przez tajną służbę do światowej siedziby sekty w Brooklynie!
31 sierpnia 1950 roku minister spraw wewnętrznych NRD SteinhofF napisał do Towarzystwa Strażnica:
"Działalność Świadków Jehowy w ostatnich dziesięciu miesiącach jasno wykazała, że w dalszym ciągu nadużywają nazwy wspólnoty religijnej dla sprzecznych z konstytucją celów. Uprawiają oni na terenie Niemieckiej Republiki Demokratycznej i Wielkiego Berlina systematyczne podżegania przeciwko istniejącemu porządkowi demokratycznemu i jego prawom, pod płaszczykiem uroczystości religijnych.
„Daily Star”z Toronto (Kanada) napisał 2 lipca 1960 roku:
"Moskwa przedstawia działalność Świadków Jehowy dla zdobycia nowych członków jako mieszaninę między diabelską pułapką a próbą rewolucji Allena Dullesa (dyrektora CIA). Kim są Świadkowie Jehowy? Oto odpowiedź „Prawdy”: Od pierwszego dnia swoje go istnienia sekta Świadków Jehowy wstąpiła na służbę najbardziej reakcyjnych kręgów północno-amerykańskiego kapitalizmu. Bogaci właściciele otworzyli nowej sekcie dostęp do kolonii, aby tam wprowadzić ducha cichego podboju i aby postawić Świadków w opozycji do młodych socjalistycznych ruchów w Europie."
21 marca 1959 roku „Washington Post” w artykule Chmura Świadków napisał:
"Wydaje się, że Świadkowie znaleźli członków w całym Związku Sowieckim, nawet w tak oddalonych rejonów jak Syberia i Kurgan i że tworzą oni ruch pod ziemny, który stawia opór rządowi. Redaktorzy „Prawdy” muszą uwierzyć, że cały ruch będzie wspierany przez najbardziej reakcyjne elementy amerykańskiego kapitalizmu i ma na celu zarazić masy obywateli sowieckich duchem łagodności i rezygnacji, dzięki cze mu światowy tryumf rewolucyjnego proletariatu zostanie udaremniony lub wstrzymany. Organizatorzy ruchu zostaną opisani jako dawni przestępcy wojenni, faszystowscy kolaboranci i szpicle gestapowscy, którzy winni zostać w niemieckich obozach koncentracyjnych przygotowanych dla ich pracy. Twierdzenie jakoby mieli być oni przygotowani w obozach koncentracyjnych, może zawierać ziarenko prawdy."
Odwołując się do tego samego artykułu „Prawdy” dziennik „Journal-Every-Evening” z Wilmington (Dela ware) z 26 marca 1959 roku napisał:
„Prawda”, która zagląda pod każde łóżko kapitalistów, musi traktować ten ruch jako budzący obawę utwór Wall Street; ale kiedy widmo Wall Street jest non sensem, to „Prawda” może przecież nie być tak zupełnie w błędzie, kiedy w tej partykularnej religii spostrzega potencjalne niebezpieczeństwo dla nieprzemijającego państwa sowieckiego."
Robin de Ruiter
"Świadkowie Jehowy wobec polityki USA, syjonizmu i wolnomularstwa."
(http://i.imgur.com/90rJ44s.jpg)
-
A tak czułam w chwilach zwątpienia, że żyję w jakimś Truman Show.
Oj, moja szczera i łatwowierna babciu ! Przeżyłaś wojnę, biedowałaś, a ONI naobiecywali ci dużo jedzenia, tygryski w raju i inne gruszki na wierzbie i tak oto wciągnęłaś nieświadomie w ten show już trzy pokolenia...... :-\
-
A tak czułam w chwilach zwątpienia, że żyję w jakimś Truman Show.
Oj, moja szczera i łatwowierna babciu ! Przeżyłaś wojnę, biedowałaś, a ONI naobiecywali ci dużo jedzenia, tygryski w raju i inne gruszki na wierzbie i tak oto wciągnęłaś nieświadomie w ten show już trzy pokolenia...... :-\
Niestety po wojnie na biednych skrzywdzonych ludziach żerowały niszowe ruchy religijne Np. Scjentolodzy i Świadkowie Jehowy
Żniwa Organizacji Świadków Jehowy były mocne bo w Polsce był powojenny wyż oraz pamiętajmy o tym że np w roku 1959 można było się ochrzcić bez studium bez pytań niemalże na przysłowiową ,,kartę rowerową" a potem taki człowiek jak już wlazł to siedzi/siedział i wciągnął w to bagno 3 albo i 4 pokolenia >:(
-
Niestety po wojnie na biednych skrzywdzonych ludziach żerowały niszowe ruchy religijne Np. Scjentolodzy i Świadkowie Jehowy
Żniwa Organizacji Świadków Jehowy były mocne bo w Polsce był powojenny wyż oraz pamiętajmy o tym że np w roku 1959 można było się ochrzcić bez studium bez pytań niemalże na przysłowiową ,,kartę rowerową" a potem taki człowiek jak już wlazł to siedzi/siedział i wciągnął w to bagno 3 albo i 4 pokolenia >:(
Oby jak najwięcej SJ wyrzuciło w kibel tą "kartę rowerową" i zaczęło żyć normalnie jak wolni ludzie.
Internet ten "Truman show" rozwali. Amen.
-
Oby jak najwięcej SJ wyrzuciło w kibel tą "kartę rowerową" i zaczęło żyć normalnie jak wolni ludzie.
Internet ten "Truman show" rozwali. Amen.
Też mam nadzieję, że coraz więcej takich łódeczek będzie dopływać do ściany i opuści "Jw Truman show". Zapakowałbym do tych łódek wielu moich znajomych....
(http://i.imgur.com/TKWJtuw.jpg)
-
zebrałam szczenkę z podłogi
też miałam takie wrażenie na jednym z pierwszych zebrań na jakim byłam
jeszcze w domu - a byłam jeszcze dzieckiem
Baranku kochany skąd ty to wszystko wiesz?
gdzieś w internetach przeczytałam że kwestia krwi również jest jakimś doświadczeniem
toś to siok
-
(...)
Himmler, w liście do Kaltenbrunera, napisał:
"Każda myśl, wprowadzająca rodzaj narodowego socjalizmu, jest szaleństwem. Ludzie muszą jednak posiadać jakąś religię lub światopogląd. Popieranie Kościoła ortodoksyjnego i pozwolenie mu odżyć byłoby błędem, ponieważ on zawsze będzie organizatorem narodowej jedności. Pozwolić wejść Kościołowi katolickiemu byłoby co najmniej takimże błędem. Zbyteczne jest każde słowo dla uzasadnienia tego poglądu. Każda forma religii i sekty, która ma znaczenie pacyfikujące, musi być przez nas wspierana. Przy wszystkich narodach tureckich wchodzi w rachubę nauka wiary buddyjskiej, przy wszystkich innych narodach przeciwnie - nauka Badaczy Pisma Świętego. Badacze Pisma Świę tego mają, jak Panu dobrze wiadomo, następujące, ważne dla nas pozytywne przymioty: prócz tego, że odrzucają służbę wojskową i pracę dla prowa dzenia wojny, również odmawiają udziału w jakiejkolwiek - jak oni to określają - „burzącej czynności”. Są oni także najbardziej wrogo nastawieni przeciwko Żydom oraz przeciw Kościołowi katolickiemu i papieżowi. Następnie są oni niesłychanie trzeźwi, nie piją i nie palą, są pracowici i pilni oraz wielkiej uczciwości; dotrzymują danego słowa. Nie szukają oni bogactwa i zamożności, ponieważ poświęcają to dla życia wiecznego. To są wszystko idealne cechy, co zostało stwierdzone, że oni rzeczywiście są ideowymi Badaczami Pisma Świętego i - podobnie jak mennonici - mają godne pozazdroszczenia właściwości139. Osiągniemy bazę wyjściową dla nas do wprowadzenia w bój niemieckich Badaczy Pisma Świętego w Rosji w nadchodzących czasach i będziemy mieli w nich misjonarzy, przy pomocy których możemy spacyfikować naród rosyjski poprzez rozpowszechnienie nauki Badaczy Pisma Świętego."
(...)
Pozostaje nam jeszcze wspomnieć, że Erich Frost w liście z 24 grudnia 1947 roku napisał do pewnego brata z ówczesnej sowieckiej strefy wpływów, że prezes Towarzystwa Strażnica, Nathan Knorr, oczekuje od niego regularnych wiadomości - między innymi o polityce, politycznych powstaniach, strajkach, wyborach, rewolucjach, samolotach i lotnictwie144. Przypomnijmy, że te wiadomości były przekazywane za pośrednictwem poczty wojskowej i połączenia kablowego militarnych władz USA oraz przez tajną służbę do światowej siedziby sekty w Brooklynie!
(...)
Zostawiłem tylko dwa fragmenty, ale mam pytanie też do pozostałych. Widziałem, że są jakieś przypisy, bo są numerki. Czy autor tego tekstu dysponował lub pokazywał skany tych oryginalnych dokumentów? Chodzi np o te dwa listy wspomniane wyżej. Czy to jest do odnalezienia, zobaczenia ? Jestem ciekawy na ile to jest oparte na autentycznych dokumentach, a na ile to swobodna interpretacja autora, który coś i gdzieś słyszał lub przeczytał.
MX - koniec - MX
-
Trzeba by było "pogrzebać" w książkach, które podaje poniżej, aby mieć pewność autentyczności fragmentów, które przytoczyłem:
Manfred Gebhard, Die Zeugen Jehovas. Eine Dokumentation tiber die Wachtturm-Gesellschaft, dz. cyt., s. 144,149,212,256,
Por. „Trost” z 15 października 1943; „Trost” z 15 listopada 1943 (wyd. szwajcarskie).
Rolf Nobel, Falschspieler Gottes. Die Wahrheit iiber die Zeu gen Jehovas, Hamburg 1985, s. 122.
Jahrbuch 1947 der Zeugen Jehovas, Wachtturm-Gesellschaft, Bern, s. 112.
Rudolf Hoss, Kommandant in Auschwitz. Autobiographische Aufzeichnungen, Stuttgart 1958, s. 77.
List ten wydrukowany w: Manfred Gebhard, Die Zeugen Jehovas. Eine Dokumentation iiber die Wachtturm-Gesellschaft, dz. cyt., s. 226n.
Walter Krappatsch, Heinz Peter Tjaden, An ihren Friichten, London-Worms 1990, s. 109.
-
The Truman Show- Centrala
CIĄG DALSZY
Hossa finansowa organizacji zaczęła się dość dawno. Poniżej krótka historia i opis CENTRALI w latach 80-tych.
Takie amerykańskie perpetuum mobile, którego Władimir Władimirowicz Putin na pewno nie chce w swojej ojczyźnie Rasiji
Kiedyś drukarnie i Brooklyn, dzisiaj "Hollywood" i Warwick.
(http://i.imgur.com/UI6Fzgw.jpg)
(http://i.imgur.com/GGfbM0Z.jpg)
"Kiedy przybywa się do Brooklynu w Nowym Jorku, nad Manhattan Bridge lub Brooklyn Bridge, jako pierwsze rzucają się w oczy liczne, wielkie budynki o kremo wej barwie. W ich sąsiedztwie znajdują się drukarnie centrali rozdzielczej Świadków Jehowy, która dziennie wydaje setki tysiący egzemplarzy książek i czasopism.
Centrala rozdzielcza pracuje pod kierunkiem Watchtower Bibie and Tract Society of New York, inc. Składa się ona z wielu budynków fabrycznych i jednego wielkiego biurowca. Dwa budynki na piątym piętrze są połączone przez most, który przebiega ponad ulicą. Istnieją fabryczne drogi, które służą za magazyny papieru. Ponadto znajduje się tam warsztat naprawy maszyn - stolarnia z roczną produkcją ponad 11 tys. sztuk mebli, oraz introligatornia, gdzie są wyrabiane również potrzebne kleiwa, atrament, mydła i środki czystości.
Towarzystwo Strażnica produkuje nawet własne farby drukarskie - około 50 różnych kolorów. Warsztat, w którym są przygotowywane farby wytwarza ponadto wszystkie farby malarskie, które są potrzebne do utrzy mania budynku.
W jednym z warsztatów wyrabia się miesięcznie 17 tys. artykułów z metalu - wszystko na potrzeby własne, do zastosowania w ich własnych budynkach. Obok fabryk i biurowców znajduje się stanowisko spedycyjne, a niedaleko od nich są dalsze budynki, które dają kwaterę dla około 3 tys. wolontariuszy - wyłącznie Świadków Jehowy.
Poza tym Towarzystwo produkuje płyty, kalendarze, obrazy, widokówki i wiele innych artykułów o tema tyce religijnej. W ciągu tylko trzech lat sprzedało ono ponad 11 min kaset magnetofonowych, które powstały w ich własnym studiu nagraniowym. Cała produkcja tych kaset od kwietnia 1978 roku to 65 min sztuk.
W 1990 roku Towarzystwo Strażnica rozpoczęło nową dziedzinę produkcji - wyprodukowano pierwszą wideokasetę przeznaczoną dla widzów z zewnątrz. Niedawno organizacja zaczęła również produkować dyskietki komputerowe.
W 1991 roku w Brooklynie urządzono nową pralnię i farbiarnię, w których wolontariusze piorą tygodniowo 25 tys. ton brudnej bielizny pozostałych pracowników. Wszyscy oni mają swoje stałe miejsce zamieszkania w Betel (główna centrala Towarzystwa Strażnica - przyp. tłum.) w Brooklynie i otrzymują miesięczne kieszonkowe, które nie wystarcza na wiele. Nie płacą oni ani ubezpieczenia emerytalnego, ani socjalnego, jedynie ubezpieczenie zdrowotne, ponieważ koniec świata jest blisko i po co potrzebne będą ubezpieczenia?
W Brooklyn Heights Towarzystwo Strażnica posiada ponad 50% wszystkich nieruchomości, a członkowie sekty stanowią ponad 15% mieszkańców. Tymczasem organizacja wciąż zajmuje nowe budynki dla potrzeb swej działalności i swoich członków.
Ponieważ członkowie sekty dysponują bardzo niewielkimi pieniędzmi, mieszczaństwu (kupcom i handlowcom) w Brooklyn Heights nie powodzi się zbyt dobrze. Wielu z nich musi zamykać swoje sklepy. Dlatego handlowcy są przeciwni, aby kolejne nieruchomości trafiły w ręce Towarzystwa Strażnica. Dlatego przywódcy sekty angażują do tego ludzi podstawionych, aby dzięki takie mu działaniu dojść do posiadania pożądanych nieruchomości.
Według „Daily News Magazine” z dnia 31 lipca 1988 roku hotele: Bossert, Towers i Standish zostały zakupio ne przez Cohi Towers Associates, a następnie w podejrza nych okolicznościach odsprzedane Towarzystwu Strażnica. Gazeta ta podała także, że Cohi Towers Associates zostało jakoby założone przez Dallas Wallace i kilka innych znaczących osobistości Towarzystwa Strażnica.
Kiedy sekta przejęła Hotel Bossert, wszyscy jego stali mieszkańcy (180 osób) otrzymali obietnicę, że nie będą musieli się wyprowadzać. Jednak po krótkim czasie wszystko zostało tak urządzone, by obrzydzić dalsze tam mieszkanie. Na dole wfoyer, gdzie spotykali się starsi mieszkańcy hotelu, zostały zabrane meble, zakazano im śpiewania kolęd, zaprzestano dokonywania napraw, przekazywania zawiadomień i dostarczania poczty. Późno w nocy głośno pukano do ich drzwi, a wreszcie zaproponowano im pieniądze, aby w ten sposób nakłonić ich do dobrowolnej wyprowadzki (.Richter Pesce w „Daily News Magazine” z dn. 31 lipca 1988 r.)
„Brooklyn Height Press” z 8 września 1988 roku po informował, że podobne sposoby, jakimi sekta obrzydzała stałym mieszkańcom Hotelu Standish dalszy pobyt zo stały zastosowane w Hotelu Towers. Zanim Towarzystwo Strażnica przejęło Hotel Standish, jego właściciel (który zresztą sprzedał im ten hotel) oświadczył, że przekaże budynek w użytkowanie prostytutkom na tak długo, aż mieszkańcy poczują się zmuszeni sami się wyprowadzić. Od czasu gdy Towarzystwo Strażnica przejęło dom, zniknęły z niego również prostytutki - wraz ze swoimi towarzyszami.
Około 90 km na północ od Brooklynu, jeszcze w stanie New York, znajduje się zespół fabryk i farm, gdzie pracuje około tysiąc wolontariuszy. W tym miejscu znajdują się ośrodki produkcji i rozdziału żywności, którą żywią się wszyscy wolontariusze pracujący dla Towarzystwa. Aby wyżywić tysiące wolontariuszy potrzeba olbrzymich ilości produktów spożywczych.
W innych okolicach Świadkowie Jehowy mają jeszcze więcej farm i posiadłości wiejskich, w których hodują tysiące kur, świń i bydła. W każdym z tych gospodarstw pracują wolontariusze, aby zaspokoić potrzeby młodych brooklyńczyków.
W przyjemnej okolicy Patterson Valley, oddalonej około 100 km od Brooklynu, na obszarze 266 hektarów znajduje się kompleks biurowców, liczne szkoły misyjne, hotel o 144 pokojach, jak również kuchnia i jadalnia - mogąca jednocześnie nakarmić 1 600 osób, oraz sześć budynków zawierających łącznie 624 mieszkania i garaż z 450 stanowiskami (to tam znajduje się główne centrum szkoleniowe misjonarzy Świadków Jehowy, tzw. Gilead - przyp. tłum.)
Obecnie Towarzystwo Strażnica zarządza ponad 109 oddziałami na całym świecie. Liczba osób, które tam pracują jako wolontariusze, sięga 12 tysysięcy. Pracują oni nie tylko w fabrykach i biurach, lecz także przy gotowywaniu żywności, czy pielęgnacji luksusowych aut wyższych przełożonych.
Analiza kosztów, jaką przeprowadziło pewne wydawnictwo z Pensylwanii, przyniosła niespodziewany wynik: gdyby kazało ono wydrukować podobną liczbę czasopism, jak to czyni Towarzystwo Strażnica, doszłoby ono do ceny około 6 fenigów za egzemplarz - uwzględ niając nawet wszystkie koszty, jak np. wynagrodzenie urzędników, materiał, podatki - i mimo to mogłoby ono jeszcze zaksięgować zyski ( Raymond Franz, Search o f Christian Freedom, Atlanta 1991, s. 721..)
Według relacji kierownictwa Strażnicy organizacja ta nie zajmuje się problemami świata, chyba że w sposób przyjazny ludziom i zgodny z nauką biblijną. Nie prowadzi ona żadnych inwestycji handlowych i nie posiada milionów dolarów. Towarzystwo zapewnia nas, że dobrowolne składki, które płacą ich członkowie na całym świecie, są podstawą, która umożliwia utrzymanie wielu oddziałów, drukarni, miejsc misyjnych i działalności Organizacji.
Jeśli chodzi o koszty wynajmowania lokali na Sale Królestwa w poszczególnych krajach, to są one ponoszone dobrowolnie przez członków każdego zboru. Poza tym, że płacą oni regularnie swojemu zborowi przypadające składki, wspierają także wszystkie potrzebne prace budowlane, jak np. odnawianie lub rozbudowę ich Sal Królestwa. Wszystkie te wydatki są pokrywane poprzez składki i wspierane przez dobrowolną pracę.
Wiele Sal Królestwa nie wynajmuje się, lecz kupuje. Wszyscy członkowie sekty biorą udział w budowie Sal Królestwa - wszyscy oszczędzają, aby móc wybudować nową salę, a jeżeli te oszczędności nie pokrywają kosztów, to Centrala w Brooklynie ofiaruje im oprocentowany kredyt. Miesięczne raty naturalnie spłacają wierni.
Wszystkie Sale Królestwa po ukończeniu stają się własnością Towarzystwa Strażnica. Centrala w Brooklynie nie płaci na to ani grosza, mimo to uzyskuje swoją Salę Królestwa, która zostaje oficjalnie zarejestrowana jako jej własność. Ponadto odzyskuje pożyczone pieniądze, a także pobiera czynsze. Aby uniknąć płacenia podatków, opłaty są rejestrowane jako dobrowolne ofiary.
Kolejny przykład tego, jak kierownictwo Strażnicy zabezpiecza się przed stratami, znajdujemy w Kanadzie. W 1991 roku organizacje nie przynoszące zysku w tym kraju utraciły swoje subwencje pocztowe. Na tej podstawie kierownictwo Towarzystwa w Brooklynie zawiadomiło swoich kanadyjskich członków pismem z dnia 1 lu tego 1991 roku, że ze względów ekonomicznych muszą oni sami zacząć finansować dystrybucję literatury Towarzystwa.
Inną metodą, przy pomocy której Towarzystwo Strażnica wyciąga pieniądze od swoich członków, jest utworzenie biura podróży o nazwie Bethel Tours. (…) Propaganda Bethel Tours utrzymuje, że podróż do Nowego Jorku jest dla wiernych przywilejem i poprzez to wzrasta poważanie dla widocznej organizacji Bożej - Towarzystwa Strażnica.
W 1999 roku w Stanach Zjednoczonych ukazała się broszura pt. Planned Givingfor Kingdom Interest, opracowana przez Towarzystwo Strażnica, która usiłowała wywołać znaczny niepokój wśród Świadków Jehowy. Kierownictwo w Brooklynie zaprezentowało swoim członkom najróżniejsze przykłady, w jaki sposób darowizna może przynieść korzyść także ofiarodawcy - przede wszystkim przez oszczędności w podatkach!
W ostatnim czasie kierownictwo Strażnicy w Brooklynie stara się zdobyć nowe źródło dochodów: poprzez ubezpieczenia. W Stanach Zjednoczonych panuje opinia, że Towarzystwo Strażnica w tym kraju ułatwia swoim członkom zawarcie wszelkiego rodzaju ubezpieczeń, szczególnie na tysiące Sal Królestwa.
Ważne jest też to, że literatura sekty w większości krajów od początku lat 90. nie jest już sprzedawana, lecz przekazywana do rozdawania - w zamian za tzw. dobrowolne datki. W tej sytuacji nie trzeba płacić... podatku obrotowego!
Według doniesień finansowych z Anglii i innych kra jów, w latach 80. dzięki sprzedaży literatury organizacja dysponowała ogromnymi funduszami. Fakty wskazują, że to, co pochodzi ze składek, stanowi bardzo niewiele w porównaniu z tym, co jest uzyskiwane przez sprzedaż artykułów. Dane o rocznym rozchodzie w Anglii wskazują, że każdego roku trafiają miliony do głównej siedziby światowej w Brooklynie (patrz Dodatek).
Towarzystwo Strażnica jest objęte przez system in formacji komputerowych o danych kredytowych przez firmę Dunn & Branstreet w USA, która ujawnia ich sytuację finansową o kredytowej ocenie domów wydawniczych. Według Dunn & Branstreet roczny obrót Watchtower Bibie and Tract Society of New York In- corporated (towarzystwo akcyjne!) w Stanach Zjedno czonych wyniosło w samym tylko 1991 roku ponad 1,25 mld dolarów!
Władze podatkowe w wielu krajach, jak np. w Hiszpanii, Francji i Portugalii, wciąż są mało skłonne do interpretowania działalności gospodarczej Towarzystwa Strażnica jako religijnej, by roczny obrót - w wysokości ponad miliarda dolarów - pozostawić bez podatku obrotowego. Na przykład we Francji, ten kto nie jest związa ny ani z religią, ani z instytucją publicznej użyteczności, musi zasadniczo odprowadzić 60% podatku od wszystkich przychodów. Przepis ten, który dotyczy również Świadków Jehowy i Centrali Strażnicy w Louviers, w 1999 roku przyniósł ponad 303 min franków (równo 90 min marek) należności podatkowych. 5 maja 1998 roku światowa centrala Świadków Jehowy próbowała nawet wywrzeć międzynarodowy nacisk przeciwko temu postanowieniu przez opublikowanie pewnego listu skierowanego do prezydenta Francji - Jacąues Chiraca, w „New York T i m e s i e ”.
W „Przebudźcie się!” z 8 sierpnia 2001 roku powiedziane jest: „Możemy zatem logicznie dojść do wniosku, że dzika bestia z Objawienia obrazuje ludzkie rządy. Otóż te rządy sprzeciwiają się Królestwu Bożemu, tworzą one część Antychrysta”. Według Towarzystwa Strażnica, Szatan jest panem tego świata i wszystkie rządy na ziemi znajdują się pod jego kontrolą. Dlatego przyjaz ne stosunki z państwem i jego organami oraz organizacjami są dla Świadków Jehowy „nieczystymi sposobami postępowania i duchową prostytucją”. Kto angażuje się w takie związki, sam czyni się wrogiem Boga i pozostaje we wspólnocie „z tym systemem rzeczy”. A więc wszystkie obecnie istniejące instytucje i organizacje zostaną zniszczone w Armagedonie - nadchodzącym końcu świata..." :o
"Die geheime Macht hinter den Zeugen Jehovas" 2005 Robin de Ruiter
Poniżej filmik z Jared Kushner zięciem Trumpa , który wychwala Watchtower za wspaniałą kondycję budynków, które jakiś czas temu zakupił. Film dostępny także na naszej stronie jw.org po polsku. Strażnica chwaliła się w swoim czasie Panem Jaredem.
I jak Władimir Władimirowicz Putin ma kochać Strażnice? No jak????
-
Dlaczego Putin nie lubi Watchtower Bible and Tract Society Incomporation ?
"W Rosji Towarzystwu Strażnica od wielu lat źle się powodzi. Jest ono tam traktowane jak jedna z licznych, amerykańskich sekt, którym religia służy jedynie za płaszczyk dla komercjalnych i innych interesów. Już od dawna przy pomocy adwokata Galiny Krylovej dochodzi do wnoszonych przed sąd spraw, nie kończących się dotychczas jednoznacznym postanowieniem.
Według „Berliner Zeitung” z 11 listopada 1999 roku, Krylova działała nie tylko w interesie Świadków Jehowy, lecz prowadziła także wszystkie ważne w ostatnich la tach procesy dla sekt wszelkiego rodzaju. I tak na przy kład w 1995 roku broniła japońską sektę trującego gazu Aum Shinrikyo. Działała również dla koreańskiej sekty Mun oraz Hare Krischna.
„Berliner Zeitung” z 11 listopada 1999 roku podał: „Nowa prawniczka, moskiewski adwokat Galina Krylowa, uchodzi nie tylko za najważniejszą prawną przedstawicielkę międzynarodowych sekt w Rosji, zasiada również w kuratorium Citizens Commission on Humań Rights (CCHR) w USA. Organizacja ta uchodzi za stu procentową córkę scjentologii(…).
Znawcy sekt coraz częściej ostrzegają przed wzrostem wpływu scjentologów na politykę rosyjską. Według Alexandra Dworkina, pełnomocnika Rosyjsko-ortodoksyjnego Kościoła w Moskwie, Krylova, reprezentuje koalicję kultów totalitarnych.
"Towarzystwo Strażnica znalazło się w kręgu organizacji, wśród których umacnia się jako jedna z najgorszych sekt naszych czasów. Ich adwokaci przemawiali na konferencji, której przedmiotem są „miejszości religijne” jak Dzieci Boga, Black Muslim, Baha’i, Mormo ni, MSIA lub Ramhta. Świadkowie Jehowy szukają wy miany doświadczeń z ugrupowaniami, które oficjalnie określają mianem „fałszywych religii”.
"Dzięki licznym dowodom wiadomo, że Towarzystwo Strażnica współpracuje z scjentologią. Jak widać, występują również jego powiązania z innymi sektami. Donosi o tym Służba informacyjna byłych Świadków Jehowy w Niemczech, na przykład w sprawozdaniu z posiedze nia sekty Moona w Austrii. Został przy tym ujawniony nowy aspekt, ponieważ pierwszym mówcą był Świadek Jehowy, doktor Reinhard Kohlhofer, adwokat, oficjalny przedstawiciel prawny w postępowaniu o uznanie Towarzystwa Strażnica w Austrii i starszy w swojej wspólnocie wyznawców. Przedstawił się on jako kompetentny prawnik w bardzo skomplikowanej dziedzinie prawa kościelno-państwowego. Bronił on nie tylko Towarzy stwa Strażnica, lecz również wszystkich innych sekt (sam wspomniał on scjentologię, mormonów, moonies) i mówił o wynikach prawnych tych spraw.
Przypisywał monopol religijny i informacyjny rządzącym wielkim Kościołom i uprawiał gwałtowną krytykę kampanii oświatowej ministerstwa Niemiec (mianowicie: ministra doktora Bartensteina, z chrześcijańskiego obozu austriackiej Partii Ludowej). Ponadto, odwołując się do europejskiej historii religii, stwierdził, że nikt nie ma prawa traktować innych religii jako gorszych. Nie użył on ani jednego cytatu z Biblii lub Strażnicy, zakończył jednak mowę cytując papieża Jana Pawła II: „Prawo do wolności religii lub prawo do szukania praw dy we własnym sumieniu stanowi podstawę do wszystkich innych swobód”.
http://www.cesnur.org/testi/bryn/br_galina.htm
http://www.cesnur.org/testi/Galina.htm
"Die geheime Macht hinter den Zeugen Jehovas" 2005 Robin de Ruiter
Robin de Ruiter"Świadkowie Jehowy wobec polityki USA, syjonizmu i wolnomularstwa."
Manfred Gebhard, Die Zeugen Jehovas. Eine Dokumentation uber die Wachtturm-Gesellschaft,
Niestety Strażnica zlikwidowała film z Jaredem Kushnerem, który podałem powyżej, jest on już dostępny tylko na YouTubie. :(
U odstępców ;)
(http://i.imgur.com/RcmSjuE.png)
(http://i.imgur.com/2Sr5ihH.png)
-
Dlaczego Putin nie lubi Watchtower Bible and Tract Society Incomporation ?
Niestety Strażnica zlikwidowała film z Jaredem Kushnerem, który podałem powyżej, jest on już dostępny tylko na YouTubie. :(
U odstępców ;)
Bo Strażnica to mistrz kasowania (informacji i kasy) :o
-
Jak myślicie czemu zlikwidowali ten wywiad z Jaredem?
Czego sie wstydzą?
-
Jak myślicie czemu zlikwidowali ten wywiad z Jaredem?
Czego sie wstydzą?
Może obawiają się, że "wrogowie królestwa" zaczną węszyć i doszukiwać się powiązań WTS z elitami władz.