WSZYSTKO INNE > NAPISZ my znajdziemy odpowiedni dział

Religijny autorytet w dobie dzisiejszego internetu?

(1/3) > >>

Nadaszyniak:
moje trzy grosze:
Pragnę podnieś dyskusje w tym temacie, być może już istnieje owa myśl na Forum-jeżeli tak, prosiłbym o usunięcie-dziękuję
 
Religia jest w sieci wszechobecna. Wystarczy spojrzeć na najpopularniejsze dziś wyszukiwarki internetowe. Żadna inna kategoria – wyłączając może seks czy pornografię, nie jest w sieci reprezentowana tak wszechstronnie i w takich ilościach.
Zaznaczyć również należy, że serwisów WWW oraz różnorakich narzędzi sieciowych związanych z religią przybywa w astronomicznym tempie.

Obecna jest w internecie zinstytucjonalizowana sfera religii, która uwidacznia się w internetowej
działalności kościołów, parafii czy duchownych. Sieć jest również miejscem zaistnienia mniej formalnych społeczności, które nazwać można wirtualnymi wspólnotami religijnymi. Pozwalają one nie tylko dotrzeć do serc i umysłów ogromnej rzeszy ludzi, ale również zmieniają sposób
praktykowania religii, a także ułatwiają tworzenie nowych kręgów wiary.
Wirtualne społeczności religijne powstają z przyczyn podobnych do tych realnych, często są ich jawnym odwzorowaniem, przesunięciem relacji rzeczywistych do wirtualnego środowiska.

Wiele osób zauważa w sieci miejsc fałszywych religijnych tożsamości oraz religijności powierzchownej. Inni zwracają uwagę na to, że cyberprzestrzeń może stać się narzędziem rekrutacji dokonywanej przez sekty.

Związku z takim naporem zaistniało w dobie internetu mnóstwo grup tematycznych związanych z religią – prowadzone są dyskusje na temat różnych wierzeń, świętych tekstów, mitów, natury cudów, nierzadko obserwować można  zażarte kłótnie przedstawicieli rozmaitych tradycji religijnych.
Proces zaistnienia takiego tematu o religii w internecie przyśpieszony został przez jego nagły, wszechstronny szybki  rozwój.
Wszystkie miejsca, które pozwalają na wchodzenie w kontakt z innymi wyznawcami, odprawianie rytuałów, modlitw, medytacji, organizowanie i przeprowadzanie pielgrzymek, itp.

Religia w sieci to bardziej formalny i zinstytucjonalizowane oblicze religii, czyli wszelkie
serwisy, które informują, ale nie dają możliwości bezpośredniej obecności. W ten sposób informacje o sobie przedstawiają w sieci jednostki, nowe grupy religijne, … itp.

Jakie wasze jest spostrzeżenie w tym wywołanym temacie?

Bugareszt:
Mnie to przeraża że teraz każdy może w necie publikować co chce bez żadnych konsekwencji , mówię np o ludziach prowadzących religijne kanały na YouTube, niektórzy plotą sobie co chcą i przez niektórych są odbierani jako źródło wiedzy a nie mają ani wiedzy ani wykształcenia w tym temacie.

Nadaszyniak:

--- Cytat: Bugareszt w 09 Luty, 2019, 14:51 ---Mnie to przeraża że teraz każdy może w necie publikować co chce bez żadnych konsekwencji , mówię np o ludziach prowadzących religijne kanały na YouTube, niektórzy plotą sobie co chcą i przez niektórych są odbierani jako źródło wiedzy a nie mają ani wiedzy ani wykształcenia w tym temacie.

--- Koniec cytatu ---
(mtg):
Jak jednak wiemy, ludzie są dziś konsumentami szukającymi na duchowym rynku czegoś, co będzie im się podobało. Jest zatem mało prawdopodobne, że zrezygnują z owej konsumenckiej wolności.
Cyberprzestrzeń nie sprzyja zatem tym religiom, które stawiają na silną, centralną hierarchię. Internet osłabia ową hierarchię.
Swoboda, jaką oferuje, nie sprzyja jakimkolwiek autorytetom religijnym, w końcu w cyberprzestrzeni każdy sam jest sobie władcą.

Sebastian:
internet umożliwia także dyskusję profanów dot. sacrum

to również nie sprzyja religiom opartym na autorytecie i na hierarchii

Bugareszt:

--- Cytat: Nadaszyniak w 09 Luty, 2019, 15:19 ---(mtg):
Jak jednak wiemy, ludzie są dziś konsumentami szukającymi na duchowym rynku czegoś, co będzie im się podobało. Jest zatem mało prawdopodobne, że zrezygnują z owej konsumenckiej wolności.
Cyberprzestrzeń nie sprzyja zatem tym religiom, które stawiają na silną, centralną hierarchię. Internet osłabia ową hierarchię.
Swoboda, jaką oferuje, nie sprzyja jakimkolwiek autorytetom religijnym, w końcu w cyberprzestrzeni każdy sam jest sobie władcą.

--- Koniec cytatu ---

Jak wpisze w Google lub YouTube hasło Funkcje Bessel'a to chciałbym być pewny że ktos kto to tłumaczy robi to dobrze, tak samo chciałbym z tematem biblijnym, jest to mało realne ale uważam że powinna być nad tym kontrola, kupując w sklepie kg cukru nie muszę już sprawdzać czy jest to na prawdę kilogram, szukając wiedzy w necie coraz częściej spotykam się z błędnymi tłumaczeniami jakiegoś tematu

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej