Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Harmagedon - pytanie  (Przeczytany 8069 razy)

Offline Roszada

Odp: Harmagedon - pytanie
« Odpowiedź #30 dnia: 10 Maj, 2016, 18:21 »
Jeśli szukasz, tego, co świadkowie ukrywają, to dobrze trafiłaś :)

Prawda, Roszado i M? :)
Nie chwaląc się jeden z ateistycznych znawców ŚJ Piegza (autor książki) nazwał mnie w liście do mnie "świadkologiem" i to kupę lat temu, gdy jeszcze nie miałem dorobku pisarskiego i wiedzy takiej jak dziś. ;)

Ale tak na serio, to oczywiście wszystko da się znaleźć.
Albo zostało już znalezione, albo będzie znalezione. :)


Offline Roszada

Odp: Harmagedon - pytanie
« Odpowiedź #31 dnia: 10 Maj, 2016, 18:53 »
No właśnie się tego szczegółu dopatrzyłam. A jest jakieś "nielegalne" archiwum Strażnicy po polsku, angielsku, niemiecku albo francusku?

Tu są ang. archiwa:

http://www.strictlygenteel.co.uk/

http://archive.org/download/WatchtowerLibrary

A tu niemieckie i ang.:

http://wtarchive.svhelden.info/

Z czasem archiwum M będzie najlepsze. :)
Bo będzie po polsku i ang.
Teraz dopiero tworzy się powoli. ;)

A tymczasem chomik (pol. ang.) nieobecnego już na forum Liberala:

http://chomikuj.pl/WTLibrary?b=1


Offline Roszada

Odp: Harmagedon - pytanie
« Odpowiedź #32 dnia: 10 Maj, 2016, 21:00 »
Najnowsze kozły:

"Na przykład pewnego dnia razem z jednym starszym bratem jechaliśmy na teren rowerami. Gdy po drodze minęliśmy duchownego, powiedziałem: „Kozioł”. Wtedy brat zatrzymał się i poprosił, żebym usiadł z nim na pniu drzewa. Zapytał: „Kto dał ci prawo do osądzania, czy ktoś jest kozłem? Cieszmy się, że możemy dzielić się z ludźmi dobrą nowiną, a osąd zostawmy Jehowie”. " (Strażnica sierpień 2016 s. 3).

We Wspaniały finał... s. 213 pokazane są kozły pod sierpem: duchowny, żołnierz, biznesmen z cygarem..


Offline Ingrid

Odp: Harmagedon - pytanie
« Odpowiedź #33 dnia: 10 Maj, 2016, 21:07 »
Najnowsze kozły:

"Na przykład pewnego dnia razem z jednym starszym bratem jechaliśmy na teren rowerami. Gdy po drodze minęliśmy duchownego, powiedziałem: „Kozioł”. Wtedy brat zatrzymał się i poprosił, żebym usiadł z nim na pniu drzewa. Zapytał: „Kto dał ci prawo do osądzania, czy ktoś jest kozłem? Cieszmy się, że możemy dzielić się z ludźmi dobrą nowiną, a osąd zostawmy Jehowie”. " (Strażnica sierpień 2016 s. 3).
Dziękuję za linki.
To chyba naprawdę dobra nowina dla kozłów:)
« Ostatnia zmiana: 10 Maj, 2016, 21:10 wysłana przez Ingrid »


Offline Roszada

Odp: Harmagedon - pytanie
« Odpowiedź #34 dnia: 10 Maj, 2016, 21:20 »
Dziękuję za linki.
To chyba naprawdę dobra nowina dla kozłów:)

Tu jest definicja kozłów:

*** w89 1.5 s. 19 ***
Tak więc ludzi upartych, którzy mają usposobienie kozłów i którzy pomimo sprzyjających okoliczności nie chcą poznać zamierzeń Bożych ani podjąć odpowiednich działań, spotka wieczna zagłada.

To jedyna definicja którą wskazuje skorowidz:

*** dx86-14 Owce i kozy (przypowieść) ***
cechy charakterystyczne każdej grupy: w89 1.5 19



Offline PoProstuJa

Odp: Harmagedon - pytanie
« Odpowiedź #35 dnia: 11 Maj, 2016, 01:45 »
Problem w tym, że razem z tymi niegodziwymi Bóg który jest miłością zgładził też dzieci i niemowlęta  >:(
Tak, ten właśnie sprawiedliwy Bóg  :-\

Owszem, ja też mam często myśli o tym by zgładzić wszelkiej maści przestępców. Ale w żadnym momencie nie przyszło mi do głowy, żeby zabić ich wraz z np. ich dziećmi!!!

Wiesz Tadeuszu, ja odpowiedź na to dlaczego Bóg kazał zabijać wszystkich (nawet dzieci) wymysliłam sobie już kilkanaście lat temu.

Otóż Bóg obiecuje ludziom zmartwychwstanie, więc te biedne niewinne niemowlęta i dzieci zmartwychwstaną.
Natomiast zabicie dzieci wraz z rodzicami było wbrew pozorom dużo lepsze niż pozostawienie ich przy życiu. Wyobraźmy sobie, że zgładzone zostaje jakieś miasto - giną wszyscy dorośli, a oseski i małe dzieci są pozostawione przy życiu. Nasuwa się wtedy pytanie: KTO BY SIĘ TYMI DZIEĆMI ZAJĄŁ?
Już na starcie byłyby one sierotami bez rodziców. Nawet gdyby każda rodzina Izraelska przygarnęła do siebie jakieś ocalałe dziecko, to nie sądzę żeby traktowała je jak własne dziecko rodzone. Co najwyżej byłoby to dziecko automatycznie skazane na bycie niewolnikiem.

Może miłość Boża polegała właśnie na tym, że chciał on oszczędzić dzieciom losu sieroty i niewolnika?! A byłoby to sieroctwo całkowite - nie miałyby ani rodziców ani żadnej rodziny.



Offline Tadeusz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 348
  • Polubień: 2703
  • Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane...
Odp: Harmagedon - pytanie
« Odpowiedź #36 dnia: 11 Maj, 2016, 06:36 »
To by nawet miało sens gdyby nie opisy Biblijne rzezi dokonywanych przez Izraelitów na innych narodach. Tam też "miłościwy" Bóg nakazywał zabijać wszystkich w danym mieście. Nie eksterminować całe obce plemię. A więc potencjalnymi sierotami miałby kto się zająć.
Mnie to bardziej wygląda na prastary zwyczaj barbarzyńskich plemion gdzie w wojnie mordowało się dzieci aby w przyszłości nie mogły pomścić swoich przodków.
Ale wtedy, czym różniłby się Bóg starotestamentowy od bożków pogańskich?

Istnieje jeszcze jedno wytłumaczenie.
Otóż starotestamentowe księgi w większości są spisanymi legendami plemion i ludów na przestrzeni wieków. Różnych plemion wyznających różne bóstwa. A następnie taka kompilacja tych opowieści, aby tworzyły pewną historię uzasadniającą wyjątkowość narodu Izraelskiego.
Podobnie dziś niektórzy usiłują napisać od nowa historię (to my byli i som mocarstwem), tworzyć fakty dokonane (koronacje na nieistniejące stanowiska króla i królowej) aby udowodnić np. że to Polacy są teraz narodem wybranym. :-\
Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane i będzie miał w nadmiarze; ktokolwiek zaś nie ma, temu również to, co ma, zostanie odebrane.


Offline Roszada

Odp: Harmagedon - pytanie
« Odpowiedź #37 dnia: 11 Maj, 2016, 10:43 »
A tak w ogóle to podział na owce i kozły nie jest teraz aktualny.
Nie ma co sobie nim głowy zawracać:

Długo uważaliśmy, że przypowieść ta opisuje, jak Jezus w roku 1914 zasiada na tronie królewskim i od tej pory sądzi ludzi – osobom przypominającym owce udostępnia życie wieczne, a symboliczne kozy skazuje na wiecznotrwałą śmierć. Jednakże ponowne przeanalizowanie tej przypowieści pozwala lepiej pojąć, do jakiego czasu się ona odnosi i co oznacza” (Strażnica Nr 20, 1995 s. 19).

Jak widać, rozważana przypowieść odnosi się do przyszłości – gdy Syn Człowieczy przyjdzie w swej chwale. Wtedy zasiądzie, by nad żyjącymi wówczas ludźmi dokonać sądu. (...) Takie zrozumienie przypowieści o owcach i kozach wskazuje, że osądzenie obu grup jest sprawą przyszłości. Nastąpi po wybuchu »ucisku« wspomnianego w Ewangelii według Mateusza 24:29, 30 oraz po tym, jak Syn Człowieczy »przyjdzie w chwale«...” (Strażnica Nr 20, 1995 s. 22-23).


Offline Roszada

Odp: Harmagedon - pytanie
« Odpowiedź #38 dnia: 11 Maj, 2016, 10:51 »
Jeszcze z nowych publikacji obecna nauka i wspomnienie starszej do października 1995:

*** w13 15.12 s. 16 CZY SOBIE PRZYPOMINASZ? ***
Kiedy Jezus miał osądzić ludzi — uznać ich za owce lub kozy? (Mat. 25:32).
Dojdzie do tego, gdy Jezus przybędzie sądzić ludzi podczas wielkiego ucisku, już po zagładzie religii fałszywej (15.7, strona 6).

*** w13 15.7 s. 6 ak. 11 „Powiedz nam: Kiedy to nastąpi?” ***
W połowie lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku w Strażnicy ponownie przeanalizowano słowa z Ewangelii według Mateusza 25:31: „Kiedy Syn Człowieczy przybędzie w swojej chwale, a wraz z nim wszyscy aniołowie, wtedy zasiądzie na swym chwalebnym tronie”. Zwrócono uwagę na to, że w roku 1914 Jezus został Królem w Królestwie Bożym, ale nie ‛zasiadł na swym chwalebnym tronie’ jako Sędzia „wszystkich narodów” (Mat. 25:32; por. Dan. 7:13). Tymczasem przypowieść o owcach i kozach opisuje Jezusa głównie w roli Sędziego (odczytaj Mateusza 25:31-34, 41, 46). Skoro w roku 1914 Jezus nie działał jeszcze w charakterze Sędziego wszystkich narodów, to nie mogło się wtedy rozpocząć rozstrzyganie, czy poszczególne osoby zaliczają się do owiec, czy do kóz.

No ale poszczególni ŚJ nadal dzielą prywatnie ludzi na kozły (kozy) i owce. :)
Oni są sędziami przed Jehową.


Offline Ingrid

Odp: Harmagedon - pytanie
« Odpowiedź #39 dnia: 11 Maj, 2016, 14:21 »
Wiesz Tadeuszu, ja odpowiedź na to dlaczego Bóg kazał zabijać wszystkich (nawet dzieci) wymysliłam sobie już kilkanaście lat temu.

(...)

Może miłość Boża polegała właśnie na tym, że chciał on oszczędzić dzieciom losu sieroty i niewolnika?! A byłoby to sieroctwo całkowite - nie miałyby ani rodziców ani żadnej rodziny.

Czy od tego nie jest niebezpiecznie blisko do przeniesienia takiego rozumowania na każde ludobójstwo (dzieci w Szoah też w sumie dobrze, że nie przeżyły, no bo przecież kto by się nimi zajął?). I tu trafiamy do punktu, w którym nie dojdziemy pewnie do porozumienia. Moim problemem nie jest to, że Jehowa powoduje śmierć dzieci i niemowląt. Moim problemem jest, że powoduje śmierć kogokolwiek.


Offline Ingrid

Odp: Harmagedon - pytanie
« Odpowiedź #40 dnia: 11 Maj, 2016, 14:26 »
A tak w ogóle to podział na owce i kozły nie jest teraz aktualny.
Nie ma co sobie nim głowy zawracać:

Długo uważaliśmy, że przypowieść ta opisuje, jak Jezus w roku 1914 zasiada na tronie królewskim i od tej pory sądzi ludzi – osobom przypominającym owce udostępnia życie wieczne, a symboliczne kozy skazuje na wiecznotrwałą śmierć. Jednakże ponowne przeanalizowanie tej przypowieści pozwala lepiej pojąć, do jakiego czasu się ona odnosi i co oznacza” (Strażnica Nr 20, 1995 s. 19).

Jak widać, rozważana przypowieść odnosi się do przyszłości – gdy Syn Człowieczy przyjdzie w swej chwale. Wtedy zasiądzie, by nad żyjącymi wówczas ludźmi dokonać sądu. (...) Takie zrozumienie przypowieści o owcach i kozach wskazuje, że osądzenie obu grup jest sprawą przyszłości. Nastąpi po wybuchu »ucisku« wspomnianego w Ewangelii według Mateusza 24:29, 30 oraz po tym, jak Syn Człowieczy »przyjdzie w chwale«...” (Strażnica Nr 20, 1995 s. 22-23).

No to teraz już zupełnie nic nie rozumiem. Jeśli podział na owce i kozy nie jest aktualny, to co właściwie jest przyczyną tego, że zginę w Armagedonie, jeśli nie jestem/nie zostanę Świadkiem?


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 517
  • Polubień: 14345
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Harmagedon - pytanie
« Odpowiedź #41 dnia: 11 Maj, 2016, 14:35 »
Moim problemem nie jest to, że Jehowa powoduje śmierć dzieci i niemowląt. Moim problemem jest, że powoduje śmierć kogokolwiek.
Nie tylko śmierć ma w arsenale, ale też np: okaleczanie. Pwt 25:11,12:  Jeżeli dwaj mężczyźni będą się bić z sobą, a podbiegnie żona jednego z nich, aby wyrwać swego męża z rąk tego, który go bije, i wyciągnie swoją rękę, i pochwyci tamtego za jego narządy wstydliwe, (12) to odetniesz jej dłoń. Oko twoje nie ulituje się
A nazywany jest... miłosiernym :o
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Offline M

Odp: Harmagedon - pytanie
« Odpowiedź #42 dnia: 11 Maj, 2016, 15:32 »
No to teraz już zupełnie nic nie rozumiem. Jeśli podział na owce i kozy nie jest aktualny, to co właściwie jest przyczyną tego, że zginę w Armagedonie, jeśli nie jestem/nie zostanę Świadkiem?

Generalnie tak jak napisałem wyżej - Świadkowie tłumaczą to obecnie tak, że chociaż podział na owce i kozy ma się odbyć podczas Armagedonu (w przyszłości), to decyzja Jezusa będzie zależeć między innymi od "współpracy z ziemską częścią organizacji Jehowy". Oczywiście sam fakt, że się do niej przynależy nie wystarczy, trzeba jeszcze pozostać "lojalnym aż do końca" ;).


Offline Roszada

Odp: Harmagedon - pytanie
« Odpowiedź #43 dnia: 11 Maj, 2016, 16:27 »
No to teraz już zupełnie nic nie rozumiem. Jeśli podział na owce i kozy nie jest aktualny, to co właściwie jest przyczyną tego, że zginę w Armagedonie, jeśli nie jestem/nie zostanę Świadkiem?
Nic nie wyniknie. :)
ŚJ po prostu swoją doktrynę co do podziału na owce i kozły dostosowali do ogólnochrześcijańskiej. ;) Czyli babilońskiej. ;D
Wszystkie kościoły uczą, że ta przypowieść wypełni się przy końcu świata. ;)

Oni to zmienili, bo wielu ŚJ uważało się już za wybrane owce i po prostu przestawało głosić. ;D
Potrzebny był straszak, że dopiero kiedyś się okaże kto jest owcą. :(


Offline wrzesien

Odp: Harmagedon - pytanie
« Odpowiedź #44 dnia: 11 Maj, 2016, 21:25 »
Wiesz Tadeuszu, ja odpowiedź na to dlaczego Bóg kazał zabijać wszystkich (nawet dzieci) wymysliłam sobie już kilkanaście lat temu.

Otóż Bóg obiecuje ludziom zmartwychwstanie, więc te biedne niewinne niemowlęta i dzieci zmartwychwstaną.
Natomiast zabicie dzieci wraz z rodzicami było wbrew pozorom dużo lepsze niż pozostawienie ich przy życiu. Wyobraźmy sobie, że zgładzone zostaje jakieś miasto - giną wszyscy dorośli, a oseski i małe dzieci są pozostawione przy życiu. Nasuwa się wtedy pytanie: KTO BY SIĘ TYMI DZIEĆMI ZAJĄŁ?
Już na starcie byłyby one sierotami bez rodziców. Nawet gdyby każda rodzina Izraelska przygarnęła do siebie jakieś ocalałe dziecko, to nie sądzę żeby traktowała je jak własne dziecko rodzone. Co najwyżej byłoby to dziecko automatycznie skazane na bycie niewolnikiem.

Może miłość Boża polegała właśnie na tym, że chciał on oszczędzić dzieciom losu sieroty i niewolnika?! A byłoby to sieroctwo całkowite - nie miałyby ani rodziców ani żadnej rodziny.

Chyba się powoli sama gubisz... A co z szacunkiem do życia? Rozumiem tę teorię tak, że lepiej wybić wszystkich, a potem sądzić przy zmartwychwstaniu? Żona miała i tak tyle samo do powiedzenia w kwesti swoich wierzeń co dziecko.

 Tylko czemu to nie działało tak zawsze? Może dzisiaj zamiast głosić lepiej by było robić rzezie? W końcu ktoś może nie słuchać tylko ze względu na uprzedzenie lub zrażenie? A i tak będzie sąd, więc co za różnica?