Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Rutherford jak Junker?  (Przeczytany 3537 razy)

Offline Roszada

Rutherford jak Junker?
« dnia: 24 Lipiec, 2018, 14:25 »
Dajcie filmik o Junkersie (od 2014 przewodniczący Komisji Europejskiej. ) jak się zatacza i go podtrzymują.
Niech mam wyobrażenie jak mogłoby być z Sędzią Rutherfordem. :)



Offline Snowid

Odp: Rutherford jak Junker?
« Odpowiedź #2 dnia: 26 Lipiec, 2018, 18:13 »
Jakieś źródło, że Rutherford był alkoholikiem?

Sent from my Redmi 3 using Tapatalk



Offline Roszada

Odp: Rutherford jak Junker?
« Odpowiedź #3 dnia: 26 Lipiec, 2018, 18:16 »
Jakieś źródło, że Rutherford był alkoholikiem?
Ja bym go tak nie nazwał.
Strażnica go tak nie nazywa. ;)
Na Zachodzie w książkach wspominają go ci co z nim żyli.
Ja wiem że bardzo mocno protestował przeciw prohibicji. :)

W polskiej książce Byliśmy ofiarami ofiar (G. Fels, 2018) s. 104-107 przytoczono wspomnienia z ang. książek, tych co go znali i badali sprawę.
« Ostatnia zmiana: 26 Lipiec, 2018, 18:30 wysłana przez Roszada »


Offline Reskator

Odp: Rutherford jak Junker?
« Odpowiedź #4 dnia: 26 Lipiec, 2018, 18:48 »
Jakieś źródło, że Rutherford był alkoholikiem?

Sent from my Redmi 3 using Tapatalk
W The Times tego nie znajdziesz,ale relacje osób które stykały się z prezydentem są dowodem.


Offline Roszada

Odp: Rutherford jak Junker?
« Odpowiedź #5 dnia: 26 Lipiec, 2018, 18:56 »
Amerykańska wiki podaje:
Cytuj
Moyle also accused Rutherford of "unkind treatment of the staff, outbursts of anger, discrimination and vulgar language" and condemned his allowing the "glorification of alcohol" at Bethel.

https://en.wikipedia.org/wiki/Joseph_Franklin_Rutherford

Tu jest list Moyle (prawnik Towarzystwa) do Sędziego:

http://www.watchthetower.net/olin.html


Offline Agnesja

Odp: Rutherford jak Junker?
« Odpowiedź #6 dnia: 26 Lipiec, 2018, 19:22 »
Jakieś źródło, że Rutherford był alkoholikiem?

Sent from my Redmi 3 using Tapatalk

Jest jeszcze wywiad z Barbarą Anderson, która widziała dokumenty
w których było zdjęcie Rutherforda i skomentowała że wyglądał na pijanego.

Cytat z tego bloga B.A.
    "W jednej z tych szuflad, natknąwszy się na osobiste fotografie drugiego prezesa Towarzystwa Strażnica, Josepha F. Rutherforda, dokonałam jednego z najbardziej dla mnie nieprzyjemnych i budzących oburzenie odkryć. Rutherford był ubrany w w ciemnego koloru, jednoczęściowy, obcisły kostium kąpielowy bez rękawów, okrywający go w dół do ud, część garderoby popularną w późnych latach dwudziestych i trzydziestych. Miał ogromny brzuch i wydawał się dobrze bawić baraszkując na dużym patio, które górowało nad oceanem. Zdaje się, że pamiętam, iż na kilku innych fotografiach było kilku ludzi leżących na kanapach bryczki. Fotografia, której nigdy nie zapomnę, przedstawiała zbliżenie twarzy Rutherforda;  był w odległości stopy od aparatu fotograficznego, z językiem wysuniętym tak daleko, jak to tylko możliwe. Według  mnie wyglądał na  pijanego.."

http://www.komitetsadowniczy.net/Home/zycie-i-odkrycia-barbary-anderson
Aby oszukać kobietę, potrzebny był wąż, ale aby oszukać mężczyznę, wystarczyła kobieta.
                              Św. Ambroży


Offline miranda

Odp: Rutherford jak Junker?
« Odpowiedź #7 dnia: 27 Lipiec, 2018, 10:05 »
Jest jeszcze wywiad z Barbarą Anderson,


Od wyglądania na pijanego do bycia pijanym jest daleka droga. Co do pana Junckera to tajemnicą poliszynela jest , że ma on duży problem z alkoholem.


Offline Roszada

Odp: Rutherford jak Junker?
« Odpowiedź #8 dnia: 27 Lipiec, 2018, 18:33 »
Ray Franz pisze, że zastępca Sędziego, członek zarządu w latach 1940-1945, był alkoholikiem:

"Covington toczył ciężką walkę z alkoholizmem. Już w czasie swej służby w Biurze Głównym przeszedł kurację odwykową. Drugi odwyk miał miejsce w Speers Hospital w Dayton, w stanie Kentucky, po wykluczeniu go z organizacji w latach siedemdziesiątych. W końcu problem swój pokonał, po czym został przyłączony do organizacji, i pozostał w społeczności aż do śmierci." (Kryzys sumienia 2006 s. 99).

Ten siedział w Nowym Jorku więc go pogonili, a Sędzia w Bet Sarim miał spoko. :)
« Ostatnia zmiana: 27 Lipiec, 2018, 18:45 wysłana przez Roszada »


Offline Reskator

Odp: Rutherford jak Junker?
« Odpowiedź #9 dnia: 27 Lipiec, 2018, 18:41 »
Od wyglądania na pijanego do bycia pijanym jest daleka droga. Co do pana Junckera to tajemnicą poliszynela jest , że ma on duży problem z alkoholem.
Barbarze Anderson ufam jak żonie,miała dostęp do archiwów WTS-u o których filozofom się nie śniło.
A Junckers poklepywał,obłapiał ,całował się wczoraj z Trumpem także w Europie będzie spokój a więc i w Polsce.


Offline Roszada

Odp: Rutherford jak Junker?
« Odpowiedź #10 dnia: 28 Lipiec, 2018, 11:11 »
Ciekawe, że Ray Franz w obu książkach nie pisze nic o alkoholu i Rutherfordzie.
Milczenie nie musi oznaczać obrony Sędziego, tak jak nie opisał też zarzutu dotyczącego pedofilii i skłonności homoseksualnych dwóch członków CK. Nie podał ich nazwisk.

Napisał tylko tak:

"Jedyne wyjaśnienie, jakie przychodzi mi do głowy, wiąże się z faktem, że około roku przed inkwizytorskim procesem, o którym mowa, jeden z członków organizacji, zajmujący bardzo odpowiedzialne stanowisko został oskarżony o skłonności homoseksualne. Sprawą zajmowało się Ciało Kierownicze. Starało
się ono jednak utrzymać sprawę w tajemnicy. Pomimo tego wydaje się, że
jakieś informacje musiały się wydostać i krążyć. Pogłoski o postępowaniu
tego człowieka przeszły teraz na „odstępców”." (Kryzys sumienia 2006 s. 369).


Offline Roszada

Odp: Rutherford jak Junker?
« Odpowiedź #11 dnia: 29 Lipiec, 2018, 15:51 »
W polskiej książce Byliśmy ofiarami ofiar (G. Fels, 2018) s. 104-107 przytoczono wspomnienia z ang. książek, tych co go znali i badali sprawę.

O Rutherfordzie fragment:

"Edward J. Ford Jr., będący długoletnim Świadkiem Jehowy i przez wiele lat pracujący w brooklyńskim Biurze Głównym Towarzystwa, uchylił w swej rozmowie z Edmondem C. Grussem, rąbek tajemnicy: „Gdy zapowiedzi o powrocie książąt i inne wydarzenia mające mieć miejsce w 1925 roku nie doszły do skutku, wielu opuściło ten ruch, a osoby z jego otoczenia zauważały, że Rutherford już nigdy nie był taki jak zawsze. Zaczął pić bez umiaru, a gdy się upił członkowie personelu biura głównego odczuwali na sobie jego złość wyrażaną wulgarnym językiem. Długoletni pracownicy mówili, że jego pijaństwo było maskowane - jak tylko było to najbardziej możliwe - przez współpracujących z nim Fredericka W. Franza i Nathana H. Knorra . To oni byli tymi, którzy wykazali błyskotliwość w manipulacji. Poradzili sobie z pogrążającym się w oparach pijaństwa Rutherfordem i jego nieobliczalnym zachowaniem namawiając go, by wybudował sobie dom w Kalifornii, w którym spędzi resztę życia »tworząc w słońcu«. (25)
Również A. H. Macmillan (także będący długoletnim pracownikiem Biura Głównego Strażnicy, a pracował tam za rządów aż trzech kolejnych prezesów), potwierdza te słowa. Niedługo po śmierci Rutherforda powiedział bowiem ojcu Edwarda Forda, że jedynym powodem wybudowania Domu Książąt było „usunięcie pijącego i staczającego się Rutherforda z Brooklynu”  (26).
Przypisy:
25.  Edmond C. Gruss:Jehovah's Witnesses: Their Claims, Doctrinal Changes, and Prophetic Speculation (s.218), za: http://prawdziweobliczewts.info/articles/boozeruth.html, wejście 31 03 2017
26. Tamże." (jw. s. 106-107).

Link czynny:
http://web.archive.org/web/20161002173140/http://prawdziweobliczewts.info:80/index.html


Offline Roszada

Odp: Rutherford jak Junker?
« Odpowiedź #12 dnia: 04 Grudzień, 2018, 18:57 »
Od alkoholu to był dobry Borys Jelcyn. Miał fajne występy:

https://www.youtube.com/watch?v=wvV_FVlg5y0