Pomyślałam sobie, że warto założyć wątek do gromadzenia złotych myśli z naszego forum i generalnie odmętów internetu.
z odmętów internetu...
Wiem że miało być bardziej religijnie, ale co tam, tak się czuję choć mam jeszcze problem z tym Ferrari
"Im jestem starszy, tym bardziej jestem przekonany, że liczą się proste rzeczy. Że każdy ranek to nowy początek.
Że można porozmawiać bez ściem i szóstych znaczeń i mówić dokładnie to, co myślimy.
Że stary mesio, może dać tyle samo radochy co Ferrari. Że można siedzieć pod drzewem, pić tanie wino, jeść kurczaka palcami i być bardziej szczęśliwym i pełnym, niż wpierdalając śledzia zawiniętego w pączek, w ekskluzywnej skandynawskiej restauracji, gdzie na stolik czeka się trzy miesiące."