Pozytywnie zakręcony "wariat" 😁 (jak sam o sobie mowi)
Ale takie działania będą nakręcać sj do stania na wózkach, do gorliwosci, do może wiekszej ilosci zamawiania literatury "na wozek".
Poza tym w mniejszych miejscowościach jest to malo realne, gdyż głosiciele przy wózkach czesto robią notatki np.kto wział co z wozka itp. (Wiec po jakims krotkim czasie mogą się skapnać, że jeden i ten sam mlody mezczyzna wyciaga od nich te same egzemplarze). Zresztą jest to tez dla nich "budujace" doswiadczenie ze sluzby, ktorym się dzielą....wiec tez moze to szybko wyjsc.
A i tak jak dział finansowy w USA stwierdzi, że za duzo się drukuje i za duzo kasy na to idzie, to przerzucą się na Stażnice wydawaną np.kwartalnie, wymyślą znow fajny traktat kt.bedzie reklamował jw.org i znów kampania przekierowujaca ludzi do internetu. Tak, wiec oni sobie krzywdy zrobić nie dadzą 🙂