Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Mój stary to fanatyk Jehowy  (Przeczytany 6596 razy)

Offline Dianne

Mój stary to fanatyk Jehowy
« dnia: 09 Listopad, 2017, 16:36 »
Mój stary to fanatyczny Świadek Jehowy. Pół mieszkania zajebane strażnicami najgorsze. Średnio raz w miesiącu ogłaszają koniec świata i trzeba po nowe konserwy i zgrzewki wody do osiedlowego chodzić. W moim 20 letnim życiu już z 10 razy schodziliśmy do piwnicy. Tydzień temu zeszłam po losowe zakupy to koleś na kasie chciał mi wcisnąć jakiś zestaw przetrwania xD bo myślał, że znowu armagedon.

Druga połowa mieszkania zajebana przebudźcie się i biblią w przekładzie nowego świata xD Co tydzień ojciec robi objazd po wszystkich sąsiadach, żeby uprzedzić przed następnym końcem świata xD przy okazji wciska im te swoje broszurki, żeby w sprawozdaniu wyszło jaki to on jest gorliwy. Byłam na tyle głupia, że nauczyłam go into internety bo myślałam, że troche siary sobie zaoszczędzimy ale teraz nie dosyć, że do nich łazi to jeszcze siedzi na jakichś forach dla jehowych i kręci gównoburze z odstępcami na temat płaskiej ziemii. Potrafi drzeć mordę do monitora albo wypierdolić klawiaturę za okno. Kiedyś ojciec mnie wkurwił to założyłam tam konto i go trolowałam pisząc w jego tematach jakieś losowe głupoty typu jehowy jedzo guwno. Matka nie nadążała ze śpiewaniem psalmów na uspokojenie. Aha, ma już na forum rangę pioniera, za najebanie 10k postów."

Jak jest ciepło to co weekend zapierdala po chatach. Od jakichś 5 lat każdą niedzielę spędzam na zebraniach a potem ojciec pierd** o zaletach słuchania tego gówna. Jak znalazłam prace to stary przez tydzień pie***olił że to błogosławieństwo Jehowy i że mi to wymodlił.

Co sobotę budzi ze swoim bratem mirkiem całą rodzinę o 4 w nocy bo hałasują ćwicząc wstępy, robiąc kanapki itd.

Przy jedzeniu zawsze pierd** o jehowie i za każdym razem temat schodzi w końcu na odstępców. ojciec sam się nakręca i dostaje strasznego bólu dupy durr okłamujo biednych ludzi karmio kaszanko hurr, robi się przy tym cały czerwony i odchodzi od stołu klnąc i idzie oglądać najnowszy broadcasting żeby się uspokoić.

W tym roku za premię kupił sobie nowego tableta. Oczywiście do wypłaty nie wytrzymał tylko wziął chwilówkę w prowidencie. Tablet to jakieś najtańsze gówno bo musiał jeszcze wrzucić coś do skrzynki na dobrowolne datki xD Ubrał się w tą swoją koszule z krótkim rękawem i krawat i cały dzień puszczał sąsiadom bajki o piotrusiu.

Gdyby mnie na długość ręki dopuścili do ciała kierowniczego to bym wzięła i zapierdoliła.

Jak któregoś razu, jeszcze w podbazie czy gimbazie, miałam urodziny to stary załatwił mi wizytę pasterską, bo życzenia przyjęłam. Super prezent k****.

Pojechaliśmy gdzieś wpizdu za miasto, dochodzimy na teren, a ojcu już się oczy świecą i oblizuje wargi podniecony. Podchodzi do drzwi i odpala jakiemuś gościowi filmik z jot wu orga. Po pięciu drzwiach mi się znudziło więc sobie endomondo włączyłam żeby chociaż jakikolwiek sens to miało to mnie ojciec pierd** biblią po głowie, że jehowa mnie w armagedonie zapierdoli. Jak się chciałam podrapać po dupie to zaraz do starszych dzwonił o wizyte pasterską bo curka sie przy nim masturbuje xD 6 godzin musiałam chodzić po domach i patrzeć jak stary ludzi zbawia jak jakiś pierd** inkwizytor gawędziarz. Był listopad więc jeszcze do tego było zimno jak sam skurwysyn. W pewnym momencie ojciec odszedł kilkanaście metrów w las i się spierd***. Wytłumaczył mi, że trzeba w lesie pierdzieć a nie na terenie bo inaczej bezcześcisz imię Jehowy i masz śmierć w armagedonie.

Wspomniałem, że ojciec ma brata mirka, z którym biblie czytają. Kiedyś towarzyszem teokratycznych dyskusji był hehe brat Zbyszek. Człowiek o kształcie piłki z wąsem i 365 dni w roku pod krawatem. Byli z moim ojcem najlepszymi ziomami, przychodził z żoną Bożeną na studium rodzinne do nas itd. Raz ojciec punkt przedstawiał i zbysio przyszedł na hehe kielicha. Najebali się i oczywiście cały czas gadali o najnowszych światłach. Ja siedziałam u siebie w pokoju. W pewnym momencie zaczeli drzeć na siebie mordę, które pokolenie nie przeminie.

WEŹ MNIE NIE WKURWIAJ ZBYCHU, NIE PRZEMINIE POKOLENIE PAMIĘTAJĄCE 1914 ROK PRZECIEŻ WTEDY JEZUS KRÓLEM ZOSTAŁ

k**** MICHAŁ TO POKOLENIE JUŻ UMARŁO NIE PRZEŻYJĄ LUDZIE KTÓRZY PAMIĘTAJĄ LUDZI PAMIETAJACYCH 1914 DEBILU

CO TY MI O POKOLENIU pierd** JAK LEDWO POTRAFISZ WYTŁUMACZYĆ DLACZEGO JEZUS JEST PANEM SABATU. JEZUS JEST KRÓL NIEBA JAK LEW JEST KRÓL DŻUNGLI.

No i aż się zaczeli nakurwiać zapasy na dywanie w dużym pokoju a ja z matką musiałyśmy ich rodzielać. Od tego czasu zupełnie zerwali kontakt. W zeszłym roku zadzwoniła żona zbysia, że zbysio spadł z rowerka i zaprasza na pogrzeb bo nie przyjął transfuzji. Odebrała akurat matka, złożyła kondolencje, odkłada słuchawkę i mówi o tym ojcu, a ojciec

I bardzo k**** dobrze

Tak go za to pokolenie znienawidził.

Wspominałam też o arcywrogu mojego starego czyli odstępcach. Stał się on kompletną obsesją ojca i jak np. w telewizji mówią, że gdzieś był trzęsienie ziemi to stary zawsze mamrocze pod nosem, że powinni w końcu coś o tych skurwysynach odstępcach powiedzieć. Gazety niejehowe też przestał czytać bo miał ból dupy, że o końcu świata i o odstępcach nic nie piszą.

Głównym odstępcą w mojej okolicy jest niejaki pan soze. Jest on dla starego uosobieniem całego zła wyrządzonego całej ludzkości przez Szatana i ojciec przez wiele lat toczył z nim wojnę. Raz poszedł na jakąś konferencje religijną gdzie występował Soze i stary wrócił do domu z podartą koszulą bo siłą go usuwali z sali takie tam inby odpierdalał.
Biegała dziewczynka po polu minowym i machała rączkami na pięć kilometrów.


KaiserSoze

  • Gość
Odp: Mój stary to fanatyk Jehowy
« Odpowiedź #1 dnia: 09 Listopad, 2017, 16:37 »
Głównym odstępcą w mojej okolicy jest niejaki pan soze. Jest on dla starego uosobieniem całego zła wyrządzonego całej ludzkości przez Szatana i ojciec przez wiele lat toczył z nim wojnę. Raz poszedł na jakąś konferencje religijną gdzie występował Soze i stary wrócił do domu z podartą koszulą bo siłą go usuwali z sali takie tam inby odpierdalał.

Tak było. Potwierdzam.


Offline Dianne

Odp: Mój stary to fanatyk Jehowy
« Odpowiedź #2 dnia: 09 Listopad, 2017, 16:38 »
Po klęsce w starciu fizycznym ze zbrojnym ramieniem szatana ojciec rozpoczął partyzantkę internetową polegającą na szkalowaniu pana Soze i innych odstępców na forach lokalnych gazet. Napierdalał na niego jakieś głupoty typu, że Soze jest opętany przez demony albo, że go widział na ulicy jak komuś gwoździem samochód rysował itd. Nie nauczyłam ojca into TOR więc skończyło się bagietami za szkalowanie i stary musiał zapłacić Sozemu 2000zł.

Jak płacił to przez tydzień w domu się nie dało żyć, ojciec k**** na zaślepione mocą demonów sądy, odstępców, Sozego i w ogołe cały szatański świat. Z jego pierd** wynikało, że odstępcy jak jacyś masoni rządzą całym krajem, pociągają za szurki i mają wszędzie układy, bo im szatan taką władzę daje. Przeliczał też te 2000 na cegły, farby czy dachówki i dostawał strasznego bólu dupy jakby to budowę sal królestwa mogł tym wesprzeć.

Stary jakoś w zeszłym roku stwierdził, że koniecznie musi mieć samochód do głoszenia bo niby autobusami za drogo wychodzi i wszyscy go chcą oszukać

Młoda na wioskach to się szczerym ludziom głosi! tam jest żywioł!

ale nie było go stać ani nie miał go gdzie trzymać a hehe frajerem to on nie jest żeby mu go ukradli z parkingu wiec zgadal sie z jehowymi ze zboru ze kupią fure na spółkę i będzie stala w garażu u jakiegoś Janusza który ma dom a nie mieszkanie w bloku jak my i się będą nim dzielili albo bęjdą jeździć głosić razem.

Na początku ta kooperatywa szła nawet nieźle ale w któryś weekend ojciec się rozchorował i nie mógł z nimi jechać i miał o to olbrzymi ból dupy. Jeszcze ci jego koledzy dzwonili, że założyli studium biblijne więc mój ojciec tylko leżał czerwony ze złości na kanapie i sapał z wkurwienia. Sytuację jeszcze pogarszało to, że nie miał na kogo zwalić winy co zawsze robi. W końcu doszedł do wniosku, że to niesprawiedliwe, że oni głoszą bez niego bo przecież po równo się zrzucali na samochód i w niedzielę wieczorem, jak te janusze już wróciły z wyprawy, wyszedł nagle z domu.

Po godzinie wraca i mówi do mnie, że muszę mu pomóc z czymś przed domem. Wychodzę na zewnątrz a tam  samochód  xD Pytam skąd on go wziął a on mówi, że januszowi zajebał z garażu bo oni go oszukali i żebym podłożyła mu deski na schodach i wjeżdżamy do mieszkania xD nie dało się wytłumaczyć że przecież to zajmie cały duży pokój który i tak jest już zawalony kartonami broszurek. Na szczęście fura bie zamieściła sie w drzwiach do klatki wiec stary stwierdził, że ją przed domem zostawi.

Za pomocą jakichś łańcuchów z modelu związanego szatana i mojej kłódki od roweru przypiął samochód do latarni i zadowolony chce iść wracać do mieszkania a tu nagle z autobusu wysiadają dwaj janusze współwłaściciele, którzy domyślili się gdzie ich własność może się znajdować xD Zaczęła się nieziemska inba bo janusze drą mordy dlaczego fureszczerym ukradł i że ma oddawać a ojciec się drze, że oni go oszukali i on 500zł się składał a nie głosił w ten weekend. Ja starałam się załagodzić sytuację żeby ojciec od nich nie dostał wpierdolu bo było blisko.

Po kilkunastu minutach sytuacja wyglądała tak:

-Mój ojciec leży na ziemi, kurczowo trzyma się zderzaka i krzyczy, że nie odda

-Janusze krzyczą, że ma oddawać

-Jeden janusz ma rozjebany nos bo próbował leżącego ojca odciągnąć od fury za nogę i dostał drugą nogą z kopa

-Dwóch policjantów ciągnie ojca za nogi i mówi, że jedzie z nimi na komisariat bo pobił człowieka

-We wszystkich oknach dookoła stoją sąsiedzi

-Moja stara płacze i błaga ojca żeby zostawił samochód a policjantów żeby go nie aresztowali

-ojciec grozi wszystkim śmiercią w armagedonie

-Ja smutnazaba.psd

W końcu policjanci oderwali starego od fury. Ja podałam januszom kod do kłódki rowerowej i odjechali rzucając wcześniej staremu 500zł i mówiąc, że nie ma już do fury żadnego prawa i lepiej dla niego, żeby się nigdy na zgromadzeniu nie spotkali. Matka ubłagała policjantów, żeby nie aresztowali ojca. Ojciec stwierdził że sam to sobie wymodił i że najwywaźniej jehowa był po jego stronie. Janusz co dostał w mordę butem powiedział, że on się nie będzie pie**olił z łażeniem po komisariatach i ma to w dupie tylko ojca nie chce więcej widzieć. Nasłał jeszcze na niego jakichś starszych-skurwysynow z innego zboru. Mało to się komitetem nie skończyło ale stara wyprosiła żeby go nie wyrzucali.

Stary do tej pory robi z januszami gównoburzę na forach dla jehowych bo założyli tam specjalny temat, gdzie przestrzegali przed robieniem jakichkolwiek interesów z moim słabym duchowo ojcem. Obserwowałam ten temat i widziałem jak mój ojciec nieudolnie porobił trollkonta

Srarszyzboru54

Liczba postów: 1

Ten temat założyli jacyś odstępcy! Znam użytkownika stary_dianne od dawna i to bardzo gorliwy głosiciel i przykład dla zboru! Chcą go oczernić bo zazdroszczą wywiadów na zgromadzeniach!

Potem jeszcze używał tych trollkont do prześladowania niedawnych kolegów od głoszenia. Jak któryś z nich zakładał jakiś temat to ojciec się tam wpie**alał na trollkoncie i np. pisał, że to jakiś karierowicz i kłamie w sprawozdaniu xD

Z tych samych trollkont udzielał się w swoich tematach i jak na przykład pisał w wątku przemyślenia na temat tekstu dziennego to potem sobie komentował że poznał prawdę przez to co przeczytał xD

Widać że jehowa tobą kieruje gdyby nie ten wątek to bym zginoł w armagedonie.


a potem się z tego cieszył i kazał oglądać mi i starej jak go chwalą na forum.
Biegała dziewczynka po polu minowym i machała rączkami na pięć kilometrów.


Michał chlu

  • Gość
Odp: Mój stary to fanatyk Jehowy
« Odpowiedź #3 dnia: 09 Listopad, 2017, 17:47 »
Widzę wypowiedz na poziomie :)


Offline Roszada

Odp: Mój stary to fanatyk Jehowy
« Odpowiedź #4 dnia: 09 Listopad, 2017, 17:50 »
Diane:

Cytuj
Mój stary to fanatyczny Świadek Jehowy. Pół mieszkania zajebane strażnicami najgorsze. Średnio raz w miesiącu ogłaszają koniec świata i trzeba po nowe konserwy i zgrzewki wody do osiedlowego chodzić. W moim 20 letnim życiu już z 10 razy schodziliśmy do piwnicy. Tydzień temu zeszłam po losowe zakupy to koleś na kasie chciał mi wcisnąć jakiś zestaw przetrwania xD bo myślał, że znowu armagedon.
Jak to czytam, to albo traktuje to za kawał miesiąca, albo jeśli to prawda, to istne wariactwo. ;)
Ja takich fanatyków armagedonowych jeszcze nie znałem. :-\


Offline Abramakabra

Odp: Mój stary to fanatyk Jehowy
« Odpowiedź #5 dnia: 09 Listopad, 2017, 18:57 »
Twój ojciec na prawdę chciał wjechać samochodem do mieszkania? Przecież to jest przebomba, takie rzeczy normalnie robi się po kwasie, a tu na czysto.



Offline wrzesien

Odp: Mój stary to fanatyk Jehowy
« Odpowiedź #6 dnia: 09 Listopad, 2017, 19:12 »
Rok 2017, a ludzie dalej odpowiadają na pasty :D


Offline Światus

Prawda jest niezmienna i dla wszystkich taka sama. Inaczej nie jest prawdą.


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 508
  • Polubień: 14309
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Mój stary to fanatyk Jehowy
« Odpowiedź #8 dnia: 09 Listopad, 2017, 21:06 »
Czyżby nasz Trampek został zidentyfikowany  ;) ;D
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Offline disloyal

Odp: Mój stary to fanatyk Jehowy
« Odpowiedź #9 dnia: 09 Listopad, 2017, 23:02 »
Nie czytałem do końca bo to od początku brzmi jak dobry żart :o


Offline HARNAŚ

Odp: Mój stary to fanatyk Jehowy
« Odpowiedź #10 dnia: 10 Listopad, 2017, 10:05 »
Ja to jednak już chyba stary jestem , niby wyglądam ale PESEL co raz starszy i młodych co raz mniej rozumiem ;)


Offline franki

Odp: Mój stary to fanatyk Jehowy
« Odpowiedź #11 dnia: 10 Listopad, 2017, 11:28 »
Ten tekst to klasyk internetow: Znam w innej postaci...np. Mój stary to fanatyk wędkarstwa, Mój stary to fanatyk FOREXU itd.
Fanatyk to zawsze fanatyk. Za każdym razem gdy czytam kolejną wersję mam ubaw po pachy.


puma

  • Gość
Odp: Mój stary to fanatyk Jehowy
« Odpowiedź #12 dnia: 04 Listopad, 2018, 14:35 »
Super wątek pośmiałam się :D


Offline Roszada

Odp: Mój stary to fanatyk Jehowy
« Odpowiedź #13 dnia: 04 Listopad, 2018, 14:38 »
Super wątek pośmiałam się :D
Jakby Dianne było częściej, to byś czasem parskała.
Potrafiła takim jak Ty napisać: dobra Laska nie wymiękaj. :)


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 771
  • Polubień: 5137
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Odp: Mój stary to fanatyk Jehowy
« Odpowiedź #14 dnia: 04 Listopad, 2018, 14:54 »
Na początku myślałem, że to jakieś jaja. Takiej kołomyi to jeszcze nie czytałem. A filmiku na telefonie nie masz, choćby jak trzymał zderzak samochodu? ;D
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,