Tak właściwie to pewnie nic, co robią inni, nie jest wg CK ważne.
Czy to będzie chrzest, czy Pamiątka, czy Jezus czy Bóg czy cokolwiek.

Nawet dobry uczynek czy ofiara z życia nie ma wartości, jeśli nie było to w organizacji.
Samo czytanie Biblii (bez uznanie CK za jedynego niewolnika) też jest bez wartości, jak nie raz pisali:

„Kto nie nawiąże kontaktu z tym kanałem łączności, którym posługuje się Bóg, ten nie zrobi postępów na drodze życia, niezależnie od tego, jak często by czytał Biblię” (Strażnica Rok CIII [1982] Nr 18 s. 20).

„Trudno oczekiwać, by dostrzegł to światło ktoś, kto tylko czyta Biblię, nie korzystając ze środków zgotowanych przez Boga. Dlatego Jehowa Bóg ustanowił »niewolnika wiernego i rozumnego«, zapowiedzianego w Ewangelii według Mateusza 24:45-47. Obecnie tego »niewolnika« reprezentuje Ciało Kierownicze Świadków Jehowy” (Strażnica Nr 9, 1992 s. 31).

„Gdybyśmy ignorowali wskazówki osób, które Jezus wyznaczył do troszczenia się o jego mienie, nie zdołalibyśmy nawiązać bliskiej więzi z Jehową. Bez wsparcia »niewolnika wiernego i roztropnego« nie zrozumielibyśmy w pełni nauk zawartych w Słowie Bożym ani nie umielibyśmy ich stosować w praktyce (Mat. 24:45-47)” (Strażnica 15.09 2010 s. 8).

„Niektórzy uważają, że mogą sami interpretować treść Biblii. Jednak w 1919 roku wyniesiony do chwały Jezus ustanowił wiernego niewolnika, żeby przekazywać pokarm duchowy wyłącznie za jego pośrednictwem. Posługuje się nim, by pomagać swoim naśladowcom zrozumieć Biblię i stosować się do zawartych w niej wskazówek” (Strażnica listopad 2016 s. 16).

Smutne to, bo to naprawdę sekciarskie.

Zaraz , zaraz coś mi się wydaje , że chyba nie domagam lub czegoś nie rozumiem  .Patrzcie co za brednie wypisują , jedna strasznica pisze : jehowa ustanowił niewolnika  1992 . następna 2010 piszą Jezus ustanowił osoby do troszczenie się o mienie . Straznica lipiec 2013 piszą Jezus nie przyszedł w 1914 i nieustanowił niewolnika  a zrobi to w przyszłości w czasie wielkiego ucisku . W 2016 listopad piszą Jezus ustanowił niewolnika w1918  . Coś tu nie  nie domaga lub ktoś . Roszada masz więcej takiego cudownego światła ?

Jestem pewna, ze ma. 
A co do widocznych objawów rozdwojenia jaźni , co uwidacznia  się takim właśnie haosem w  literaturze, wiecie co jest najlepsze?
 Pokazałam jednemu starszemu ten art. Z 2013 , ze niewolnik dopiero. będzie ustanowiony jak Pan przybędzie , czyli to kwestia przyszłości. Starszy spojrzał na mnie podejrzliwie, a następnie stwierdził, ze to bez różnicy, bo niewolnik i tak juz jest i działa. Następnie zapytał : chyba tego nie kwestionujesz , prawda?
Ręce opadają.
Jak dobrze ze juz nie muszę analizować tych głupot, i za każdym radiem zastanawiać się, czy to ze mną jest coś nie tak, czy z nimi???

No tak oni się usztywniają we wszystkim.
Od czasów Rutherforda, gdy zaczęli zmieniać nauki, by mieć inne niż inni badacze russellowscy, rozpoczął się ten proces. Trwa to do dziś.

Zaraz , zaraz coś mi się wydaje , że chyba nie domagam lub czegoś nie rozumiem  .Patrzcie co za brednie wypisują , jedna strasznica pisze : jehowa ustanowił niewolnika  1992 . następna 2010 piszą Jezus ustanowił osoby do troszczenie się o mienie . Straznica lipiec 2013 piszą Jezus nie przyszedł w 1914 i nieustanowił niewolnika  a zrobi to w przyszłości w czasie wielkiego ucisku . W 2016 listopad piszą Jezus ustanowił niewolnika w1918  . Coś tu nie  nie domaga lub ktoś . Roszada masz więcej takiego cudownego światła ?

Chyba wkradło się jakieś nieporozumienie w kwestii zrozumienia przypowieści o niewolniku wiernym i roztropnym, które zostało przedstawione w strażnicy z 15 lipca 2013. Wydaje mi się, że Jarek na kanale Prawda o Prawdzie to powiela, kiedy porusza temat tego artykułu w jednym w swoich ostatnich odcinków.

Moje zrozumienie tego nowego "światła" (tzn. strażnicowego mroku) jest takie:
Jezus Chrystus ustanowił "niewolnika" by troszczył się o swoich współbraci po inspekcji w roku 1919. Od tamtej pory udziela on pokarmu duchowego. Natomiast kiedy Pan przyjdzie w przyszłości jako sędzia niewolnik otrzyma nagrodę i ustanowi go nad całym swoim mieniem, zatem będzie współkrólował z Jezusem. Strażnica tłumaczy, że nie oznacza to, że otrzymają oni większą nagrodę niż pozostali bracia Chrystusa (tych z grona 144tyś).

Nie zmienia to jednak faktu, że i to zrozumienie jest totalną niebiblijną bzdurą.

Czyli załatwili sobie robotę w raju?
Najpierw dokonają rzezi na wrogach Jehowy, a następnie będą zarządzać mieniem?
No rewelacja.

Dokładnie jak piszecie Drodzy!
Dziś przez 2 godziny spacerowałem po lesie. Zdecydowanie więcej z tego pożytku niż 2 godziny stać przy stojaku   Albo przesiedzieć 2 godziny na zebraniu i nasłuchać się tego sekto-korporacyjnego bełkotu. Spokój , cisza, moc i majestat kilkusetletniego lasu niepomiernie bardziej przybliża do "sacrum" niż jakiekolwiek zebranie na którym byłem.
Słowianie przed narzuceniem nam chrześcijaństwa żyli w zgodzie z naturą , rytm ich życia determinowały pory roku,i to był najbardziej naturalny styl życia. Oni nie panowali nad przyrodą, oni byli jej częścią!

Jak już spacerujemy po lesie to warto przytulić się do drzewa, najlepiej do brzozy. Jest to sposób aby zeszły z nas ładunki.