Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Prowadzenie rozmów... nie z muzułmanami  (Przeczytany 22024 razy)

Offline Liberal

Prowadzenie rozmów... nie z muzułmanami
« dnia: 21 Kwiecień, 2015, 14:51 »
Nie wiem, czy ktokolwiek zauważył, ale z internetowej wersji książki Prowadzenie rozmów... zniknął cały fragment z rozdziału "Jak reagować na wypowiedzi mające na celu przerwanie rozmowy" dotyczący nawiązania dyskusji z muzułmanami:

http://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/1101989203

Został też usunięty z dwóch ostatnich wydań Watchtower Library 2013 i 2014.
Ostatni raz pojawia się w wersji z roku 2012:


*** rs ss. 23-24 Jak reagować na wypowiedzi mające na celu przerwanie rozmowy ***
GDY KTOŚ MÓWI: „JESTEM MUZUŁMANINEM”
● Oto kilka spraw, o których warto pamiętać: 1) Główną „świętą księgą” muzułmanów jest Koran. Niektórzy co prawda przyznają, że Biblia jest Słowem Bożym, ale są przekonani, iż jej miejsce zajął Koran. 2) Wierzą, że istnieje tylko jeden prawdziwy Bóg. 3) Twierdzą, że Jezus, podobnie jak Muhammad (Mahomet), był jednym z proroków i że Muhammad (570-632 n.e.) był zapowiedzianym przez Jezusa Pocieszycielem (Wspomożycielem). Ich zdaniem Muhammad był ostatnim i najważniejszym prorokiem. 4) Głęboko wierzą, że Bóg nie ma żadnego syna.
Wspólną płaszczyznę udaje się niekiedy znaleźć w następujący sposób: 1) Można powiedzieć: „Przyszedłem, aby porozmawiać z panem o Słowie Bożym. Mówi ono o problemach, z którymi spotykają się w życiu tacy ludzie, jak pan i ja, a poza tym wskazuje na ich rozwiązanie”. Potem zwróć uwagę na Królestwo. 2) Możesz powiedzieć: „Nie wierzę w Trójcę, o której naucza chrześcijaństwo. Oddaję cześć jedynemu prawdziwemu Bogu, Stwórcy nieba i ziemi”. 3) „Czy naprawdę wierzy pan, że Jezus (lub Mojżesz) był prorokiem? ... A czy był prawdziwym prorokiem? ... W takim razie to, co mówił, musiało pochodzić od Boga, a skoro inne nauki się z tym nie zgadzają, to muszą pochodzić od kogoś innego, prawda?” Następnie poprowadź rozmowę na podstawie wypowiedzi Jezusa (lub Mojżesza).
Jeżeli mocno obstają przy swoich wierzeniach, można ich taktownie poprosić, aby pokazali, gdzie to jest napisane w Koranie — w której surze (rozdziale) i wersecie. (Pozwól im spokojnie poszukać). Gdy nie potrafią tego znaleźć, są nieraz skłonniejsi wysłuchać tego, co im się czyta z Biblii.
Ewentualne tematy do rozmów: 1) Po założeniu fundamentu w wyżej podany sposób mógłbyś pokazać, co Bóg powiedział do Mojżesza na temat swego własnego imienia (Wyjścia 3:15; Powt. Pr. 6:4, 5). 2) Można się posłużyć materiałem z tej książki z artykułów „Przeznaczenie” i „Cierpienia”, aby niektórym pomóc zrozumieć, że Bóg nie jest odpowiedzialny za niesprawiedliwość i cierpienia, jakich doznają, oraz że Królestwo Boże raz na zawsze nas od tego uwolni. 3) Jeżeli zapytają, co myślisz o Pocieszycielu (Wspomożycielu), możesz wytłumaczyć, co na ten temat powiedział Jezus, i wykazać, że nie chodzi o osobę i że ten Pocieszyciel miał przypominać uczniom nauki Jezusa, a nie tworzyć nową religię (Jana 14:26, Bw, NŚ; Dzieje 1:8). 4) Gdyby podniesiono zarzut, że Bóg nie może mieć Syna, możesz spróbować podjąć dyskusję na ten temat. To, że Bóg ma Syna, wcale nie znaczy, że musiał współżyć z żoną. Przecież Bóg jest Stwórcą. Czyż więc nie może uważać się za Ojca stworzeń, które obdarzył życiem? O swoim pierwszym stworzeniu mówi jako o swym Synu. Aniołów nazywa synami Bożymi, za swego syna uważał też Adama. Dlaczego? Ponieważ dał im życie. A w jaki sposób Maria poczęła Jezusa? Nie przez współżycie z Bogiem, ale — jak mówi Biblia — za sprawą ducha świętego, tej samej czynnej siły, której Bóg użył przy stwarzaniu (Mat. 3:17; 16:16, 17; Łuk. 1:35).
Dla szczerego muzułmanina praktyczną pomocą w zrozumieniu zamierzenia Bożego może się okazać broszura The Time for True Submission to God (Czas na prawdziwe poddanie się woli Bożej).

Marek Boczkowski

Viva la Apostasía!


Offline matus

Odp: Prowadzenie rozmów... nie z muzułmanami
« Odpowiedź #1 dnia: 21 Kwiecień, 2015, 14:59 »
Lepiej nie ryzykować prześladowań w hardkorowym wydaniu...
Bogowie są gorsi od Pokemonów, bo nie da się złapać ich wszystkich, tylko jednego (albo małą grupkę), bo się obrażają.


Mario

  • Gość
Odp: Prowadzenie rozmów... nie z muzułmanami
« Odpowiedź #2 dnia: 21 Kwiecień, 2015, 15:45 »
Jak myslisz Liberal , dlaczego został usunięty ten fragment?


Offline Liberal

Odp: Prowadzenie rozmów... nie z muzułmanami
« Odpowiedź #3 dnia: 21 Kwiecień, 2015, 16:02 »
Jak myslisz Liberal , dlaczego został usunięty ten fragment?

Trudno powiedzieć...
Można się tylko domyślać, że proponowany sposób dotarcia do muzułmanów spotykał się z odwrotnymi od zamierzonych reakcji, bo prowadził do konfrontacji, zamiast do porozumienia.
Być może WTS chce też uniknąć problemów z radykalnymi muslimami.
Faktem jednak jest, że w ostatnich latach unikają jakichkolwiek wzmianek o muzułmanach. W katolików i protestantów walą nadal jak w kaczą dupę, ale muslimów nie tykają. Boją się powtórki z 11 września?
Marek Boczkowski

Viva la Apostasía!


Offline Roszada

Odp: Prowadzenie rozmów... nie z muzułmanami
« Odpowiedź #4 dnia: 21 Kwiecień, 2015, 16:28 »
Pewnie jak człowiek by pogrzebał, to nie jeden kwiatek by jeszcze znalazł.
Najlepiej by mieć wtyczkę w Nadarzynie czy Warwick co te korekty wprowadza. :)
Teraz za tymi elektronicznymi wydaniami nie nadążysz.
Niedługo będą u ŚJ same tablety zamiast papierowych i nie będzie śladu po zmianach. 8) Zawsze ci powiedzą że sfałszowałeś sam. :-\


Mario

  • Gość
Odp: Prowadzenie rozmów... nie z muzułmanami
« Odpowiedź #5 dnia: 21 Kwiecień, 2015, 17:28 »
Jak myslisz Liberal , dlaczego został usunięty ten fragment?

Trudno powiedzieć...
Można się tylko domyślać, że proponowany sposób dotarcia do muzułmanów spotykał się z odwrotnymi od zamierzonych reakcji, bo prowadził do konfrontacji, zamiast do porozumienia.
Faktem jednak jest, że w ostatnich latach unikają jakichkolwiek wzmianek o muzułmanach. W katolików i protestantów walą nadal jak w kaczą dupę, ale muslimów nie tykają. Boją się powtórki z 11 września?


Zgadzam się z Tobą, mam takie same przemyślenia.


Offline Roszada

Odp: Prowadzenie rozmów... nie z muzułmanami
« Odpowiedź #6 dnia: 21 Kwiecień, 2015, 18:35 »
Ciekawe, że w ang. wersji sprawę muzułmanów zmienili, a sprawa pokolenia roku 1914 nadal pozostała po staremu, choć w wersji polskiej zmienili:

*** rs p. 239 par. 1 Last Days ***
This generation will by no means pass away until all things occur.” (The “generation” that was alive at the beginning of fulfillment of the sign in 1914 is now well along in years. The time remaining must be very short. World conditions give every indication that this is the case.)

*** rs s. 78 ak. 1 Dni ostatnie ***
To pokolenie na pewno nie przeminie, dopóki się wszystko nie stanie”. (Znak ten jest widoczny od roku 1914, pozostały czas musi więc być bardzo krótki. Wyraźnie wskazują na to stosunki światowe).



Tusia

  • Gość
Odp: Prowadzenie rozmów... nie z muzułmanami
« Odpowiedź #7 dnia: 21 Kwiecień, 2015, 22:14 »


Offline R2D2

  • Pionier
  • Wiadomości: 700
  • Polubień: 114
  • "Umiesz mówić prawdę? Naucz się też jej słuchać. "
Odp: Prowadzenie rozmów... nie z muzułmanami
« Odpowiedź #8 dnia: 21 Kwiecień, 2015, 22:27 »
Trudno powiedzieć...
Można się tylko domyślać, że proponowany sposób dotarcia do muzułmanów spotykał się z odwrotnymi od zamierzonych reakcji, bo prowadził do konfrontacji, zamiast do porozumienia.
Być może WTS chce też uniknąć problemów z radykalnymi muslimami.
Faktem jednak jest, że w ostatnich latach unikają jakichkolwiek wzmianek o muzułmanach. W katolików i protestantów walą nadal jak w kaczą dupę, ale muslimów nie tykają. Boją się powtórki z 11 września?

teoretycznie , ciekawe co by było gdyby nagle całe ck zniknęło
Miłość nigdy nie ustaje..., [nie jest] jak proroctwa, które się skończą 1 Kor 13:8


Offline Janosik

Odp: Prowadzenie rozmów... nie z muzułmanami
« Odpowiedź #9 dnia: 21 Kwiecień, 2015, 22:54 »
Czy Świadkowie Jehowy boją się muzułmanów?

http://piotrandryszczak.pl/czy-swiadkowie-jehowy-boja-sie-muzulmanow.html
Piotrze dobrze to opracowałeś tylko data jutrzejsza.
Jestem homofobem.


Tusia

  • Gość
Odp: Prowadzenie rozmów... nie z muzułmanami
« Odpowiedź #10 dnia: 22 Kwiecień, 2015, 13:24 »
Piotrze dobrze to opracowałeś tylko data jutrzejsza.

Datą się nie przejmuj, bo już mamy dzisiaj, a ja nie będę czekał do północy   ;D


Offline Jasmina

Odp: Prowadzenie rozmów... nie z muzułmanami
« Odpowiedź #11 dnia: 22 Kwiecień, 2015, 14:18 »
Trudno powiedzieć...
Można się tylko domyślać, że proponowany sposób dotarcia do muzułmanów spotykał się z odwrotnymi od zamierzonych reakcji, bo prowadził do konfrontacji, zamiast do porozumienia.
Być może WTS chce też uniknąć problemów z radykalnymi muslimami.
Faktem jednak jest, że w ostatnich latach unikają jakichkolwiek wzmianek o muzułmanach. W katolików i protestantów walą nadal jak w kaczą dupę, ale muslimów nie tykają. Boją się powtórki z 11 września?


Raczej chodzi o bezpieczenstwo osob nawrconych z religii muzulmanskiej na Swiadkow Jehowy,
a ciagle zamieszkujace kraje muzulmanskie.
Pamietacie co sie dzialo gdy muzulmanska rodzina doniosla na swoja kuzynke ze jest chrzescijanka ?
Kobieta trafila do wiezienia !
A chrzescijanka byla tez jej mama, tzn. kobieta urodzila sie w religi chrzescijanskiej i od dziecka praktykowala
 religie matki. Dopoki wszyscy siedzieli cicho, nikt nie doniosl  do wladz, kobieta legalnie wyznawala swoja religie.

W krajach muzulmanskich zmiana religi jest surowo karana.
W moim przekonaniu SJ nie chca draznic lwa  :( i skazywac na ew. konsekwencje swoich wspolwyznawcow,
dzieci i ch rodziny.


Offline Roszada

Odp: Prowadzenie rozmów... nie z muzułmanami
« Odpowiedź #12 dnia: 22 Kwiecień, 2015, 14:25 »
Jakie bezpieczeństwo?
Przecież to była wskazówka jak nawracać muzułmanów, a nie dla ŚJ którzy mają się ukrywać z tym że byli muzułmanami.
Te wskazówki udziela pewnie biuro ŚJ.


Offline Jasmina

Odp: Prowadzenie rozmów... nie z muzułmanami
« Odpowiedź #13 dnia: 22 Kwiecień, 2015, 14:36 »
Pobylam troche pomiedzy muzulmanami i wiem jak ich religia jest silna, do czego moze doprowadzic, to jest wrecz nie do uwierzenia co moga zrobic gdy odkryja ze chociaz jedna osoba z rodziny znienila religie na SJ...  :o
cala rodzina, lacznie ze starcami i niemowletami jest pociagnieta do brutalnej odpowiedzialnosci karnej.

Uczciwie mowiac dla mnie taka postawa aby nie draznic muslimow jest bardzo madra.


Mario

  • Gość
Odp: Prowadzenie rozmów... nie z muzułmanami
« Odpowiedź #14 dnia: 22 Kwiecień, 2015, 15:52 »
Pobylam troche pomiedzy muzulmanami i wiem jak ich religia jest silna, do czego moze doprowadzic, to jest wrecz nie do uwierzenia co moga zrobic gdy odkryja ze chociaz jedna osoba z rodziny znienila religie na SJ...  :o
cala rodzina, lacznie ze starcami i niemowletami jest pociagnieta do brutalnej odpowiedzialnosci karnej.

Uczciwie mowiac dla mnie taka postawa aby nie draznic muslimow jest bardzo madra.

Ja również znam wielu muzułmanów i wiem ,że są różni tak jak katolicy czy protestanci tylko bardziej "bogobojni"  a ich radykalizm  jest bardziej bazowo polityczny
I jeszcze jedno Jasmino, nie słyszałem aby ktoś kto został Św J w rodzinie muzułmańskiej został odrzucony a wynika to z tego , że Św J nie są traktowani przez muzułmanów jako chrześcijanie wręcz w krajach muzułmańskich ( źródło moje w Egipcie ) Św J kiedy muszą już przyznać się do swojej orientacji religijnej ( są zachęcani przez CK aby nie określać jej ) sami tłumaczą , że Św J nie są częścią chrześcijaństwa, że chrześcijanami nazywają ich inni a oni są wierzącymi w Allaha -Jehowę . Więcej info ciekawych mogę podać  - poznałem wielu Św J w krajach muzułmańskich , różnych.


Ale oczywiście muzułmanie bardzo nagannie traktują chrześcijan. Innych chrześcijan.



« Ostatnia zmiana: 22 Kwiecień, 2015, 15:54 wysłana przez Mario »