Zydek na s.354 pisze, że Russell w 1913 r. podczas podróży do Anglii miał atak serca.

Na s.360 opisuje jego proces sądowy z gazetą Brooklyn Eagle, który przegrał.
Przyznał się, że nie zna greki. Była siara, że nawet nie skorzystał z apelacji.

Russell odgrywał przez światem teologa, biblistę. Rzucał terminami fachowymi więc sędzia go zapytał, czy zna grekę.
Wpierw powiedział, że zna alfabet grecki.
Jak mu kazali przeczytać coś to się wycofywać zaczął.
Tekst podaje słowa przesłuchania.

Na s. 404 Zydek pisze, że Russell w 1915 roku był spłukany finansowo. Wykosztował się na Fotodramie.
Ale otrzymał 1 mln dolarów od Rockefellera, któremu ponoć podobała się działalność pastora. Łączyło ich też inwestowanie w paliwa.

Drugi milion otrzymał od "zamożnej Helen Gould".

Russell nie odpowiada na pytanie zadane w liście, choć list publikuje w Strażnicy 01.07 1915 s. 207 [reprint s. 5724]:

 FALSE REPORTS INJURIOUS

DEAR BROTHER RUSSELL:--

For some time it has seemed expedient that I write you re some field observations. You may recall that I reported while South about a year ago that a rumor was then going the rounds of that section that Rockefeller had sent you a check for a million dollars. Since reaching the territory which I have been in for the past six weeks, I have come up against a widely circulated report that you had received another million dollars, but this time from Helen Gould. Now this report is vouched for as being authentic, for it is said to have come from some one engaged in the work, recently at Brooklyn, so he knows (they think). If such reports were not so absurd they would be laughable. How any one can give credence to such reports I cannot understand.
...
Your brother by His kind favor, W. M. WISDOM.

Zydek zamieszcza polski tekst tego fragmentu.

Zobaczymy jak Prot kupi.
Ja tam Zydkowi nie wierzę.
Znam Russella z jego publikacji, zapowiedzi, proroctw, afer i nauk.

Jeżeli to biografia Russella wydana przez Badaczy Pisma Świętego, to będzie stronnicza na bank. Nie czytałem, choć mi polecane, trafiłem za to na anglojęzycznych stronach na inną biografię CT Russella.

Nie był On taki jak Go opisują Świadkowie Jehowy.

Zryty beret, oszust, malwersant, do tego " biznesmen całą gębą".

O jego przenicy to już legendy krążą po internecie. 

dosc ciekawa publikacja...
jesli sto lat temu juz te systemy byly tak zlozone, to co dopiero dzisiaj.. strach sie bac

..Russell zaczyna rok 1916 tak, jak zaczynał każdy rok od wielu lat. Wyjeżdża na spotkania ze swymi zwolennikami i odwiedza zbory w całym kraju. 2 stycznia wygłasza wykład praktycznie na swoim podwórzu, bo w Nowym Jorku. 16 stycznia jest w Louisville w stanie Kentucky. Wraca na kilka tygodni do biura, przypuszczalnie po to, by poinstruować Akexandra Macmillana odnośnie różnych aspektów zarządzania złożonymi systemami, które zapewniają sprawne funkcjonowanie centrali ruchu i znajdujących się tam pomieszczeń mieszkalnych..

Adaśko a zajrzyj Ty na strony anglojęzyczne : INTERNET BEST Charles Taze Russell Biografia.

Tajemnice biznesu, historia Charlesa Taze Russela, ukryta na dekady przed społecznością WATCHTOWER.

57 stron papieru A4 dwustronnie zadrukowanego, a książkę warto nabyć, o ile kogoś temat interesuje.

Tłumacz Google przełoży na nasze, no chyba że  ty wielojęzyczny, to jeszcze lepiej.