Z tego co udało mi się podejrzeć w pliku jwpub (format, który wymyślili ŚJ na potrzeby swojej aplikacji JW Library) to ta książka ma informację, że to już jest jej 8 wersja... Gdyby porównać z fizyczną książką sprzed tych 14 lat (2009) to znaleźlibyśmy dużo różnic dotyczących Niewolnika jak mniemam (najważniejsza różnica w wyjaśnieniach - patrz Strażnica 15 lipca 2013).

Ciekawa adnotacja znajduje się na stronie: "Nie wszystkie uaktualnienia widoczne w wersjach elektronicznych są już uwzględnione w wydrukowanych publikacjach.".
Światło świeci już tak jasno, że czego by nie wydrukowali, to już jest przestarzałe Orwell byłby dumny.

Tak.
I w tej bazie sqlite masz tabelkę Document, w której znajduje się zawartość każdego rozdziału (zaszyfrowany kontent).
Da się go odczytać, ale trzeba podłubać w algorytmach szyfrowania / deszyfrowania. Do tego każda cała zawartość (obrazki i ten cały content w bazie) potem jest haszowany i w pliku manifest.json też jest suma kontrola (prawidłowy spodziewany wynik hasha). Jeśli hasze się nie zgadzają, znaczy że ktoś coś w książce dłubał bez umiejętności i apka nie otworzy jej zawartości.
SHA256 jest wykorzystywany w przypadku całego tego kontentu i sumy kontrolnej pliku, a SHA1 dla obrazków.

Coś tam dłubałem w temacie

Chciałem napisać komentarz ... ale mi przeszłojak zacząłem pisać.