Tymoteusz Kuchcik robi ludziom wodę z mózgu tłumacząc, że "dobre jest złe", a "złe jest dobre".
Dobra nowina obejmuje informowanie o nadchodzącym sądzie. I jest tylko dobra dla niektórych, a nie dla wszystkich (...)
A co na to Biblia?
Dzieje 5:42 DN o Chrystusie Jezusie
Dzieje 8:35 DN o Jezusie (...)
W skrócie: DN to Jana 3:16... a nie żadne wyroki
Cichybobie Szacunek za cierpliwość i wklejki tekstu.
Wszystko przeczytałam uważnie i podzielę się z Wami taką małą refleksją.
W latach 80-tych, jak poznawałam tę "świadkowską prawdę", dokładnie to samo mówili, a ja głęboko w to uwierzyłam.
Przez dekady gorliwie przykładałam się do służby, no bo przecież trzeba dzielić się dobrą nowiną z ludźmi, rodziną, sąsiadami.
Wyciągać ich z tego "płonącego budynku", nawet przykłady się nie zmieniły
Wydeptałam może setki km pionierując w najdalsze zakątki zborowych terenów, no bo przecież trzeba ludzi ratować, informować, niech mają wybór.
Po której stronie chcą się opowiedzieć!!!
Wypaliłam setki litrów paliwa, zajeżdżając autem do najdalszych wiosek, rozpowszechniłam setki tych ich periodyków.
Byłam dość użytecznym trybikiem dla tej sekto-korporacji wydawniczo-budowlanej
Czytając wstawiony tekst przez Ciebie, widzę, że ich narracja jest niezmienna, a od tamtego czasu minęło ok. 40 lat.
A oni dalej straszą sądem, a ze śj robią swoje trybiki do roboty odpowiedzialne za życie ludzi.
Najpierw mówienie, że to jest ... dobra nowina o Jezusie ... a dalej, ... spróbuj jej nie przyjąć, to zginiesz z rąk samego Boga Jehowy!!! ...
Bo tylko śj ocaleją z tej boskiej pożogi!!! Czyli jakby wszystko stanęło i kręciło się w miejscu.
Kółko znów zawraca, tylko doktryny po drodze porządnie się pozmieniały.
Że im ludzi powywiewało z tej "najszczęśliwszej organizacji na świecie".
Ludzi walczących z depresją i innymi chorobami psychicznymi ludzi, którym brakuje prawdziwej radości z życia, ale jak ją odnaleźć w takim kołowrocie?
No i mnóstwo się narodziło takich osób jak ja, które wybudziły się z tego całego iluzorycznego matrixa.
I już nie są od wielu lat tymi "użytecznymi trybikami w tej machinie" napędzającymi ludzi do zborów.
Też zostaliśmy przez nich osądzeni, wyzwani, wysłani na jak najdalszą psychiczną banicję, żeby się przypadkiem prawdą o tej sekcie nie zarazili inni w zborach.
I przypadkiem nie zaczęli samodzielnie i logicznie wyciągać swoich wniosków.
No tak to działa.
Chłopaki z ck starają się żeby czymkolwiek utwierdzać te resztki kurczowo trzymających się ludzi, którzy jeszcze tam pozostali.
Bo jeszcze nie rozumieją, że ta cała propaganda religijna to czysta ściema do mamienia życiem wiecznym i zbawieniem.
A liczba zborów w Polsce bardzo expresowo się kurczy
Tak jak i expresowo ubywa sal królestwa, bo są wyprzedawane.