Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: AUTOKOMPROMITACJA STRAŻNICY  (Przeczytany 31175 razy)

Offline Światus

Odp: AUTOKOMPROMITACJA STRAŻNICY
« Odpowiedź #540 dnia: 04 Wrzesień, 2024, 14:15 »
    Kilka dni temu przeglądałem najnowszy Przekład Nowego Świata z 2024 r., szukając "na szybko" ciekawych zmian. Przy okazji szukania słowa "organizacja" trafiłem w Słowniczku na hasło Antychryst. Wyjaśnienie, kto nim jest, jest bardzo interesujące...  ;)

    "Antychryst
    Grecki termin o podwójnym znaczeniu. Odnosi się do tego, co jest przeciwne Chrystusowi. Może też oznaczać kogoś, kto usiłuje zająć jego miejsce — fałszywego chrystusa. Antychrystami można słusznie nazwać wszystkich ludzi, organizacje lub ugrupowania, które bezpodstawnie podają się za przedstawicieli Chrystusa lub za samego Mesjasza albo przeciwstawiają się jemu i jego uczniom (1Jn 2:22)."

https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/1001077018
***
    Teraz, nie oceniając na podstawie własnych opinii, sprawdźmy, kto się podaje za przedstawiciela Chrystusa.
    Art. Czynne przewodnictwo Chrystusa za naszych czasów (Strażnica 1987 nr 22).

    "10 Wszyscy ci namaszczeni nadzorcy, których Chrystus trzyma w swej prawicy, wchodzą w skład zbiorowego „niewolnika”, ustanowionego ‛nad całą jego majętnością’. Ponieważ od roku 1914 Panu niewolnika powierzono bardziej odpowiedzialne stanowisko, więc dbanie o jego „majętność” nakłada też na tego „niewolnika” dużo więcej obowiązków niż przedtem. Członkowie ostatka jako „ambasadorzy zastępujący Chrystusa” są obecnie przedstawicielami już panującego Króla (...)."

https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/1987565?q="przedstawicielami"+chrystusa&p=par
***
    W nowszych Strażnicach można znaleźć stwierdzenia, że organizacja reprezentuje Chrystusa. A właśnie tym zajmuje się przedstawiciel. Jednak zaprezentowana w 2 cytacie stara nauka o niewolniku jasno wskazuje, że Świadkowie Jehowy "bezpodstawnie podają się za przedstawicieli Chrystusa".
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline Roszada

Odp: AUTOKOMPROMITACJA STRAŻNICY
« Odpowiedź #541 dnia: 04 Wrzesień, 2024, 17:33 »
Trudno więc przeciętnemu człowiekowi rozróżnić tych antychrystów.

KK mówi, że to ŚJ. :)
ŚJ mówią, że to KK. :D

Jedni i drudzy twierdzą, że reprezentują Chrystusa. ;)


Offline Światus

Odp: AUTOKOMPROMITACJA STRAŻNICY
« Odpowiedź #542 dnia: 05 Wrzesień, 2024, 16:21 »
Trudno więc przeciętnemu człowiekowi rozróżnić tych antychrystów.

    Z tymi "przedstawicielami" to wcale nie jest prosta sprawa.  ;) Wszystko zależy od czasu...
Zobaczmy, jak ma się sprawa z przedstawicielami "niebiańskiego Jeruzalem".
    Art. Kto szuka schronienia musi zdecydowanie stanąć po właściwej stronie (Strażnica 1976 nr 11).

    "A w takim razie nie tylko trzeba uciec od plugawej nierządnicy, jaką jest Babilon Wielki, ale ponadto trzeba znaleźć schronienie w ścisłym związaniu się z prawdziwą niewiastą Bożą, z „Jeruzalem niebieskim”, którego przedstawicielami są na ziemi dziewiczo czyści naśladowcy Baranka, Chrystusa Jezusa.(...) Rdzeniem tej społeczności jest ostatek pomazańców, których duch Boży pobudza do nadziei niebiańskiej."

https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/1975845?q="przedstawicielami"+Jezusa&p=par
***
    Sprawa jest jasna. TERAZ przedstawicielami niebiańskiej Jerozolimy są pomazańcy. A później?
    Art. Drugie owce a nowe przymierze (Strażnica 1 lutego 1998).

    "15. Opisz więź, jaka będzie łączyła Jehowę z Jego ziemskimi sługami w nowym świecie.

    15 Czy Jehowa będzie mógł wówczas powiedzieć o tych człowieczych sługach: ‛Jestem ich Bogiem, a oni są moim ludem’? Owszem. „Będzie przebywać z nimi, a oni będą jego ludami. I będzie z nimi sam Bóg” (Objawienie 21:3). Staną się „obozem świętych”, ziemskimi przedstawicielami „miasta umiłowanego” — niebiańskiej oblubienicy Jezusa Chrystusa (...)."

https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/1998085?q="przedstawicielami"+Jezusa&p=par
***
    A później przedstawicielami niebiańskiej Jerozolimy będą osoby z nadzieją ziemską...
W związku z tym rodzą się dwa pytania:

1. Skoro "ziemscy słudzy" będą przedstawicielami, to wobec kogo będą reprezentować to niebiańskie Jeruzalem?
Zwykle mówi się: "Przedstawiciel rządu spotkał się z rolnikami (społeczeństwem)".
Mamy więc:
RZĄD - Jeruzalem,
PRZEDSTAWICIELI - ziemskich sług,
nie ma ROLNIKÓW - społeczeństwa...

2. Czy wyobrażacie sobie, że przedstawicielem USA (ambasadorem) w Polsce jest pan Józek, który widział Stany Zjednoczone jedynie w Atlasie geograficznym?
Tak mniej więcej wygląda sytuacja osób z nadzieją ziemską, które czytały o Jeruzalem w Strażnicach.
« Ostatnia zmiana: 05 Wrzesień, 2024, 16:25 wysłana przez Światus »
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline Roszada

Odp: AUTOKOMPROMITACJA STRAŻNICY
« Odpowiedź #543 dnia: 05 Wrzesień, 2024, 16:43 »
Tych przedstawicieli jest tyle, ile organizacji. Ziemska, niebiańska, Towarzystwo, inne korporacje, zbór pomazańców, klasa pomazańców, et cetera et cetera. :)


Offline Roszada

Odp: AUTOKOMPROMITACJA STRAŻNICY
« Odpowiedź #544 dnia: 08 Wrzesień, 2024, 11:12 »
Oto 3 kategorie wymienione przez CK:

„które trwają w złym postępowaniu” – oczywiście zapewne wg mierników CK

„nie szanują naszych przekonań” – czy ŚJ szanują przekonania innych ludzi?

„próbują osłabić nas pod względem duchowym” – czy ŚJ nie próbują innych wierzących osłabić pod względem duchowym?

Do trwania w złym postępowaniu zaliczają też:

"albo przejęcia świeckiego sposobu myślenia” (Strażnica lipiec 2024 s. 15).

Co to znaczy ten świecki sposób myślenia?
Czy w biznesie nie można go stosować?
Czy wszędzie trzeba myśleć: "co Jehowa myśli o tym, co ma na myśli, co by zrobił na moim miejscu". ;)


Offline Światus

Odp: AUTOKOMPROMITACJA STRAŻNICY
« Odpowiedź #545 dnia: 28 Wrzesień, 2024, 14:04 »
    Dzisiaj nie będzie kompromitacji. Na podanym przykładzie chciałbym zaproponować niestandardowy sposób myślenia. Wszyscy wiemy, że Strażnica potrafi przyczepić się do jednego słówka, żeby zmienić sens zdania. To będzie coś podobnego.  ;)

    "Pomyślmy o wspomnianej wcześniej Mary. Kiedy przeniosła się na teren obcojęzyczny, czuła się bezużyteczna. Opowiada: „Przez jakiś czas wszystko, na co było mnie stać, to prosta wypowiedź, przeczytanie wersetu biblijnego czy wręczenie w służbie traktatu”. Mary czuła się gorsza w porównaniu z osobami, które biegle mówiły w tym języku. Ale zmieniła swoje podejście. Zdała sobie sprawę, że Jehowa może się nią posłużyć mimo jej ograniczeń językowych.

# Imię zostało zmienione."

https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/2021405?q="wcześniej+mary"&p=par
***
    Każdy, kto przeczyta przypis, zrozumie, że wspomniana siostra miała inaczej na imię. Można jednak podejść do tego inaczej.
Przecież w tym opowiadaniu występują DWA imiona: Mary i... Jehowa. Skąd pewność, że to imię siostry zostało zmienione?  :D
« Ostatnia zmiana: 28 Wrzesień, 2024, 14:05 wysłana przez Światus »
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline Światus

Odp: AUTOKOMPROMITACJA STRAŻNICY
« Odpowiedź #546 dnia: 19 Październik, 2024, 13:58 »
    Jak mawiała babka Kiepska: "Niedaleko pada Waldemar od Ferdynanda".  :D Zobaczmy zatem, co o "dwóch świadkach" z Objawienia piszą Świadkowie Jehowy, a co Biblia.
    Art. „Dwaj świadkowie” zostają zabici, a potem przywróceni do życia (Chrześcijańskie życie i służba, grudzień 2019).

    „Dwaj świadkowie”: Mała grupka namaszczonych duchem braci, którzy przewodzili działalności, gdy w roku 1914 zostało ustanowione Królestwo Boże

    Zabici: Po trzech i pół roku głoszenia „w worach” zostali „zabici” — uwięzienie uniemożliwiło im działalność

    Przywróceni do życia: Pod koniec symbolicznego okresu trzech i pół dnia „wrócili do życia” — zostali uwolnieni i dalej przewodzili działalności głoszenia

https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/202019445
***
    A teraz Biblia, oczywiście Przekład Nowego Świata:

    Obj. 11:7, 12 7. Gdy zakończą swoje świadczenie, bestia wychodząca z otchłani stoczy z nimi wojnę, zwycięży ich i zabije. (...) 12. I usłyszeli, jak odezwał się do nich donośny głos z nieba: „Wstąpcie tutaj”. I wstąpili do nieba w obłoku, a ich wrogowie ich widzieli.
***

    Zauważmy, że "wierny" niewolnik, którego publikacje oparte są na Słowie Bożym, twierdzi, że dwaj świadkowie po 'ożyciu' "dalej przewodzili działalności głoszenia".
    Natomiast Bóg mówi, że bestia zabije ich po zakończeniu świadczenia. Potem czeka ich już tylko wezwanie do nieba, a nie dalsze przewodzenie w głoszeniu.
    A może coś słyszeliście o zakończeniu świadczenia w roku 1919?  Nie twierdzę, że jestem natchniony lub nieomylny. ;D
« Ostatnia zmiana: 19 Październik, 2024, 14:02 wysłana przez Światus »
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline Roszada

Odp: AUTOKOMPROMITACJA STRAŻNICY
« Odpowiedź #547 dnia: 19 Październik, 2024, 19:57 »
Wręcz odwrotnie Światusie.
Oni spodziewali się wtedy zabrania do nieba.
Chcieli wypełnić proroctwo Ap. >:D
Ale się nie udało. ;D

„Wkrótce potem członków zarządu Towarzystwa aresztowano, a 21 czerwca 1918 roku skazano (...) Czyżby nadszedł już czas na zjednoczenie się z Panem w chwale niebiańskiej? Kilka miesięcy później skończyła się wojna. Następnego roku przedstawicieli Towarzystwa zwolniono. W dalszym ciągu pozostawali w ciele. Ich oczekiwania się nie spełniły...” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 211).

No i teraz muszą coś smęcić i kręcić. ;D