Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Zanikający ozon - czy jest jakaś nadzieja?  (Przeczytany 1367 razy)

Offline M

Zanikający ozon - czy jest jakaś nadzieja?
« dnia: 28 Czerwiec, 2016, 09:38 »
Jak wiemy autorzy w Towarzystwie Strażnica uwielbiają straszyć ludzi kataklizmami, niebezpieczeństwami, zagrożeniami i tłumaczyć, że jedynym rozwiązaniem tych problemów jest Królestwo Boże. Jednym z takich zagrożeń jakie WTS wykorzystywał było zanikanie warstwy ozonu (dziura ozonowa). Zapewne pamiętacie, że w latach 90-tych bardzo dużo się na ten temat mówiło w mediach. Zobaczmy, jak tę sprawę (i ogólnie kwestię zanieczyszczenia środowiska) opisywano w czasopiśmie Przebudźcie się!:

Cytuj
*** g89 8.6 s. 25 Zanikający ozon — czy nie niszczymy swojej tarczy ochronnej? ***

Pewien naukowiec, który ostrzegał przed grożącym niebezpieczeństwem, wspomina: „Nie zawołałem nagle: 'Heureka!’ Po prostu kiedyś wróciłem wieczorem do domu i powiedziałem żonie: 'Praca posuwa się znakomicie, ale wygląda mi to na koniec świata’”. Ale przecież odkąd w 1930 roku zaczęto stosować freony, wielu zachwalało ich nietoksyczność i wyjątkową trwałość. Czyżby się mylili?

Cytuj
*** g89 8.2 s. 4 Zgubne następstwa zanieczyszczenia środowiska ***

Czy można żywić nadzieję, że obecne zaniepokojenie naprawdę przekona ludzi do konstruktywnego działania i uwolnienia naszej planety od niewidzialnego zabójcy, jakim jest zanieczyszczenie środowiska? Czy sami potrafimy się uchronić od jego zgubnych następstw?

Cytuj
*** g89 8.2 s. 8 Dociekanie przyczyn zanieczyszczenia środowiska ***

Nie należy się jednak spodziewać większych postępów, dopóki chciwi i samolubni ludzie będą z premedytacją zanieczyszczać środowisko — jedni w celu osiągania zysku, a drudzy z wygody. [...]

W Biblii przepowiedziano, że w „dniach ostatnich” ludzie „będą się lubować w sobie samych, lubować się w pieniądzach, będą (...) nieprzejednani, (...) nie lubiący dobra” (2 Tymoteusza 3:1-5). Ponieważ właśnie te cechy przyczyniają się do zanieczyszczenia środowiska, przyszłość może wyglądać ponuro. Mimo to mamy wszelkie powody, by wierzyć, że przeszkody stojące na drodze do świata, w którym już nie będzie skażonego środowiska, zostaną usunięte — i to niedługo!

Cytuj
*** g89 8.2 s. 8 Zanieczyszczenie środowiska zniknie bez śladu! ***

Szanse, że człowiek zdoła usunąć przeszkody na drodze do trwałego rozwiązania problemu zanieczyszczenia środowiska, są coraz mniejsze. Nie ulega wątpliwości, że potrzebuje pomocy Boga.

Cytuj
*** g96 8.1 s. 11 Czy walka przynosi rezultaty? ***

Czy człowiek znajdzie wyjście z sytuacji?

[...]

Skoro technika nie może zaoferować żadnego panaceum na bolączki ekologiczne, to gdzie jeszcze szukać rozwiązań? Czy konieczność zmusi w końcu narody do współpracy na rzecz ochrony ziemi?

Autorzy Przebudźcie się! przyznają, że ludzie podjęli próbę naprawienia tej sytuacji:

Cytuj
*** g89 8.6 s. 27 Zanikający ozon — czy nie niszczymy swojej tarczy ochronnej? ***

Czy jest jakaś nadzieja?

We wrześniu 1987 roku przedstawiciele 24 państw podpisali w Montrealu porozumienie, które zobowiązuje kraje uprzemysłowione do utrzymania zużycia freonów na poziomie z roku 1986 i zmniejszenia ich produkcji o połowę do roku 1999.

Jak autorzy czasopisma ocenili te starania?

Cytuj
*** g89 8.6 s. 27 Zanikający ozon — czy nie niszczymy swojej tarczy ochronnej? ***

Dr Oppenheimer podsumowuje: „Idziemy omackiem ku nader niepewnej przyszłości”. Sprawa jest tak poważna, że wszelkie połowiczne rozwiązania co najwyżej budzą śmiech. [...]

Nie ulega wątpliwości, że w obecnej sytuacji potrzebne jest podjęcie stanowczych kroków zaradczych i że tylko one spotkają się z uznaniem. Czy człowiek dorósł do tego, by naprawić niezliczone mnóstwo krzywd, które wyrządził naszej planecie? Nic na to nie wskazuje.

Czytelnik tych czasopism w tamtym czasie był przekonany, że ludzie potrafią tylko niszczyć, a nie są w stanie zjednoczyć się i podjąć stanowczych kroków, aby naprawić sytuację. Czy mieli rację?

Jak podaje artykuł w serwisie UNEP (Program ochrony środowiska ONZ) z września 2014 roku:

Cytuj
Warstwa ozonowa na drodze do naprawy: sukces, który powinien zachęcić do działa na rzecz ochrony klimatu

Ozonowa warstwa ochronna Ziemi jest na dobrej drodze do naprawienia się w ciągu kilkich następnych kilku dekad dzięki zorganizowanemu, międzynarodowemu działaniu przeciwko substancjom niszczącym ozon, według sprawozdania około 300 naukowców. [...]

Bez Protokołu Montrealskiego i powiązanych z nim porozumień, poziomu substancji niszczących ozon w atmosferze mogłyby ulec 10-krotnemu zwiększeniu do roku 2050. Według globalnych modeli, protokół ten zapobiegł 2 milionom przypadków raka skóry rocznie do roku 2030, zniszczeniom oczu i naszych systemów obronnych, a także ochronił dziką przyrodę i agrokulturę.

Wygląda więc na to, że ludziom na całym świecie, wbrew opinii Towarzystwa Strażnica, udało się podjąć współpracę mającą na celu rozwiązanie tego problemu i może jeszcze nie nasze dzieci, ale nasze wnuki będą o tym problemie czytać jedynie w podręcznikach historii, jako modelowym przykładzie międzynarodowej współpracy mającej na celu poprawę warunków w jakich żyjemy :)


Offline Roszada

Odp: Zanikający ozon - czy jest jakaś nadzieja?
« Odpowiedź #1 dnia: 28 Czerwiec, 2016, 09:43 »
Coś mi ta fobia ozonowa przypomina Głód - 1975!

A wcześniej fobia Sędziego odnośnie aluminium. ;)
« Ostatnia zmiana: 28 Czerwiec, 2016, 09:45 wysłana przez Roszada »


KaiserSoze

  • Gość
Odp: Zanikający ozon - czy jest jakaś nadzieja?
« Odpowiedź #2 dnia: 28 Czerwiec, 2016, 09:44 »
Fajny wpis.
Jakiś czas temu też myślałem o tym, kiedy ostatnio słyszałem lub czytałem o dziurze ozonowej. I... nie mogłem sobie przypomnieć daty. Nawet nie ma ostrzeżeń w radio, by się nie opalać w środku dnia (mówiło się o tym, że wtedy UV jest największe).

Wychodzi na to, że jeden z celów Królestwa Bożego został zrealizowany. Gdzie mi tu z tym Królestwem! Won!


KaiserSoze

  • Gość
Odp: Zanikający ozon - czy jest jakaś nadzieja?
« Odpowiedź #3 dnia: 28 Czerwiec, 2016, 09:44 »
Coś i ta fobia ozonowa przypomina Głód - 1975!

A wcześniej fobia Sędziego odnośnie aluminium. ;)

Amelinium, panie, amelinium!