Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: KREW- LIST-26.VII.2001  (Przeczytany 4974 razy)

Offline Nadaszyniak

  • Moderator
  • Wiadomości: 5 964
  • Polubień: 8456
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
KREW- LIST-26.VII.2001
« dnia: 07 Lipiec, 2019, 00:09 »
Do uzupełnienia Naszego ARCHIWUM WTS:




                                                          STRAŻNICA
                                       TOWARZYSTWO BIBLIJNE I TRAKTATOWE
          ZAREJESTROWANY ZWIĄZEK WYZNANIA ŚWIADKÓW JEHOWY W POLSCE
                                                  05-830 Nadarzyn. ul. Warszawska 14
                                                       tel. 729-80-40  fax 729-86-71

                                                       
                                                                26 kwietnia 2000


     DO WSZYSTKICH NADZORCÓW PODRÓŻUJĄCYCH

     Drodzy Bracia!

        Piszemy do Was w związku ze zmianą sposobu postępowania w przypadkach, gdy ktoś
ze zboru zgodzi się na transfuzję krwi. Będziemy sobie cenić, gdy nadzorcy obwodu podczas
wizyty w zborach omówią z gronem starszych poniższe zalecenia. Dopilnujcie, aby wszyscy     starsi w obwodzie zostali poinformowani o tych zmianach. Starsi powinni o nich pamiętać, gdy
wysyłają do Towarzystwa formularz S-77, powiadamiając o czyimś odłączeniu się z niżej
podanych powodów.

        Z szacunku dla prawa Bożego zawartego w Biblii, prawdziwi chrześcijanie wystrzegają 
się transfuzji krwi. Gdyby komuś przetoczono krew wbrew jego woli, wówczas nie ma
powodów, by uważać, że Jehowa potępia taką osobę. Sporadycznie zdarza się, że chrześcijanin,
gdy na przykład wywierana jest na niego niezwykle silna presja, zgodzi się na przyjęcie krwi. W
takich przypadkach sprawę mogłoby zbadać dwóch starszych. Jeżeli stwierdzą, że dana osoba
dobrowolnie zgodziła się na krew, wówczas zajmie się nią trzyosobowy komitet złożony ze
starszych, którzy zbiorą fakty i ustalą, jaka postawę zajmuje dana osoba.

        Osoba, która zgodziła się na transfuzję krwi, może szczerze tego żałować i okazać
skruchę: w takich przypadkach starsi udzielą jej pomocy duchowej zgodnie z zaleceniem z Listu
do Galatów 6:1 oraz Listu Judy 22,23. Jednakże z uwagi na słabość duchową taka osoba przez  jakiś czas nie będzie mogła otrzymać przywilejów w zborze. W zależności od okoliczności starsi
mogą również podać ogłoszenie w zborze. Mogłoby ono brzmieć następująco: „Starsi zajęli się
sprawą [nazwisko danej osoby]. Z pewnością ucieszy was wiadomość, że duchowi pasterze
starają się jej udzielać pomocy”.

        Jeżeli osoba ochrzczona dobrowolnie przyjmuje krew i nie okazuje skruchy, świadczy to o
odrzuceniu przez nią Bożych mierników. W ten sposób sama decyduje się odłączyć od zboru.
Wówczas można podać ogłoszenie ''[nazwisko danej osoby] swoim postępowaniem dowiodła,
że nie chce być już Świadkiem Jehowy''. Sprawę tę należy traktować i załatwiać tak, jak w
innych przypadkach odłączenia się. Dodatkowe informacje dotyczące traktowania osób, które się odłączają podano w książce Zorganizowani str. 149 i 150.

        Dziękujemy Wam za życzliwą współpracę w tej sprawie. Przyjmijcie nasz wyrazy
miłości braterskiej i serdeczne pozdrowienia.
                                                                     
                                                                             Wasi bracia

                                                                Strażnica-Towarzystwo B i Tr.
                                                                        W POLSCE




 

« Ostatnia zmiana: 07 Lipiec, 2019, 00:11 wysłana przez Nadaszyniak »


Offline Jaaqob

Odp: KREW- LIST-26.VII.2001
« Odpowiedź #1 dnia: 07 Lipiec, 2019, 00:21 »
A na czym polega zmiana?

Nadaszyniak: List uzupełniający archiwum WTS na Forum
« Ostatnia zmiana: 07 Lipiec, 2019, 00:32 wysłana przez Nadaszyniak »


Offline LEOLDOTT

Odp: KREW- LIST-26.VII.2001
« Odpowiedź #2 dnia: 07 Lipiec, 2019, 00:51 »
Dziekuje za dodanie tego listu .Ma to związek ze sprawą bułgarską z 1998r Wielokrotnie słyszłem z podium ze osoba ,,nie jest już świadkiem Jehowy”:-krew mnie zalewa jak  widze  taka obłude .


Offline dziewiatka

Odp: KREW- LIST-26.VII.2001
« Odpowiedź #3 dnia: 07 Lipiec, 2019, 10:42 »
Na sposobie traktowania krwiożercy.Nie ma komitetu sądowniczego tylko komitet strasznych nie wykluczenie a odłączenie za poglądy sprzeczne z WTS-owską wizją wymagań biblijnych szczególnie tych dotyczących krwi.


Offline Drengr

Odp: KREW- LIST-26.VII.2001
« Odpowiedź #4 dnia: 07 Lipiec, 2019, 13:23 »
Te informacje z podium "bracia zajęli się sprawdź [imię nazwisko]"

Zastraszanie pozostałych w czystej postaci!!!

Widać że nie chodzi o życie tej osoby i jej więź z Bogiem - dla przykładu trzeba ukarać i powiesić na oczach zbory co by każdy kto spojrzy bał się tak postąpić.



Offline janeczek

Odp: KREW- LIST-26.VII.2001
« Odpowiedź #5 dnia: 07 Lipiec, 2019, 16:57 »
Najgorsze jest to że prawnicy WTS-u takim prostym sposobem obeszli zakaz namawiania zachęcania do popełnienia samobójstwa, mając plakietkę żadnej krwi i uczestnicząc w wypadku przy utracie ok 2 litrów krwi mamy 99,9 pewność że umrzemy, piszę o osobie nieprzytomnej ale żyjąc w Polsce czy ktokolwiek wystąpił by przeciw amerykańskiej korpo wątpię, a szpitale wystarczył by zapis że użycie wiedzy o sposobie leczenia przeciw niej jest karalne karą grzywny lub 5 latami, nie piszę tylko o krwi choć o to mi głównie chodzi ale choroby psychiczne też, wiedza orga jest i wypływa z systemu kto przyjął krew od pracowników pielęgniarki personel salowe, poza lekarski personel nikt nie ma kontroli nat tym dlatego org czuje się bezkarny w 2019, sam słyszałem że jak głupi jechowiec chce zdechnąć to niech zdycha, tu jeszcze co niektórzy wplatają sprawy żydowskie że podczas wojny żydzi nie jedli słoniny i umierali z braku sił, tak znam przypadek z przed ok 10 lat że katoliczka salowa doniosła na swoją sąsiadkę jechową że wzieła krew, nie zdawała sobie sprawy jaką krzywdę zrobi sąsiadce to się jej w głowie nie mieściło, sama miała 2 skrobanki wyspowiadała się biskupowi i po problemie
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ 
Publikacja ta jest poufna i chroniona prawem autorskim.  Ktoś dobrowolnie przyjmuje krew należy podać w zborze że winowajca odłączył się


WIDZĘ MROKI

  • Gość
Odp: KREW- LIST-26.VII.2001
« Odpowiedź #6 dnia: 14 Lipiec, 2019, 02:18 »
Najgorsze jest to że prawnicy WTS-u takim prostym sposobem obeszli zakaz namawiania zachęcania do popełnienia samobójstwa, mając plakietkę żadnej krwi i uczestnicząc w wypadku przy utracie ok 2 litrów krwi mamy 99,9 pewność że umrzemy, piszę o osobie nieprzytomnej ale żyjąc w Polsce czy ktokolwiek wystąpił by przeciw amerykańskiej korpo wątpię, a szpitale wystarczył by zapis że użycie wiedzy o sposobie leczenia przeciw niej jest karalne karą grzywny lub 5 latami, nie piszę tylko o krwi choć o to mi głównie chodzi ale choroby psychiczne też, wiedza orga jest i wypływa z systemu kto przyjął krew od pracowników pielęgniarki personel salowe, poza lekarski personel nikt nie ma kontroli nat tym dlatego org czuje się bezkarny w 2019, sam słyszałem że jak głupi jechowiec chce zdechnąć to niech zdycha, tu jeszcze co niektórzy wplatają sprawy żydowskie że podczas wojny żydzi nie jedli słoniny i umierali z braku sił, tak znam przypadek z przed ok 10 lat że katoliczka salowa doniosła na swoją sąsiadkę jechową że wzieła krew, nie zdawała sobie sprawy jaką krzywdę zrobi sąsiadce to się jej w głowie nie mieściło, sama miała 2 skrobanki wyspowiadała się biskupowi i po problemie

Jężeli słyszałeś taki tekst, to powinieneś to za podać do odpowiednich służb, z prkuraturą włącznie.

Innym tematem jest bzdurny zakaz transfuzja.

Historia transfuzja i picia krwi, to ohydne praktyki, napawjące wstrętem i odrazą, ale to historia.

« Ostatnia zmiana: 14 Lipiec, 2019, 02:23 wysłana przez WIDZĘ MROKI »