Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Prawny obowiązek zgłaszania władzom...rozumiany jako "swoim władzom"...  (Przeczytany 7524 razy)

Offline Efektmotyla

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 546
  • Polubień: 4643
  • Wspaniale że znajomi i rodzina się budzą :)
Odp: Prawny obowiązek zgłaszania władzom...rozumiany jako "swoim władzom"...
« Odpowiedź #15 dnia: 20 Październik, 2017, 09:30 »
Oczywiście znajdzie się grupa nawiedzonych idiotów (i to jak znam życie - spora), która zrozumie że to tylko "dział prawny" mają obowiązek zawiadomić.
Tak, zdaję sobie z tego sprawę.
I tak to odebrali rozmówcy "Brata Furtiana"
Ale list mówi coś innego: "każdy  starszy,  który  dowie  się o  oskarżeniu  dotyczącym  niektórych  wskazanych  przestępstw  jest  zobowiązany  do  zawiadomienia o  tym  władz"
Czyli starsi do działu prawnego dzwonić mają przed zgłoszeniem władzom, a nie zamiast, po niby "poradę prawną" co jest bzdurą: mają dokładnie zapoznać się z instrukcją co i jak mówić by za dużo nie powiedzieć, chroniąc i broniąc organizację, a mając gdzieś ofiary. A "dział prawny" podpowie z jakich kruczków przy tym korzystać "np ochrona "tajemnicy spowiedzi", czy "status duchownych" starszych)
I jak już pisałem w tym wątku: wynika to z zasady: dobre imię i ochrona organizacji najważniejsza, a nawet sumie to tylko ona się liczy.

Nie mam wątpliwości że 99% uznaje   WŁADZE = DZIAŁ PRAWNY   a dział prawny odpowie: a czy na pewno? a czy na pewno? a kiedy? a z kim? a po co?    a jak już wydusi że informacja o przestępstwie pozyskana na drodze służbowej to oczywiście TAJEMNICA SPOWIEDZI

TAJEMNICA SPOWIEDZI NIE MA ŻADNEJ SĄDOWEJ-URZĘDOWEJ DEFINICJI TAK JAK SŁOWO SEKTA


Offline zaocznie wywalony

Odp: Prawny obowiązek zgłaszania władzom...rozumiany jako "swoim władzom"...
« Odpowiedź #16 dnia: 20 Październik, 2017, 09:38 »
Nie mam wątpliwości że 99% uznaje   WŁADZE = DZIAŁ PRAWNY
Bardzo prawdopodobne że w nieoficjalny sposób jest to nawet tak sugerowane starszym.
Ale z listu wprost wynika coś innego, to co pisałem w poprzednim wpisie: więc znowu "my (organizacja) pisaliśmy że mają zgłaszać władzom, proszę , tu mamy list, w którym im o tym przypominamy/nakazujemy. A że starsi inaczej zrozumieli ? To ich problem, ich pociągajcie do odpowiedzialności"


Offline Efektmotyla

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 546
  • Polubień: 4643
  • Wspaniale że znajomi i rodzina się budzą :)
Odp: Prawny obowiązek zgłaszania władzom...rozumiany jako "swoim władzom"...
« Odpowiedź #17 dnia: 20 Październik, 2017, 09:48 »
Bardzo prawdopodobne że w nieoficjalny sposób jest to nawet tak sugerowane starszym.
Ale z listu wprost wynika coś innego, to co pisałem w poprzednim wpisie: więc znowu "my (organizacja) pisaliśmy że mają zgłaszać władzom, proszę , tu mamy list, w którym im o tym przypominamy/nakazujemy. A że starsi inaczej zrozumieli ? To ich problem, ich pociągajcie do odpowiedzialności"
Sęk w tym że nie jest napisane co to jest władza. Czy władza to: prokuratura; komenda policji; inna instytucja...

Nie napisano w jakiej formie: ustnie, pisemnie...

Organizacja lubująca się w precyzowaniu jak ma się ubrać delegat na kongresie i jak powinien dbać o muszlę klozetową w Betel nie sprecyzowała jak DBAĆ O OFIARY CZYNÓW PEDOFILSKICH


Według mojej oceny list ten jest pozornym ustosunkowaniem się do nowych przepisów, typowy korporacyjny unik i próba zepchnięcia odpowiedzialności z osoby prawnej na przypadkową osobę fizyczną.

Jestem jednak przekonany że w razie procesu Sądowego o odszkodowanie tym listem się nie wybronią, ponieważ jak nadmieniłem jest POZORNY.


Offline 0.00

Odp: Prawny obowiązek zgłaszania władzom...rozumiany jako "swoim władzom"...
« Odpowiedź #18 dnia: 20 Październik, 2017, 11:25 »
Racja 'Efektmotyla'. Mi się wydaje, że ten list z września to jest tylko lanie wody, nalanie tyle aby wyglądało, że organizacja dba o ofiary pedofilów ale rzeczywistość jest inna. Konsensus z tego listu wynika, nawet to kilkakrotnie zostało to napisane 'niezwłocznie' 'od razu' zgłosić do DP. Taki starszy nie będzie zastanawiał się, czy zgłosić to władzom (brak definicji w liście, będzie rozumiał władza=JW) od razu będzie dzwonił do BO do DP.

Smutne to ale zostaje po staremu to co było w lata poprzednich pisane w listach  :(


Offline wrzesien

Załóżmy najprostszy wypadek: przychodzi dziecko do starszego i mówi o swoich doświadczeniach. Co robi starszy?
Wg prawa powinien sprawę zgłosić na policję i starszy jedynie zezna co powiedziało dziecko- resztą się zajmie władza.
Wg listu powinien zadzwonić do biura prawnego: po co? Jakich porad prawnych mu udzielą? Ze ma zeznać? Czy raczej to jak się zasłonić tajemnicą spowiedzi w razie gdyby to ujrzało światło dzienne?
Co jest takiego skomplikowanego w złożeniu zeznań że potrzeba do tego porady prawnej?


Offline zaocznie wywalony

Załóżmy najprostszy wypadek: przychodzi dziecko do starszego i mówi o swoich doświadczeniach. Co robi starszy?
Wg prawa powinien sprawę zgłosić na policję i starszy jedynie zezna co powiedziało dziecko- resztą się zajmie władza.
Wg listu powinien zadzwonić do biura prawnego: po co? Jakich porad prawnych mu udzielą? Ze ma zeznać? Czy raczej to jak się zasłonić tajemnicą spowiedzi w razie gdyby to ujrzało światło dzienne?
Co jest takiego skomplikowanego w złożeniu zeznań że potrzeba do tego porady prawnej?
Oczywiście "dział prawny" udzieli mu rad "czy na pewno można dziecku wierzyć ? a jest dwóch świadków ? " Itd, itp.
"A razie gdyby się wydało to powołuj się na status duchownego i tajemnicę spowiedzi"
Czym skutecznie go odwiodą od zgłoszenia.
Ale oficjalnie, zgodnie z prawem, nadal obowiązek taki ciąży na danym starszym, i to on poniesie wszelkie konsekwencje zaniechania czynności. Za to organizacja tak czy siak jest kryta: uda się ukryć fakt molestowania - mniej znanych przypadków, czyli pokazana w lepszym świetle. Nie uda się bo ktoś inny doniesie - konsekwencje i tak ich (BO i "działu prawnego") nie dotyczą, tylko danego starszego "który nie zrozumiał listu"
A i oczywiście, tak jak piszesz udzielą mu rad w razie czego, gdyby się jednak wydało, co i jak mówić, a o czym ma nie mówić ewentualnie zasłaniać się lukami w pamięci.

Zgadzam się z opiniami że ten list niczego nie zmienia na lepsze, a jeśli są jakieś zmiany - to na gorsze.
Ale gdy pominiemy nieoficjalne rady i wskazówki, oraz nastawienie starszych wynikające z długotrwałego wpływu organizacji, a pozostaniemy na jego literalnej treści - ten list ma jeden jedyny cel: ochronę prawną organizacji, i sprytne zepchnięcie konsekwencji na nieświadomych, zmanipulowanych starszych.


Offline Brat Furtian

Odp: Prawny obowiązek zgłaszania władzom...rozumiany jako "swoim władzom"...
« Odpowiedź #21 dnia: 20 Październik, 2017, 18:34 »
Dokładnie tak jak piszesz "zaocznie wywalony"...

W tym stylu (zapewne po konsultacji z DP), pisane są wszelkie listy do "gron" po zmianie statutu organizacji. Nowy zarząd ma świadomość (po doświadczeniach CK w Finlandii, Australii i Rosji), że wszystko co teraz piszą nie tylko w poufnych instrukcjach i poradnikach dla funkcyjnych, może być wykorzystane przeciwko nim...

Myślącym i wrażliwym starszym co raz częściej przy lekturze tych treści otwierają się oczy na te mechanizmy i pojawiają się pytania typu "Czy Jezus postępowal jak korporacja prawna?"...

Ktoś skonstatuje, że w XXI wieku globalnie nie można inaczej... Czy Jezus szukał i szuka jednostek czy organizacji...?


Offline Szear-Jaszub

Odp: Prawny obowiązek zgłaszania władzom...rozumiany jako "swoim władzom"...
« Odpowiedź #22 dnia: 20 Październik, 2017, 20:47 »
Ale wiecie... to są bardzo rzadkie przypadki. To się nie zdarza w naszym kraju. Niedawno w rozmowie z jednym starszym zaręczał mi, że rozmawiał z obwodowymi na ten temat i w Polsce słyszeli o 3 przypadkach, ale i tak już minęło trochę czasu. Możemy być spokojni o nasze dzieci... i na pewno starsi nie muszą się martwić bo taka sytuacja jak zeznanie małoletniego w zborze dotyczące molestowania ich nie spotka...

 :o
ironiczny głos forum... ale nie zawsze - czasem jestem poważny


Offline Estera

Odp: Prawny obowiązek zgłaszania władzom...rozumiany jako "swoim władzom"...
« Odpowiedź #23 dnia: 20 Październik, 2017, 21:02 »
Ale wiecie... to są bardzo rzadkie przypadki. To się nie zdarza w naszym kraju. Niedawno w rozmowie z jednym starszym zaręczał mi, że rozmawiał z obwodowymi na ten temat i w Polsce słyszeli o 3 przypadkach, ale i tak już minęło trochę czasu. Możemy być spokojni o nasze dzieci... i na pewno starsi nie muszą się martwić bo taka sytuacja jak zeznanie małoletniego w zborze dotyczące molestowania ich nie spotka...
   Jak słyszę takie teksty, to mi się niedobrze robi na samą myśl, że taki kit wciskają.
   Moja przyjaciółka (chyba już była) z orga, jak rozmawiałam z nią o pedofilii w Australii i odesłałam ją do obejrzenia procesu,
   to też próbowała mnie przekonać, że to tylko może w Australii i że może inne procedury i że Polski to nie dotyczy.
   :'( :'( :'(

   Rzadkie, bo się o nich otwarcie nie mówi.
   Rzadkie, bo za wszelką cenę się wszystko ukrywa.
   Rzadkie, bo jeśli nawet wiedzą, to i tak nie powiedzą.
   Rzadkie, "tak jak rozwody i rozpad małżeństw w orgu i przez orga".
   Tak i z tą pedofilią, worek się dopiero rozwiązuje, zobaczymy, jakie "szydło" wyjdzie z niego i to może całkiem niedługo.

   Totalna masakra i dobrze, że mnie tam już nie ma, brrrrrrrrrrr ... aż zamarzam, na samą myśl, że mogłabym tam tkwić.
   I jestem szczęśliwą matką, bo moje żadne dziecko, akurat nie padło ofiarą takiego zboczeńca, bo napewno nie darowałabym takiemu sQ...lowi ...
   >:( >:( >:(
« Ostatnia zmiana: 20 Październik, 2017, 21:19 wysłana przez Estera »
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline zaocznie wywalony

Odp: Prawny obowiązek zgłaszania władzom...rozumiany jako "swoim władzom"...
« Odpowiedź #24 dnia: 20 Październik, 2017, 21:19 »
Ale wiecie... to są bardzo rzadkie przypadki. To się nie zdarza w naszym kraju. Niedawno w rozmowie z jednym starszym zaręczał mi, że rozmawiał z obwodowymi na ten temat i w Polsce słyszeli o 3 przypadkach, ale i tak już minęło trochę czasu. Możemy być spokojni o nasze dzieci... i na pewno starsi nie muszą się martwić bo taka sytuacja jak zeznanie małoletniego w zborze dotyczące molestowania ich nie spotka...

 :o
   Jak słyszę takie teksty, to mi się niedobrze robi na samą myśl, że taki kit wciskają.
   Moja przyjaciółka (chyba już była) z orga, jak rozmawiałam z nią o pedofilii w Australii i odesłałam ją do obejrzenia procesu,
   to też próbowała mnie przekonać, że to tylko może w Australii i że może inne procedury i że Polski to nie dotyczy.
   :'( :'( :'(

   Rzadkie, bo się o nich otwarcie nie mówi.
   Rzadkie, bo za wszelką cenę się wszystko ukrywa.
   Rzadkie, bo jeśli nawet wiedzą, to i tak nie powiedzą.
   Rzadkie, "tak jak rozwody i rozpad małżeństw w orgu i przez orga".
   Tak i z tą pedofilią, worek się dopiero rozwiązuje, zobaczymy, jakie "szydło" wyjdzie z niego i to może całkiem niedługo.

   Totalna masakra i dobrze, że mnie tam już nie ma, brrrrrrrrrrr ... aż zamarzam, że mogłabym tam tkwić.
   I jestem szczęśliwą matką, bo moje żadne dziecko, akurat nie padło ofiarą takiego zboczeńca, bo napewno nie darowałabym takiemu sQ...lowi ...
   >:( >:( >:(

I właśnie po to jest ten nakaz, by najpierw kontaktować się z działem prawnym (który starsi rozumieją jako "zamiast z władzami") by ujawnione przypadki były jak najrzadsze, a najlepiej by się wcale nie wydały.
Perfidia, obłuda i wyrachowanie w najwyższym stopniu
Sorki, ale nie trawię nie liczenia się z dziećmi, byle tylko chronić organizację.


Offline Estera

Odp: Prawny obowiązek zgłaszania władzom...rozumiany jako "swoim władzom"...
« Odpowiedź #25 dnia: 20 Październik, 2017, 21:38 »
I właśnie po to jest ten nakaz, by najpierw kontaktować się z działem prawnym (który starsi rozumieją jako "zamiast z władzami") by ujawnione przypadki były jak najrzadsze, a najlepiej by się wcale nie wydały.
Perfidia, obłuda i wyrachowanie w najwyższym stopniu
Sorki, ale nie trawię nie liczenia się z dziećmi, byle tylko chronić organizację.
   Ja nie trawię w ogóle nie liczenia się z człowiekiem jako jednostki, w tej sekcie.
   :'( :'(
   O dzieciach nie wspomnę, bo jako matkę, to naprawdę trzeba by było użyć ogromnej siły, żeby mnie powstrzymać, żebym takiego zwyrodnialca nie skrzywdziła.
   Liczę na mądrość wielu starszych, którym może takie wskazówki tego najświętszego CK otworzą oczy na to,
   że chodzi o zwykłe tuszowanie przestępstwa, jakim jest pedofilia, a nie dobre imię tej sekty.
   
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline tomek_s

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 109
  • Polubień: 2037
  • Nigdy nie byłem ŚJ.... KRK
Odp: Prawny obowiązek zgłaszania władzom...rozumiany jako "swoim władzom"...
« Odpowiedź #26 dnia: 20 Październik, 2017, 22:24 »

   Liczę na mądrość wielu starszych, którym może takie wskazówki tego najświętszego CK otworzą oczy na to,
   
Mądrość starszych jest wprost proporcjonalna do mądrości panów z USA.
„Lecz powiadam wam: Wielu przyjdzie ze Wschodu i Zachodu i zasiądą do stołu z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem w królestwie niebieskim” (Mt 8:11),


Offline Estera

Odp: Prawny obowiązek zgłaszania władzom...rozumiany jako "swoim władzom"...
« Odpowiedź #27 dnia: 20 Październik, 2017, 23:22 »
Mądrość starszych jest wprost proporcjonalna do mądrości panów z USA.
   Nie wszystkich.
   Czego dowodem jest obecność wielu, tu, na tym forum.
   I tych, o których się słyszy, że są wybudzeni i nie chcą działać zgodnie ze wskazówkami tych mości panów zza oceanu.
   :D :D :D
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.