gdyby ktokolwiek miał ochotę grzebać po IPN i potrzebował "kwitka że reprezentuje instytucję" to ja jako prezes stowarzyszenia od ręki mogę taki kwit wystawić i okaziciel tego kwitu będzie traktowany na równi z zawodowym dziennikarzem lub zawodowym historykiem
mówisz i masz, kto chce dostanie ode mnie taki kwit otwierający drzwi IPN-u