BIBLIOTEKA > KRYZYS SUMIENIA R. Franz
Dwa wywiady R. Franza - 2007 r. Sekty i Fakty
Roszada:
Dla wielu exŚJ prawdziwym autorytetem był i jest Raymond Franz (1922-2010), były członek Ciała Kierowniczego Świadków Jehowy (w latach 1971-1980), od którego i ja wiele się nauczyłem.
Miałem możliwość zobaczyć go osobiście w Poznaniu 9 października 2007 r. i zadać mu kilka pytań.
Spotkanie z R. Franzem (i wywiad) zostało opisane w czasopiśmie "Sekty i Fakty" Nr 34 (1/2008) w dwóch artykułach na stronach 8-18.
Jeśli ktoś jest zainteresowany wstawieniem ich tu, to proszę zgłosić się do mnie to zeskanuję i prześlę artykuł wraz z okładką czasopisma na podanego mi maila na PM.
Edit.
Artykuł wstawiony tu:
http://piotrandryszczak.pl/raymond_franz.html
PoProstuJa:
--- Cytat: Roszada w 02 Kwiecień, 2018, 18:10 --- Dla wielu exŚJ prawdziwym guru był i jest Raymond Franz (1922-2010), były członek Ciała Kierowniczego Świadków Jehowy (w latach 1971-1980), od którego i ja wiele się nauczyłem.
--- Koniec cytatu ---
Roszada myślę, że słowo guru jest tu użyte niefortunnie.
Franz jest dla mnie ogromnym autorytetem, ale za guru - mojego duchowego przywódcę - go nie uważam. Zresztą on sam do bycia guru nie aspirował. I za to również bardzo go cenię.
Proctor:
--- Cytat: PoProstuJa w 02 Kwiecień, 2018, 20:11 ---Roszada myślę, że słowo guru jest tu użyte niefortunnie.
Zresztą on sam do bycia guru nie aspirował.
--- Koniec cytatu ---
Pełna zgoda
Roszada:
Okej zmienię, bo to wkleiłem z dawnego stwierdzenia, które było zarzutem wobec mnie na poprzednim forum.
Pisał o mnie jeden zajadły ŚJ, że "ja jestem guru" dla exŚJ.
Ja to odbiłem tak:
--- Cytuj ---Nie jestem żadnym guru ex-ŚJ, jak mnie nazwał jeden z forumowiczów (ŚJ). Zapewne nie zgadzam się z ich wieloma poglądami, jak i oni nie podzielają moich w wielu kwestiach. Łączy nas znajomość nauk Towarzystwa Strażnica i wspólny punkt widzenia na wiele kwestii, oraz to, że mieliśmy w życiu jakiś epizod związany ze ŚJ. Podobnie jak w niejednej sprawie zgadzam się z protestantami, a w innych nie podzielam ich punktu widzenia. Przykładowo mam bardzo dobre relacje z ewangelicznym chrześcijaninem Sz. Matusiakiem. Wielu byłych ŚJ ma jakąś 'alergię' do katolicyzmu, więc choćby z tego powodu nie przez wszystkich z nich jestem akceptowany, a cóż dopiero mówić o byciu jakimś autorytetem dla nich.
Poznałem dużą grupę byłych ŚJ. Jedni są katolikami, inni protestantami czy adwentystami, a jeszcze inni nie należą do żadnego wyznania. Dla wielu z nich prawdziwym guru był i jest Raymond Franz (1922-2010), były członek Ciała Kierowniczego Świadków Jehowy (w latach 1971-1980), od którego i ja wiele się nauczyłem. Miałem możliwość zobaczyć go osobiście w Poznaniu 9 października 2007 r. i zadać mu kilka pytań. Spotkanie z R. Franzem (i wywiad) zostało opisane w czasopiśmie "Sekty i Fakty" Nr 34 (1/2008) w dwóch artykułach na stronach 8-18.
--- Koniec cytatu ---
Dla mnie słowo "guru" nie ma tak pejoratywnego określenia, jak przywódca sekty.
Nawet wskazuje na kogoś kto się zna na czymś dobrze.
zero1:
Jesteś Niewolnikiem Wiernym i Roztropnym dla Exów:-D
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej