Włodku, dobra robota, jak zwykle. Gratulacje.
Jeśli czegoś mi zabrakło (a może przeoczyłem, bo na razie tylko przejrzałem całość), to dałbym trochę informacji o tym, jak SJ powołują się (wybiórczo) na autorytety (?) medyczne ws. bezkrwawej medycyny.
Żeby uwypuklić skalę problemu, warto by było dać przybliżoną liczbę ofiar zakazu transfuzji. Oczywiście do pełnych danych nikt nie ma dostępu, ale być może dałoby się określić w przybliżeniu liczebność takiej grupy.
Warto by było też wspomnieć, że SJ nie mają żadnej alternatywy w przypadku procedur obowiązujących w medycynie ratunkowej, np. przy zmiażdżeniu kończyn, przerwaniu tętnic, co często oznacza skazanie na śmierć ofiarę wypadku.