Towarzystwo Strażnica za czasów J. F. Rutherforda było tak zafascynowane odkryciem radia, że nie dość iż twierdziło, że będzie przemawiał przez nie zmartwychwstały Abraham, to na dodatek uważało je za urządzenie lecznicze wielu chorób:
„Szanownych Czytelników zapewne zajmie wiadomość, że wydawnictwo angielskiego »Złotego Wieku« posiada blisko Nowego Jorku nadawczą radjostację, by siać światło, prawdę i nadzieję w ciemność ludzkiej filozofji. Czyni się też starania, by w Szwajcarji lub innem odpowiedniem miejscu Europy wystawić radjo-stację, by »Złoty Wiek« mógł wysyłać swe wzniosłe i pocieszające posłannictwo na północ i wschód Europy i do krajów sąsiednich.
Radjo jest też stosowane w lecznictwie, a mianowicie w leczeniu reumatyzmu, zapaleniu nerwów i płuc i głuchoty. Osoby, które przez trzydzieści lat nie słyszały ani jednego dźwięku, odzyskują słuch przez radjo. Pewien głuchoniemy inteligentny amerykanin nauczył się mówić po kilkurazowem zastosowaniu radja. Pierwsze słowa jego były: »Święty, święty, święty«. Było to zaprawdę właściwe uznanie dla Twórcy wszelkich błogosławieństw” (Złoty Wiek 01.05 1925 s. 55; por. podobne słowa ang. Złoty Wiek 12.03 1924 s. 365).