Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Przestępstwa seksualne u... Baptystów  (Przeczytany 5871 razy)

Offline listonosz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 281
  • Polubień: 3498
  • Der bestirnte Himmel über mir...
Odp: Przestępstwa seksualne u... Baptystów
« Odpowiedź #30 dnia: 17 Luty, 2019, 20:09 »
Tak, tak, Listonoszu, dalej utrzymywać ten kierunek, a w szkole co niektórzy, swym nauczycielom nie tylko kosze nałożą na głowę i nic z tym nie zrobią władze szkoły, bo nie wolno, a nałożą biurko, albo nauczyciela wsadzą pod biurko.


Idąc dalej Twą logiką, ojciec nie może naprostować syna, bo go zaskarży, za znęcanie się nad dzieckiem, to nie jest pokręcone, to jest zryte kartaczami.

Dziennikarze robią swą robotę, urabiając społeczeństwo, dziewczyna lat czternaście, w zależności od potrzeb, raz jest dzieckiem, raz prawie kobietą, stek bzdur, dla nie ugruntowanych charakterów. 

Dalej liberalizujmy prawo, kierunek jest właściwy.

Czy śmiać się z tego, na pewno nie.
Piszący przede mną wyrazili swe zdanie w temacie, pod którym się podpisuję w 100%.

Prawo jest tak pokręcone, że sami prawnicy nie wiedzą o co w nim chodzi.

Widze Mroki , czy naprawde nie przychodzi Ci do glowy zaden inny sposob na "prostowanie " syna , jak tylko przemoc fizyczna ?
Czy uwazasz , ze to w porzadku ,gdyby Ciebie tak "prostowano" ? 
Czy tylko dorosly ma prawo do nietykalnosci  cielesnej  a dziecko juz nie ? 
Ochrona przed przemoca  to wg. Ciebie  "liberalizowanie prawa" ?
Nie wiem o co chodzi z ta 14-to letnia dziewczyna , moze wyjasnisz ?

proszę o wyjaśnienie jaki związek ma wasza ocena lewicowych pomysłów z przestępstwami seksualnymi u baptystów

Daleki to zwiazek , ale jest :  Baptysci - pedofilia - zbyt liberalne prawo -  pomysl lewakow ...    To tak w skrocie  , ale zes bystry , to Ci  musi wystarczyc ... :-*


Offline Sebastian

Odp: Przestępstwa seksualne u... Baptystów
« Odpowiedź #31 dnia: 17 Luty, 2019, 20:57 »
Daleki to zwiazek , ale jest :  Baptysci - pedofilia - zbyt liberalne prawo -  pomysl lewakow ...    To tak w skrocie  , ale zes bystry , to Ci  musi wystarczyc ... :-*
jakie to wszystko proste: wystarczy synowi "spuścić wpierdol" i on z tego powodu nie popełni w przyszłości przestępstwa pedofili, nawet jeśli będzie baptystą :)
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Adam_73

Odp: Przestępstwa seksualne u... Baptystów
« Odpowiedź #32 dnia: 17 Luty, 2019, 21:17 »
ale Seba popłynąłeś, no już bez przesady...
jesteśmy wszyscy zwierzętami.. no ok, skrzyżowaniem zwierzęcia z aniołem Bożym ...


Offline Sebastian

Odp: Przestępstwa seksualne u... Baptystów
« Odpowiedź #33 dnia: 17 Luty, 2019, 22:11 »
po prostu (mimo że prezentuję prawicowe poglądy) irytują mnie proste a raczej prostackie prawicowe koleiny myślowe z gatunku "kiedyś to było super!"

kiedyś, panie, to ludziska się nie rozwodzili (tylko mieli potajemne kochanki zamiast rozwieść sie i założyć nowy związek)

kiedyś, panie, to młodzież nie pyskowała do nauczyciela (bo bali sie go jak szefa gangu, który mógł im legalnie wpierdolić za zgodą dyrekcji i rodziców)

itd. itp.

owszem, można i trzeba krytykować każdą ludzką instytucję (sądy rodzinne i jugenddampty także) ale bez przesady - na pewno nie poprę powrotu do średniowiecza

a już szczytem chamstwa jest obwinianie liberałów za zboczenia hierarchii kościelnej

stąd moje ironiczne powyższe wypowiedzi
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Adam_73

Odp: Przestępstwa seksualne u... Baptystów
« Odpowiedź #34 dnia: 17 Luty, 2019, 22:26 »
to jest wszystko bez znaczenia, prawaki czy lewaki, wszystko wahadła destrukcji nic więcej...
jesteśmy wszyscy zwierzętami.. no ok, skrzyżowaniem zwierzęcia z aniołem Bożym ...


Offline Xevres

Odp: Przestępstwa seksualne u... Baptystów
« Odpowiedź #35 dnia: 17 Luty, 2019, 22:30 »
jakie to wszystko proste: wystarczy synowi "spuścić wpierdol" i on z tego powodu nie popełni w przyszłości przestępstwa pedofili, nawet jeśli będzie baptystą :)

Hahaha 👍🏻👍🏻👍🏻😁😁😁

Uśmiałem się na maksa kolego 😁

Mimo ze uważam iż bardzo uprościłeś temat bo ja nigdy wpier... nie dostałem ale paskiem w tyłek kilka razy dostałem za co na maksa szanuje moich rodziców i kocham ich do dziś. Nie jestem za biciem dzieci. To bardzo trudny temat ostatnimi czasy bo ludzie myślą ze są dwie opcje, albo katujesz dziecko albo nie tykasz dziecka. Ja jestem za tym czego mnie uczy Biblia w tej kwestii i bardzo mi się podobało podejście moich rodziców w tej kwestii. Natomiast jestem tez taka osoba, ze gdybym widział ze sąsiad np znęca się nad żona, dzieckiem czy nawet nad jakimś zwierzakiem to bym sprawę załatwił z takim typem bardzo szybko.
wolnym jest się dopiero wtedy gdy można wszędzie i zawsze być sobą


WIDZĘ MROKI

  • Gość
Odp: Przestępstwa seksualne u... Baptystów
« Odpowiedź #36 dnia: 17 Luty, 2019, 22:31 »
Listonoszu, a gdzie napisałem o przemocy fizycznej wobec syna?

Czy według Ciebie "prostowanie" to przemoc?
Myślę że nie.

Tu jeden z "orłów", bez urazy, wychowanie to "wpierdol", jeżeli nie ma innych schematów, trudno.
Klaps nikomu nie zaszkodził, nie zaś traktowanie dziecka jak worek treningowy, z takimi zwyrodnialcami, jak się niekiedy słyszy w mediach, katujących swe roczne czy dwóletnie dzieci, jechał bym jak z koksem przysłowiowy, ale tu co mamy, jaśnie szanowny psycholog się włącza i zaczynają się labirynty, długo i dużo by pisać, metryka pozwala na pewne zagadnienia życiowe patrzeć z innej perspektywy

Nawiązując do dziewczyny 14 letniej i dziennikarzy, rzecz prosta, pomyśl, ten rebus łatwy do rozszyfrowania, nie rozumiem WOGÓLE z czym czym masz problem.
« Ostatnia zmiana: 17 Luty, 2019, 22:42 wysłana przez WIDZĘ MROKI »


Offline Sebastian

Odp: Przestępstwa seksualne u... Baptystów
« Odpowiedź #37 dnia: 17 Luty, 2019, 23:36 »
Mimo ze uważam iż bardzo uprościłeś temat bo ja nigdy wpier... nie dostałem ale paskiem w tyłek kilka razy dostałem za co na maksa szanuje moich rodziców i kocham ich do dziś.
myślę podobnie tzn. jestem przeciwnikiem bicia dzieci "ale niefanatycznym".

Najogólniej: dziecko powinno być uczone współczesnych zasad współżycia społecznego.

Gdy dorośnie, to będzie mu (jako dorosłemu) groził szeroki katalog różnych kar, ale do najczęściej stosowanych zalicza się grzywna (i inne kary pieniężne) i więzienie (pozbawienie wolności. W XXI wieku nie grozi mu pręgierz ani zakucie w dyby ani chłosta na rynku.

I rodzice powinni uwzględniać powyższe okoliczności stosując kary w dzieciństwie.

Ograniczenie kieszonkowego, mniej cukierków niż rodzeństwo, zakaz wyjścia dzisiaj na dwór, itd. itp. to są w większości przypadków wystarczające środki wychowawcze.

Mają one tę zaletę że bardzo przypominają kary które będą grozić w dorosłym życiu (np. "niegrzeczna" jazda samochodem uszczupla zawartość portfela, a po ciężkim pobiciu kolegi można mieć trudności z wyjściem z dziewczyną na Walentynki, bo sąd zasądził karę aresztu).

Ale, niestety, trzeba także brać pod uwagę, że wyjątkowo drastyczne naruszenie zasad współżycia społecznego uruchamia mechanizm przemocy. Przykładowo za donosicielstwo grozi wpierdol od rówieśników. Przykładowo za cudzołóstwo popełnione z mężatką grozi wpierdol od jej męża. I dorastający człowiek powinien być tego świadomy (a rodzice powinni mu "pomóc" aby to zrozumiał).

Oczywiście w idealnym modelu pomoc ta powinna być bezprzemocowa. Ale dopuszczam wyjątki (jednakże rezerwuję je tylko dla drastycznych naruszeń zasad współżycia społecznego i przypadków gdy inne mniej drastyczne metody wychowawcze okazały się bezskuteczne).
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Xevres

Odp: Przestępstwa seksualne u... Baptystów
« Odpowiedź #38 dnia: 18 Luty, 2019, 08:21 »
myślę podobnie tzn. jestem przeciwnikiem bicia dzieci "ale niefanatycznym".

Najogólniej: dziecko powinno być uczone współczesnych zasad współżycia społecznego.

Gdy dorośnie, to będzie mu (jako dorosłemu) groził szeroki katalog różnych kar, ale do najczęściej stosowanych zalicza się grzywna (i inne kary pieniężne) i więzienie (pozbawienie wolności. W XXI wieku nie grozi mu pręgierz ani zakucie w dyby ani chłosta na rynku.

I rodzice powinni uwzględniać powyższe okoliczności stosując kary w dzieciństwie.

Ograniczenie kieszonkowego, mniej cukierków niż rodzeństwo, zakaz wyjścia dzisiaj na dwór, itd. itp. to są w większości przypadków wystarczające środki wychowawcze.

Mają one tę zaletę że bardzo przypominają kary które będą grozić w dorosłym życiu (np. "niegrzeczna" jazda samochodem uszczupla zawartość portfela, a po ciężkim pobiciu kolegi można mieć trudności z wyjściem z dziewczyną na Walentynki, bo sąd zasądził karę aresztu).

Ale, niestety, trzeba także brać pod uwagę, że wyjątkowo drastyczne naruszenie zasad współżycia społecznego uruchamia mechanizm przemocy. Przykładowo za donosicielstwo grozi wpierdol od rówieśników. Przykładowo za cudzołóstwo popełnione z mężatką grozi wpierdol od jej męża. I dorastający człowiek powinien być tego świadomy (a rodzice powinni mu "pomóc" aby to zrozumiał).

Oczywiście w idealnym modelu pomoc ta powinna być bezprzemocowa. Ale dopuszczam wyjątki (jednakże rezerwuję je tylko dla drastycznych naruszeń zasad współżycia społecznego i przypadków gdy inne mniej drastyczne metody wychowawcze okazały się bezskuteczne).

To się rozumiemy w 100% 😉
wolnym jest się dopiero wtedy gdy można wszędzie i zawsze być sobą


Offline Adam_73

Odp: Przestępstwa seksualne u... Baptystów
« Odpowiedź #39 dnia: 18 Luty, 2019, 08:44 »
i o to się rozchodzi, dla mię tez 100% !
jesteśmy wszyscy zwierzętami.. no ok, skrzyżowaniem zwierzęcia z aniołem Bożym ...