Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Adwentyści Dnia Siódmego  (Przeczytany 30029 razy)

Offline To ja

Odp: Adwentyści Dnia Siódmego
« Odpowiedź #75 dnia: 31 Lipiec, 2018, 07:59 »
Witam wszystkich. Czytam te rozważania o adwentystach i żal mi tych ludzi co dali tak się ogłupić. Nie jestem adwentystą ale mam z nimi do czynienia od kilku lat. Jest to sekta ściągająca od wyznawców dziesięcinę i nastawiona na łupienie pieniędzy. Stoi za tym instytucja pod nazwą Chrześcijańska Służba Charytatywna, którą reprezentują ludzie dla których jedynym Bogiem jest pieniądz. Zdzierają pieniądze nie tylko od wyznawców ale prowadzą regularną działalność gospodarczą ukrywając przychody z działalności pod płaszczykiem OPP. Po to to wszystko tak zostało zorganizowane. Wniosek może być tylko jeden - jaki kościół taka wiara. 


Offline Roszada

Odp: Adwentyści Dnia Siódmego
« Odpowiedź #76 dnia: 31 Lipiec, 2018, 09:19 »
Cytuj
est to sekta ściągająca od wyznawców dziesięcinę
Podaj metody ściągania.
Czy każą pokazywać kwitek z dochodów, PIT?
Czy jest to tylko presja biblijna ze ST?


Offline To ja

Odp: Adwentyści Dnia Siódmego
« Odpowiedź #77 dnia: 31 Lipiec, 2018, 09:33 »
nikt nie sprawdza kwitów ale ludzie wierzą, że tak trzeba i płacą. Z początku dałem się nabrać na ich gładkie słówka. Zawarłem ustną umowę na postawienie domku letniskowego na ich terenie. ale jak domek już stał to się zaczęło. Szantaż, szantaż i znowu szantaż ze strony kierownika ośrodka - zagorzałego adwentysty. Totalne zakłamanie. Co ciekawe to te tysiące zł, które im dałem w wyniku szantażu to nie była opłata za pobyt w ośrodku ale dobrowolna darowizna na rzecz kościoła.
« Ostatnia zmiana: 31 Lipiec, 2018, 09:45 wysłana przez To ja »


Offline Roszada

Odp: Adwentyści Dnia Siódmego
« Odpowiedź #78 dnia: 31 Lipiec, 2018, 09:37 »
Podobnie stosują niektóre kościoły typu zielonoświątkowego, no i mormoni.

Dlatego te wyznania mają bardzo wielu sympatyków, którzy nie stają się członkami albo stają się nieczynnymi.
U adwentystów też znałem takich wiecznych zainteresowanych. :-\
« Ostatnia zmiana: 31 Lipiec, 2018, 09:49 wysłana przez Roszada »


Offline To ja

Odp: Adwentyści Dnia Siódmego
« Odpowiedź #79 dnia: 31 Lipiec, 2018, 09:55 »
niech każdy wierzy w co chce ale takie zakłamanie i to ze strony osób, które zajmują jakąś pozycję w hierarchii tej sekty jest obrzydliwe. Innym zarzucają niemoralne zachowanie z powodu jedzenia wieprzowiny a sami są niemoralni do szpiku kości.   


Offline Roszada

Odp: Adwentyści Dnia Siódmego
« Odpowiedź #80 dnia: 31 Lipiec, 2018, 10:29 »
Każde wyznanie wypracowuje sobie jakąś metodę pozyskiwania pieniędzy.
Są one mniej lub bardziej uczciwe. Czasem jest to wchodzenie na sumienia, a czasem prawie że kontrola zarobków. Czasem opłaty za różne usługi czy czynności, a czasem kursy doszkalające. No i powoływanie się na Biblię.


ŚJ o swojej dziesięcinie tak piszą:

*** w07 15.12 s. 28  ***
W przeszłości dziesięciny przynoszono rokrocznie, natomiast my ofiarowujemy wszystko Jehowie tylko raz — gdy Mu się oddajemy i symbolizujemy to chrztem w wodzie. Odtąd to, czym dysponujemy, należy do Jehowy. Jednak pozwala On nam decydować, jaką część naszych zasobów — symboliczną dziesięcinę — wykorzystamy w służbie dla Niego.

To taka zagrywka. :)


Offline miranda

Odp: Adwentyści Dnia Siódmego
« Odpowiedź #81 dnia: 31 Lipiec, 2018, 10:44 »
Czytam te rozważania o adwentystach i żal mi tych ludzi co dali tak się ogłupić. Nie jestem adwentystą ale mam z nimi do czynienia od kilku lat. Jest to sekta ściągająca od wyznawców dziesięcinę i nastawiona na łupienie pieniędzy. S Wniosek może być tylko jeden - jaki kościół taka wiara.

W sumie każde wyznanie potrzebuje pieniędzy na utrzymanie chociażby budynków, opłaty za prąd czy remonty. Słuszne jest wiec pytanie w jaki sposób pieniądze są ściągane od wiernych. W naszym kraju bardzo uprzywilejowaną pozycję ma Kościół katolicki, który otrzymuje potężne pieniądze z budżetu państwa więc od wszystkich podatników.
Inne kościoły czy wyznania muszą radzić sobie same więc czasami to w jaki sposób ściągają pieniądze od wiernych może nam się wydawać co najmniej dziwne.
Biblia mówi, ze "ochotnego dawcę Bóg miłuje" więc tego też starają się trzymać Świadkowie Jehowy.


Offline Roszada

Odp: Adwentyści Dnia Siódmego
« Odpowiedź #82 dnia: 31 Lipiec, 2018, 10:52 »
Co ciekawe ŚJ występują w niektórych krajach o pieniądze do państwa, o czym miranda nie wie.

CK zmieniło zwyczaje.
Popatrz na dwie te same książki:

„Nie zbiera się pieniędzy w czasie zebrań ani nie wyciąga ręki po fundusze publiczne” (Prowadzenie rozmów na podstawie Pism 1991 s. 347)

„Nie zbiera się pieniędzy w czasie zebrań ani nie przeprowadza kwest” (Prowadzenie rozmów na podstawie Pism 2001 s. 343).   

Usunięto słowa o pieniądzach publicznych. :-\
Widać, że ŚJ już teraz wolno zgłaszać się po „fundusze publiczne”, choć wcześniej nie wolno im było tego robić. Jednak łatwiej złożyć podanie i dostać pieniądze od państwa niż kwestować. ;)


Offline Ekskluzywna Inkluzywność

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 340
  • Polubień: 4061
  • Kronikarz Brata Bogumiła
Odp: Adwentyści Dnia Siódmego
« Odpowiedź #83 dnia: 11 Październik, 2018, 01:03 »
Ktoś wspominał w innym wątku, że co 10 adwentysta w Polsce zrekrutowany jest ze ŚJ, to prawda? Trochę poczytałem o tym wyznaniu i wydało mi się, że mają doktrynalnie bardzo dużo wspólnego ze świadkami jehowy, a jakby jeszcze do tego doszła podobna obyczajowość i kultura, to wielu wyrzutków z organizacji miałoby pod ręką wygodny zamiennik.

W sumie dokąd idzie najwięcej świadków, pomijając ateizm?


Offline Sebastian

Odp: Adwentyści Dnia Siódmego
« Odpowiedź #84 dnia: 11 Październik, 2018, 06:16 »
W sumie dokąd idzie najwięcej świadków, pomijając ateizm?
zdziwię Cię, ale najwięcej ex-świadków idzie do kościoła katolickiego.

Sam byłem zdziwiony gdy o tym dowiedziałem się (wydawało mi się że ja Sebastian stanowię wyjątek nad wyjątkami) ale tak właśnie jest.

część z tych osób wracających do kościoła kat. idzie tam z przekonania że właśnie katolicy mają rację (np. trafia im do przekonania książka Kundy lub książka Bednarskiego) ale część chce po prostu mieć "święty spokój" (teraz nie mają już motywacji do wojen z rodziną o nieochrzczenie dziecka, o brak ślubu kościelnego, o święta babilońskie, itd. itp.) jeszcze innym kościół kat. kojarzy się z miłymi wspomnieniami z dzieciństwa (w ich odczuciu zła sekta zabrała im możliwość obchodzenia mikołajków, walentynków, wigilii itd. no to oni teraz znowu chcą powrócić do tego co miło wspominają) a kolejna grupa to kobiety które wychodzą za mąż za katolika i meżczyźni którzy żenią sie z katoliczką: czasami narzeczony/narzeczona naciska na ślub kościelny a czasami sam nie naciska ale prosi o "święty spokój" (na zasadzie 'zgódź się, bo mojej ciotce na tym zależy' i to przynosi efekty); ostatnia grupa to osoby które wracają do kościoła bo chcą niczym nie wyróżniać się z zaściankowego otoczenia (ta motywacja spotykana jest m.in. na wioskach zabitych dechami)

Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Startek

Odp: Adwentyści Dnia Siódmego
« Odpowiedź #85 dnia: 11 Październik, 2018, 07:00 »
Sebastian , a co ty widzisz złego w ślubie kościelnym ? Co do adwentystów miałem z nimi kilka polemik , zwróciłem uwagę że co do święcenia sabatu wykorzystują manipulacje wersetami z Nowego Przymierza  , wersety odczytywane z kontekstem wnoszą inne światło co ich  nauk i zaprzeczają konieczności święcenia sabatu . Odnoszę wrażenie że całe ich zbawienie uzależnione jest od święcenia soboty i od nauk ich prorokini Elen Withe .


Offline Sebastian

Odp: Adwentyści Dnia Siódmego
« Odpowiedź #86 dnia: 11 Październik, 2018, 07:19 »
Sebastian , a co ty widzisz złego w ślubie kościelnym?
ja? absolutnie nie widzę nic złego w ślubie kościelnym...

ale część ex-ŚJ dalej trzyma sie niektórych nauk organizacji i dla niech ślub kościelny jest czymś niewyobrażalnym (bo trzeba wziąć udział w mszy która kojarzy im się z balwochwalstwem a więc "służbą szatanowi") ja jestem wolny od takiego myślenia
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 508
  • Polubień: 14309
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Adwentyści Dnia Siódmego
« Odpowiedź #87 dnia: 11 Październik, 2018, 09:10 »
W sumie dokąd idzie najwięcej świadków, pomijając ateizm?
Tak w sumie, wg mnie, to chyba najwięcej nigdzie nie idzie. Są to ludzie wierzący, którzy mają uraz do jakiejkolwiek religii zorganizowanej. Wierzą, ale nie utożsamiają się z żadną religią.
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Offline sawaszi

Odp: Adwentyści Dnia Siódmego
« Odpowiedź #88 dnia: 12 Październik, 2018, 20:30 »
Tak w sumie, wg mnie, to chyba najwięcej nigdzie nie idzie. Są to ludzie wierzący, którzy mają uraz do jakiejkolwiek religii zorganizowanej. Wierzą, ale nie utożsamiają się z żadną religią.
 

Dokładnie - większość ex śJ (których znam) nie chce słyszeć o żadnej religii .
- są jak 'poparzeni czy sparzeni' i wolą dmuchać nawet na zimne ..
Czy wierzą ? - oczywiście, że tak (podobnie jak ja) - 'nie ma religii ni partii Doskonałej coby była wszech : wiedząca , mocna, trwała i dobra (dla wszystkich) ..


Offline szymonbudny

  • Pionier
  • Wiadomości: 857
  • Polubień: 643
  • https://unitarianin.wordpress.com
    • https://unitarianin.wordpress.com
Odp: Adwentyści Dnia Siódmego
« Odpowiedź #89 dnia: 20 Czerwiec, 2022, 14:14 »
 

Dokładnie - większość ex śJ (których znam) nie chce słyszeć o żadnej religii .
- są jak 'poparzeni czy sparzeni' i wolą dmuchać nawet na zimne ..
Czy wierzą ? - oczywiście, że tak (podobnie jak ja) - 'nie ma religii ni partii Doskonałej coby była wszech : wiedząca , mocna, trwała i dobra (dla wszystkich) ..
Ciekawe gdzie idą ex-Adwentyści?
Znam jeden przypadek, gdzie Adam Gołębiewski został katolikiem.  https://www.facebook.com/golebiewski.adam
Nawet pisał potem jakieś artykuły apologetyczne anty ADS
Znam tez przypadek też sobotnika który przynajmniej na jakiś czas też przeszedł do KK.


Ale ogólnie w gronie zborów protestanckich dość popularne jest wędrowanie i przechodzenie co jakiś czas z jednej grupy do drugiej.
Można to krytykować, ale jest to w sumie globalne zjawisko. Ma nawet swoją nazwę "Church Hoppers" ;)
Wszyscy, którzy wierzą, że Jezus jest Chrystusem, są dziećmi Bożymi. I każdy, kto kocha Ojca, kocha też Jego dzieci. [1J 5:1 PNŚ 2018]