Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

PRZYSZLI..... => JEŚLI CHCESZ ZOSTAĆ ŚWIADKIEM.... => Wątek zaczęty przez: tomek_s w 21 Listopad, 2016, 21:28

Tytuł: Spotkanie dla rodzin świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: tomek_s w 21 Listopad, 2016, 21:28
Może komuś się przyda.

Tytuł: Odp: Spotkanie dla rodzin świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Estera w 21 Listopad, 2016, 22:36
    Bardzo ciekawa relacja, polecam ...
Tytuł: Odp: Spotkanie dla rodzin świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Startek w 23 Styczeń, 2017, 21:12
Smutne ale prawdziwe  , co oni z nami zrobili ? Szczęście że mnie tam niema .
Tytuł: Odp: Spotkanie dla rodzin świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Lunkaa w 06 Maj, 2017, 00:01
Witajcie, jestem jakiś czas po studium książki "Czego naprawdę uczy Biblia", na chrzest absolutnie nie jestem gotowa i zastanawiam się co dalej. Minęło mi uniesienie duchowe, ktore przeżywałam na początkowym i późniejszym etapie studium. Nie chcę absolutnie rezygnować z drogi duchowej ale nie jestem gotowa na poświęcenie z jakim wiąże się członkostwo w Organizacji ŚJ. Z drugiej strony nie widzę żadnej innej religii,  w której mogłabym się rozwijać duchowo, a w pojedynkę niewiele zdziałam:/
Dokąd poszliście po opuszczeniu Organizacji? Tylko nie piszcie mi proszę o KK Sp. Zoo, prawosławnych , protestantach, baptystach  itp ..

P.s. Oj, chyba napisałam w nieodpowiednim  dziale, miało być to w temacie o 'zainteresowanych'
Tytuł: Odp: Spotkanie dla rodzin świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: listonosz w 06 Maj, 2017, 05:19
Witaj , Lunkaa !
To dobrze , ze chcesz sie rozwijac duchowo , ale to nigdy nie jest latwe .
Gdy zdecydujesz sie zostac SJ to musisz tak tanczyc jak ci zagraja i o wszelkiej indywidualnej drodze rozwoju nie moze byc mowy .
Inne spolecznosci sa moze  bardziej tolerancyjne , ale to nie znaczy , ze wszystko sie Tobie tam spodoba .
W/g mnie droga duchowego rozwoju zawsze wiaze sie z  poszukiwaniem  metoda prob i bledow .
Jezeli chcesz byc  chcesz byc chrzescijanka , to podstawowa sprawa jest  lektura Biblii  i biblijnych opracowan , rowniez tych krytycznych .
Odwiedzenie roznych grup chrzescijanskich i dyskusje  , tez sa na pewno pomocne .  Jezeli masz przyjaciol o podobnych zainteresowaniach  to rozmawiaj o Twoich doswiadczeniach i watpliwosciach .
To tak na poczatek .    Zycze powodzenia  , jak masz dalsze pytania , to na forum  na pewno znajda sie osoby , ktore Ci pomoga . Pzdr.  :)
Tytuł: Odp: Spotkanie dla rodzin świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: pies berneński w 06 Maj, 2017, 06:03
Z drugiej strony nie widzę żadnej innej religii,  w której mogłabym się rozwijać duchowo, a w pojedynkę niewiele zdziałam:/
Skoro nie widzisz to najprawdopodobniej nie zobaczysz.Pozostaje rozwój osobisty i to co powiedziano w Biblii:
(5): Albowiem każdy własny ciężar poniesie. [Biblia Warszawska, Ga 6]
Tytuł: Odp: Spotkanie dla rodzin świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Tazła w 06 Maj, 2017, 07:27

Dokąd poszliście po opuszczeniu Organizacji? Tylko nie piszcie mi proszę o KK Sp. Zoo, prawosławnych , protestantach, baptystach  itp ..

 Witaj

 A gdzie tam, nikt Ci tak nie napisze, najlepiej to zrób tak jak śpiewa Edyta Geppert.
,,idź, idź w swoją stronę idź, tyle stron ma świat..''

Piszesz, że przeszła Ci faza zachwytu, to bardzo normalne. W tym przypadku ( tzn ze śJ) jest tak jak z zauroczeniem ( nie mylić z zakochaniem). Jest wielkie łał, człowiek nie chodzi tylko fruwa metr nad ziemią, jednak to dość szybko przechodzi, dostrzega się minusy i się rozumie, że to jednak nie to.
Tytuł: Odp: Spotkanie dla rodzin świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: GEDEON II w 06 Maj, 2017, 10:34
  Zastanów się i to dobrze, psychomanipulacja to pierwsza wartość która jest stosowana do zainteresowanych. Masz wątpliwości, poproś o STATUT, nie wchodź w dyskusje, (zapytaj o specjalną książkę w oparciu o którą niby to przewodą, tak jest specjalna książka) i samodzielnie go przeanalizuj, będą pytania, zadawaj je na tym forum, nie mistrzów manipulacji, podkreślam z całą mocą nie pytaj tych którzy drenują rynek, im wcale nie idzie o Ciebie, lecz o to co możesz dać GOŚCIOM z Warwick. Polecam książkę  "KRYZYS SUMIENIA" byłego członka tak zwanego Ciała Kierowniczego, zapewniam, oczy Ci się szeroko otworzą, otrzymasz informacje od kuchni, sam tytuł w swej wymowie jest bardzo trafny.
  Ponadto dobrze by było abyś się zapoznała z tym co pisze Barbara Anderson w swoim felietonie: "Życie i Odkrycia Barbary Anderson". Świadkiem Jehowy była od 1954 r. do 1997 r. Pracowała w Biurze Głównym Towarzystwa Strażnica w Brooklinie, w Nowym Jorku, od 1982 - 1992 r. Była pracownikiem Działu Pisania, to Ona wyciągnęła na światło dzienne fakt, że pierwszym prezesem Towarzystwa nie Russel, lecz William H. Conley, który gdy rejestrowano Towarzystwo miał udziałów 75%. Jest o tym co prawda wzmianka, i znowu podkreślam, WZMIANKA, w książce: "Świadkowie Jehowy Głosiciele Królestwa Bożego" przedruk z książki strona 576: "Z tego powodu 16 lutego 1881 roku założono Towarzystwo Traktatowe - Strażnica Syjońska. Prezesem został W.H. Conley, a sekretarzem i skarbnikiem-C.T. Russel." O ukrywaniu pedofilii nie będę pisał, o ostracyzmie również dużo ciekawych informacji jest na stronach internetowych, to one otworzyły mi oczy po 33 latach bycia w organizacji. Tyle na dziś, pozdrawiam.     
Tytuł: Odp: Spotkanie dla rodzin świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Dietrich w 06 Maj, 2017, 11:21
Witaj Lunkaa.

Chyba dla większości z nas spotkanie ze ŚJ wydawało się swoistym złapaniem Pana Boga za nogi. Szczególnie kiedy wykazano nam, a my na to przystaliśmy - w jakiej duchowej ciemności tkwiliśmy dotychczas. Człowiek generalnie ma potrzebę przynależności do czegoś, akceptacji i wydaje się, że ŚJ to gwarantują.
To nieprawda. Tak wygląda to jedynie na początku. Później staniesz się częścią korporacji i stwierdzisz, że nie ona jest dla ciebie tylko ty dla niej.
Jeśli uważasz, że sercem najbliżej ci akurat do tej grupy religijnej - nikt ci tego nie broni, ale nie idź za daleko, nie stań się głosicielką i nie daj się ochrzcić. Wówczas się wszystko zmieni, a od tego nie ma odwrotu. Najważniejsze jest, żeby patrzeć na wszystko obiektywnie, nie bać się czytać opinii krytycznych. Na etapie bycia zainteresowaną nikt ci nie powie słowa, żeby nadal mieć co raportować. Będą uśmiechy, słowa uznania że czytasz, dociekasz i masz otwarty umysł. Po chrzcie będziesz się spowiadać z każdego słowa, które wypowiesz, a które się komuś nie spodoba.
Dlatego wykorzystuj ten czas. Czytaj forum i zadawaj pytania.  Są tutaj ludzie z przeogromną wiedzą i doświadczeniem.
Ze swego doświadczenia jako ŚJ od 1991 roku powiem, że pół roku na forum dało mi więcej niż ów czas spędzony w organizacji. I to oczywiście nadal odreagowuję, niestety.
Byłbym niesprawiedliwy twierdząc, że wszystko czego uczą ŚJ jest w 100% złe. Dziś jednak uważam, że poniesione koszty nie są warte tej świadomości.  Do wszystkiego można dojść prostszymi drogami bez strachu przed Armagedonem, nieustannym poczuciem winy wzbudzanym przez kogoś, kto tak naprawdę cie nie zna...
Pomyślności życzę :)
Tytuł: Odp: Spotkanie dla rodzin świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Startek w 06 Maj, 2017, 11:51
 Witaj Lunkaa !  To nie religia zbawia ,lub przynależność do jakiejś organizacji . To Chrystus zbawia , On przychodzi do każdego indywidualnie . Zmień sobie Biblię przekład Nowego Świata jest przekłamany .  Skup się na czytaniu Nowego Testamentu , świadkowie jak każda inna sekta miesza Nowe Przymierze  ze starym .
Tytuł: Odp: Spotkanie dla rodzin świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: HARNAŚ w 06 Maj, 2017, 18:45
Jezus pokazał drogę , jak należy żyć . Powiedział ja jestem drogą. Zatem naśladuj go jeśli tego potrzebujesz. On nie powiedział :
-żeby do mnie dotrzeć potrzebna jest organizacja , bo inaczej nic nie zrozumiesz.
Tytuł: Odp: Spotkanie dla rodzin świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Julita w 06 Maj, 2017, 19:34
Witaj Lunkaa.

Byłbym niesprawiedliwy twierdząc, że wszystko czego uczą ŚJ jest w 100% złe. Dziś jednak uważam, że poniesione koszty nie są warte tej świadomości.  Do wszystkiego można dojść prostszymi drogami bez strachu przed Armagedonem, nieustannym poczuciem winy wzbudzanym przez kogoś, kto tak naprawdę cie nie zna...
Pomyślności życzę :)

Szczera prawda.
Po pobycie w org już nic nie jest takie samo.
Czerp wiedzę z cudzych doświadczeń, żebyś nie musiała testować tego na sobie.
I chociaż wybór jest Twój, to myślę, że już wybrałaś. I jest to wybór najlepszy dla Ciebie.
Tytuł: Odp: Spotkanie dla rodzin świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Lunkaa w 06 Maj, 2017, 20:30
Dziękuję Wam za odpowiedzi, liczą się dla mnie, gdyż jesteście doświadczeni przez Organizację. Dość długo studiowałam bo około 3lata; książkę "Kryzys sumienia" czytałam jakiś rok temu ale nie wywarła na mnie żadnego wpływu, jednak przeżycia ludzi, którzy mieli do czynienia i z którymi tutaj można porozmawiać bardziej trafiają do świadomości.
O Świadkach Jehowy mam bardzo dobre zdanie, jednakże dostrzegłam przez ten czas to i owo, ale starałam się nie patrzeć na innych tylko skupić na Bogu. Dobrze się czuję w ich towarzystwie i dzięki wiedzy mam wewnętrzny spokój, choć mam też wątpliwości co do niektórych kwestii. (Z drugiej strony patrząc na starszych wiekiem Świadków nie dostrzegam spokoju wymalowanego na ich twarzach jakbym życzyła sobie u siebie na starość). Ponadto w innych religiach dostrzegam więcej przekrętów na wszystkich szczeblach ( przede wszystkim interpretacyjnych i organizacyjnych)aniżeli u Świadków.
 
Najbardziej blokuje mnie przed chrztem kontrola, zdaję sobie sprawę, że po symbolu sama nie mogę decydować i myśleć o wielu rzeczach, tłumaczyłam to tym, że może nie dorosłam duchowo żeby oddać się Bogu, i okazać pokorę i posłuszeństwo (szczególnie przed coniektórymi starszymi), ponadto brak czasu wolnego dla siebie  też mnie nie przyciąga, nie można żyć tylko sprawami duchowymi i głoszeniem. Faktem jest też, że nie do końca Jehowa Bóg trafia do mojego serca, do mojego serca trafia Jezus, pamiętam po Zgromadzeniu "Naśladujmy Jezusa" czułam się wspaniałe i Go pokochałam, Jehowa trafia bardziej do umysłu, ale wiem też że Jehowę można pokochać bo widzę to u gorliwych Świadków.
Na razie zaniechałam dalszego studium i nieregularnie chodzę na zebrania, zastanowię się czy podjąć studium drugiej książki, oczywiście bez zobowiązań , ktoś wyżej wspomniał że można trzymać blisko ale nie dać się ochrzcić , i tak zrobię dopóki nie rozwieję wszystkich wątpliwości. Dziękuję za radę.

Mam jeszcze do Was pytanie: nie zauważyłam by ktoś pisząc tu o Bogu wypowiadał Jego imię Jehowa/Jahwe..? Ja mam do tego takie podejście, że uważam, iż Świadkowie trochę nadużywają imienia Boga, moim zdaniem powinno być uświęcone tak jak pisze Biblia , a więc używane tylko przy szczególnych uroczystościach i modlitwach. Jaki jest Wasz pogląd w tej kwestii?
Tytuł: Odp: Spotkanie dla rodzin świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Startek w 06 Maj, 2017, 21:37
Lunkaa  , czy do swojego ojca mówisz po imieniu ? Czy w trakcie rozmów , mówisz o swoim ojcu imiennie ? Czy raczej używasz sformułowania mój tata , czy też mój ojciec .  Pan Jezus też nie używał imienia swojego Ojca . Nawet w trakcie czytania z pism używał formy jaka wtedy była przyjęta , czyli Adonaj  . Dziś nikt nie wie jak prawidłowo brzmiało imię Boże . Dlaczego ? Bo ludziom dano inne imię w którym jest nasze zbawienie . Dzieje Ap. 4: 10-12  Imię które nam  dano to JEZUS . Dlatego Bóg szczególnie Go wywyższył i obdarzył imieniem znaczącym więcej niż wszelkie inne , aby na imię Jezus zgięło się każde kolano w niebie , w niebie, na ziemi, pod ziemią , i aby każdy język wyznał, że Jezus Chrystus jest Panem na chwałę Boga Ojca. ( Filip 2:9-11) mam nadzieję że w jakiś skromny sposób wyjaśniłem Tobie dlaczego nie używam tego słowa Jehowa czy też formy imienia Bożego Jahwe .
Tytuł: Odp: Spotkanie dla rodzin świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Exodus w 06 Maj, 2017, 23:46

Dokąd poszliście po opuszczeniu Organizacji? Tylko nie piszcie mi proszę o KK Sp. Zoo, prawosławnych , protestantach, baptystach  itp ..


Witaj Lunkaa  :)

Odpowiedź jest w jednym zdaniu.          Większość  poszła po rozum do głowy !

 
Tytuł: Odp: Spotkanie dla rodzin świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Julita w 07 Maj, 2017, 09:46
Witaj Lunkaa  :)

Odpowiedź jest w jednym zdaniu.          Większość  poszła po rozum do głowy !

I zdecydowanej większości wyszło to na zdrowie. Reszta to marginalny błąd statystyczny uzależniony od obranej metody liczenia.
Tytuł: Odp: Spotkanie dla rodzin świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: bernard w 07 Maj, 2017, 16:14
Lunka
Cytuj
Z drugiej strony nie widzę żadnej innej religii,  w której mogłabym się rozwijać duchowo, a w pojedynkę niewiele zdziałam:/
Dokąd poszliście po opuszczeniu Organizacji? Tylko nie piszcie mi proszę o KK Sp. Zoo, prawosławnych , protestantach, baptystach  itp ..
Witaj Lunko

A ile miałaś kontaktów z przedstawicielami innych religii ( chrześcijańskich ) ze mówisz ze tylko u ŚJ możesz się rozwijać duchowo?  Widzisz, to jest pierwszy etap kontaktu z Organizacją WTS .Obrzydzenie innych wyznań, karykaturalny ich obraz i rzekoma wszechobecna w nich pustynia duchowa przy jednoczesnej gloryfikacji ŚJ robi swoje .

Jeżeli chcesz być szczera wobec Boga i Jego Słowa nie możesz się odcinać ( niekoniecznie należeć ) od tych którzy setki lat przed ŚJ żyli Słowem Bożym.

Jeżeli wszyscy poza ŚJ nie mogą być chrześcijanami to tak naprawdę chrześcijaństwo to jedna wielka lipa i tak naprawdę Boga nie ma skoro przez 2 tys lat pozwalał ludziom żyć w mrokach i dopiero WTS - owi dane zostało poznać prawdę . Co to za Bóg !


Tytuł: Odp: Spotkanie dla rodzin świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Lunkaa w 07 Maj, 2017, 19:09
Lunka

A ile miałaś kontaktów z przedstawicielami innych religii ( chrześcijańskich ) ze mówisz ze tylko u ŚJ możesz się rozwijać duchowo?  Widzisz, to jest pierwszy etap kontaktu z Organizacją WTS .Obrzydzenie innych wyznań, karykaturalny ich obraz i rzekoma wszechobecna w nich pustynia duchowa przy jednoczesnej gloryfikacji ŚJ robi swoje .


Bernardzie przyglądałam się wielu religiom z różnych stron i wierz mi, że to nie Świadkowie Jehowy zniechęcili mnie do innych wyznań, choć zniechęcenie to nieodpowiednie tu słowo bo niechęci nie czuję. Cenię wszystkich ludzi uduchowionych i szczerych bez względu na wyznanie (nie mylić z fanatyzmem tudzież nadgorliwością), ale nigdy do żadnego nie chciałam należeć. U Świadków spodobała mi się zbiorowa jednomyślność i wyraźne postrzeganie Boga wynikające ze świadomej wiedzy, czego zabrakło mi u innych.  Ponadto wyznają wysokie zasady moralne co bardzo cenię. Długo uważałam, że nie muszę należeć do jakiekś zbiorowości bo uważam, że Boga można wysławiać w pojedynkę, ten pogląd z czasem zniekształciły mi osoby, z którymi studiowałam , ale to już inna historia. 
Tytuł: Odp: Spotkanie dla rodzin świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Startek w 07 Maj, 2017, 20:12
Lunkaa bardzo fajnie jest studiować Biblię w małych grupkach , ale mówię o studiowaniu samej biblii  omawianie jej  , a nie książek WTSu  które mają tylko na celu uformowanie ciebie na modłę jaka sobie wymyśli ciało kierownicze . Oraz za pomocą technik psychomanipulacyjnych zrobić z ciebie posłusznego niewolnika .
Tytuł: Odp: Spotkanie dla rodzin świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Lunkaa w 07 Maj, 2017, 20:59
Startek studia Biblii w małej grupie byłyby może owocne, ale czy nie do czasu? Tak zaczynał też Russel i doprowadziło to do powstania religii. Ponadto nawet w grupkach prędzej czy później wyłania się chcący bądź nie jakiś guru. I to jest takie błędne koło.
Tytuł: Odp: Spotkanie dla rodzin świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Dietrich w 07 Maj, 2017, 21:30
Bernardzie przyglądałam się wielu religiom z różnych stron i wierz mi, że to nie Świadkowie Jehowy zniechęcili mnie do innych wyznań, choć zniechęcenie to nieodpowiednie tu słowo bo niechęci nie czuję. Cenię wszystkich ludzi uduchowionych i szczerych bez względu na wyznanie (nie mylić z fanatyzmem tudzież nadgorliwością), ale nigdy do żadnego nie chciałam należeć. U Świadków spodobała mi się zbiorowa jednomyślność i wyraźne postrzeganie Boga wynikające ze świadomej wiedzy, czego zabrakło mi u innych.  Ponadto wyznają wysokie zasady moralne co bardzo cenię. Długo uważałam, że nie muszę należeć do jakiekś zbiorowości bo uważam, że Boga można wysławiać w pojedynkę, ten pogląd z czasem zniekształciły mi osoby, z którymi studiowałam , ale to już inna historia.

Rozumiem Twoje odczucia, albowiem kiedyś podobnie postrzegałem świadków i ich jednomyślność. Zresztą to jeden z priorytetów - dbać, żeby wszyscy widzieli jak bardzo zjednoczeni i jednomyślni oni są - szczególnie dla osób zainteresowanych, do których de facto należysz. Im więcej czasu upływa od chrztu tym człek się przekonuje, jak wysoką cenę przyszło zapłacić za tę jednomyślność...
No właśnie, jednomyślność w czym? W bezkrytycznym łykaniu coraz to nowszych świateł? W tępieniu tych, którzy mają wątpliwości i zadają pytania? Studiowanie tej samej Strażnicy na całym świecie to żadna jednomyślność.
Wystarczy porozglądać się trochę na tym Forum i poczytać jak organizacja za pomocą swoich funkcjonariuszy wkracza z butami w każdą sferę życia. Nawet w tę nie związaną z wiarą i wielbieniem Boga. 
Tytuł: Odp: Spotkanie dla rodzin świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: HARNAŚ w 07 Maj, 2017, 21:54
Lunkaa musisz mieć świadomość , że to co teraz uczą Cię świadkowie na studium  za dwadzieścia , góra trzydzieści lat będzie nieaktualne. To co teraz do Ciebie trafia i Cię przekonuje wtedy już będzie na liście zakazanych nauk, o których nie będziesz mogła rozmawiać z nikim , bo wylecisz z hukiem jako odstępca. Zobacz tylko tu na forum na dział zmienne nauki świadków a przekonasz się , że mówimy prawdę. Ja w zborze byłem prawie 40 lat zanim powiedziałem dość. Przyjdziesz na niedzielne zebranie i dowiesz się w strażnicy , że coś w co wieczorem wierzyłaś , rano już jest nieważne i z automatu masz uwierzyć i przyjąć nową wykładnię.
Tytuł: Odp: Spotkanie dla rodzin świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Startek w 08 Maj, 2017, 21:58
Startek studia Biblii w małej grupie byłyby może owocne, ale czy nie do czasu? Tak zaczynał też Russel i doprowadziło to do powstania religii. Ponadto nawet w grupkach prędzej czy później wyłania się chcący bądź nie jakiś guru. I to jest takie błędne koło.
  Nie zgadzam się z Tobą , lepiej przyjrzeć się bliżej osobie Rusella i skąd jego korzenie . Ja mówię o czytaniu i rozważaniu Słowa Bożego  a nie tworzeniu nowej religii ,tutaj nas łączy osoba Jezusa Chrystusa . Pytanie , czy byłaś na takim wspólnym omawianiu bibli  w domowej grupie . Wiele osób nawet na forum uczestniczy w takich grupach , popytaj to Ci odpowiedzą , jak jest . 
Tytuł: Odp: Spotkanie dla rodzin świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: HARNAŚ w 09 Maj, 2017, 06:32
Lunkaa a nie lepiej w tym czasie poczytać dobrą książkę niż opasłą księgę , która każdy rozumie inaczej a życia Ci nie zapewni?
Ogólną treść Biblii znasz , więc i tak jesteś już wygrana, poruszać się po niej potrafisz, zatem przewagę nad 90% społeczeństwa i tak już masz. Po co Ci roztrząsać  rzekome proroctwa, zastanawiać się ,  co miał autor na myśli i jak wpływa  to na Twoje życie. Proste komunikaty są najlepsze. Jak Harnasiowa chce żebym podłogę umył to mówi:
- Mop jest w łazience, płyn w szafce pod umywalką i jedziesz bohaterze rejony, a ja jadę do mamy. :)
Tytuł: Odp: Spotkanie dla rodzin świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Startek w 09 Maj, 2017, 07:59
Co do czytania Biblii , skup się lepiej na Nowym Testamencie , którego przesłaniem jest to że Chrystus przyszedł na ziemię i umarł za nas na krzyżu . Bóg  Jego wskrzesił trzeciego dnia , dzięki temu mamy zbawienie z łaski  Bożej . Twoja rola polega na tym czy przyjmiesz ten dar , jeśli tak  powiedz to głośno : Jezus Chrystus jest moim Panem , oddał za mnie życie a Bóg wzbudził Go z martwych .  Cala Ewangelia skupia się na  tym prostym przesłaniu . Ewangelia wg Jana 3:16 . Nic więcej nie trzeba . Świadkowie którzy się wybudzili są bardzo zdziwieni prostota Ewangelii  , w tym jednym wersecie skupia się cale przesłanie nowego testamentu , czyli Ewangelia w pigułce . Nikt ciebie nie musi pouczać bo to Duch Święty daje ci zrozumienie i to On ciebie prowadzi . Ja przez ten rok gdy się wybudziłem , więcej dowiedziałem się z Biblii niż przez 50 lat patrzenia na Biblię przez pryzmat strażnicy .
Tytuł: Odp: Spotkanie dla rodzin świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Tazła w 09 Maj, 2017, 08:26
Ponadto wyznają wysokie zasady moralne co bardzo cenię.

 Żadna szanujące się religia nie zachęca do rozwiązłości, nałogów, nieuczciwości itp. Świadkowie mają tę tendencję, że bardzo dużo o tym mówią, mówią i mówią, tak przez lata przywarła do nich metka tych mega prawych i uczciwych. Tylko nie zawsze teoria idzie w parze z praktyką. Znam takich którzy wręcz mówią..zatrudnię, ale nigdy śJ.
A to dowodzi jednego, że nic nie staje się prawdą od samego powtarzania.

Przyzwoici ludzie są wszędzie, na pewno większość się tu ze mną zgodzi, że śJ nie mają monopolu na moralność ani uczciwość.
Tytuł: Odp: Spotkanie dla rodzin świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Startek w 09 Maj, 2017, 08:35
W pełni się z Tobą zgadzam . Świadkowie to mała grupa ale robi wokół siebie dużo hałasu .  Za oknem śnieg ostro sypie  i pioruny walą . Zima wraca w maju , koło Słupska . Ha ha  ☺
Tytuł: Odp: Spotkanie dla rodzin świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Dorkas w 09 Maj, 2017, 09:03
Lunkaa a nie lepiej w tym czasie poczytać dobrą książkę niż opasłą księgę , która każdy rozumie inaczej a życia Ci nie zapewni?
Ogólną treść Biblii znasz , więc i tak jesteś już wygrana, poruszać się po niej potrafisz, zatem przewagę nad 90% społeczeństwa i tak już masz. Po co Ci roztrząsać  rzekome proroctwa, zastanawiać się ,  co miał autor na myśli i jak wpływa  to na Twoje życie. Proste komunikaty są najlepsze. Jak Harnasiowa chce żebym podłogę umył to mówi:
- Mop jest w łazience, płyn w szafce pod umywalką i jedziesz bohaterze rejony, a ja jadę do mamy. :)

Całkowicie zgadzam się z Harnasiem , jego przekaz tez jest prosty i zawsze wywołuje uśmiech :D

Jeżeli Bóg , ten z dużej litery istnieje , to ja nie mam powodu by się martwić , póki co poza tym , że uwielbiam piękno morza , gór , ostatnio np widziałam dwa dudki , przepiękne ptaszki, nie podoba mi się , że ten bóg nie jest wstanie przerwać zła jakie otacza , nie zadziała kiedy ktoś niewinny jest maltretowany , bity, gwałcony , więziony . Gdy wierzący terrorysta wysadza autobus pełen niewinnych ludzi, nie potrafię juz tego rozumieć , czytanie o Jezusie z myślą uznania go jako mojego przewodnika ? nie wolę jak ktoś robi coś dobrego , działa zmienia nasze otoczenie na lepsze .
A bóg ? jest w  wietrze , w ruchu fal , zieleni drzew, pięknie kwiatów , ale to JA je sadzę , ja o nie dbam ..
prawie juz poezja wyszła :D
Tytuł: Odp: Spotkanie dla rodzin świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Skaner w 09 Maj, 2017, 09:24
Cytat: Startek link=topic=3696.msg86986#msg86986 date=1494311700 Za oknem śnieg ostro sypie  i pioruny walą . Zima wraca w maju , koło Słupska . Ha ha  ☺
[/quote

  ....A w Beskidach na razie słonecznie ale tylko 4 stopnie😌
Tytuł: Odp: Spotkanie dla rodzin świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: HARNAŚ w 09 Maj, 2017, 19:19
Nie chodzi o to żeby na siłę wierzył w Boga, ważne , żeby Bóg wierzył we mnie.
W biblijnego nie wierzę no jakoś nie potrafię :'(
Tytuł: Odp: Spotkanie dla rodzin świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Exodus w 09 Maj, 2017, 23:49
Żadna szanujące się religia nie zachęca do rozwiązłości, nałogów, nieuczciwości itp. Świadkowie mają tę tendencję, że bardzo dużo o tym mówią, mówią i mówią, tak przez lata przywarła do nich metka tych mega prawych i uczciwych. Tylko nie zawsze teoria idzie w parze z praktyką. Znam takich którzy wręcz mówią..zatrudnię, ale nigdy śJ.
A to dowodzi jednego, że nic nie staje się prawdą od samego powtarzania.

Przyzwoici ludzie są wszędzie, na pewno większość się tu ze mną zgodzi, że śJ nie mają monopolu na moralność ani uczciwość.

Jest lato 2013 r Gościmy mieszane małżeństwo. Ona Śj. mąż nie. Temat handlu i uczciwości. Ona mówi :
Że gdyby tak wszystko chciała nabijać na kasie fiskalnej, to nie zarobiłaby na chleb. Nie mówimy o zwykłym chlebie, lecz tym lepszym, z wyższej półki.
 Jedyna osoba, która uczciwie i publicznie przyznała się do swoich praktyk w handlu.

Castorama 2014 r Widzimy się z bratem, który zwolnił się z pracy. Pracował w firmie prowadzonej przez brata, który wcześniej przez wiele lat usługiwał jako Starszy.
 Żali się, że umowy śmieciowe, brak urlopu w wymiarze jaki mu przysługiwał itp....
 
 Kilka tygodni temu u nas w domu. Małżeństwo wybudzone na maxa. Ona - pracownik w poważnej instytucji.
Zdziwilibyście się jak wielu braci - Vipy czytaj starsi, znani z wykładów i przemówień w salach zgromadzeń ma
odmienne zdanie w tym co na nich mówi, a tym co robią.

                                        UCZCIWY JAK ŻYD  :)
Urzędnik skarbowy przeszedł do rabina i mówi, że z rozliczenia chleba wynika, że coś kręcicie
- Rabin Wszystko gra. My chlebek, niezjedzony , kromeczki, bułeczki a nawet okruszki zbieramy suszymy i do wora. Jak jest pełny, mielimy i wypiekamy ponownie.
- Urzędnik Ale coś tu nie gra w zeznaniu odnośnie zużytych świec !
- Rabin   Wszystko jest w porządku. Zbieramy przetopiony  wosk i do wora. Jak jest już pełny, kupujemy knoty    i sami wyrabiamy świece.
Podirytowany Urzędnik chcąc złapać Rabina pyta : A napletki ?
 - Napletki, także zbieramy do worka. Jak jest pełny, wysyłamy naczelnikowi Urzędu skarbowego?
- Taak ? A co robi z nimi  Naczelnik ? Pyta zdziwiony  :o Urzędnik ?
- Nie wiem co robi ? Wiem tylko to, że jak już dostanie, to zaraz wysyła do nas takiego .... uja   jak ty na kontrolę!

Tytuł: Odp: Spotkanie dla rodzin świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Tazła w 10 Maj, 2017, 07:34


                                        UCZCIWY JAK ŻYD  :)
Urzędnik skarbowy przeszedł do rabina i mówi, że z rozliczenia chleba wynika, że coś kręcicie
- Rabin Wszystko gra. My chlebek, niezjedzony , kromeczki, bułeczki a nawet okruszki zbieramy suszymy i do wora. Jak jest pełny, mielimy i wypiekamy ponownie.
- Urzędnik Ale coś tu nie gra w zeznaniu odnośnie zużytych świec !
- Rabin   Wszystko jest w porządku. Zbieramy przetopiony  wosk i do wora. Jak jest już pełny, kupujemy knoty    i sami wyrabiamy świece.
Podirytowany Urzędnik chcąc złapać Rabina pyta : A napletki ?
 - Napletki, także zbieramy do worka. Jak jest pełny, wysyłamy naczelnikowi Urzędu skarbowego?
- Taak ? A co robi z nimi  Naczelnik ? Pyta zdziwiony  :o Urzędnik ?
- Nie wiem co robi ? Wiem tylko to, że jak już dostanie, to zaraz wysyła do nas takiego .... uja   jak ty na kontrolę!

 No nie, ja dziś nie przestanę chyba płakać  :-\  znakomite ;D ;D

Cytuj
Zdziwilibyście się jak wielu braci - Vipy czytaj starsi, znani z wykładów i przemówień w salach zgromadzeń ma
odmienne zdanie w tym co na nich mówi, a tym co robią.

   Kombinują jak każdy, jeśli się da. Moi świadkowie kombinują z zatrudnieniem aby móc brać rodzinne. A później przy tym, że są tacy ,,biedni'' dostają zapomogi, jakieś wyprawki do szkoły. Dla nich to nie jest oszustwo, im się należy, tak to tłumaczą.
Tytuł: Odp: Spotkanie dla rodzin świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Fedorowicz w 13 Maj, 2017, 21:12
Cytat: Lunkaa
  Faktem jest też, że nie do końca Jehowa Bóg trafia do mojego serca, do mojego serca trafia Jezus, pamiętam po Zgromadzeniu "Naśladujmy Jezusa" czułam się wspaniałe i Go pokochałam..
Mam jeszcze do Was pytanie: nie zauważyłam by ktoś pisząc tu o Bogu wypowiadał Jego imię Jehowa/Jahwe..?  Jaki jest Wasz pogląd w tej kwestii?
Tak, to Pan Jezus trafia do naszego serca. Tylko że ciało kierownicze mianuje go jako jedynie człowieka "największego ze wszystkich LUDZI"  :)

Trafnie również zauważyłaś, że Pan Jezus nigdy nie wypowiadał tego imienia, ani Apostołowie. Bóg Najwyższy to nasz miłujący Ojciec. :)