NA DOBRY POCZĄTEK > INFORMACJE PROSTO Z "KANAŁU ŁĄCZNOŚCI"

Wyższe wykształcenie

(1/46) > >>

Gorszyciel:
Witam. Ma ktoś może dostęp do listu do wszystkich gron starszych z 6.03.2012 (w sprawie oceny kwalifikacji sług pomocniczych i starszych w związku z wyższym wykształceniem)?
Pozdrawiam

M:
Proszę bardzo: https://drive.google.com/open?id=0B6x59Q9rx60oaGppbEpQUHVTV00

Tazła:
 
  Jak oni sami zaprzeczają. Tu dążenie do korzyści materialnych potępiają, ale.... o datki upominać się upominają. Do dziś się śmieję z gościa co mówił, są koperty na opłaty, wydatki czemu nie mieć takiej dla Jehowy.
I jeszcze te skarbonki dla dzieci z ich logo. To już jest żałosne, kiedyś to choć tylko dorośli tylko dawali, a teraz i od  dzieci ździercy wołają. Takie dziecko jak od małego się nauczy, że trzeba dawać to będzie dawało, aż do końca.

I to odwoływanie się do porneia. Sorry ale coraz częściej mam wrażenie że cała ta organizacja to jedna wielka prostytucja. Sprzedają nie tylko swoje dusze, ale i wszystko co w życiu ważne, byle dogodzić tym na górze.

dziewiatka:
Znam przykład brata cwaniaka,który gdy zapytano o to dlaczego robi drugi kierunek ,odpowiadał ,że chce to wykorzystywać w wielbieniu Boga.Jedno jest pewne nie każdy powinien iść na studia .Natomiast potępianie wyższego wykształcenia jako chęć wywyższenia się lub ciągotki materialne jest idiotyczne.Jakby podobny mechanizm zastosował do ubiegania się o przywileje w zborze.Tu trzeba przyznać ,że bycie starszym w zborze czy nadzorcą obwodu to większy respekt niż inżynier.

Dietrich:
To przecież jest proste i logiczne. Tępym narodem jest lepiej manipulować. Stąd nagonka na studia wyższe i czytanie czegokolwiek innego, niż Strażnica.
Spotkałem się nawet z podejrzeniem, że ten, kto cytuje starsze wydania, na przykład z lat 70-tych "nie docenia" pokarmu dostarczanego przez niewolnika. Bo przecież bieżącego jest pod dostatkiem. Cztery razy mniej ale pod dostatkiem.  Zobaczcie, jak zryte berety mają niektórzy, dzięki "najlepszemu wykształceniu".

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej