Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Problem z uciętym krawatem typu "Knit" w Strażnicy do Studium z Lipca 2018  (Przeczytany 5461 razy)

Offline dobryczlowiek

Ale że jak mam "knita" to jestem gorszy i nie będę supportowany  :'( :'( :'( :'(???

https://www.youtube.com/watch?v=iAuD-y0VPtU

Co ciekawe w którymś z Brudkastingów byli bracia z Francji którzy nosili takie krawaty o.O
Czyżby nowe światełko?


Offline listonosz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 281
  • Polubień: 3498
  • Der bestirnte Himmel über mir...
Ale że jak mam "knita" to jestem gorszy i nie będę supportowany  :'( :'( :'( :'(???

https://www.youtube.com/watch?v=iAuD-y0VPtU

Co ciekawe w którymś z Brudkastingów byli bracia z Francji którzy nosili takie krawaty o.O
Czyżby nowe światełko?

No nieee!  Nie robmy jaj !   Przecierz na tych ilustracjach  nie chodzi  o uciety krawat  tylko o obcisle i za krotkie  ciuchy . Ta mloda para wyglada za "sportowo" jak na gusty  CK .
Nie ma co bic piany .


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 5 965
  • Polubień: 8456
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
moje trzy grosze:
Kiedyś, kiedyś w zamierzchłych czasach, wyszedłem w muszce wygłaszając gościnnie wykład, było poruszenie, lecz najzabawniejsze w tym wszystkim to na następnym zlocie zboru inni szaraki byli pod muszką doszły mnie takie wieści, na roboczym zlocie wygłoszono stosowną mowę dla publiki oznajmiając kłamliwie 'brat przyszedł prosto z wesela i dlatego miał muszkę', wściekłem się kiedy starszak zadzwonił i poprosił o odwiedzenie z kolejnym wykładem zaznaczając, abym był pod krawatem.
W ostatniej chwili, poinformowałem jeżeli mam was odwiedzić będę miał muszkę i tak postąpiłem.
Przyjeżdżając, zaistniała pewna konsternacja, podali mi czyiś krawat, nie wyraziłem zgody, mówiąc widzisz brachu na sali również mają  muszki, od tej pory zakończono mnie zapraszać a sprawa obiła się o spadochroniarza (Ww).
Jeszcze przez jakiś czas chodziły jednostki w muszce, powołując się na moją prezentowaną gościnnie w ubiorze postawę.
 


Offline Roszada

Próbowałem znaleźć jakąś instrukcję, jak ma wyglądać krawat ŚJ.
Czy może być w groszki, czy być cienki jak sznurek, lub gruby jak lina. ;D

Nie widzę omówienia pod tym kątem:

*** dx86-16 Krawat ***
KRAWAT
mężczyzna, który drwił, że Świadkowie noszą krawaty: yb11 65
omówienie: g00 8.6 14-15
pochodzenie: g00 8.6 14; g96 8.5 31
podziękowania za artykuł w Przebudźcie się!: g97 8.2 30

W ang. skorowidzu 1930-1985 nie ma hasła NECKTIE.

Może jakiś list dla starszych był. ;D


Offline DonnieDarkoJG

Macie problemy..jeden zbór z województwa łódzkiego, miał naszykowaną białą koszule.
Oczywiście samowola po tym jak bracia zaczeli ubierać się w kolory.
A wy się o krawaty spieracie ;D


Offline Roszada

Te obcięte krawaty to pewnie pod marynarkę, bo i tak ich nie widać na dole. ;D

Miałem kolegę w pracy co mówił, że koszul nie prasuje, bo i tak są w pracy pod swetrem to ich nie widać. ;D


Offline dobryczlowiek

Macie problemy..jeden zbór z województwa łódzkiego, miał naszykowaną białą koszule.
Oczywiście samowola po tym jak bracia zaczeli ubierać się w kolory.
A wy się o krawaty spieracie ;D
Kontekst artykułu wskazuje, że brat ubrany w taki krawat nie jest dobrym przykładem. Więc nie jest to moje czepianie się szczegółów, tylko aktualny pokarm dawany przez „niewolnika”.
Sam bardzo lubie tego typu krawaty, jednak wiem ze w okolicznym zborze niedaleko mojego prowadzący powiedział o tym otwarcie, że takie krawaty są niedopuszczalne dla duchowego brata, bo tak pokazuje nam to Strażnica.


Offline Agnesja

Pamiętam jedną z takich dla mnie głupich sytuacji. Byłam swego czasu farbowaną blondyną miałam może z 23 lata.Z resztą farbowała mi te włosy  moja siostra i na końcu robiło się tzw. płukankę o odcieniu lekki fiolet dla uzyskania  platynowego efektu. Pech chciał, że przesadziłam z ilością i wyszły mi bardziej fioletowe, ale spieszyłam się na zebranie więc nie miałam czasu jeszcze raz ich myć.
Przed zebraniem zaczepił mnie brat straszny i powiedział;
Agnieszka,wyglądasz jakby  atrament tobie się wylał na głowę.
Dodał uważam, że  jest to bardzo nie stosowne mieć taki kolor jako młoda chrześcijanka. Ja się pytam a starsze siostry mogą. Oczywiście że nie. 
Ciekawe bracie W. a mówiłeś to też siostrze F. ma taki kolor od lat.
Po za tym bracie W. dla mnie ważne jest co mam w głowie, a nie co na niej. I wkurzona zajęłam miejsce.
Dzisiaj zastanawiam się nad tym dlaczego nie poszłam sobie do domu?
 
(na marginesie starsza siostra może miała wówczas z 70 lat, ta to miała dopiero fiolet  )

Dla mnie jego uwaga w moim kierunku wydała się złośliwa,kąśliwa,absurdalna , niż w trosce o mnie czy obecnych.
Na sali kompletnie nikt na mnie nie zwracał uwagę.
Dziwne, że nie czepiał się, że w szpilkach chodzę.
Aby oszukać kobietę, potrzebny był wąż, ale aby oszukać mężczyznę, wystarczyła kobieta.
                              Św. Ambroży


Offline Roszada

Dziwne, że nie czepiał się, że w szpilkach chodzę.
Bo to akurat większości facetów się podoba. :)
Oby nie za wysokie, że aż nóżki pokrzywione. ;)


Offline zaocznie wywalony

Pamiętam jedną z takich dla mnie głupich sytuacji. Byłam swego czasu farbowaną blondyną miałam może z 23 lata.Z resztą farbowała mi te włosy  moja siostra i na końcu robiło się tzw. płukankę o odcieniu lekki fiolet dla uzyskania  platynowego efektu. Pech chciał, że przesadziłam z ilością i wyszły mi bardziej fioletowe, ale spieszyłam się na zebranie więc nie miałam czasu jeszcze raz ich myć.
Przed zebraniem zaczepił mnie brat straszny i powiedział;
Agnieszka,wyglądasz jakby  atrament tobie się wylał na głowę.
Dodał uważam, że  jest to bardzo nie stosowne mieć taki kolor jako młoda chrześcijanka. Ja się pytam a starsze siostry mogą. Oczywiście że nie. 
Ciekawe bracie W. a mówiłeś to też siostrze F. ma taki kolor od lat.
Po za tym bracie W. dla mnie ważne jest co mam w głowie, a nie co na niej. I wkurzona zajęłam miejsce.
Dzisiaj zastanawiam się nad tym dlaczego nie poszłam sobie do domu?
 
(na marginesie starsza siostra może miała wówczas z 70 lat, ta to miała dopiero fiolet  )

Dla mnie jego uwaga w moim kierunku wydała się złośliwa,kąśliwa,absurdalna , niż w trosce o mnie czy obecnych.
Na sali kompletnie nikt na mnie nie zwracał uwagę.
Dziwne, że nie czepiał się, że w szpilkach chodzę.
Podobnie miała moja żona.
Byliśmy niedługo po ślubie (ok 2-3 lata), choć już nie najmłodsi (oboje po 30-tce).
Zona wcześniej stale malowała włosy na "bląd", wręcz na białe. Nagle postanowiła przemalować na "rude". Ale nie jakieś jaskrawo-czerwone, raczej wpadające w kasztan.
Ponieważ byliśmy wtedy nie w samodzielnym zborze, a grupą na oddaleniu zboru z sąsiedniego miasta - gdy przy jakiejś okazji byliśmy na zebraniu na sali w "macierzystym" zborze - przewodniczący zboru zaczepił moją żonę z mocnymi uwagami, pretensjami i nakazami by zmieniła kolor włosów. Niestety, nie widziałem całej tej sytuacji.
Gdy tylko zaraz po wyjściu z sali, zobaczyłem że żona ma łzy w oczach, wyciągnąłem (choć z oporami) dlaczego, wróciłem wściekły na salę,  i zaraz dopadłem tego starszego.
Krótko ale dość oschle go poinformowałem, że nie życzę sobie, by podważał moje "zwierzchnictwo" w rodzinie, i nagabywał moją żonę bez mojej obecności. Jeśli coś ma do jej wyglądu który ja zaakceptowałem - ma się zwracać do mnie, mi się jej kolor włosów podoba, wyzywający nie jest, a w ogóle to może niech zacznie od swojej żony, która miała kolor nie rudy, a wręcz "wściekle czerwony", a nie czepia się mojej bez powodu.
Od tamtej pory starsi zaczęli mnie unikać, i straciłem kilka "zadań" w zborze, co akurat mi na złe nie wyszło.


Offline O Yeah Bunny!

Odp: Problem z uciętym krawatem typu "Knit" w Strażnicy do Studium z Lipca 2018
« Odpowiedź #10 dnia: 13 Listopad, 2018, 20:35 »
Temat po prostu od czapy i infaltylny, nie wiem kto chce marnowac czas na takie glupoty. Komentarze zachaczaja jednak o grubsze tematy. chec rzadzenia innym czlowiekiem. Moim zdaniem ludzie ktorzy czepiaja sie takich tematow jak kolor wlosow to ludzie, ktorzy maja bardzo niskie poczucie wartosci, a odrabiaja lekcje niedorozwoju emocjonalnego poprzez probe rzadzenia drugimi


Offline listonosz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 281
  • Polubień: 3498
  • Der bestirnte Himmel über mir...
Odp: Problem z uciętym krawatem typu "Knit" w Strażnicy do Studium z Lipca 2018
« Odpowiedź #11 dnia: 13 Listopad, 2018, 20:47 »
Za czasow mojego pionierowania  po szczecinskich zborach  ( polowa 80-tych)  byly akurat modne   male kolniezyki , waskie klapy u marynarek  i  "obcinane" , waskie krawaty . Nie spotkalem sie z jakakolwiek krytyka ze strony starszych a prawie wszyscy mlodzi bracia takie nosili .
Dostalo mi sie jednak za sztruksowe , czarne  dzinsy  , ktore z braku  innych ,ciemnych spodni wlozylem  na zebranie .
Mysle , ze duzo zalezy od tego  jacy starsi sa w zborze .  Z "betonem" trudno  dyskutowac...


Offline Roszada

Odp: Problem z uciętym krawatem typu "Knit" w Strażnicy do Studium z Lipca 2018
« Odpowiedź #12 dnia: 13 Listopad, 2018, 20:49 »
*** km 8/88 s. 6 Skrzynka pytań ***
Jak lektor ma dbać o to, żeby obecni na zebraniu odnieśli jak największy pożytek?
(...)
Lektor musi też dbać o swój wygląd zewnętrzny. Pomięte spodnie czy marynarka, niedbale zawiązany krawat (lub jego brak), nieuporządkowana fryzura itp. łatwo rzuca się w oczy i rozprasza uwagę słuchaczy.

No to słabo słuchają i łykają, skoro gapią się na niego głównie, a nie w tekst. :)

Okazuje się, że nie wszędzie mówcy nosili krawaty:

*** km 2/85 s. 5  ***
Bracia biorący udział w programie zebrań (także wygłaszający przemówienia w szkole teokratycznej) powinni dbać o wygląd zewnętrzny. W Poradniku powiedziano na stronie 187: „Jeśli chodzi o stosowny ubiór braci, którzy wygłaszają przemówienia w szkole lub na zebraniu służby, to można powiedzieć, że na ogół powinni być tak ubrani, jak brat, który ma wykład publiczny. Jeżeli w waszej okolicy panuje zwyczaj, że mówca publiczny nosi krawat i marynarkę, to taki strój jest też odpowiedni przy wygłaszaniu przemówienia w Teokratycznej Szkole Służby Kaznodziejskiej” (zob. też par. 20 na s. 188).

Może w Afryce nie noszą albo na Grenlandii. :)
« Ostatnia zmiana: 13 Listopad, 2018, 20:52 wysłana przez Roszada »


Offline dobryczlowiek

Odp: Problem z uciętym krawatem typu "Knit" w Strażnicy do Studium z Lipca 2018
« Odpowiedź #13 dnia: 13 Listopad, 2018, 21:04 »
Temat po prostu od czapy i infaltylny, nie wiem kto chce marnowac czas na takie glupoty. Komentarze zachaczaja jednak o grubsze tematy. chec rzadzenia innym czlowiekiem. Moim zdaniem ludzie ktorzy czepiaja sie takich tematow jak kolor wlosow to ludzie, ktorzy maja bardzo niskie poczucie wartosci, a odrabiaja lekcje niedorozwoju emocjonalnego poprzez probe rzadzenia drugimi
Hm.. Tylko mówisz to z perspektywy bycia osobą poza organizacjom. A ja jako jej członek zauważyłem spore poruszenie całym tematem i związane z tym zgorszenie wielu osób, które widzą że ktoś ma ucięty krawat. Sprawa jest na tyle poważna, że w zborze obok jeden z braci miał już rozmowę o tym że nie powinien nosić takiego krawata.


Offline dobryczlowiek

Odp: Problem z uciętym krawatem typu "Knit" w Strażnicy do Studium z Lipca 2018
« Odpowiedź #14 dnia: 13 Listopad, 2018, 23:10 »
Hm.. Tylko mówisz to z perspektywy bycia osobą poza organizacjom. A ja jako jej członek zauważyłem spore poruszenie całym tematem i związane z tym zgorszenie wielu osób, które widzą że ktoś ma ucięty krawat. Sprawa jest na tyle poważna, że w zborze obok jeden z braci miał już rozmowę o tym że nie powinien nosić takich krawatów.