Mi tez ten filmik nie przypadł do gustu, gdy matka się rozchorowała dzieci miały miny jakby zrobiła im to na złość, nagle pokrzyżowała im wszystkie plany i nawet nikt nie przestawił sytuacji z punktu widzenia tej Bogu ducha winnej kobiety. Potem ględzili, że się o matkę regularnie troszczą czy coś w tym stylu i pokazano jak rozmawiają z nią przez Skype a kobita sama w domu- No faktycznie - praktyczna miłość. W ogóle miałam wrażenie, że niby ładnie pięknie i w dobrej wierze a przerzucali tą matkę jak worek z ziemniakami jakby chcieli zaznaczyć, że trzeba to jakoś przetrwać do jej śmierci. Może ktoś uzna, że się czepiam ale takie właśnie odniosłam wrażenie i nic na to nie poradzę. A na koniec zebrania był jeszcze przykład tego jak COVID przyczynia się do rozgłaszania dzieła: 10 latek miał zrobić w szkole przez internet laurkę na dzień mamy i oczywiście wykorzystał ten moment do napisania wzruszającej przemowy jak to kocha mamusię każdego dnia itp. itd mimo, że wie iż „nie obchodzimy dnia matki”. A ja się pytam: gdzie jest w Biblii napisane, że Jehowa się gniewa gdy ktoś w jeden dzień w roku trochę porozpieszcza swoją mamę, a ponieważ ten dzień jest powszechnie ogłaszany, jest po prostu większa szansa na to, że dzieci się postarają i zrobią coś miłego. Co w tym złego? Naprawdę nie rozumiem SJ mimo że niestety nadal nim jestem już ponad 30 lat.
Janno cały czas jest dyskusja o filmiku, a ja nawet go nie widziałam! A po Twoim opisie chętnie go zobaczę. Czy masz do niego link?
Co do nieobchodzenia dnia matki, ojca, dziadka itd. To jest totalny absurd, którego nie da się niczym wytłumaczyć! Najgorzej jak Świadek ma dzieci w wieku przedszkolnym, a w przedszkolu dzień dziadków, a później dzień matki i ojca to najważniejsze punkty programu. Dziecko już od przedszkola zostaje wykluczone z nieszkodliwej, a wręcz radosnej (zwłaszcza dla dziadków i rodziców) uroczystości. Dziadkowie cały rok czekają na to żeby pójść znowu do przedszkola! To dla nich duże wydarzenie. Dla dzieci też. Jeśli nikt z ich rodziny nie przyszedł by na taką uroczystość, to płacz zawiedzionego dziecka rozdziera serce.
A tymczasem u Świadków idealne spędzenie czasu to wyjście do 3 punktów: służba, Sala Królestwa, dom. Czasem dopuszczają 4 punkt, czyli: praca.
W tym monotonnym życiu, barwnym jak papka z owsianki, nie ma już miejsca na ekstrawagancje, aby spotykać się z innymi ludźmi i pójść na jakże... satanistyczne, okropne, złe, szkodliwe... przedstawienie w przedszkolu!