Tak było inaczej filmik JW Library ma tam być, co było inaczej niż dotychczas otóż nie było tej karteczki składanej ale spisana własnoręcznie decyzja na jakie leczenie się zgadzamy, w całym filmiki było podkreślane że to nasza decyzja nie było mowy o podpisie.
Ani razu o starszych podczas pobytu w szpitalu zero orga, to zmiana jakby się wystraszyli lub kombinują żeby nie odpowiadać prawnie.
Na foto oprócz gdzie ma być filmik karteczkę spisaną samodzielnie chowa do portfela, powiedział że można go ponownie samemu zobaczyć, ale ciągle mówił o dyspozycji do wypełnienia zaznaczał że robimy to sami, żeby informować jak idziemy do szpitala i prosić personel o odwiedzanie kaznodziejów światków jehowy.
Ogólnie lżejsza narracja ale to i tak gówno warty bełkot, bo paście nie zmienili i nadal jak podejmiesz decyzje zgodną z własnym sumieniem wywalą za krew.   

Jak chcesz podjąć decyzję zgodną z sumieniem, to podejmujesz decyzję o niedzieleniu się szczegółami z procedur medycznych, a informacje te i tak są tajne. Nijak nie dojdą do tego co działo się w szpitalu, co zamyka sprawę.

Dokładnie. Taką samodzielną, zgodną z sumieniem decyzję podjęliśmy z żoną kilkanaście lat temu gdy po urodzeniu konieczna była transfuzja dla naszego syna. Jehowa pobłogosławił i dziś młody już wyższy od żony. Nie będzie co prawda w raju bawił się z lewkami.... ale przecież nikt nie będzie.

Jeżeli ktoś ma to poproszę. Było tam dziwne sformułowanie jako by badanie krwi było zakazane ale nie wiem czy dobrze zrozumiałem dlatego chciałem obejrzeć jeszcze raz

Dziś już nie jestem w temacie na bieżąco,niemniej po tym co piszecie niewiele się zmieniło .Własnoręcznie spisane oświadczenia przed udaniem się do szpitala obowiązywały 20 lub więcej lat temu,sam takie napisałem na przełomie wieków,od lat wiszą w miejscach ogólnie dostępnych na szpitalnych oddziałach numery telefonów do przedstawicieli różnych wyznań w tym do świadków, mogących pełnić posługi duchowe.To co 30 lat temu było nowością dziś jest normą.Z tego co pamiętam to nieustannie podejmowano starania by wszyscy świadkowie mieli jednakowe spojrzenie na kwestię krwi,takie jednakowe sumienie,które niemal w taki sam sposób reaguje na kwestię krwi.

Było tam dziwne sformułowanie jako by badanie krwi było zakazane ale nie wiem czy dobrze zrozumiałem dlatego chciałem obejrzeć jeszcze raz

No nie... Mam nieodparte wrażenie, że właśnie tak się rodzą te wszystkie "zatrważające" historie o tym, że jeden brat bezwstydnie powiedział to i owo, inna siostra miała czelność powiedzieć coś innego, ktoś komuś przekazał, że inny usłyszał, iż pewnym zborze było tak...