Na zebraniach nadal zabraniają kontaktu z odstępcami i odradzają korzystanie z forów dyskusyjnych. Tak więc każdy ŚJ który tu wchodzi świadomie łamie wytyczne swojej organizacji .

Czytałam tę broszurę. Bardzo dobra! Do... podcierania tyłka! 

Już próbowałeś? 

Przesada jest co już napisali w tej broszurze na stronie 11. O tym ze pewna siostra wróciła do zboru po 40 latach, no czyli ze wróciła do Jehowy.
Zachodzi pytanie na jakiej podstawie oni twierdza ze powróciła do Jehowy, albo Jehowa do niej. Przecież oni nawet datę przyjęcia Jehowy do Brooklynu na inspekcje zmienili z roku 1919 na 1914.
A pewnie jakby wcześniej ta kobieta zmarła to i pogrzebu by nie chcieli jej zrobić.

No tak, to już było wiadome od samego początku, że kwestia więzi z Bogiem ma tu drugorzędne znaczenie . Dla ŚJ Jehowa = Organizacja i tylko o to chodzi Ciału Kierowniczemu. Tylko nie mogli napisać "Wróć do organizacji" bo to by mogło zastanowić wielu. A tak wjadą ludziom na uczucia, stworzą poczucie winy że oddalili się od Boga i od razu owieczki pokornie wrócą.

No tak, to już było wiadome od samego początku, że kwestia więzi z Bogiem ma tu drugorzędne znaczenie . Dla ŚJ Jehowa = Organizacja i tylko o to chodzi Ciału Kierowniczemu. Tylko nie mogli napisać "Wróć do organizacji" bo to by mogło zastanowić wielu. A tak wjadą ludziom na uczucia, stworzą poczucie winy że oddalili się od Boga i od razu owieczki pokornie wrócą.

To jest hasło z gatunku "chłytów" dziennikarskich, czyli ma być proste, krótkie i przykuwające uwagę. Oraz oczywiście, grające na emocjach.