Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: List do zborów - dot. broszury 10 pytań młodych ludzi  (Przeczytany 3896 razy)

Offline M

Na tablicach ogłoszeń Sal Królestwa w tym tygodniu zawisł nowy list do wszystkich zborów: http://wtsarchive.com/letter/20160515-p_dot-broszury-odpowiedzi-na-10-pytan-mlodych-ludzi

Broszura o której mowa to generalnie nic nowego - przeklejenie tekstów z "Młodzi ludzie pytają" i artykułów z Przebudźcie się w nowej, krótszej formie. Zainteresowało mnie jednak pytanie:

"8. Co trzeba wiedzieć o przestępstwach seksualnych"

Czyżby WTS poszedł po rozum do głowy? Czy wreszcie postawiono na edukację ludzi jak należy się zachowywać w obliczu molestowania seksualnego? Zobaczmy:

Cytuj
DLACZEGO POŚWIĘCIĆ TEMU UWAGĘ

Co roku miliony ludzi pada ofiarą gwałtu lub innych nadużyć seksualnych i jak wynika z badań, najczęściej są to ludzie młodzi

(...)

Niektórzy młodzi, jak Annette, są napastowani przez nieznajomego. Inni przez kogoś, kogo znają, nawet przez członka rodziny. Natalie miała zaledwie 10 lat, gdy została wykorzystana przez nastolatka mieszkającego w pobliżu. Wyznaje: „Byłam tak przerażona i zawstydzona, że z początku nikomu o tym nie powiedziałam".

Hm... wygląda obiecująco! Przyznają, że są to często na tyle wstydliwe tematy, że ofiary boją się o nich komukolwiek mówić. Zobaczmy dalej:

Cytuj
PRZERWIJ MILCZENIE

W Biblii czytamy, że gdy prawy Hiob przeżywał skrajną udrękę, oświadczył: „Będę mówił w goryczy swej duszy!” (Hioba 10:1). Warto, żebyś postąpiła podobnie. Zwierzenie się komuś zaufanemu może pomóc ci się pozbierać i uwolnić od przytłaczających uczuć.

Przekonała się o tym Annette. Wspomina: „Przyjaciółka zachęciła mnie, żebym porozmawiała z dwoma starszymi z mojego zboru. Cieszę się, że to zrobiłam. Spotkali się ze mną kilka razy i powiedzieli mi dokładnie to, czego potrzebowałam — że nie jestem odpowiedzialna za to, co się zdarzyło. Nie było w tym ani trochę mojej winy”.

Natalie, która zwierzyła się rodzicom, przyznaje: „Okazali się dla mnie ogromnym wsparciem. Pod wpływem ich zachęt otworzyłam się i wyrzuciłam z siebie tłumiony smutek i gniew”.

Dziewczyna ta znalazła też pocieszenie w modlitwie. Mówi: „Rozmowa z Bogiem bardzo mi pomagała, zwłaszcza wtedy, gdy nie potrafiłam zwierzyć się nikomu z ludzi. Kiedy się modlę, mogę swobodnie wyrażać swoje emocje. Naprawdę się wtedy wyciszam i odzyskuję spokój”.

Ty również możesz się przekonać, że jest „czas gojenia ran” (Koheleta [Kaznodziei] 3:3, Edycja Świętego Pawła). Dbaj o swoje zdrowie fizyczne i emocjonalne. Nie zapominaj o odpoczynku. A przede wszystkim polegaj na Jehowie, Bogu wszelkiego pocieszenia (2 Koryntian 1:3, 4)

... czemu ja się łudziłem, że może coś się zmieniło ::).

Najwyraźniej jeśli dziecko zostanie wykorzystane seksualnie, to wystarczy, że:

1. Pójdzie na policję Powie starszym
2. Powie rodzicom (zakładając, że to nie oni je wykorzystali)
3. Pomodli się

I już! Problem rozwiązany!

Czy oni się kiedykolwiek nauczą?


Offline NiepokornaHadra

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 078
  • Polubień: 2333
  • "Zabierz ze sobą tylko dobre wspomnienia" (GD)
Odp: List do zborów - dot. broszury 10 pytań młodych ludzi
« Odpowiedź #1 dnia: 19 Maj, 2016, 23:12 »
Na tablicach ogłoszeń Sal Królestwa w tym tygodniu zawisł nowy list do wszystkich zborów: http://wtsarchive.com/letter/20160515-p_dot-broszury-odpowiedzi-na-10-pytan-mlodych-ludzi

Broszura o której mowa to generalnie nic nowego - przeklejenie tekstów z "Młodzi ludzie pytają" i artykułów z Przebudźcie się w nowej, krótszej formie. Zainteresowało mnie jednak pytanie:

"8. Co trzeba wiedzieć o przestępstwach seksualnych"

Czyżby WTS poszedł po rozum do głowy? Czy wreszcie postawiono na edukację ludzi jak należy się zachowywać w obliczu molestowania seksualnego? Zobaczmy:

Hm... wygląda obiecująco! Przyznają, że są to często na tyle wstydliwe tematy, że ofiary boją się o nich komukolwiek mówić. Zobaczmy dalej:

... czemu ja się łudziłem, że może coś się zmieniło ::).

Najwyraźniej jeśli dziecko zostanie wykorzystane seksualnie, to wystarczy, że:

1. Pójdzie na policję Powie starszym
2. Powie rodzicom (zakładając, że to nie oni je wykorzystali)
3. Pomodli się

I już! Problem rozwiązany!

Czy oni się kiedykolwiek nauczą?

skłonna jestem stwierdzić że prędzej zatańczę na słońcu niż oni się czegoś nauczą.
Ten sam schemat złotych rad, modlitwa, werset, zebrania służba, nie będziesz mieć czasu na myślenie, oczywiście ani słowem o tym by ofiara domagała się sprawiedliwości.
"Bardziej niż w kwiaty, które więdną, możemy wdać się w chwasty. A te stale rosną i trudno się ich pozbyć" <T.O.P>

"...niebo gwiaździste nade mną i prawo moralne we mnie..." <Immanuel Kant>


Offline Lila

Odp: List do zborów - dot. broszury 10 pytań młodych ludzi
« Odpowiedź #2 dnia: 19 Maj, 2016, 23:14 »
To jest dupokrytka.
Będą mogli oświadczać, że edukują młodzież i chronią. Będą mieli na piśmie, że mówili, że trzeba to zgłaszać. Ale oczywiście ani słowa, że na policję. Mimo wszystko uważam, że robią to, żeby ratować swój tyłek.
Po takiej lekturze odpowiedzialność jest po stronie dzieci, a oni znowu mają czyściutkie rączki.


Offline Lila

Odp: List do zborów - dot. broszury 10 pytań młodych ludzi
« Odpowiedź #3 dnia: 19 Maj, 2016, 23:20 »
Rady są po prostu za...pierwszorzędne!
Dziecko zostało zgwałcone. Ma zrypaną psychikę na całe życie, ale jest sposób, żeby to naprawić!
Wystarczy opowiedzieć o tym gwałcie i co i jak robił mi wujek Janek dwóm gościom bez przygotowania psychologicznego, za to z krawatem i tabletem, oni się pomodlą, poklepią po ramieniu i już będzie git! Dalej mogę głosić i mieć szczęśliwe dzieciństwo. Kto wie, może nawet umówię się do służby z wujkiem Jankiem, przecież to co się stało, to nie moja wina, a on też tego nie chciał.

Nie tylko pedofilia powinna być karana, ale również ten rodzaj "opieki" nad ofiarami przestępstw!


Offline gangas

Odp: List do zborów - dot. broszury 10 pytań młodych ludzi
« Odpowiedź #4 dnia: 19 Maj, 2016, 23:28 »
 No tak. Tyle, że to nie młodzi popełnili przestępstwo ale inni członkowie zboru, których to starsi w myśl listów do nich pisanych chronili. Tak więc czekam na list do starszych z nowymi do nich wskazówkami. Teraz będzie, że to młodzi nie oświeceni przez ck i przez to całe zamieszanie. Sprytne naprawdę.  :'(
Jutro to dziś tyle że jutro.


Offline PoProstuJa

Odp: List do zborów - dot. broszury 10 pytań młodych ludzi
« Odpowiedź #5 dnia: 19 Maj, 2016, 23:34 »
Rady są po prostu za...pierwszorzędne!
Dziecko zostało zgwałcone. Ma zrypaną psychikę na całe życie, ale jest sposób, żeby to naprawić!
Wystarczy opowiedzieć o tym gwałcie i co i jak robił mi wujek Janek dwóm gościom bez przygotowania psychologicznego, za to z krawatem i tabletem, oni się pomodlą, poklepią po ramieniu i już będzie git! Dalej mogę głosić i mieć szczęśliwe dzieciństwo. Kto wie, może nawet umówię się do służby z wujkiem Jankiem, przecież to co się stało, to nie moja wina, a on też tego nie chciał.

Nie tylko pedofilia powinna być karana, ale również ten rodzaj "opieki" nad ofiarami przestępstw!

Ręce mi opadły. Dwóch facetów w krawatach, bez kwalifikacji psychologicznych, ma wyciągać zeznania od skrzywdzonego dziecka?! A jak już dziecko im o wszystkim opowie, to oni wklepią dane podejrzanego do tajemniczej bazy danych i sprawa zamknięta?!

Oczywiście brak tu jakiejkolwiek sugestii o szukaniu specjalistycznej pomocy psychologicznej, bo i po co?! Dziecko się wygada, że ktoś ze zboru je molestował i jeszcze będzie wstyd! A oprócz wstydu mogą być problemy, bo taki specjalista może zawiadomić o sprawie policję.

Aha - a jak dziecku po samej modlitwie nastrój się nie polepszy, to znaczy, że ma zbyt słabą wiarę i nie zaufało Jehowie?! ...  :-[


Offline Lila

Odp: List do zborów - dot. broszury 10 pytań młodych ludzi
« Odpowiedź #6 dnia: 19 Maj, 2016, 23:37 »
No przecież jasno dziewczynka mówi, że jej to pomogło, bo bracia powiedzieli, że to nie jej wina.

Kuźva! Co to w ogóle ma znaczyć! Oczywiście ana się źle czuła nie dlatego, że została zgwałcona, tylko dlatego, że myślała, że to jej wina!!!!!!!! Chyba nie zasnę!


Offline NiepokornaHadra

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 078
  • Polubień: 2333
  • "Zabierz ze sobą tylko dobre wspomnienia" (GD)
Odp: List do zborów - dot. broszury 10 pytań młodych ludzi
« Odpowiedź #7 dnia: 20 Maj, 2016, 00:20 »
Ręce mi opadły. Dwóch facetów w krawatach, bez kwalifikacji psychologicznych, ma wyciągać zeznania od skrzywdzonego dziecka?! A jak już dziecko im o wszystkim opowie, to oni wklepią dane podejrzanego do tajemniczej bazy danych i sprawa zamknięta?!

Oczywiście brak tu jakiejkolwiek sugestii o szukaniu specjalistycznej pomocy psychologicznej, bo i po co?! Dziecko się wygada, że ktoś ze zboru je molestował i jeszcze będzie wstyd! A oprócz wstydu mogą być problemy, bo taki specjalista może zawiadomić o sprawie policję.

Aha - a jak dziecku po samej modlitwie nastrój się nie polepszy, to znaczy, że ma zbyt słabą wiarę i nie zaufało Jehowie?! ...  :-[

To jest rozszarpywanie skrzywdzonego dziecka, podczas przesłuchania nie ma psychologa, nie ma rodziców (przynajmniej ja nie słyszałam o takim przypadku), dokładność jaka jest wymagana przekracza wszelkie granice.

No przecież jasno dziewczynka mówi, że jej to pomogło, bo bracia powiedzieli, że to nie jej wina.

Kuźva! Co to w ogóle ma znaczyć! Oczywiście ana się źle czuła nie dlatego, że została zgwałcona, tylko dlatego, że myślała, że to jej wina!!!!!!!! Chyba nie zasnę!

Powtórzę się pewnie, wszystko starają się sprowadzić do tego by wpędzić w paranoję (przez wcześniej zdobytą wiedzę 'czy na pewno nie prowokujesz?' itp. a jak ktoś zostaje brutalnie okaleczony/skrzywdzony/upokorzony to poklepią to nie twoja wina, ale najpierw muszą się upewnić czy aby na pewno. Wszystko się we mnie przewraca, jak słyszę o ich 'natchnionych' radach.
"Bardziej niż w kwiaty, które więdną, możemy wdać się w chwasty. A te stale rosną i trudno się ich pozbyć" <T.O.P>

"...niebo gwiaździste nade mną i prawo moralne we mnie..." <Immanuel Kant>


KaiserSoze

  • Gość
Odp: List do zborów - dot. broszury 10 pytań młodych ludzi
« Odpowiedź #8 dnia: 20 Maj, 2016, 08:24 »
Cytuj
Przekonała się o tym Annette. Wspomina: „Przyjaciółka zachęciła mnie, żebym porozmawiała z dwoma starszymi z mojego zboru. Cieszę się, że to zrobiłam. Spotkali się ze mną kilka razy i powiedzieli mi dokładnie to, czego potrzebowałam — że nie jestem odpowiedzialna za to, co się zdarzyło. Nie było w tym ani trochę mojej winy”.

No k**** mać! Brak mi lepszych słów, widocznie jestem ograniczony....


Offline NiepokornaHadra

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 078
  • Polubień: 2333
  • "Zabierz ze sobą tylko dobre wspomnienia" (GD)
Odp: List do zborów - dot. broszury 10 pytań młodych ludzi
« Odpowiedź #9 dnia: 20 Maj, 2016, 10:24 »
No k**** mać! Brak mi lepszych słów, widocznie jestem ograniczony....

Nie tylko Ty, do większości pomysłów CK to jedyny komentarz, albo nerwy
"Bardziej niż w kwiaty, które więdną, możemy wdać się w chwasty. A te stale rosną i trudno się ich pozbyć" <T.O.P>

"...niebo gwiaździste nade mną i prawo moralne we mnie..." <Immanuel Kant>


Offline Ingrid

Odp: List do zborów - dot. broszury 10 pytań młodych ludzi
« Odpowiedź #10 dnia: 20 Maj, 2016, 11:57 »
Czytałam tę broszurkę i też rzucił mi się w oczy ten punkt.
Dziewczyna cieszy się, że to nie jej wina. Czy może być coś bardziej mrożącego krew w żyłach niż to stwierdzenie? Tzn. że co myślała wcześniej? (Naiwne pytanie wiem.)

Jakoś broszura nic nie wspomina o zasadzie dwóch świadków. Odchodzi się od niej? Czy ktoś jest na tyle zorientowany i mógłby powiedzieć coś, jak to działa w praktyce (nie tylko przy przest. seksualnych). Faktycznie tego wymagają?


Offline NiepokornaHadra

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 078
  • Polubień: 2333
  • "Zabierz ze sobą tylko dobre wspomnienia" (GD)
Odp: List do zborów - dot. broszury 10 pytań młodych ludzi
« Odpowiedź #11 dnia: 20 Maj, 2016, 12:19 »
Jakoś broszura nic nie wspomina o zasadzie dwóch świadków. Odchodzi się od niej? Czy ktoś jest na tyle zorientowany i mógłby powiedzieć coś, jak to działa w praktyce (nie tylko przy przest. seksualnych). Faktycznie tego wymagają?

Wątpię żeby odchodzili od zasady dwóch świadków, myślę że jest to celowo pominięte, w końcu te broszury mają też trafić do zainteresowanych, jak to dba się o młodzież w organizacji.
Jako dygresje podam wytłumaczenie starszych dlaczego jest ta zasada: "każdy może przyjść i powiedzieć że Ty kogoś krzywdzisz, łamiesz zasady. Nie można nic zrobić, bo ktoś coś powiedział"
"Bardziej niż w kwiaty, które więdną, możemy wdać się w chwasty. A te stale rosną i trudno się ich pozbyć" <T.O.P>

"...niebo gwiaździste nade mną i prawo moralne we mnie..." <Immanuel Kant>


Offline M

Odp: List do zborów - dot. broszury 10 pytań młodych ludzi
« Odpowiedź #12 dnia: 20 Maj, 2016, 12:35 »
Jakoś broszura nic nie wspomina o zasadzie dwóch świadków. Odchodzi się od niej? Czy ktoś jest na tyle zorientowany i mógłby powiedzieć coś, jak to działa w praktyce (nie tylko przy przest. seksualnych). Faktycznie tego wymagają?

List do gron starszych z 1 października 2012:

Cytat: Akapit  11
Oceniając dowody na wewnętrzne potrzeby zborowe, muszą jednak pamiętać o wyraźnej zasadzie biblijnej: „Nie może jeden świadek wystąpić przeciwko człowiekowi w związku z jakimś przewinieniem lub jakimś grzechem (...). Sprawa ta ma zostać potwierdzona ustami dwóch świadków lub ustami trzech świadków” (Powt. Pr. 19:15). Wymóg uzyskania potwierdzenia dwóch lub trzech świadków powtórzył Jezus (Mat. 18:16). Dlatego chociaż starsi badają każde oskarżenie, Pismo Święte nie daje im prawa do podejmowania jakichkolwiek działań w zborze bez przyznania się do winy albo zeznań dwóch lub trzech wiarygodnych świadków.

Tej zasady nadal się kurczowo trzymają (również w przypadku innych "grzechów"). Potwierdził to Geoffrey Jackson podczas zeznawania przed komisją w Australii w zeszłym roku.


Offline Ingrid

Odp: List do zborów - dot. broszury 10 pytań młodych ludzi
« Odpowiedź #13 dnia: 20 Maj, 2016, 13:23 »
List do gron starszych z 1 października 2012:

Tej zasady nadal się kurczowo trzymają (również w przypadku innych "grzechów"). Potwierdził to Geoffrey Jackson podczas zeznawania przed komisją w Australii w zeszłym roku.

Aż nie mogę się przemóc, żeby polubić ten post.
Dziękuję za konkretny cytat. I mam nadzieję, że przy okazji licznych procesów o odszkodowania jakiś prawnik zdoła ich przekonać, że zmiana ich reguł dowodowych byłaby opłacalna. Może tak przynajmniej jakieś nowe światło w postaci poligrafu? Mogliby brać lekcje obsługi u scientologów:/


od-nowa

  • Gość
Odp: List do zborów - dot. broszury 10 pytań młodych ludzi
« Odpowiedź #14 dnia: 20 Maj, 2016, 13:41 »
 :( :(