No właśnie trochę mi się myślenie wyłączyło i nie do końca zajarzyłem.
Pisało coś o nekrologach, że jest to sposób na dotarcie do osób, którym można nieść pokrzepienie, ale trzeba wyczuć się mocnym taktem i rozeznaniem. Zasłyszałem coś o domach pogrzebowych i jakichś wpisach, ale dobrze byłoby mieć list bo nie che nic pomieszać...