Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: II Obsługa w roku służbowym 2021 - Spotkanie z usługującymi  (Przeczytany 4477 razy)

Offline Lovely

Odp: II Obsługa w roku służbowym 2021 - Spotkanie z usługującymi
« Odpowiedź #15 dnia: 19 Sierpień, 2021, 21:39 »
Czy mogłabyś rozwinąć pytanie? O jakie decyzje chodzi?
Na przykład kto zostanie mianowany na sługę pomocniczego albo brata starszego. Zdarzało się, że bracia starsi rezygnowali z przywileju i na ogół działo się to w okolicy obsługi.

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka



Offline Blue

Odp: II Obsługa w roku służbowym 2021 - Spotkanie z usługującymi
« Odpowiedź #16 dnia: 20 Sierpień, 2021, 09:46 »
Na przykład kto zostanie mianowany na sługę pomocniczego albo brata starszego. Zdarzało się, że bracia starsi rezygnowali z przywileju i na ogół działo się to w okolicy obsługi.

Jeśli o to chodzi, to mogę powiedzieć tylko tyle, że na każdej obsłudze są takie rzeczy dyskutowane. Nie wiem jednak w jakim zakresie, gdyż tak jak powtarzałem wiele razy na forum - jestem sługą pomocniczym a nie starszym.


Offline Lovely

Odp: II Obsługa w roku służbowym 2021 - Spotkanie z usługującymi
« Odpowiedź #17 dnia: 27 Sierpień, 2021, 22:24 »


Jeśli o to chodzi, to mogę powiedzieć tylko tyle, że na każdej obsłudze są takie rzeczy dyskutowane.

Dzięki za odpowiedź Blue

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka



Offline Ekskluzywna Inkluzywność

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 340
  • Polubień: 4061
  • Kronikarz Brata Bogumiła
Odp: II Obsługa w roku służbowym 2021 - Spotkanie z usługującymi
« Odpowiedź #18 dnia: 28 Sierpień, 2021, 02:43 »
Ze sprawozdań wynika, że wielu głosicieli nie wypełniło dokumentów o krwii.

A co ich to obchodzi, po tylu latach kontrowersji nie mają dość, nie chcą się z tego po cichu wycofać?

Do tej pory studium polegało na odczytaniu akapitu a potem na odpowiedziach na pytania do niego dołączonych. Teraz ma to być rozmowa z zainteresowanym na podstawie broszury/książki: Już zawsze ciesz się życiem!
Dlaczego zmieniono tą metodę? Ponieważ poprzednia nie działała

To teraz zborowy iloraz inteligencji wzrośnie. By go podnieść wystarczy zrezygnować z dotychczasowych metod Towarzystwa :P


Offline Profesor Tutka

Odp: II Obsługa w roku służbowym 2021 - Spotkanie z usługującymi
« Odpowiedź #19 dnia: 28 Sierpień, 2021, 05:50 »
Przed wieloma laty ,na podstawie książki"Będziesz mógł żyć"(czerwonej) kilkukrotnie prowadziłem studium  bez czytania akapitów.Wyprzedziłem Rydwan?


Offline Sebastian

Odp: II Obsługa w roku służbowym 2021 - Spotkanie z usługującymi
« Odpowiedź #20 dnia: 28 Sierpień, 2021, 14:43 »
W punkcie tym NO odczytał wiadomość bezpośrednio od Ciała Kierowniczego: (starałem się ją wiernie zapisać, ale poszczególne słowa mogą się różnić)
Ze sprawozdań wynika, że wielu głosicieli nie wypełniło dokumentów o krwii. Nie powinno się tego robić pod presją w szpitalu. Słudzy i starsi powinni mieć aktualnie wypełnione dokumenty. Jest to szczególnie ważne, ponieważ teraz nie ma możliwości odwiedzin! Do jakiego stopnia starsi/słudzy powinni pomagać przy wypełnianiu dokumenty? Nie wahajcie się odważnie przypominać ochrzczonym głosicielem, że w każdej chwili mogą otrzymać dokumenty do wypełnienia. Szczególnie ważne to jest w przypadkach: kobiety w ciąży, osoby starsze, osoby ograniczone.
Następnie NO mocno nas zachęcił do tego, by od czasu do czasu przypominać, by głosiciele mieli wypełnione dokumenty medyczne. (sic!)
A co ich to obchodzi, po tylu latach kontrowersji nie mają dość, nie chcą się z tego po cichu wycofać?
pytanie do Blue: czy _nadal_ praktykowane jest (tak jak za "moich czasów" w XX wieku), że dokumenty o krwi podpisuje współmałżonek (jeśli _nawet_ jest "słaby duchowo")?
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Blue

Odp: II Obsługa w roku służbowym 2021 - Spotkanie z usługującymi
« Odpowiedź #21 dnia: 29 Sierpień, 2021, 10:39 »
pytanie do Blue: czy _nadal_ praktykowane jest (tak jak za "moich czasów" w XX wieku), że dokumenty o krwi podpisuje współmałżonek (jeśli _nawet_ jest "słaby duchowo")?

Cóż, nie na takiego formalnego wymogu. Niektórzy wręcz zachęcają, by dyspozycję podpisał ktoś, kto jest mocno duchowo ale nie jest naszą bliską osobą. Mniejsze prawdopodobieństwo, że się ugnie w chwili "próby".


Offline Sebastian

Odp: II Obsługa w roku służbowym 2021 - Spotkanie z usługującymi
« Odpowiedź #22 dnia: 29 Sierpień, 2021, 22:36 »
Cóż, nie na takiego formalnego wymogu. Niektórzy wręcz zachęcają, by dyspozycję podpisał ktoś, kto jest mocno duchowo ale nie jest naszą bliską osobą. Mniejsze prawdopodobieństwo, że się ugnie w chwili "próby".
ale _gdyby_ dyspozycję podpisał "słaby duchowo" członek rodziny, to starszyzna uzna, że wszystko jest w porządku" gdyż "najważniejsze że dyspozycja podpisana"?


Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Blue

Odp: II Obsługa w roku służbowym 2021 - Spotkanie z usługującymi
« Odpowiedź #23 dnia: 30 Sierpień, 2021, 07:47 »
ale _gdyby_ dyspozycję podpisał "słaby duchowo" członek rodziny, to starszyzna uzna, że wszystko jest w porządku" gdyż "najważniejsze że dyspozycja podpisana"?

Nie spotkałem się z sytuacją, by starsi sprawdzali kto podpisał dyspozycję. Czasami pytają, czy ją masz ale nie wchodzą w szczegóły. Dużo się zmieniło od kiedy sekretarze nie mogą już mieć kopii dyspozycji.


Offline Sebastian

Odp: II Obsługa w roku służbowym 2021 - Spotkanie z usługującymi
« Odpowiedź #24 dnia: 30 Sierpień, 2021, 15:31 »
Nie spotkałem się z sytuacją, by starsi sprawdzali kto podpisał dyspozycję. Czasami pytają, czy ją masz ale nie wchodzą w szczegóły. Dużo się zmieniło od kiedy sekretarze nie mogą już mieć kopii dyspozycji.
a zatem: mentalny odstępca ma _dużą_ szansę na uratowanie życia bliskiej osobie.

gdy byłem aktywnym świadkiem Jehowy pełniącym służbę pionierską, bardzo dziwiło mnie, że "słaby duchowo" brat (taki który nie głosił a oprócz pamiątki przychodził na zebranie może 2x lub 3x w roku) podpisywał się na deklaracjach o krwi praktycznie wszystkim członkom swojej licznej rodzinki.

To były czasy gdy telefonia komórkowa dopiero wchodziła na rynek (1997? 1998? 1999?), a hasło "skóra fura i komóra" kojarzyło się z "materializmem". Innymi słowami: NIE każdy miał wtedy komórkę, ale tamten "słaby duchowo" brat miał swój nr telefonu komórkowego.

Podpisywał się na deklaracjach wielu osobom i co ważne: oprócz imienia i nazwiska ZAWSZE podawał nr komórki.

Spotkaliśmy się po latach, gdy obydwaj byliśmy już poza Organizacją. Wtedy dowiedziałem się, że jego "gorliwość" w sprawie krwi była obliczona na ratowanie _ziemskiego_ życia członkom rodziny. Po to podpisywał się, aby w razie "W" pogadać poufnie z lekarzem i potajemnie _pozwolić_ na transfuzję.

Mój rozmówca pochwalił mi się, że spośród 42 osób którym podpisał się, aż dwie osoby stanęły przed koniecznością transfuzji i obydwie _potajemnie_ tę krew dostały. I żyją!

Mój rozmówca wyznał mi że jest agnostykiem, ale "gdyby się mylił" i po śmierci okazałoby się że jednak jakiś Bóg istnieje, to on jest 100% pewny swojego zbawienia, bo "jeśli Bóg nie jest psychopatą" to za te dwie uratowane osoby "po prostu musi" osądzić go pozytywnie, gdyż inaczej "aniołowie by Boga wygwizdali z oburzenia"... :)

Abstrachujac od żartobliwej formy "wyznania (nie)wiary" tegoż agnostyka, podpisywanie się na deklaracjach miało sens i przyniosło pozytywne skutki.
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)